Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pn lip 01, 2024 12:31 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn gru 30, 2013 5:31 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 24, 2011 7:54 pm
Posty: 2482
[22.12.2013]

Durny Szczyt (Pyšný štít; 2623 m n.p.m.)
droga: Dolina Pięciu Stawów Spiskich – Durna Przełęcz – Durny Szczyt

Pomysł na wycieczkę był prosty – przywitać pierwszy dzień kalendarzowej zimy na potężnym, niezbyt popularnym szczycie, oferującym ciekawą i rozległą panoramę z wierzchołka. Wszyscy byliśmy zgodni, że Durny Szczyt będzie idealny na tę okazję.

W niedzielę po 3 w nocy jesteśmy już w drodze na Słowację. Na parkingu meldujemy się po 6 i zaczynamy „ulubione” przez wszystkich podejście do Terinki. Nasza pięcioosobowa grupa szybko dzieli się na zespół uciekinierów, który tworzy Jacek z Mateuszem oraz zespół pościgowy, w skład którego wchodzę ja, Łukasz i Marcin. Oczywiście przez myśl nam nie przeszło, by gonić chłopaków, toteż zbytnio nie forsujemy tempa - do schroniska Zamkowskiego idzie nam się całkiem przyjemnie. Niestety im wyżej tym gorzej. Oczywiście można śmiało zwalić wszystko na niemiłosierny wiatr, który sprawia, że ostatni odcinek do Chaty Teryego to prawdziwa walka z żywiołem, ale chyba trzeba się przyznać, że człowiek dawno w górach nie był i w ogóle forma jakaś nie ta. W każdym razie już dawno się tak nie cieszyłem, że dotarłem do schroniska, bo podejście naprawdę dało mi w kość.

W Terince, pomimo tego, że ciepło i przyjemnie, a przede wszystkim bezwietrznie, atmosfera wcale nie jest zbyt wesoła. Wspólnie z Łukaszem i Marcinem zastanawiamy się czy w takich warunkach uda się nam wejść na szczyt, bo o ile w żlebie powinniśmy być osłonięci od wiatru, to na grani może być już prawdziwa masakra. Właśnie z uwagi na szalejący wiatr, postanawiamy zmodyfikować nieco nasze plany. Początkowo mieliśmy zamiar wchodzić najłatwiejszą drogą, czyli żlebem opadającym z Małej Durnej Przełęczy i kontynuować granią przez Mały Durny, jednak teraz zastanawiamy się nad podejściem żlebem opadającym wprost z Durnej Przełęczy – w ten sposób ominiemy szczyt Małego Durnego, i tym samym mniej czasu spędzimy na grani. WHP wycenia ten żleb na I lub II (w zależności o warunków śniegowych), więc teoretycznie powinno pójść gładko, jednak niepokoi nas trochę opisywany w przewodniku próg – wszak śniegu jest mało, a gdy próg będzie zalodzony może być bardzo nieprzyjemnie. Tak czy inaczej postanawiamy podchodzić „prawym żlebem” na Durną Przełęcz, a konkretnie na Maćkową Przełęcz, czyli siodło między Małym Durnym Szczytem a Durną Igłą.

Jeszcze z okna schroniska widzimy, że nasi uciekinierzy również mają taki sam pomysł, więc już dłużej nie zwlekamy i zaczynamy. Dla ścisłości dodam, że z naszej trójki tylko ja i Marcin atakujemy w czystym stylu sportowym, gdyż profesor stwierdził, że w takich warunkach nie da rady bez „podłączenia butli z tlenem”.

Widać było, że „tlen” był dla kolegi bardzo pomocny, gdyż Łukasz pomimo huraganowego wiatru, wyrwał się przodem i cały czas nas dopingował, by cisnąć nie zważając na niesprzyjające okoliczności. Przyznam, że nieźle nas przedmuchało, ale na szczęście, zgodnie z przewidywaniami, w żlebie zrobiło się dużo przyjemniej. Śnieg był twardy, a zmrożone stopnie sprawiały, że podchodziło się jak po schodach. Dodatkowo, wspomniany przez przewodnik próg okazał się całkowicie przysypany, a jego pokonanie sprowadziło się do mocniejszego wbicia czekana i zrobienia większego kroku nad skalną płytą, wiec trudności też nie zastaliśmy żadnych. Po pokonaniu progu, widać było natomiast wyraźnie, że żleb coraz bardziej się zwęża i robi się coraz bardziej stromy. Mimo tego, z całą pewnością nie należy on do najbardziej efektownych żlebów w Tatrach.

Obrazek
Fot. Marcin w żlebie na podejściu

Na Maćkowej Przełęczy wiążemy się liną i wychodzimy na grań, ominąwszy uprzednio Durną Igłę. Praktycznie cały odcinek grani jest suchy, a śnieg występuje tylko miejscowo, toteż początkowo zastanawiam się czy nie lepiej by było iść bez liny i zyskać na czasie, ale wszystko idzie tak sprawnie, że szybko porzucam tę myśl – w końcu jak już przytargaliśmy tu sznurek, to ostrożności nigdy za wiele. Najbardziej jednak cieczy fakt, że wiatr ustał jak na zawołanie, więc grań pokonujemy nie dosyć, że szybko, to jeszcze w komfortowych warunkach.

Obrazek
Fot. Łukasz na grani

Obrazek
Fot. Łukasz na grani

Takie też warunki mamy na szczycie, więc udaje się strzelić parę fotek i dłuższy czas nacieszyć oko panoramą, która niestety nie w każdą stronę jest tak samo ładna. Stąd jak z mało, którego szczytu można przekonać się jak fatalnie wygląda budynek na Łomnicy i jak bardzo zaburza on wspaniały tatrzański krajobraz. Na szczycie odnajdujemy puszkę szczytową, jednak książeczka jest praktycznie cała zamarznięta toteż tym razem musi się obejść bez wpisu.

Obrazek
dało się otworzyć tylko pierwszą stronę

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
fatalnie się ta buda prezentuje

Obrazek
na szczęście widok w przeciwną stronę jest zdecydowanie lepszy

Schodzimy tą samą drogą, którą weszliśmy. Jak to zwykle bywa droga w dół jest mniej przyjemna niż w górę, lecz wszystko idzie bardzo sprawnie i wkrótce ponownie dostajemy się na Maćkową Przełęcz. W tym samym momencie wiatr znów się wzmaga i „urywa nam głowy”. Marcin jeszcze szybko atakuje Igłę, po czym wszyscy zgodnie stwierdzamy, że teraz bez „tlenu” już się nie obejdzie. Każdy bierze więc po kilka „wdechów”, żeby przypadkiem obrzęku płuc nie dostać. Następnie zaczynamy zejście żlebem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
piękny koniec dnia

W Terince czekają na nas Jacek z Mateuszem, więc po chwili relaksu w schronisku, do parkingu schodzimy już całą bandą i kończymy tą „durną wycieczkę” niemal równo po 12 godzinach.



Więcej zdjęć na stronie: http://mountainadventure.weebly.com/durny-szczyt.html

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn gru 30, 2013 5:55 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Wt cze 29, 2010 11:06 am
Posty: 219
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Super wypad !!! Gratuluję :)

_________________
KASIA


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn gru 30, 2013 7:33 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
świetna wyprawa :) szczerze zazdroszczę :) wychodzić żlebem w takich warunkach śnieżnych to czysta przyjemność. Na Durnym jeszcze nie byłem i zachęciliście mnie tą relacją żeby wybrać się tam w warunkach kiedy jeszcze leży śnieg w żlebach :wink:. Jak zwykle świetne zdjęcia. Profesor widzę, że zabrał się za kompletowanie zimowej WKT :wink:

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn gru 30, 2013 8:15 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pt wrz 05, 2008 6:33 pm
Posty: 3835
Lokalizacja: Bukowina Tatrzańska
Durny Szczyt jest pięknym szczytem.

Próg można ominąć po prawej stronie :)

Gratulacje!

_________________
www.rafalraczynski.com.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn gru 30, 2013 10:46 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 09, 2012 2:17 pm
Posty: 2995
Lokalizacja: Kraków
Ładnie ładnie! Fajnie, że postanowiliście ruszyć mimo niesprzyjających z początku warunków :!:

Gratulacje :!:

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt gru 31, 2013 11:37 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 18, 2009 3:07 pm
Posty: 1641
Lokalizacja: MARCIN NH Kraków
Madness napisał(a):
Wspólnie z Łukaszem i Marcinem zastanawiamy się czy w takich warunkach uda się nam wejść na szczyt


E tam, trochę powiało ale dopóki nie stanęło się na przełęczy to ciężko było coś wyrokować :)
Jak to ktoś kiedyś powiedział: "jak się zdupczy to będziemy myśleć", a tu tylko wiało!

Taką zimę lubię, słoneczko niczym w lecie :)

_________________
prawdziwe życie to górska przygoda


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sty 03, 2014 4:43 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 31, 2007 9:46 pm
Posty: 4470
Lokalizacja: GEKONY
Taka zima to nie zima... Do tego widzę, że wejście z tlenem :lol:

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sty 03, 2014 5:30 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 05, 2005 9:12 am
Posty: 6269
Lokalizacja: Warszawa/Skierniewice
Piknie!, widoczki pierwsza klasa.
kefir napisał(a):
Do tego widzę, że wejście z tlenem

Dokładnie :mrgreen:

_________________
Pozdrawiam
Jacek
Obrazek

___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sty 03, 2014 5:51 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 24, 2011 7:54 pm
Posty: 2482
Jacek napisał(a):
kefir napisał(a):
Do tego widzę, że wejście z tlenem

Dokładnie


O przepraszam, na tlenie wchodził tylko Prof.
My daliśmy radę na sportowo :mrgreen:

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sty 03, 2014 6:20 pm 
Nowy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 03, 2014 4:56 pm
Posty: 19
Lokalizacja: Toruń
Ależ pogoda! Aż żałuję że odpuściłam sobie ówczesny weekend w górach. Pogoda żyleta, a widoki z Durnego prezentują się naprawdę pięknie :)
P.S. A zima w tym sezonie rzeczywiście durnie przedstawia się w Tatrach. Brak porządnych opadów, lodów i warunów na foczenie...

_________________
'Myślę o ludziach, których poznaję dzięki górom i o górach, które poznaję dzięki tym ludziom.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sty 03, 2014 7:00 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 31, 2007 9:46 pm
Posty: 4470
Lokalizacja: GEKONY
Takiej butli to nawet Wielicki na K2 by się nie powstydził :lol:

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sty 03, 2014 7:56 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 18, 2009 3:07 pm
Posty: 1641
Lokalizacja: MARCIN NH Kraków
aleksandra_w napisał(a):
Brak porządnych opadów, lodów i warunów na foczenie...


Co do lodów i foczek to zapewne masz rację, ale opady niech będą umiarkowane (żeby nam za chwile III nie zapanowała :) )

_________________
prawdziwe życie to górska przygoda


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn sty 06, 2014 3:45 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 23, 2006 8:39 am
Posty: 5110
Lokalizacja: daleko od gór
Durny - piękna góra. Gratki.

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt sty 07, 2014 10:36 am 
Zasłużony

Dołączył(a): Cz cze 15, 2006 1:04 pm
Posty: 199
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Czechowice
Graty Ładnie, otoczenie Terego zawsze przyciaga, przejrzystość i warun genialny, poogladaliście z bliższa kolejne cele na zachodniej Łomnicy za pewne. Pamiętać trzeba, że browar na tych wysokościach bez rękawic może skończyć się odmrożeniami :mrgreen: Zamiast robić porządki domowe to klarujecie sprzęt.
Nie ma to jak styl alpejski na sportowo


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt sty 07, 2014 10:55 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt lip 10, 2007 9:34 pm
Posty: 2525
Lokalizacja: mazowieckie/małopolskie
Gratulacje! :)
Warunki mieliście jak i my na Kończystej kilka dni wcześniej, wiatr dawał czadu, ale piękna pogoda wynagrodziła wszystko :)
Ładnie się prezentuje Łomnica (pominąwszy to pudło na szczycie), zwłaszcza zachodnia ściana.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt sty 07, 2014 3:09 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 24, 2011 7:54 pm
Posty: 2482
Dzięki!

hail napisał(a):
Pamiętać trzeba, że browar na tych wysokościach bez rękawic może skończyć się odmrożeniami

Lepiej sobie ręce odmrozić niż obrzęku płuc czy mózgu dostać ;)

nutshell napisał(a):
Warunki mieliście jak i my na Kończystej kilka dni wcześniej, wiatr dawał czadu

Nie do końca, bo jak tylko weszliśmy na grań to ucichło i na szczycie też było całkiem przyjemnie, więc ogólnie to miodzio ;)

nutshell napisał(a):
zwłaszcza zachodnia ściana

Zachodnia najlepsze wrażenie robi jak się pod nią stanie. Na mnie zrobiła wielkie. Polecam!

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt sty 07, 2014 3:32 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10407
Lokalizacja: miasto100mostów
Fajny ten Durny. Tak naprawdę to każda akcja w zimie jest trudniejsza niż latem. A to śnieg, a to torowanie, a to piździ, a to zalodzone, a to schodzisz po śladach i się gubisz :mrgreen: . Tym bardziej gratulacje za honorny szczyt.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt sty 07, 2014 4:42 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
ta zima mnie obraża! :evil: to profanacja jakiej jeszcze nie doświadczyłem.
Wydawało mi się że tym warunkiem 22go łapiemy farta ,a tu jest teraz mniej śniegu niż mieliśmy w tym pierwszym dniu zimy..
Chciałem iść na MSW ,ale po co? grania po kamieniach i trawie? aha że niby w zimie :lol: sory ale pierd olę taka zimę- nich sypnie rzetelnie śniegiem bo to jakaś farsa!

ps. wycieczka fajna -farcik z tym wiatrem że na grani odpuścił - piwo z rana w Ternice daje powera bo tam więcej drożdży niż alkoholu

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz sty 09, 2014 11:09 am 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 20, 2010 5:32 pm
Posty: 109
Lokalizacja: Nowy Targ
Zima (a właściwie jej brak) jest spoko , można niewielkim nakładem sił i środków powłazić na szczyty które w normalnych warunkach zimowych są trudno dostępne :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz sty 09, 2014 1:35 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N paź 23, 2005 9:18 pm
Posty: 2111
W połowie stycznia zima powróci przewiduje szklana kula oby tylko meteorolodzy nie przesunęli i tego terminu na luty czy wiosnę 8)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sty 17, 2014 12:01 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 07, 2009 1:45 pm
Posty: 907
Jakub napisał(a):
W połowie stycznia zima powróci przewiduje szklana kula oby tylko meteorolodzy nie przesunęli i tego terminu na luty czy wiosnę 8)

Chyba w du*ie...
Zimy w tym roku nie będzie, śnieżnej zimy znaczy. A mogłoby choć kilka żlebikow trochę przysypać, echhhhh.

Sympatyczna wycieczka :wink:

_________________
"I chłonę. Szukam. Pragnę. Tęsknię. I wiem że będę szukał. Wystarczy raz zasmakować nieznanego."
"Gdzieś pomiędzy początkiem drogi, a szczytem znajduje się odpowiedź na pytanie, dlaczego się wspinamy."
pionowemyśli.pl | fanpage | instagram | flickr


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So sty 18, 2014 12:13 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 01, 2011 3:57 pm
Posty: 222
Lokalizacja: Kraków
I po połowie stycznia...Oby się nie okazało, że moje dziecko, jako że ma 8 miesięcy, pierwszy raz w swoim życiu śnieg zobaczy na...święta wielkanocne, bo z tego co pamiętam to w zeszłym roku była wtedy zamieć :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn wrz 29, 2014 1:44 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Wt cze 29, 2010 11:06 am
Posty: 219
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Cytuj:
WHP wycenia ten żleb na I lub II (w zależności o warunków śniegowych), więc teoretycznie powinno pójść gładko, jednak niepokoi nas trochę opisywany w przewodniku próg – wszak śniegu jest mało, a gdy próg będzie zalodzony może być bardzo nieprzyjemnie

Nas właśnie wczoraj ten próg zatrzymał , był całkowicie zalodzony .
Stwierdziliśmy ,że nie będziemy ryzykować . I zaliczyliśmy wycof :(
Po ostatnim wypadku zrobiliśmy się bardziej ostrożni . Nic trzeba tam wrócić , ale przy lepszych warunkach ;)

_________________
KASIA


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn wrz 29, 2014 3:29 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 24, 2011 7:54 pm
Posty: 2482
Kasia ja to się cieszę, że już wszystko w porządku i znowu śmigasz po Tatrach.

kacha napisał(a):
Stwierdziliśmy ,że nie będziemy ryzykować . I zaliczyliśmy wycof

To też trzeba umieć ;)

Pozdrawiam

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 28 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL