Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Wt cze 25, 2024 7:13 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pt lip 25, 2014 8:23 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 11, 2014 2:36 pm
Posty: 54
W niedzielę, 20. lipca 2014 roku, o godz. 3.00 nad ranem cała ekipa się zbiera i wyjeżdżamy w Tatry Słowackie, na kolejny szczyt w Wielkiej Koronie Tatr, jakim jest Wysoka(2547m n.p.m.). Po ponaddwugodzinnej jeździe samochodem, dojeżdżamy około 5.40 koło przystanku kolejki elektrycznej "Popradzki Staw" (tu znajduje się parking). Pakujemy sprzęt do plecaków i zaczynamy iść niebieskim szlakiem po asfalcie wznoszącej się drogi. Po 10 minutach marszu zatrzymuje się miły kierowca, który dowozi do schroniska pieczywo. Widząc nas, pokazuje nam, żebyśmy wsiadali "na pakę", to nas podwiezie. My bez wahania postanowiliśmy przyjąć propozycję. Przy okazji chcielibyśmy bardzo podziękować kierowcy, dzięki któremu zyskaliśmy godzinę.

Jesteśmy teraz przy Popradzkim Stawie i robimy parę zdjęć otoczenia. W swoim przewodniku pt. "Tatry Słowackie" Józef Nyka zawiera dwie interesujące informacje: "Przed I wojną światową lód ze stawu wywożono do Wiednia dla kuchni cesarskiej (podobnie jak lód ze Szczyrbskiego Jeziora".

"W r. 1939 był Popradzki Staw odskocznią dywersantów hitlerowskich, przechodzących przez Tatry do Polski"

Teraz kierujemy się początkowo niebieskim szlakiem, później już czerwonym, który przechodzi obok Żabich Stawów. Zaraz przed Wielkim Żabim Stawem kilka metrów obok szlaku znajduje się słynna koleba, która pozwala przeczekać załamanie pogody. Na skale znajdowała się tablica upamiętniająca tragiczną śmierć Jenő Wachtera na Żabim Koniu w 1907r. Obecnie znajduje się ona na Symbolicznym Cmentarzu pod Osterwą.

Po przejściu obok Żabich Stawów ścieżka zaczyna się po łańcuchach ostro wznosić. Gdy łańcuchy mamy już za sobą, zostaje nam tylko kawałek drogi do Chaty pod Rysami (2250m n.p.m.) Zaraz pod nią musimy pokonać olbrzymi płat zalegającego śniegu, który jeszcze nie stopniał. Docieramy do Chaty pod Rysami, a tam korzystamy z najwyżej położonej w Tatrach ubikacji. Następnie śniadamy w słoneczku, aby odpocząć i zjeść śniadanie popijane ciepłą herbatką.

Po przerwie ruszamy w kierunku przełęczy Waga (2337m n.p.m.) Z niej rozpościera się przepiękny widok na mrożącą krew w żyłach Galerię Gankową. Po dotarciu na przełęcz, ubieramy uprzęże, kaski oraz wiążemy się liną.

Ruszamy początkowo południowo-wschodnią granią Ciężkiego Szczytu, aby po kilku minutach wyraźnym zachodem dojść pod Przełęcz pod Kogutkiem. Stąd klamrami i łańcuchami dostajemy się na ową przełęcz. Z przełęczy 25m w dół żlebikiem, a następnie poziomo wydeptaną percią. Po przekroczeniu żlebu spadającego z Przełęczy pod Wysoką kierujemy się w górę zakosami i dalej, za kolejnym żlebem poziomo percią na tarasik, zwany Ławicą. Przed nami część trasy, która sprawiła nam najwięcej kłopotów, ponieważ dwóch z naszej czteroosobowej ekipy nie zabrało ze sobą raków. Mianowicie musimy dostać się żlebem, w którym przez cały rok zalega śnieg do klamer pod Przełęczą w Wysokiej. Przechodzimy na drugą stronę żlebu i tamtędy między dwumetrową warstwą śniegu, a skałą idziemy w górę. Gdy śnieg się zaczyna kończyć przechodzimy z powrotem na lewą stronę żlebu, aby nią dostać się do klamer. Klamrami około 10 minut na główny, północno-zachodni wierzchołek Wysokiej z krzyżem. Krzyż ten upamiętnia tragiczną śmierć, jaka wydarzyła się kilkadziesiąt lat temu na jej pięknym, strzelistym wierzchołku. Aktualnie, krzyż jest w złym stanie; wymaga fachowej renowacji i solidnego zakotwiczenia do skały. Tak, właśnie zdobyliśmy nasz 11 szczyt w Wielkiej Koronie Tatr!!! Radość nie trwa jednak zbyt długo, gdyż nadciągają ciężkie chmury. Wpisujemy się do notesu znajdującego się na szczycie, uzupełniamy energię w postaci batona i ruszamy w dół. W planach mieliśmy jeszcze zdobyć wyższy o 0,5m południowo-wschodni wierzchołek, ale pogoda się popsuła, więc postanowiliśmy nie ryzykować.

Schodzimy żlebem do samego dołu, skąd w lewo na siodło Siarkańskiej Przełęczy. Na niej odwiązujemy linę i schodzimy do Złomiskowej Zatoki. Tutaj pogoda zaczyna się poprawiać i za chwilę wychodzi słoneczko, a my zaczynamy żałować decyzji o przerwaniu zdobywania wyższego wierzchołka, ale przecież góry nie uciekną, więc jeszcze na niego wrócimy :) Dość długą, ale piękną ścieżką w Dolinie Złomisk dochodzimy do Popradzkiego Stawu. Udajemy się jeszcze na Symboliczny Cmentarz poświęcony ludzim, którzy zginęli w górach. Na nim szczególną uwagę przykuwa tablica Władysława Cywińskiego, taternika, przewodnika tatrzańskiego i alpinisty, który zginął 12 października 2013 roku wspinając się na ścianie Tępej. Z cmentarza dochodzimy do asfaltowej drogi, którą pójdziemy do samochodu dzisiaj pierwszy raz, ponieważ rano minęła bardzo szybko dzięki uprzejmemu kierowcy. Po dotarciu do auta, zmęczeni, ale zadowoleni ze zdobycia kolejnego szczytu i ze wspaniałej wycieczki, siadamy do niego i jedziemy do Andrychowa.

ZDJĘCIA Z WYCIECZKI:
https://plus.google.com/photos/106844880263984870966/albums/6038439507458507297

FILMIK Z WYCIECZKI:
https://www.youtube.com/watch?v=zReAQkSfG4A


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lip 26, 2014 11:32 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N sie 25, 2013 10:23 am
Posty: 1502
Cytuj:
Tak, właśnie zdobyliśmy nasz 11 szczyt w Wielkiej Koronie Tatr!!!


Nie weszliście na wyższy wierzchołek, Wysoka zatem pozostaje niezaliczona, musicie niestety zapieprzać tam jeszcze raz :lol:

Nie wiem czy byliście już na Kończystej, ale tam ww. sugestię również polecam wziąć sobie do serca :lol:

A poza tym to generalnie fajna relacja i ładne zdjęcia, idziecie jak burza ;-) Nie wiem tylko jaki sens ma wiązanie się w dość łatwym terenie.

Cytuj:
Ruszamy początkowo południowo-wschodnią granią Ciężkiego Szczytu, aby po kilku minutach wyraźnym zachodem dojść pod Przełęcz pod Kogutkiem. Stąd klamrami i łańcuchami dostajemy się na ową przełęcz


Byłem tam wprawdzie już jakiś czas temu i mogło się pozmieniać (albo ja po prostu dobrze nie pamiętam), ale klamer tam chyba nie było, tylko taki luźny łańcuch?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lip 26, 2014 8:29 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 11, 2014 2:36 pm
Posty: 54
Rambubu napisał(a):
Nie weszliście na wyższy wierzchołek, Wysoka zatem pozostaje niezaliczona, musicie niestety zapieprzać tam jeszcze raz :lol:


Zamierzamy tam jeszcze wrócić :)
Rambubu napisał(a):
Nie wiem czy byliście już na Kończystej, ale tam ww. sugestię również polecam wziąć sobie do serca :lol:


Tak, na Kończystej już byliśmy i jeszcze część jej grani zrobiliśmy :)

Rambubu napisał(a):
A poza tym to generalnie fajna relacja i ładne zdjęcia, idziecie jak burza ;-) Nie wiem tylko jaki sens ma wiązanie się w dość łatwym terenie


Jak było nas czworo to postanowiliśmy się związać, bo zawsze to trochę bezpieczniej, no i lepiej wygląda, jakby czasem wiadomo co :D

Rambubu napisał(a):
Byłem tam wprawdzie już jakiś czas temu i mogło się pozmieniać (albo ja po prostu dobrze nie pamiętam), ale klamer tam chyba nie było, tylko taki luźny łańcuch?


W sumie to tak, ale klamry też są, a do nich łańcuch przyczepiony. Są tak założone, że się na nie nie staje, tylko są w poprzek skały.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lip 27, 2014 1:48 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 09, 2012 2:17 pm
Posty: 2995
Lokalizacja: Kraków
Tak mnie zastanawia co będziecie później robić, że tak lecicie tylko z WKT?

Też się zdziwiłem, że się wiązaliście... Z drugiej strony, to, że się wiążecie to nic wam nie da przecież przy ewentualnym zatrzymaniu. Przepisy mówią wyraźnie o trudnościach i chyba o ubezpieczeniu z tego co pamiętam. Także wiązanie się w terenie 0+ dla "w razie czego" nie ma sensu raczej, ale skoro wam to poprawia samopoczucie.

@Rambubu klamry przy wejściu na wysoką są. Łańcucha tam nie ma.

Widać, że śniegu już tam nie wiele, ale zejście nadal nie przyjemne. Na przełączce między szczytami jest nawet ring z którego ewentualnie można zjechać :-) Na szczycie z Krzyżem z tego co pamiętam z zimy jeszcze byłą lina doczepiona na stałe.

Gratulacje kolejnego szczytu.
To co wam jeszcze zostało?

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lip 27, 2014 7:50 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
Też mnie zastanawia sens asekuracji na 0+
Nie chcę tu umniejszać Waszych wejść itp .tylko moim zdaniem takie coś opóźnia znacznie akcję górską.
WKT robiłem ponad 6 lat temu i były to pierwsze pozaszlakowe eskapady- pamiętam że używaliśmy liny przy zjeździe z Durnego (dalej do łomnicy) na Staroleśnym bo dalej iść w stronę M.Wysokiej oraz na przełęcz Tetmajera -Gerlach (co 3 lata później przebiegliśmy bez)
Myślę że aż taka poprawność w temacie asekuracji nie pozwala się rozwijać co za tym idzie ,trudniejsze problemy są tym bardziej nie do rozwiązania- chodzi głownie o czas działania w terenie.
Foty mi się podobają ,co do wierzchołka z krzyżem to rzekome 0,5m więcej na tym drugim mnie nie przekonuje, dla spokoju warto wejść ,ale to nie to samo co Kowadło :mrgreen:
też jestem ciekaw co Wam zostało jeszcze

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lip 27, 2014 7:59 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 11, 2014 2:36 pm
Posty: 54
m__s napisał(a):
@Rambubu klamry przy wejściu na wysoką są. Łańcucha tam nie ma.


Są łańcuchy na wejściu na Przełęcz pod Kogutkiem, zresztą na filmiku jest ten moment też :)

m__s napisał(a):
To co wam jeszcze zostało?


Jeszcze został Ganek, Staroleśny Szczyt i Pośrednia Grań.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lip 27, 2014 8:01 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
oooo same wisienki na torcie 8) zazdroszczę..
Pośrednia rulez :lol:

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 28, 2014 9:29 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10407
Lokalizacja: miasto100mostów
m__s napisał(a):
@Rambubu klamry przy wejściu na wysoką są. Łańcucha tam nie ma.
Jemu chodziło chyba o kominek wyprowadzający na Przełęcz pod Kogutkiem. Łańcuchów tam wisi sporo z tego co pamiętam.
natejak napisał(a):
Jeszcze został Ganek, Staroleśny Szczyt i Pośrednia Grań.
Wisienki, wisienki, najfajniejsze jest to, że góry są bardzo atrakcyjne pod każdym względem, a ludzi tam chodzi mało.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Ostatnio edytowano Pn lip 28, 2014 9:42 am przez Krabul, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 28, 2014 9:34 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 09, 2012 2:17 pm
Posty: 2995
Lokalizacja: Kraków
Krabul napisał(a):
kominek wyprowadzający na Przełęcz pod Kogutkiem

W takim razie odwołuję :-)

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 28, 2014 11:32 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14899
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
prof.Kiełbasa napisał(a):
Też mnie zastanawia sens asekuracji na 0+
Nie chcę tu umniejszać Waszych wejść itp .tylko moim zdaniem takie coś opóźnia znacznie akcję górską.
WKT robiłem ponad 6 lat temu i były to pierwsze pozaszlakowe eskapady- pamiętam że używaliśmy liny przy zjeździe z Durnego (dalej do łomnicy) na Staroleśnym bo dalej iść w stronę M.Wysokiej oraz na przełęcz Tetmajera -Gerlach (co 3 lata później przebiegliśmy bez)
Myślę że aż taka poprawność w temacie asekuracji nie pozwala się rozwijać co za tym idzie ,trudniejsze problemy są tym bardziej nie do rozwiązania- chodzi głownie o czas działania w terenie.

A ja, jak zapewne wiesz, uważam że lina na 0+, znaczy eksponowanym 0+, jest normalnym i dobrym pomysłem. :)
Oczywiście trochę zależy od celu, zespołu i sposobu używania. Na Wysokiej byłem z lubą i jak najbardziej używaliśmy liny - ale tylko w samej kopule szczytowej.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 28, 2014 1:21 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
jasna sprawa jak komuś to poprawia samopoczucie to są zero plusy gdzie można wykorzystać linę.
Wspomniany trawers na Wysokiej po deszczu na pewno na żywca byłby czujny.
Ale już chodzenie ławicą i zakładanie przelotów w rzęchy czy zejście batyżowiecką próbą (nie licząc samej ścianki) więcej przeszkadza niż daje korzyści.
Generalnie każdy się asekuruje po swojemu i jak ktoś ma ochotę (a byli i tacy na tym forum) mogą używać liny idąc na Rakuską Czubę, sprawa indywidualna, chcąc rozwiązywać jednak dłuższe problemy ,szczególnie graniowe nie da się tego połączyć.

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 28, 2014 1:40 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14899
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
prof.Kiełbasa napisał(a):
Ale już chodzenie ławicą

No własnie jakoś tak jest, na zboczach między kogutkiem i ławicą lina faktycznie nie ma sensu jako asekuracja, chyba że ktoś zupełnie psychicznie nie wyrabia, albo na linie jest dziecko, wtedy lina pełni rolę raczej "psychicznego wzmacniacza" ewentualnie "smyczy".
Nie próbowałem wprawdzie, ale na logikę w takim terenie jako takie "odpadnięcie" nie jest po prostu możliwe (chyba, że na śniegu), może jeden koziołek udałoby się zrobić. Natomiast pod szczytem przy klamrach to już i owszem.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 28, 2014 3:01 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N sie 25, 2013 10:23 am
Posty: 1502
Cytuj:
Generalnie każdy się asekuruje po swojemu i jak ktoś ma ochotę (a byli i tacy na tym forum) mogą używać liny idąc na Rakuską Czubę


Ale od której strony? Bo chyba nie idąc "drogą normalną" - magistralą...?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 28, 2014 10:30 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14899
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Kolego, nie wiesz o czym piszesz.
A w każdym razie nie znasz relacji dziesięciolecia forum.turystyka-gorska.pl.

http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=9159

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt lip 29, 2014 10:21 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N sie 25, 2013 10:23 am
Posty: 1502
Genialne! :lol: :lol: :lol:

Aż muszę poszukać, czy autor pisał jeszcze jakieś inne relacje na forum :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N sie 03, 2014 7:00 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pt mar 26, 2010 11:21 am
Posty: 546
Lokalizacja: Kraków
natejak napisał(a):
Mianowicie musimy dostać się żlebem, w którym przez cały rok zalega śnieg do klamer pod Przełęczą w Wysokiej


Jesteś pewien co do tego zalegania śniegu przez cały rok? Wczoraj nie było go już tam prawie wcale, w jednym miejscu trzeba było przekroczyć spory płat, ale dało się prawie "suchą stopą" po wystających spod śniegu kamieniach.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 16 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL