Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Zachodni Szczyt Żelaznych Wrót
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=16236
Strona 1 z 1

Autor:  zephyr [ Pt mar 14, 2014 10:18 pm ]
Tytuł:  Zachodni Szczyt Żelaznych Wrót

W końcu po kilku wycieczkach w bliższe rejony górskie udało się wybrać w Tatry :) Na weekend zapowiadano piękną pogodę więc trzeba było ją dobrze wykorzystać. Do wyboru mieliśmy dwa cele. Niższy i dość łatwy oraz wyższy i trudniejszy. Z tego drugiego czytałem na forum relację i tak mi się ta trasa spodobała, że chciałem ją kiedyś powtórzyć :) W związku z tym wypożyczamy z Młóckarni zestawy lawinowe oraz dziaby i jedziemy. Z parkingu startujemy ok. 6.30. Chmury jak na razie gęsto otaczają góry ale gdzieniegdzie wyłaniają się szczyty :D
Obrazek

Większość drogi asfaltowej pokryta jest lodem zatem trzeba uważnie stawiać kroki. Przekonał się o tym Robert który zaliczył niegroźny upadek w okolicach schroniska. W schronie sporo ludzi. Robimy przerwę na śniadanie po czym ruszamy w dalszą drogę. Przez Dolinę Złomisk wiedzie bardzo dobrze ubita ścieżka. Na Złomiskowej Równi odbijamy w prawo.
Obrazek
piękny Żłobisty i nasz cel po prawej stronie

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dalsza droga jest mniej uczęszczana ponieważ większość ludzi idzie na Wysoką. Dochodzimy do Żelaznej Kotliny, szpeimy się i ruszamy na Przełęcz pod Kozią Strażnicą.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

W końcu wychodzimy z cienia doliny. Na przełęczy jesteśmy po kilkudziesięciu minutach :) Robert z Martą rezygnują z dalszej drogi gdyż jest ona trudniejsza. Zostaje nasz trzy osobowy zespół.
Obrazek

Obrazek

Wiążemy się liną i ruszam jako pierwszy do góry. W WHP droga ma wycenę 0+ i zajmuje ok. 35 min ale w warunkach letnich. Słońce bardzo mocno operuje co działa na naszą niekorzyść. Śnieg robi się bardzo miękki. Najpierw idziemy śnieżnym ostrzem grani obchodząc w paru miejscach wystające skały. Następnie trawersujemy lekko w prawo do widocznego żlebu opadającego z wierzchołka. Śnieg jest bardzo miękki i mam obawy czy nie wyjedzie ale jest ok i po paru minutach meldujemy się na szczycie :D
Obrazek
kluczowe miejsce

Obrazek

Cudowna panorama! Najbardziej podoba mi się widok na Gerlach oraz Wysoką :D
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Robimy zdjęcia oraz przerwę na jedzenie. Niestety musimy się śpieszyć bo śnieg robi się coraz gorszy. Po ok. 30 min zaczynamy schodzić. Po śladach idzie się zdecydowanie lepiej i po ok. 1godz jesteśmy na przełęczy ;)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W końcu można odetchnąć. Przejście grani nie sprawia wielkich trudności poza dwoma czujnymi miejscami. Droga obfituje w parę dobrych miejsc do założenia przelotów zwłaszcza w newralgicznych miejscach. Jednogłośnie stwierdzamy, że przejście tej drogi dało nam dużo satysfakcji. Zimą na pewno jest ona bardziej ekscytująca niż latem. Chowamy linę i susami schodzimy na dno Żelaznej Kotliny. Robert z Martą czekają już na nas w schronisku więc szybko chowamy szpej i ruszamy w dół. Droga do schroniska nie zajmuje nam dużo czasu.
Obrazek
nasza ścieżka wiodąca do Żelaznej Kotliny

Obrazek

Obrazek

Po wypiciu piwka kierujemy się w stronę parkingu. Jeszcze tylko ostatnie spojrzenia na Dolinę Złomisk po czy oblodzonym asfaltem dochodzimy do samochodu. Zmęczeni ale bardzo zadowoleni wracamy do domu :)

Autor:  pasek88 [ Pt mar 14, 2014 10:27 pm ]
Tytuł:  Re: Zachodni Szczyt Żelaznych Wrót

fajny cel i fajna relacja pozdrawiam

Autor:  Krabul [ Pt mar 14, 2014 10:39 pm ]
Tytuł:  Re: Zachodni Szczyt Żelaznych Wrót

zephyr napisał(a):
Z tego drugiego czytałem na forum relację i tak mi się ta trasa spodobała, że chciałem ją kiedyś powtórzyć
Masz na myśli moją relację?
Szczyt dość niszowy, ja takie lubię, widoczek pierwsza klasa, droga ciekawa, zwłaszcza zimą. Gratulacje za akcję.

Autor:  zephyr [ Pt mar 14, 2014 10:44 pm ]
Tytuł:  Re: Zachodni Szczyt Żelaznych Wrót

Krabul napisał(a):
zephyr napisał(a):
Z tego drugiego czytałem na forum relację i tak mi się ta trasa spodobała, że chciałem ją kiedyś powtórzyć
Masz na myśli moją relację?
Szczyt dość niszowy, ja takie lubię, widoczek pierwsza klasa, droga ciekawa, zwłaszcza zimą. Gratulacje za akcję.


też takie lubię :) no Twoją, Twoją :) odkąd ją przeczytałem to myślałem o tej drodze właśnie tylko zimowo ;)

Autor:  Krabul [ So mar 15, 2014 8:51 am ]
Tytuł:  Re: Zachodni Szczyt Żelaznych Wrót

Wszystkie szczyty w otoczeniu Dol. Złomisk są warte odwiedzenia. Okolica jest rewelacyjna. My tego dnia na Zmarzły mieliśmy uderzać, ale... zabrakło determinacji, psycha trochę siadła i odpuściliśmy. Na Zmarzłym byłem z kolei rok później latem i wcale nie było tak łatwo, zwłaszcza orientacyjnie.
A na Koziej Strażnicy na szczycie byliście? Fajny widok na całe Złomiska.
A to podejście na przełęcz trochę przypałowe jest zimą - otwarty stok, duża stromizna, wszystko się trzyma na trawkach, jakby to ruszyło, to...

Autor:  Endrju BB [ So mar 15, 2014 9:08 am ]
Tytuł:  Re: Zachodni Szczyt Żelaznych Wrót

Rewelacyjne widoki, no i świetnie przeniesione na zdjęcia. Fajny cel, inna perspektywa zawsze jest ciekawa :)

Autor:  Mroczny [ So mar 15, 2014 9:32 am ]
Tytuł:  Re: Zachodni Szczyt Żelaznych Wrót

zephyr napisał(a):
wypożyczamy z Młóckarni zestawy lawinowe oraz dziaby i jedziemy.
:wink:


Bomba Tomek - żesz w mordę, ale się w pogodę wstrzeliliście!
Niebanalny szczyt i za to największe graty dla Was! :) do tego świetne zdjęcia :shock: 8)

Autor:  zephyr [ So mar 15, 2014 9:44 am ]
Tytuł:  Re: Zachodni Szczyt Żelaznych Wrót

Krabul napisał(a):
Wszystkie szczyty w otoczeniu Dol. Złomisk są warte odwiedzenia. Okolica jest rewelacyjna

Też tak uważam :) jeszcze nie raz tam pójdziemy. Żłobisty i Siarkany czekają już na swoją kolej :D

Krabul napisał(a):
Na Zmarzłym byłem z kolei rok później latem i wcale nie było tak łatwo, zwłaszcza orientacyjnie.

pamiętam tą relację :) byłeś wtedy sam i miałeś problem z zejściem do Batyżowieckiej Doliny. Podejście od Złomisk na Przełęcz pod Drągiem faktycznie nie wygląda zbyt prosto.

Krabul napisał(a):
A na Koziej Strażnicy na szczycie byliście?

plan zakładam opcję wejścia ale nie byliśmy bo reszta zespołu czekała na nas w schronisku i nie mieliśmy już czasu. Wejdziemy przy okazji innym razem ;)

Krabul napisał(a):
A to podejście na przełęcz trochę przypałowe jest zimą - otwarty stok, duża stromizna, wszystko się trzyma na trawkach, jakby to ruszyło, to...

racja. Też miałem lekkie obawy ale śniegu nie ma dużo tej zimy i był dobrze związany więc spokojnie przeszliśmy. Przy gorszych warunkach bezpieczniej jest iść od razu na Kozią Strażnicę i z niej zrobić trawers na przełęcz.

Autor:  zephyr [ So mar 15, 2014 9:49 am ]
Tytuł:  Re: Zachodni Szczyt Żelaznych Wrót

Mroczny napisał(a):
Niebanalny szczyt i za to największe graty dla Was! :) do tego świetne zdjęcia :shock: 8)

dzięki :) niestety fotosik zjadł trochę jakości ze zdjęć :(.

Autor:  Sheala [ So mar 15, 2014 10:19 am ]
Tytuł:  Re: Zachodni Szczyt Żelaznych Wrót

Himalaje!

Autor:  raffi79. [ So mar 15, 2014 12:51 pm ]
Tytuł:  Re: Zachodni Szczyt Żelaznych Wrót

Genialne zdjęcia!!

Autor:  prof.Kiełbasa [ So mar 15, 2014 7:36 pm ]
Tytuł:  Re: Zachodni Szczyt Żelaznych Wrót

jest czad! widok ze szczytu jest bardzo oryginalny i jak pisano wcześniej niszowy.
Złomiska to dla mnie jedno z ulubionych miejsc jest tam w jednym miejscu multum szczytów do zrobienia 8)
graty

Autor:  Krajan83 [ So mar 15, 2014 9:06 pm ]
Tytuł:  Re: Zachodni Szczyt Żelaznych Wrót

Kapitalna fotorelacja. Też chce tak,omg :D
Bravo :cheers:

Autor:  Madness [ N mar 16, 2014 12:11 pm ]
Tytuł:  Re: Zachodni Szczyt Żelaznych Wrót

Super wypad!
Dawno w Złomiskach nie byłem, więc zdjęcia obejrzałem z dużą przyjemnością.
Pięknie.

Autor:  Krabul [ Pn mar 17, 2014 11:10 am ]
Tytuł:  Re: Zachodni Szczyt Żelaznych Wrót

zephyr napisał(a):
pamiętam tą relację :) byłeś wtedy sam i miałeś problem z zejściem do Batyżowieckiej Doliny. Podejście od Złomisk na Przełęcz pod Drągiem faktycznie nie wygląda zbyt prosto.
W Batyżowieckiej to się wpierdzieliłem na własne życzenie - wymyśliłem sobie skrót (mądre posunięcie będąc samemu) i zamiast zejść najpierw na przełęcz a potem do żlebu to jakimś bliższym sąsiednim żlebem od razu poszedłem w dół. No i spotkał mnie zonk - ścianka, myślę że II-owa, lub mocna I, co w zejściu też nie jest miłe, w najniższym punkcie gdzieś 8-10 metrowa. Ale obeszło się bez powrotu na grań, na szczęście.
Natomiast podczas wejścia od Złomisk starałem się wejść według opisu i najprościej i mimo to - chyba się pogubiłem. A jeśli faktycznie szedłem drogą, to jest ona naprawdę zamotana. Zimą mogło by być ciężko.
A w ogóle to dałem d... bo trzeba było wejść na Rumiską Przełęcz, pójść najpierw na WSzŻW, wrócić na przełęcz i dopiero wejść na Zmarzły. Teraz, studiując WHP dopiero mi się otwierają oczy na pewne sprawy :mrgreen:
zephyr napisał(a):
Wejdziemy przy okazji innym razem ;)
My jakoś wycyrklowaliśmy tak, że spod stawu weszliśmy prawie prosto na szczyt. Całkiem przyjemny widoczek na najbliższe otoczenie. A odcinek ze szczytu na przełęcz co prawda króciutki, ale taka zagwozdka z nim była, pamiętam trawers tuż poniżej grani w takim nie za ciekawym śniegu.
Przejrzałem foty z naszej wycieczki i z przerażeniem odkryłem, że było to (już) 3 lata temu, a nie 2. Czas jest nieubłagany.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/