Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N maja 12, 2024 3:28 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1138 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 38  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Cz lut 26, 2015 2:32 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2185
Fenek, czy nie fenek... jest piękny :)

Obrazek

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Ostatnio edytowano Cz lut 26, 2015 11:22 pm przez sprocket73, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lut 26, 2015 8:35 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Bankowo jego antenaci biegali po pustyni, może mamusia/babcia do ZOO na podryw chodziła?

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lut 26, 2015 10:09 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Cz wrz 04, 2008 11:35 am
Posty: 1231
Pięknie pozują:) Zadyszane, szczęśliwe zwierzaki!
ps. moja dalej liże obiektyw przy próbie zrobienia zdjęcia

_________________
pozdrawiam
---------------------------
Lepsze od gór są tylko góry!
- krasnoludzkie


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lut 26, 2015 10:44 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 23, 2008 8:51 am
Posty: 3860
Lokalizacja: Bathgate/Wawa
piomic napisał(a):
To fenek jest?


No podobieństwo da się dostrzec :D

Obrazek

_________________
[https://wordpress.com/view/3000stop.home.blog]239, zostało 43[/url]


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lut 26, 2015 11:00 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2185
Przy całym szacunku dla fenka... on ma te uszy za duże, a Tobi ma moim zdaniem idealne ;)

p.s.
Kiedyś doszedłem do wniosku, że lekko zdyszany pies wygląda jakby się uśmiechał.

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N mar 08, 2015 9:47 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2185
Można powiedzieć, że bardzo delikatnie robi się wiosennie :)
Pierwszych oznak wiosny szukaliśmy dzisiaj w Dolinkach Podkrakowskich. Jeszcze gdzieniegdzie resztki śniegu, jeszcze jeziorka skute lodem, ale kwiatki już się pokazują :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt mar 17, 2015 2:23 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N wrz 11, 2005 1:39 am
Posty: 1740
Lokalizacja: Zamość
Śliczne pieski :)

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N mar 22, 2015 9:07 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2185
Każde postanowiłem sprawdzić doniesienia o pojawieniu się krokusów ;)

Zostawiliśmy auto w Rzykach-Jagódkach i skierowaliśmy się na Klimaskę. W dole i na południowych stokach Gancarza śniegu brak.

Obrazek

Ale na Klimasce śniegu sporo. Twardy zmrożony, biały.
Dodatkowo cały czas słyszeliśmy muzykę i to bardzo brzydką - jakiś łomot.
Zagadka Muzyki wyjaśniła się Na Beskidzie - to wyciąg w Praciakach. Słyszeliśmy go nawet po drugiej stronie, na zielonym szlaku w okolicach Czarnej Góry - masakra.

Obrazek

W końcu dotarliśmy do krokusowych polan w Targoszowie :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na koniec weszliśmy jeszcze raz w strefę śniegu, bo trzeba było jakoś wrócić do auta.

Obrazek

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N kwi 12, 2015 9:21 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2185
Czas na pierwszą prawdziwie wiosenną wycieczkę. Dzień słoneczny, wręcz upalny, chodziłem w krótkich spodenkach i koszulce na ramiączkach. Zaczynamy na parkingu przy Dolinie Kobylańskiej, gdzie rozpoczyna się seria ćwiczeń sprawnościowych dla Tobiasza i Juniora.

Obrazek

Schodzimy do doliny, zdobywamy skałki, najpierw te najmniejsze.

Obrazek

Drzewa jeszcze bezlistne, ale miejscami poszycie soczystozielone.

Obrazek

Zdaję sobie sprawę, że Tobi jeszcze nigdy nie leżał na świeżej trawce. Chyba mu się to podoba.

Obrazek

Zdobywamy duże skałki. Tobi na górze ma lęk wysokości, trzęsą mu się łapki. Siedzimy tam chwilę, przyzwyczaja się.

Obrazek

Ćwiczymy dalej... najpierw niskie powalone pieńki...

Obrazek

...potem wysokie.

Obrazek

Zawilcowe dywany...

Obrazek

Odbijamy w las w kierunku Doliny Bolechowickiej.

Obrazek

Ćwiczymy pokonywanie progów skalnych w wąwozach. To nie wychodzi jeszcze Tobiemu najlepiej.

Obrazek

Otwarte przestrzenie.

Obrazek

Jesteśmy w Dolinie Bolechowickiej.

Obrazek

Ładne przylaszczki.

Obrazek

Ładna zielona trawka.

Obrazek

Wracamy z powrotem do Doliny Kobylańskiej i zdobywamy kolejne skałki.

Obrazek

Oczywiście my je zdobywamy od tyłu, łatwą ścieżką. A niektórzy zamiast pomyśleć to atakują centralnie i na jedną skałkę tracą pół dnia.

Obrazek

Cały dzień nie chaszczowaliśmy, więc na koniec Ukochana poprowadziła kawałek przez krzaki, żeby wycieczka była udana. W środku lasu znaleźliśmy najzieleńszą trawę tego dnia.

Obrazek

A w niej czerwone kosmiczne grzyby.

Obrazek

Ostatni zdobyty pieniek.

Obrazek

Psy wyglądają na szczęśliwe.

Obrazek

Wracamy do domu. Ktoś kiedyś pytał mnie jak przewożę psy. Leżą sobie z przodu przed siedzeniem pasażera.

Obrazek

To był piękny dzień :)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Ostatnio edytowano N kwi 12, 2015 11:58 am przez sprocket73, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N kwi 12, 2015 10:05 am 
Kombatant

Dołączył(a): Pt mar 26, 2010 11:21 am
Posty: 546
Lokalizacja: Kraków
sprocket73 napisał(a):
A niektórzy zamiast pomyśleć to atakują centralnie i na jedną skałkę tracą pół dnia.


Haha, byłem jednym z tych "niektórych" w Kobylańskiej wczoraj :D
Bardzo fotogeniczne masz te psy, no i świetne zdjęcia :thumleft:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N kwi 12, 2015 5:29 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 23, 2008 8:51 am
Posty: 3860
Lokalizacja: Bathgate/Wawa
Uwielbiam ten temat :D

_________________
[https://wordpress.com/view/3000stop.home.blog]239, zostało 43[/url]


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N kwi 12, 2015 6:27 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Cz wrz 04, 2008 11:35 am
Posty: 1231
Pięknie psiaki pozują!
No i okoliczności przyrody niesamowite - zapisuję skrzętnie, bo ten temat to kopalnia wiedzy, gdzie się wybrać w Jurę, jak się już obszwędało zameczki i te najbardziej znane rejony :)

_________________
pozdrawiam
---------------------------
Lepsze od gór są tylko góry!
- krasnoludzkie


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn kwi 13, 2015 7:02 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2185
Vespa napisał(a):
Uwielbiam ten temat :D

ja też :)
szczególnie jak spojrzę na pierwszą wycieczkę, bo z Tobi był wtedy takim słodkim małym szczeniakiem ;)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr kwi 22, 2015 7:21 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N wrz 11, 2005 1:39 am
Posty: 1740
Lokalizacja: Zamość
Vespa napisał(a):
Uwielbiam ten temat :D


Ja też :)

Pełen podziw dla psów :) Podoba mi się jak zgodnie w aucie obok siebie siedzą :) Śliczne pieski :)

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz kwi 23, 2015 10:35 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2185
Czwartek to nie jest wycieczkowy dzień, ale pogoda miała być wyjątkowo dobra, więc wziąłem urlop i tym razem bez Ukochanej pojechałem na Jurę w Skałki Rzędkowickie.

Obrazek

Głównym celem wyjazdu było obeznać Tobiego ze wspinaczką. Oj biedny on był dzisiaj. Tyle stresujących wrażeń i wyzwań.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tu żywcuje prawie jak profesjonalista ;)

Obrazek

Obrazek

Wychodzenie zawsze wychodzi lepiej niż schodzenie. Ale jak się wyszło, to zejść trzeba.

Obrazek

Skałki Rzędkowickie w słońcu prezentują się doskonale - wapienne, białe, lśniące.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek[/img]

W lesie jeszcze mało zielonego. Jest bardzo sucho, przydałby się deszcz.

Obrazek

Odwiedziliśmy jeszcze Górę Zborów i pobliskie skałki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Będą poziomki...

Obrazek

Ostatnia skałka na powrocie. Tobi patrzy w dół i myśli "jak mi tu każe schodzić to już po mnie..."

Obrazek

Psy dostały niezły wycisk - ponad 11 godzin łażenia i sporo adrenaliny przy wspinaczce.

Obrazek

Obrazek

A jutro do pracy i weekend. Znowu będzie można pojechać na wycieczkę :)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt kwi 24, 2015 7:04 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Cz wrz 04, 2008 11:35 am
Posty: 1231
Nooo super! :)
W ubiegły weekend mieliśmy tam być. Ale się sypnęło zdrowotnie trochę. Pięknie tam!

_________________
pozdrawiam
---------------------------
Lepsze od gór są tylko góry!
- krasnoludzkie


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So kwi 25, 2015 2:08 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 23, 2008 8:51 am
Posty: 3860
Lokalizacja: Bathgate/Wawa
Junior dzielnie sobie poczyna, szacun :)

_________________
[https://wordpress.com/view/3000stop.home.blog]239, zostało 43[/url]


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N maja 10, 2015 9:04 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2185
Pogoda nie najlepsza, ale że lubię majową przyrodę, to trzeba korzystać.
Wybraliśmy się w Beskid Śląski odwiedzić parę miejsc, w których nas jeszcze nie było.
Na początek idziemy z Tawrdorzeczki (miejscowość) na Wytrzyszczoną (widoczny na zdjęciu pozaszlakowy szczyt)

Obrazek

Chodzenie szlakiem jest nudne. Bezszlakowo cały czas jest fajna zabawa. Np. zgadywanie czy ta ścieżka dobrze nas poprowadzi?

Obrazek

Spotykamy ciekawostki po drodze. To wcale nie jest żabi skrzek.

Obrazek

A to są szyszki jodły.

Obrazek

Na szczycie Wytrzyszczonej jest ciekawy pas skałkowy i nawet wyszło na chwilę słońce.

Obrazek

Tobi w jagodach.

Obrazek

Przez Halę Radziechowską idziemy na Magurkę Radziechowską, gdzie osiągamy najwyższy punkt wycieczki.

Obrazek

Następnie schodzimy przez widoczną na zdjęciu Murońkę.

Obrazek

Szlak omija szczyt Murońki, a my nie. Zawsze go mijałem, teraz był czas go odwiedzić i poszukać skał. Z racji, że wszystko strasznie zawalone drzewami Ukochana ucięła sobie popołudniową drzemkę na szczycie a ja i psy walczyliśmy.

Obrazek

Skały zostały odnalezione. Jaskinie nie.

Obrazek

Na koniec wyszło słońce.

Obrazek

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N maja 10, 2015 9:32 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 04, 2010 5:34 pm
Posty: 419
Lokalizacja: Rybnik / Piding
Zdjęcia jak zawsze cieszą oczy :)

Bardzo lubię ten rejon Beskidów. Warto zrobić dłuższy wariant przez Magurkę Wiślańską, zahaczyć o Malinowską Skałę i schodzić żółtym szlakiem Doliną Zimnika z powrotem do Twardorzeczki. Po wiatrołomach jest sporo widoków.

Jeśli nie żabi skrzek to co? :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N maja 10, 2015 10:34 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2185
Standardową pętlą od Skrzycznego do Baraniej szedłem wiele razy. Myślę, ze warto również poznać jakieś bezszlakowe odnogi.
Przykładowo zamiast schodzić żółtym z Malinowskiej Skały i potem dreptać parę kilosów nudnym asfaltem dużo lepiej zejść z Malinowskiej grzbietem przez Kościelec. Atrakcje praktycznie do samego Ostrego.
A to co wygląda jak skrzek to zwykła pianka na podeszczowym tymczasowym strumyku na drodze ;)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N maja 10, 2015 12:17 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 04, 2010 5:34 pm
Posty: 419
Lokalizacja: Rybnik / Piding
Pozaszlakowo to raczej nie chodziłem, ale dzięki za podpowiedź. Kościelec to nawet dumnie brzmi ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N maja 10, 2015 12:32 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2185
Kyjo, zajrzyj tutaj: viewtopic.php?f=11&t=16203

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn maja 11, 2015 9:47 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N wrz 11, 2005 1:39 am
Posty: 1740
Lokalizacja: Zamość
Psie wędrowniki :) Ładnie :)

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N maja 17, 2015 9:37 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2185
Zieleń, już nie taka wczesnowiosenna, ale głęboka majowa. Doświadczyliśmy jej wychodząc na Królewską Górę w Gorcach.

Obrazek

Obrazek

Na szczycie wypasiona wieża widokowa.

Obrazek

W stronę Babiej.

Obrazek

Następnie zeszliśmy stokiem narciarskim z widokiem na Luboń Wielki - nasz cel.

Obrazek

Rozkwitają jabłonie i grusze (tu jabłoń).

Obrazek

Idziemy zielonym szlakiem wśród zielonych łąk.

Obrazek

Potem zielonym lasem.

Obrazek

Jesteśmy na szczycie Lubonia Wielkiego...

Obrazek

...gdzie spotykamy ciekawą ekipę. Dziecięcą wycieczkę. Dzieci są trochę jak szarańcza. Tobi wyskoczył na drewnianą głowę, dzieciaki na wyścigi też wychodzą.

Obrazek

Na szczycie siedzimy parę godzin, pieczemy kiełbaski, a potem schodzimy Percią Borkowskiego. Dzieciaki stromiznę pokonują na pupach.

Obrazek

Na skałach pomagają rodzice.

Obrazek

Odpoczynek na gołoborzu.

Obrazek

Imponujący las w rezerwacie.

Obrazek

Łąki w dole z pięknym widokiem na Gorce.

Obrazek

Niestrudzeni bohaterowie dzisiejszego dnia. Przeżyli wszyscy, w dobrych nastrojach do samego końca. Widoczne braki w uzębieniu nie mają związku z wycieczką. Dla nich była to wyprawa życia. Miłość go gór została zaszczepiona :)

Obrazek

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn maja 18, 2015 7:19 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Cz wrz 04, 2008 11:35 am
Posty: 1231
"widoczne braki w uzębieniu... " :lol:

Nurtuje mnie: JAK Tobi tam wskoczył ?!?
Piękna zieloność :D

_________________
pozdrawiam
---------------------------
Lepsze od gór są tylko góry!
- krasnoludzkie


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn maja 18, 2015 7:57 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2185
Drewniana głowa stoi na lekkiej pochyłości, od tyłu jest "niższa" niż od przodu. Poza tym nie jest to regularny walec, jest się gdzie zaczepić pazurem. Wskoczył tam 2x więc to nie przypadek, że mu się udało :)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt maja 19, 2015 7:49 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N wrz 11, 2005 1:39 am
Posty: 1740
Lokalizacja: Zamość
anninred napisał(a):
Nurtuje mnie: JAK Tobi tam wskoczył ?!?


:D Mnie też, szczególnie jak po tych skałkach chodzi :)

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lip 05, 2015 3:40 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2185
Można powiedzieć, że Tobi jest już dorosły. Niesamowite jak czas szybko leci. Jeszcze niedawno nie umiał przejść lezącego na ścieżce pnia, a teraz został zdobywcą Sławkowskiego Szczytu w Tatrach Wysokich - 2452 m n.p.m.
A było to tak...

Wstajemy wcześnie, jedziemy... kiedy jesteśmy już prawie u celu jemy sobie śniadanko z takim widokiem na Tatry Bielskie

Obrazek

Następnie dojeżdżamy do Starego Smokowca i wyruszamy. Jest pogodowa żyleta.

Obrazek

Nawet za gorąco... upał taki, że ciężko iść, ale walczymy o wysokość, bo tam w górze powinno być chłodniej.

Obrazek

Zaczyna robić się pięknie... pierwsze widoki.

Obrazek

Tobi z Łomnicą w tle.

Obrazek

Momentami widać nawet stację kolejki zza chmurki, która cały czas wisi nad Łomnicą.

Obrazek

Napieramy dalej.

Obrazek

W oddali widać już cel. Niestety im wyżej, tym więcej chmur.

Obrazek

Opłaciło się ćwiczyć w skałkach... Tobi śmiga bez najmniejszych trudności.

Obrazek

Na szczycie siedzieliśmy 1,5 godziny w nadziei, że pojawi się więcej słońca... niestety to co na zdjęciu to max.

Obrazek

Ludzie na szczycie robili sobie z Tobim zdjęcia i nazywali go górskim psem. Chyba nie ma w tym ani trochę przesady.

Obrazek

Rekord wysokości... 2452 + 2 metry... a Tobi jeszcze wyciąga tylną łapkę, jakby chciał dotknąć nieba.

Obrazek

A na zejściu znowu wyszło słońce...

Obrazek

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lip 05, 2015 5:37 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
@Sprocket - Jak sobie piesek radzi przy schodzeniu? Pytam, bo wiele psów tego nie lubi, sam miałem takiego. Sądząc z zdjęć (Swietne!!!!) - nie ma problemu.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lip 05, 2015 6:13 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2185
Ali, musieliśmy się mijać. Zazdroszczę Ci, bo pewnie miałeś bezchmurne niebo na szczycie. Myśmy je sobie tylko oglądali z dołu z knajpki.

Markiz, przeważnie łatwiej jest wyjść niż zejść, zarówno w przypadku ludzi jak i psów. Tobi trochę ćwiczył w skałkach na Jurze i w różnych innych miejscach, więc to co zastał na Sławkowskim nie stanowiło dla niego najmniejszego wyzwania. Fajnie było go obserwować, jak w trudniejszych miejscach świadomie szuka odpowiedniej drogi, jak przeskakuje z głazu na głaz.
Dzisiaj byliśmy w nieczynnych zalanych kamieniołomach, tu gdzie mieszkamy. Tak dla sportu kazałem mu złazić na takich stromiznach, gdzie sam nie miałbym najmniejszych szans na utrzymanie się, głównie ze względu na słabo związane podłoże. A on złaził, a potem wyłaził i był przy tym szczęśliwy.

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1138 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 38  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL