Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Kasprowy-Beskid-Liliowe-Hala Gąsienicowa
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=16184
Strona 1 z 1

Autor:  KujkaK [ Śr mar 05, 2014 4:53 pm ]
Tytuł:  Kasprowy-Beskid-Liliowe-Hala Gąsienicowa

W ubiegłym tygodniu z zaciekawieniem co dnia obserwowałam jak na niedzielę (02.03.14) zapowiadała się słoneczna pogoda w Tatrach i z każdym dniem im bliżej niedzieli wiedziałam że nie można tego zmarnować tylko wybrać się w góry :) Planu konkretnego nie było, myślałam coś o rejonie Hali Gąsienicowej ale tak jak już wcześniej napisałam żadnych konkretów choć wiem że tak się nie powinno robić. Jak myślałam tak też się stało choć w nocy z soboty na niedzielę budząc się o równej godzinie 00:00 miałam jakieś dziwne jakby złe przeczucia. Jak o godzinie 4:25 zadzwonił budzik już wiedziałam że tego dnia nie można stracić na zamulanie w zamglonym Krakowie tylko trzeba ruszać w drogę. Mieliśmy z mężem dużo szczęścia bo na dworcu okazało się, że jesteśmy przedostatnimi którzy zmieszczą się do busa którym mieliśmy jechać. Ledwo jednak wyjechaliśmy na alejach pan kierowca miał niemiłą niespodziankę w postaci zatrzymania przez panów Policjantów (z tego co widziałam to przejechał na czerwonym świetle), krótki postój choć i tak wydawał mi się za długi bo już prędko chciałam jechać by jak najszybciej być w Taterkach :) Dalsza podróż obyła się bez żadnych niemiłych niespodzianek i tak oto o 8:30 byliśmy w Zakopanem, szybka przesiadka na busa do Kuźnic a potem zakup biletów na kolejkę na Kasprowy....takie tam małe ułatwienie choć za jazdą kolejką nie przepadamy, lepiej szczyty zdobywa się na własnych nogach :) Ze szczytu rozpościerały się przepiękne widoki na otoczenie Hali Gąsienicowej:

Obrazek

A także na rejon Czerwonych Wierchów i dalej:



Obrazek

Pięknie prezentowała się też Świnica a przed nią Beskid na który także mieliśmy powędrować:

Obrazek

Z Beskidu pięknie prezentował się Kasprowy w towarzystwie po lewej Giewontu a po prawej Babiej Góry:


Obrazek

A pod szczytem Beskidu była też kozica:

Obrazek

Wygrzewając się w słońcu na szczycie Beskidu myślałam o tym, że schodzić będziemy szlakiem wzdłuż nartostrady biegnącej z Kasprowego bo jakoś nie widziało mi się schodzenie wąską ścieżynką na Liliowe bo miałam wrażenie że zaraz cały śnieg który był tuż pod tą ścieżką wydeptaną akurat na dwie nogi zjedzie w dół a ja razem z tym śniegiem. Mój Mąż natomiast który podobno twierdzi że ma lęk wysokości stwierdził że schodzimy na Liliowe i stamtąd do Gąsienicowej...
Głupia byłam, że się zgodziłam na to bo strach jaki tam odczułam był nie do opisania i stwierdziłam, że ten lęk wysokości to chyba na mnie się przeniósł :( Oberwało się trochę mężowi za to ale potem stwierdziłam, że warto było jednak tam zejść:

Obrazek

A potem siedziałam i nie wierzyłam, że stamtąd zlazłam, siedziałam i podziwiałam piękne widoki:

Obrazek

A tutaj pejzażyk który zostawał przy schodzeniu z Liliowej za nami:

Obrazek

Potem tylko było zejście do Murowańca gdzie zjadłam pomidorową z niedogotowanym makaronem (w maju pomidorowa bardziej mi smakowała tam ;)) a potem zejście przez Boczań do Kuźnic i powrót do Krakowa.
Na tą niedzielę znów zapowiada się póki co piękna pogoda więc chętnie bym połaziła znów po Taterkach - może Czerwone Wierchy?? Zobaczymy...

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/