Forum portalu turystyka-gorska.pl http://turystyka-gorska.pl/ |
|
Obrońcy krzyża http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=16036 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Mroczny [ Pn sty 27, 2014 11:24 am ] |
Tytuł: | Obrońcy krzyża |
![]() Droga normalna na tego tatrzańskiego kolosa jest długa, mozolna i niespecjalnie ciekawa. W związku z czym wcześniej ten kierunek mnie zupełnie nie pociągał – wręcz przeciwnie – opierałem się każdej – nawet niewinnej – propozycji tej żmudnej odysei. Siłą rzeczy jednak pojawił się zamysł zdobycia wierzchołka zimą, a później dołączyła do niego koncepcja ciekawej drogi wejścia. Zapowiadane na weekend okno pogodowe powoduje to, że w porze gdy zdecydowana większość “normalnych” mieszkańców planety smacznie śpi, w składzie czteroosobowym, mkniemy w kierunku naszych południowych sąsiadów. Na parking w Starym Smokowcu docieramy koło piątej rano. Małe śniadanie na stojaka, niespieszny przepak szpeju, “co by” niczego nie zapomnieć, a zarazem nie zabrać zbyt dużo i w blasku czołówek ruszamy w kierunku Hrebienioka. Podejście mija szybko, śniegu niewiele, ślisko jak diabli. Zalesioną cześć Doliny Staroleśnej pokonujemy w ciemnościach, dopiero gdy wychodzimy ponad piętro lasu, dzień zaczyna budzić się do życia. ![]() Mijamy po lewej kolejno, Królewski Nos, a następnie Lodospad Veverki (ten jednak nie w planie na dziś), dalej Żleb Sawickiego, który dzieli północną ścianę Sławka na 2 części – zachodnią i wschodnią. Podchodząc wyżej, dostrzegamy w końcu dwa słabo wylane lodospady w Żlebie Grosza. W tym miejscu, odchodzi sporo śladów, Dolny i Górny Grosz to dosyć popularne lodospady, ale dziś ni ducha. Tu również, nieco powyżej Niżniego Staroleśnego Ogrodu, dzielimy się na dwa zespoły, Dymion i ja schodzimy ze ścieżki, podczas gdy Kasia z Dominikiem idą dalej, mają inne cele. Umawiamy się, że spotkamy się na szczycie, w przeciwnym wypadku – “w kontakcie”. Przez kosówki i zmrożony na beton śnieg, przedostajemy się pod Dolnego Grosza i robimy rozpoznanie. Niestety lód jest mizernie wylany, do tego twardy i bardzo kruchy. Próby wbicia zarówno dziabek jak i zębów raków kończą się rozpryskiwaniem i pęknięciami słabego lodu. Nie zastanawiając się długo, zwracamy swój wzrok ku Małej Warzęchowej Strażnicy oraz Jamińskiej Strażnicy, będącej naturalnym ograniczeniem Jamińskiego Żlebu z prawej strony, którym postanawiamy wchodzić. Jesteśmy trochę za wysoko, żeby dostać się pod żleb musimy przetrawersować w prawo, klucząc pomiędzy partiami skał i kępami kosodrzewiny. Czas wyjąć raki i inne dziabaki ![]() Obraz wschodzącego czerwienią słońca na ścianach Pośredniej Grani, wzbudza w nas nieukrywany zachwyt, okoliczności sprzyjają krótkiej kontemplacji, połączonej ze spożywką paru czekoladowych trufli, wyczarowanych przez Dymiona ![]() ![]() Początek żlebu jest strzeżony na zwężeniu przez kilkumetrowy próg skalny, zimą – więc powinien być przysypany, ale nie teraz. Postanawiamy mimo to nie wyjmować liny. Z lekką nieufnością, choć dziaba trzyma, wydostajemy się ponad próg. Tu kilka metrów kosówki, a potem już przyjemnym betonem w górę. ![]() Nie śpieszymy się specjalnie, co kilka chwil przystajemy na pogaduchy, nie chcemy na szczycie zbyt długo czekać na kompanów ![]() ![]() Tu robimy sobie sjestę. Gorąca herbatka, zakąska, oczywiście – smakołyk wyjazdu – trufle ![]() ![]() ![]() Po chwili odpoczynku, lustrujemy masyw wyszukując najdogodniejszej drogi, w końcu miało być łatwo. Droga raczej z tych narzucających się. Wymieniamy między sobą uwagi, że cały ten szpej taszczony w plecakach chyba w nienaruszonym stanie, wraz z nami na szczycie stanie. Napieramy w kierunku piku, w Jaminie odbijamy delikatnie w lewo, a następnie do góry – wzdłuż ograniczającego kocioł z lewej, Filaru Grosza. ![]() Cały czas mamy oko na to, co dzieje się wokół, a dzieje się naprawdę sporo. Po – zasłaniających, jeszcze kilka minut temu, całe niebo – ciemnych chmurach nie zostało ani śladu. Nie sposób przejść obojętnie i nie zatrzymać się. Zachodnia ściana Łomnicy przykuwa uwagę i zarazem drąży umysł coraz bardziej. ![]() ![]() Posuwamy się mozolnie w górę, teren nie przedstawia większych trudności technicznych, ale śnieg na tym odcinku jest grząski, wielokrotnie zapadamy się po kolana. ![]() W górnych partiach droga staje nieco dęba, mimo wszystko kąt nachylenia naszego wariantu na północnej ścianie, nie przekracza ~ 45 stopni, generalnie na lajcie ![]() ![]() (c) Dymion Na ostatnim – kilkunastometrowym – odcinku żleb wyprowadzający na grań zwęża się, śnieg znika, pojawia się tu natomiast sporo niezwiązanego rumoszu skalnego, co przy sporej ekspozycji powoduje, że to miejsce jest dla nas najbardziej psychicznym na całej drodze. ![]() (c) Dymion W końcu wychodzimy na grań, z której już tylko kawałek na wierzchołek. ![]() Na szczycie stajemy koło 13:30 i rozwalamy się z betami. Z początku nie mamy towarzystwa, potem przewija się kilka małych grup, w tym dwie z Polski – wszyscy podchodzący niebieskim szlakiem ze Starego Smokowca przez Sławkowski Grzebień i Królewski Nos. Korzystając z sytuacji prosimy jednego ze Słowaków do pstryknięcia nam szczytówki, broniąc jednocześnie krzyża przed innymi ![]() ![]() Po kilkunastu minutach wróg odpuszcza, zostajemy na szczycie sami, co oczywiście zbytnio nam nie przeszkadza ![]() ![]() Masyw Gerlach, Staroleśny Szczyt, Sławkowska Grań ![]() Jaworowe Szczyty ![]() Ostry Szczyt, Mały Lodowy Szczyt, Lodowy Szczyt ![]() Kierunek południowy w głąb Słowacji na grań Tatr Niżnych jest niemniej efektowny, druga narodowa góra Słowaków – Kráľova hoľa. ![]() zachodnia część grani Tatr Niżnych z najwyższym Dumbierem na czele. ![]() Na wierzchołku schodzi nam koło 1.5h, gdy zbieramy się już do zejścia szlakiem, zerkam jeszcze raz w kierunku Sławkowskiej Grani i w tym samym momencie dostrzegam czerwoną kurtkę Dominika wyłaniającą się zza skał, czekamy na nich. Szybko dochodzą do nas, jak się okazuje, oni również zmuszeni byli do zmiany wcześniej zaplanowanej drogi. Pałaszujemy po trufli i zaczynamy schodzić. ![]() (c) Dymion Zejście to prawdziwa katorga, jeszcze z początku, w kopnym śniegu schodzi się w miarę przyjemnie, ale gdy przychodzi nam pokonywać teren, po oblodzonych kamolach zaczyna się rzeź. Cała nasza ekipa zalicza, po drodze, kilka mniej lub bardziej efektownych gleb. Poniżej Królewskiego Nosa robimy krótką przerwę na odpoczynek, przy spektakularnym zachodzie słońca. ![]() ![]() ![]() Po czym kontynuujemy zejście i dalsze glebowanie ![]() Po krótkiej wizycie na stacji paliw, w celu uzupełnienia płynów ![]() ![]() ![]() Po śniadaniu, zgodnie z planem jedziemy do Doliny Białej Wody. Krótki rekonesans nakreśla nam sytuację – po lodach zostały tylko nędzne smarki. Tym oto akcentem kończymy wycieczkę i wracamy. Relacja na blogu pod linkiem --> Obrońcy krzyża Więcej zdjęć –> Sławkowski Szczyt (Droga Grosza) |
Autor: | saxifraga [ Pn sty 27, 2014 12:43 pm ] |
Tytuł: | Re: Obrońcy krzyża |
O, jakie udane i konkretne rozpoczęcie sezonu ![]() Graty, brawo ![]() Zdjęcia świetne. Lubię, gdy warunki są takie nie do końca oczywiste i momentami robi się jakby mroczno ![]() |
Autor: | Madness [ Pn sty 27, 2014 12:46 pm ] |
Tytuł: | Re: Obrońcy krzyża |
Fajna wycieczka. Sam nie mam pomysłu na Sławka, ale może coś się jeszcze wymyśli, bo chyba warto, zwłaszcza dla widoczków. Mroczny napisał(a): całą czwórką zgodnie stwierdzamy, że nigdy więcej nasza stopa na tym szlaku nie postanie Wszyscy, których znam mówią to samo ![]() |
Autor: | Krabul [ Pn sty 27, 2014 2:15 pm ] |
Tytuł: | Re: Obrońcy krzyża |
Madness napisał(a): Fajna wycieczka. Przeszedłbym się kiedyś granią od Sławkowskiej Przełęczy na lajcie. Ale nie wiem, czy taki wariant w ogóle by Cię pociągał. Sam nie mam pomysłu na Sławka, Madness napisał(a): Wszyscy, których znam mówią to samo No szlak do najciekawszych nie należy:)![]() Madness napisał(a): zwłaszcza dla widoczków Złe nie są, ale niestety Sławek stoi tak z boku, że tylko na jedną stronę. Ale jest dosyć wysoko, więc coś tam widać.
|
Autor: | Madness [ Pn sty 27, 2014 2:40 pm ] |
Tytuł: | Re: Obrońcy krzyża |
Krabul napisał(a): Ale nie wiem, czy taki wariant w ogóle by Cię pociągał. W zimie to mnie większość pociąga, ale na chwilę obecną ten rejon nawet w teorii znam słabo, więc ciężko coś więcej powiedzieć. W każdym razie w lecie mnie tam w ogóle nie ciągnie. @Mroczny - ile Wam zajęło podejście z Hrebienioka pod początek żlebu? |
Autor: | nutshell [ Pn sty 27, 2014 4:49 pm ] |
Tytuł: | Re: Obrońcy krzyża |
Gratuluję ciekawej drogi ![]() Madness napisał(a): W każdym razie w lecie mnie tam w ogóle nie ciągnie. Nas ciągnęło. Raz. To było wtedy kiedy Ty z Marcinem poszliście na Ostry, a my ostatecznie wylądowaliśmy na Małej Wysokiej, tak świetny był to pomysł ![]() Natomiast relacja Mrocznego uświadomiła mi (o eureka), że jeśli już pchać się na ten szczyt, to może właśnie zimą ![]() Btw. Na tych zdjęciach dopiero widzę, jaki kawał podejścia jest pod zachodnią ścianę Łomnicy, toż to dobre pół wyrypy. |
Autor: | Mroczny [ Pn sty 27, 2014 5:06 pm ] |
Tytuł: | Re: Obrońcy krzyża |
saxifraga napisał(a): O, jakie udane i konkretne rozpoczęcie sezonu Zima ucieka, a tu wciąż niewiele podziałane, ale może jeszcze coś się uda ogarnąć.Graty, brawo ! Zdjęcia świetne. Dziękuję Saxi ![]() saxifraga napisał(a): Lubię, gdy warunki są takie nie do końca oczywiste i momentami robi się jakby mroczno Bez konkretnego mroku ani rusz ![]() Madness napisał(a): ile Wam zajęło podejście z Hrebienioka pod początek żlebu? Z parkingu w Starym Smokowcu ruszyliśmy 5:40, na Hrebienioku byliśmy po ~ 45minutach, o 7:40 pod Żlebem Grosza, z niego gdzieś dodatkowe 30 min na przetrawersowanie pod Jamnicki. Krabul napisał(a): Przeszedłbym się kiedyś granią od Sławkowskiej Przełęczy na lajcie. Brałem to kiedyś pod uwagę, albo całość grani od Małej Wysokiej, ale to plus zejście to już niezła wyrypa.nutshell napisał(a): Natomiast relacja Mrocznego uświadomiła mi (o eureka), że jeśli już pchać się na ten szczyt, to może właśnie zimą Również nie wiedziałem jak to łyknąć, latem słabo - jedynie granią o czym wyżej. Zimą natomiast jest kilka ciekawych wariantów. Wejście Jaminą to też pewnego rodzaju nauka topografii, dobrze znać to miejsce jako ewentualne zejście (zwłaszcza po zasypaniu tego wyjściowego prożka - schodzić nim bym teraz chyba się nie brał), po zrobieniu czegoś konkretniejszego, ale na razie to raczej melodia przyszłości ![]() ![]() nutshell napisał(a): Gratuluję ciekawej drogi ![]() Madness napisał(a): Fajna wycieczka. Dzięki ![]() |
Autor: | Burza [ Pn sty 27, 2014 10:11 pm ] |
Tytuł: | Re: Obrońcy krzyża |
Pięknie! A ten szlak to . pies! Najważniejsze, że krzyż obroniony! |
Autor: | prof.Kiełbasa [ Wt sty 28, 2014 10:54 am ] |
Tytuł: | Re: Obrońcy krzyża |
byliśmy tam 4 lata temu i droga na szczyt katorga ,ale za to było śniegu trochę więc zaliczyliśmy dupozjazd z samego szczytu ![]() |
Autor: | zephyr [ Wt sty 28, 2014 1:01 pm ] |
Tytuł: | Re: Obrońcy krzyża |
super akcja no i fajnie napisana relacja ![]() ![]() Krabul ja bym się chętnie przeszedł od przełęczy a nawet pociągnął jeszcze w stronę Staroleśnego ![]() |
Autor: | kefir [ Wt sty 28, 2014 3:44 pm ] |
Tytuł: | Re: Obrońcy krzyża |
Widoki bajkowe, Droga Grosza robi się coraz popularniejsza wśród forumowiczów:) Najważniejsze - GRATY ZA OBRONĘ KRZYŻA ![]() |
Autor: | lxix [ Wt sty 28, 2014 3:57 pm ] |
Tytuł: | Re: Obrońcy krzyża |
zephyr napisał(a): ja bym się chętnie przeszedł od przełęczy Też myślałem żeby od przełęczy pocisnąć na wiosnę ![]() |
Autor: | Mroczny [ Śr sty 29, 2014 11:01 am ] |
Tytuł: | Re: Obrońcy krzyża |
Krabul napisał(a): Przeszedłbym się kiedyś granią od Sławkowskiej Przełęczy na lajcie. zephyr napisał(a): Krabul ja bym się chętnie przeszedł od przełęczy a nawet pociągnął jeszcze w stronę Staroleśnego lxix napisał(a): Też myślałem żeby od przełęczy pocisnąć na wiosnę . Druga część ekipy o której tylko wspomniałem w relacji, po wycofie ze swoich wcześniejszych zamierzeń, wyszła na S.P. i stamtąd właśnie granią na Sławomira.prof.Kiełbasa napisał(a): ale za to było śniegu trochę więc zaliczyliśmy dupozjazd z samego szczytu Nasze próby dupozjazdu zakończyłyby się z całą pewnością urwaniem dupy ![]() Madness napisał(a): może coś się jeszcze wymyśli, bo chyba warto, zwłaszcza dla widoczków. prof.Kiełbasa napisał(a): Sam szczyt ma moim zdaniem fajną panoramę i warto tam się pomordować by ją obejrzeć Przy dobrej widoczności panoramka wgniata.Burza napisał(a): Pięknie! zephyr napisał(a): super akcja no i fajnie napisana relacja zdjęcia i widoczki bomba kefir napisał(a): Najważniejsze - GRATY ZA OBRONĘ KRZYŻA ThX ![]() |
Autor: | zephyr [ Śr sty 29, 2014 11:27 am ] |
Tytuł: | Re: Obrońcy krzyża |
Mroczny napisał(a): Druga część ekipy o której tylko wspomniałem w relacji, po wycofie ze swoich wcześniejszych zamierzeń, wyszła na S.P. i stamtąd właśnie granią na Sławomira ja bym chciał pociągnąć do Zadniej Nowoleśnej T. Dalszy odcinek jest już zdecydowanie trudniejszy ale też wart pomyślunku ![]() |
Autor: | semow [ Śr sty 29, 2014 11:47 am ] |
Tytuł: | Re: Obrońcy krzyża |
Z tego co widzę to na tatry.przejscia jest kilka razy Dolny Grosz robiony w tym roku, ostatnie przejście nawet nie dawno, rzeczywiście tak słabo jest? |
Autor: | Mroczny [ Śr sty 29, 2014 12:16 pm ] |
Tytuł: | Re: Obrońcy krzyża |
semow napisał(a): Z tego co widzę to na tatry.przejscia jest kilka razy Dolny Grosz robiony w tym roku, ostatnie przejście nawet nie dawno, rzeczywiście tak słabo jest? Śledziłem przed wyjazdem, wcześniejsze wpisy pochodzą z okresu tygodnia przed naszym wyjściem, stąd nasze pierwotne zamiary, ale na miejscu lód okazał się strasznie kruchy i twardy. Wbicie dziaby kończyło się dużymi pęknięciami lodu, brakowało tej "plastyki". Ostatecznie nie zdecydowaliśmy się. Nasi kompani, również z tego powodu, oraz w ogóle bardzo małych ilości lodu i śniegu na drodze zrezygnowali z Kominu Zamkovsky’ego. W tym wpisie z 25.01. z dolnego Grosza dodają, że go wytapia szybko ![]() Oczywiście to nie znaczy, że ktoś czujący się mocniej, mimo wszystko wtedy by się nie wbijał. |
Autor: | semow [ Śr sty 29, 2014 12:24 pm ] |
Tytuł: | Re: Obrońcy krzyża |
w sumie to dziwne, raczej mocno na minusie jest ostatnio - chyba że na Słowacji jest cieplej? |
Autor: | Neander [ Cz sty 30, 2014 11:49 am ] |
Tytuł: | Re: Obrońcy krzyża |
Bardzo ładna wycieczka! Gratulacje! |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |