Forum portalu turystyka-gorska.pl http://turystyka-gorska.pl/ |
|
2014. Cyfry, liczby i wycieczek kilka http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=17146 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | saxifraga [ Śr gru 31, 2014 10:29 pm ] |
Tytuł: | 2014. Cyfry, liczby i wycieczek kilka |
Tytułem wstępu – trochę liczb: - 2820 km biegiem - 1150 km na rowerze - 25 dni górskich -11 dni w Alpach Julijskich, 3 wycieczki alpejskie w Szwajcarii i 4 kilkudniowe wycieczki tatrzańskie - 10 dni skalnych oraz trochę innych aktywności, wycieczek i podróży. Marzec, tradycyjnie, rozpoczęłam od solowej wycieczki w Tatry Zachodnie. Warunki były wyśmienite, więc wyrypa wyszła zdrowa, a skóra z nosa zeszła całkiem. W kwietniu-maju, wielkanocnie-majówkowo, było trochę skał – z kolegami i koleżankami, w tym kurs wspinania na własnej asekuracji. ![]() ![]() W czerwcu wróciłam w Tatry, sprawdzić ile tam jeszcze śniegu oraz jak ma się „forma” przed lipcowym wyjazdem w Alpy. Lipiec to alpejska wyrypa: dwa intensywne i świetnie spędzone tygodnie w Słowenii. Niezbyt, w tym roku, słonecznej, aczkolwiek jak zawsze – gościnnej i pięknej! Były więc ciężkie plecaki, litry potu na plecach, przyjazne schroniska, wyborne wino, świetne towarzystwo, metry pionowe, metry poziome. Ile dokładnie tych metrów wyszło – trudno powiedzieć, na pewno powyżej 10 tys. Oprócz metrów podejściowych były tym razem też metry wspinaczkowe, na przeł. Vrsic i w lokalnych skałach pod Bovcem, a także - na górskich obitych drogach. Zarazem – mój debiut we wspinaczce wielowyciągowej, i już wiem, że nie był to ostatni raz, o, nie! ![]() ![]() ![]() Dla przypomnienia – szersza relacja: http://www.turystyka-gorska.pl/forum/vi ... 4b8da07e33 Upalny sierpień spędziłam stacjonarnie, wyskakując jedynie w podkieleckie skały. Ale już z początkiem roku szkolnego – 1-go września – wyruszyłam do Szwajcarii, gdzie było trochę trekkingu, trochę lokalnej via ferraty oraz trochę wspinania. Poza tym słońce, kawa, alpejskie widoki i spacery nad jezioro. ![]() Tu relacja: http://www.turystyka-gorska.pl/forum/vi ... 7b009f8364 Jesienią udało się wyskoczyć dwa razy na 3-4 dni w Tatry, wycieczki może i krótkie, ale intensywne. Było więc październikowe słońce, był halny, była Orla Perć bez żywego ducha, oraz śnieg i puste szlaki na początku grudnia. ![]() Poza tym były też inne wędrówki dalsze i bliższe, ![]() Oraz na ścianie ładowanie, bieganie i innych trenowanie. ![]() ![]() ![]() Podsumowując – choć cyfra imponująca nie padła, a szczerze – nawet cyfr nie pamiętam ![]() ![]() ![]() ![]() A plany na 2015 już się klarują ![]() |
Autor: | prof.Kiełbasa [ Cz sty 01, 2015 2:58 pm ] |
Tytuł: | Re: 2014. Cyfry, liczby i wycieczek kilka |
Moi rodzice mieli kiedyś takiego kota-wabił się "Puszkwil" ![]() Przebyte kilometry biegiem budzą szacunek ![]() |
Autor: | Zombi (gavagai) [ Cz sty 01, 2015 5:36 pm ] |
Tytuł: | Re: 2014. Cyfry, liczby i wycieczek kilka |
Za mało coś tych liczb... no bo tak bez sumy podejść... ![]() Gratuluję naprawdę udanego i ciekawego roku! |
Autor: | saxifraga [ Cz sty 01, 2015 7:15 pm ] |
Tytuł: | Re: 2014. Cyfry, liczby i wycieczek kilka |
prof.Kiełbasa napisał(a): Przebyte kilometry biegiem budzą szacunek ![]() Dzięki ![]() ![]() Zombi (gavagai) napisał(a): Za mało coś tych liczb... no bo tak bez sumy podejść... ![]() Sumy podejść nie liczę ![]() Cytuj: A choć cyfry w podsumowaniu w ogóle nie ma, to od razu mogę napisać, że i tak za mała by była! Rzuć w diabły ten rower i ładuj - i to nie po klamach! - a VI.1 onsajtem samo szybko przyjdzie! Cyfry nie ma, bo nie ma się co cyfrą nią chwalić, jak na tyle ładowania ![]() ![]() Cytuj: Gratuluję naprawdę udanego i ciekawego roku! Dzięki ![]() |
Autor: | anke [ Cz sty 01, 2015 8:00 pm ] |
Tytuł: | Re: 2014. Cyfry, liczby i wycieczek kilka |
Mnie też te "2820 km biegiem" wzięło. Jakby dodać jeszcze 300 km, to mamy 3 dystanse z Warszawy na Słowenię! Saxifrago! Jesteś na razie jedyną dziewczyną w tych podsumowaniach, która ma się czym pochwalić i samodzielnie pnie się do góry. ![]() |
Autor: | saxifraga [ Cz sty 01, 2015 9:40 pm ] |
Tytuł: | Re: 2014. Cyfry, liczby i wycieczek kilka |
gobo_ napisał(a): Cyfra to tylko cyfra. Przeżycia się liczą. Dobry rok, gratuluję ![]() Dlatego też, o cyfry nie dbam ![]() Dzięki ![]() anke napisał(a): Saxifrago! Jesteś na razie jedyną dziewczyną w tych podsumowaniach, która ma się czym pochwalić i samodzielnie pnie się do góry. Anke, dzięki! I do spotkania może kiedyś na szlaku - w Julijskich ![]() |
Autor: | zephyr [ So sty 03, 2015 10:52 am ] |
Tytuł: | Re: 2014. Cyfry, liczby i wycieczek kilka |
szacun za dystans biegowy ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Zombi (gavagai) [ So sty 03, 2015 5:06 pm ] |
Tytuł: | Re: 2014. Cyfry, liczby i wycieczek kilka |
saxifraga napisał(a): Sumy podejść nie liczę Taaaa!!!![]() saxifraga napisał(a): Cyfry nie ma, bo nie ma się co cyfrą nią chwalić, jak na tyle ładowania Dlatego powinnaś zapisać się na jakąś sekcję - jak Karolina już wyjechała, to może do Marty?
![]() |
Autor: | Krabul [ Pn sty 05, 2015 10:28 am ] |
Tytuł: | Re: 2014. Cyfry, liczby i wycieczek kilka |
Te prawie 3 koła kilometrów biegiem to dla mnie liczba astronomiczna. Będzie z 8km średnio dziennie. Licząc trening nawet co 2 dni - 16km/trening. Ja p.... Wypada pogratulować za kolejny rok w dobrej formie. |
Autor: | saxifraga [ Wt sty 06, 2015 12:54 pm ] |
Tytuł: | Re: 2014. Cyfry, liczby i wycieczek kilka |
Dzięki serdeczne wszystkim za gratulacje ![]() Krabul napisał(a): Te prawie 3 koła kilometrów biegiem to dla mnie liczba astronomiczna. Będzie z 8km średnio dziennie. Licząc trening nawet co 2 dni - 16km/trening. Nie biegam ani co dzień, ani co dwa - różnie, ze 4-5 razy/tydz. Bo oprócz tego jest wspinanie, są wyjazdy a i trzeba jeszcze zasuwać do roboty, ech. Ale, w ndz i inne dni wolne/świąteczne w które nie wyjeżdżam, robię 20-23k, więc tych kilometrów się trochę nabije ![]() Tylko od 1 stycznia było już 20k, 16k i dziś 19k, a oprócz tego dwa razy mniej, ale za jakimiś elementami szybkościowo-siłowymi. Cóż: pogoda sprzyja a czasu jest trochę, trzeba to wykorzystać! ![]() A i tak uważam, że Ci, którzy każdy wolny dzień spędzają w górach/skałach, robią lepszą "robotę". Bieganie jest proste i łatwe: ubrać się, wyjść, za maks 2h jest się z powrotem w ciepłym mieszkaniu. Nie potrzeba do tego żadnego większego poświęcenia, żadnego "hartu ducha" ani żadnej filozofii. Ale za daleko niestety mieszkam od gór, aby być w nich co tydzień, robię zatem, co mogę - tutaj na nizinach ![]() |
Autor: | Madness [ Cz sty 08, 2015 8:55 am ] |
Tytuł: | Re: 2014. Cyfry, liczby i wycieczek kilka |
Nie próżnujesz koleżanko ![]() saxifraga napisał(a): mój debiut we wspinaczce wielowyciągowej, i już wiem, że nie był to ostatni raz, o, nie! Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć wielu pięknych wyciągów w 2015. Powodzenia! |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |