Forum portalu turystyka-gorska.pl

Na razie są ujęte lata 2006-2008. Co kilka dni dodaję kolejną relację. Czym nowsze relacje tym będą obszerniejsze. Cóż pamięć jest zawodna a moje zapiski skromne.
Od niedawna piszę na swojej stronie, proszę o wyrozumiałość ale także o konstruktywną krytykę i podzielenie się swoimi wrażeniami bezpośrednio na mojej stronie lub tutaj, będę wdzięczny za wszelkie uwagi
zapraszam na: http://podrozegory.pl.tl

_________________
http://podrozegory.pl.tl

Zgadzam się

_________________
nie pozwól mi zapomnieć, jak to jest tam wysoko...

wrzuciłem kolejne dwie relacje z 2008 roku:
http://podrozegory.pl.tl/Ma%26%23322%3B ... Bcznik.htm
i
http://podrozegory.pl.tl/Wrota-Cha%26%2 ... 2%3Bos.htm

_________________
http://podrozegory.pl.tl

Kurcze jakbym widzial siebie pare lat temu, zawsze wiedzialem ile podjesc, jaki czas, przewyzszenia, tabelka w excelu, sumowanie etc. Po sezonie bylo ile km zrobione na szlakach i ile podejsc. I zaczalem skrobac jakiegos bloga ktory nigdy nie ujrzal swiatla dziennego. I takie wedrowki sa zajebiste byle miec na nie czas i mozliwosci. Bo nic nie zastapi wieczorku na soczystej trawce, przy stawku w jakiejs ukrytej tatrzanskiej dolince z łyczkiem wisnioweczki No moze mozna to porownac do pierwszego lyku piwa po jakiejs fajnej skoncxzonej turze

_________________
Omówienie sezonu ograniczam do rejonu Morskiego Oka i Tatr Zachodnich (...). By zasłużyć na wyróżnienie w rejonie Hali trzeba by najtrudniejszą tamtejszą drogę przejść nocą, samotnie i w kapciach. - Władysław Cywiński

Tak naprawdę to wyjścia były bardziej na żywioł. Była mapa, liczenie czasu przejścia. Moje zapiski odnośnie tych pierwszych wędrówek to kilkanaście słów do każdej. Teraz przy pisaniu relacji poszerzam i rozbudowuje to o niektóre informacje.
Właśnie skończyłem relacje z pierwszej wędrówki w Tatrach Słowackich............. tu bym wkleił link, ale ponoć jest to straszne przestępstwo tutaj, auto-reklama itp. karane wyrzuceniem, więc do czasu wyjaśnienia sprawy nie wklejam:(((

_________________
http://podrozegory.pl.tl

Należę na forum do kilku osób, które piszą swoje relacje na blogu/stronie i nie jest dla *nas stratą czasu przekleić w parę chwil treść relacji na forum.
Skoro dla Ciebie to strata czasu, dla wielu z nas stratą czasu jest wchodzić na Twoje linki, wrzucane nachalnie w co drugim poście jak słusznie zauważył tomek.l, które są dla nas niczym innym jak spamem i nachalną reklamą prywatnej strony.

Zmień nastawienie.

*nie każdy musi zgadzać się z przynależnością do mojego określenia - nas.

_________________
"I chłonę. Szukam. Pragnę. Tęsknię. I wiem że będę szukał. Wystarczy raz zasmakować nieznanego."
"Gdzieś pomiędzy początkiem drogi, a szczytem znajduje się odpowiedź na pytanie, dlaczego się wspinamy."
pionowemyśli.pl | fanpage | instagram | flickr

Dokładnie. Zmień nastawienie i ...zostań tu znami. Warto.

I nie ma co się obrażać.
(I tak delikatnie Cię potraktowano.)

Ale mi się dostało, ale macie rację:((
ale też się muszę przyznać, że jestem ciękki w te klocki - sprawy techniczne
jak próbuję skopiować relacje - nie wklejając linku:)))
to wychodzi mi coś takiego:
"

03.08.2008 - Wyżnia Przełęcz pod Kopą 1.778 m.n.p.m.
6:35 h 17.1 km suma przewyższeń 848 m suma obniżeń 848 m Profil wysokości dla trasy Tatranská Javorina ↔ Tatranská Javorina

Tatranská Javorina(Miejscowość)
0:40 h (2.1 km) szlakiem zielonym
Pod Muráňom
2:55 h (6.4 km) szlakiem niebieskim
Kopské sedlo
2:20 h (6.4 km) szlakiem niebieskim
Pod Muráňom
0:40 h (2.1 km) szlakiem zielonym
Tatranská Javorina(Miejsco

Często chodziliśmy szlakami wzdłuż granicy, patrząc na stronę słowacką. W końcu prawie po trzech latach postanowilismy spróbować jak też się chodzi po inszych górach. I trudno mi pozostać w tym przypadku patriotą:(
Rozleglejsze (to nie nasza wina) a co za tym idzie w większości przypadków mniejszy ruch na szlaku.
W większości szlaki lepiej zadbane i tu już trochę mamy do nadrobienia.
Tak reasumując Tatry Słowackie scementowały naszą miłość do gór.


Co to będzie? Pierwszy raz na szlaku za granicą.

Mimo wczesnej pory, (wystartowaliśmy przed siódmą) przyjemne ciepło.


Nawet lekka mgiełka z nad strumyka nie ziębiła.


To mi się własnie na tej trasie spodobało, wiaty. Super rzecz w razie pogorszenia pogody. U nas częściej spotykane tylko w Sudetach.


No i wykrakałem, zaczęło siąpić. Kiedyś to była Czechosłowacja, mieszkali tam Żwirek i Muchomorek i .................. Łukasz:)


Zawsze sie idzie przyjemnie wzdłuż strumienia.


Było groźnie, skończyło się na wspólnym zdjęciu:)


Wyczerpany walką, uzupełnia płyny.


No i co my tam w górze przy tych chmurach zobaczymy:(


Modły wysłuchane, słońce przegania chmury!


Cel osiągnięty.


Jak widac trasa nie wymagająca.


Ludzi spotykaliśmy sporadycznie, ale w najważniejszym momencie znalazł się chętny do pstryknięcia nam zdjęcia.


Coraz więcej błękitu wychodziło za chmur.


Kwiaty pchały się na pierwszy plan.


Cisza......spokój............. kolory........... zapachy......... Żyć nie umierać.



Powrót spokojny. Po drodze było sporo informacji, tablic z opisami miejscowej fauny i flory. Szlak ogólnie łatwy, ciekawy, dobry dla początkujących lub na rozruszanie."


Bez zdjęć.
I teraz pytanie: czy muszę każde zdjęcie wrzucać na jakąś stronę i dawać link do tego zdjęcia? Po prostu nie wiem jak to zrobić.

_________________
http://podrozegory.pl.tl

Ja za namową Natalki do wrzucania zdjęć używam tego
http://tinypic.com/
Wchodzą zdjęcia o większej "wadze" niż w fotosiku.

Oki, chyba dam radę:) I zdjęcia wrzucone:)
Czy tak lepiej?
Już nie będę wyrzutkiem?

_________________
http://podrozegory.pl.tl

Dziecko fotogeniczne
Moja nie pozwala na ogłół wklejać swoich zdjęć.

Pomyśleć ze 2 km dalej w zwartym szergu szosą podąża 10.000 ludzi dziennie
Fajny teren. Blisko Roztoki. Może się skuszę w tym roku.

Czy w tej Jaworinie był jakis punkt gdzie można by było się ubezpieczyć?

I patrz jak fajnie. Można ? Można.
Bardzo ładna wycieczka i zdjęcia. A krytyki się nie bój. Potraktowano Cię jak z "Krainy Elfów", że tak zacytuję jednego z klasyków.
Wytłumaczę, że znaczy - wyjątkowo łagodnie

_________________
Gdzie wola - tam droga.

Parkowałem obok kościoła, więc w pewnym sensie tak.

_________________
Gdzie wola - tam droga.

Nie wykupiliśmy ubezpieczenia. Kolejne przestępstwo, jeszcze trochę i mnie zamkną.
Dziecko fotogeniczne, wiem, ja wprost przeciwnie:) Dlatego taki stosunek naszych zdjęć.
Krytyki się nie boję. Tylko widzicie, Wy to zrobiliście tak, że się zmotywowałem i zrobiłem. A moderator od razu w pysk, jak się nie podoba to wynocha. Jestem spokojnym człekiem, ale atak zawsze powoduje kontratak.

_________________
http://podrozegory.pl.tl

Pytam bo ja się na Słowacji ubezpieczam. Tyle.

Też muszę zacząć, a nie pomogę Ci, bo nie wiem, nie zwracałem do tej pory na to uwagi.

_________________
http://podrozegory.pl.tl

Tak poważnie to nie ma. Tam jest parę chałup na krzyż, chyba nawet Potraviny nie ma. Taka mała wioska.
Kościółek, cmentarz ( chyba Hohenlohe, czy jak on tam się pisał ? ten od polowań na kozice ) jest tam pochowany

_________________
Gdzie wola - tam droga.

Dalszy ciąg wspomnień. Zwłaszcza przy takiej pogodzie jak dzisiaj dobrze powspominać.

31.08.2008 - Krzyżne 2.112 m.n.p.m.

10:11 h 23.3 km suma przewyższeń 1312 m suma obniżeń 1312 m Profil wysokości dla trasy Wierch Poroniec, parking ↔ Wierch Poroniec, parking

Wierch Poroniec, parking
1:00 h (3.2 km) szlakiem zielonym
Rusinowa Polana
1:00 h (2.3 km) szlakiem zielonym
Rówień Waksmundzka, odejście na Gęsią Szyję
0:03 h (0.2 km) szlakiem zielonym / czerwonym
Rówień Waksmundzka
1:15 h (2.5 km) szlakiem zielonym
Wolarczyska
0:25 h (0.7 km) szlakiem czarnym
Zadni Upłaz, skrzyżowanie szlaków
1:55 h (2.7 km) szlakiem żółtym
Krzyżne
1:25 h (2.7 km) szlakiem żółtym
Zadni Upłaz, skrzyżowanie szlaków
0:20 h (0.7 km) szlakiem czarnym
Wolarczyska
1:05 h (2.5 km) szlakiem zielonym
Rówień Waksmundzka
0:03 h (0.2 km) szlakiem zielonym / czerwonym
Rówień Waksmundzka, odejście na Gęsią Szyję
0:50 h (2.3 km) szlakiem zielonym
Rusinowa Polana
0:50 h (3.2 km) szlakiem zielonym
Wierch Poroniec, parking

_________________
http://podrozegory.pl.tl

Pierwsze wyjście w 2009 roku. Idealne warunki.
03.01.2009 - Grześ
7:00 h 18.2 km suma przewyższeń 817 m suma obniżeń 817 m

Siwa Polana
1:00 h (3.2 km) szlakiem zielonym
Dolina Dudowa
0:20 h (1.1 km) szlakiem zielonym
Leśniczówka Chochołowska
0:15 h (0.6 km) szlakiem zielonym
Polana Trzydniówka
0:20 h (1 km) szlakiem zielonym
Polana Chochołowska
0:05 h (0.3 km) szlakiem zielonym / czerwonym
Polana Chochołowska, odejście szlaku zielonego
0:05 h (0.1 km) szlakiem żółtym
Schronisko PTTK na Polanie Chochołowskiej(Schronisko)
0:40 h (1.1 km) szlakiem żółtym
Bobrowiecka Przełęcz
1:05 h (1.6 km) szlakiem żółtym / niebieskim
Grześ
0:05 h (0.2 km) szlakiem niebieskim
Lúčna, rázcestie
0:05 h (0.2 km) szlakiem niebieskim
Grześ
0:45 h (1.6 km) szlakiem żółtym / niebieskim
Bobrowiecka Przełęcz
0:35 h (1.1 km) szlakiem żółtym
Schronisko PTTK na Polanie Chochołowskiej(Schronisko)
0:05 h (0.1 km) szlakiem żółtym
Polana Chochołowska, odejście szlaku zielonego
0:05 h (0.3 km) szlakiem zielonym / czerwonym
Polana Chochołowska
0:15 h (1 km) szlakiem zielonym
Polana Trzydniówka
0:10 h (0.6 km) szlakiem zielonym
Leśniczówka Chochołowska
0:15 h (1.1 km) szlakiem zielonym
Dolina Dudowa
0:50 h (3.2 km) szlakiem zielonym
Siwa Polana

_________________
http://podrozegory.pl.tl