Nowy Rok w końcu przyniósł normalną, długo oczekiwaną zimę. Akurat dziś, w Trzech Króli, pogoda zrobiła się idealna, żeby pierwszy raz w sezonie założyc narty i wyruszyć na jakąś górską wycieczkę. Na początek nie ma co kombinować. Tak więc bez zastanawiania padło na Turbacz, bo w Tatrach warunki bardzo trudne i nie ma co ryzykować.
Trasa klasyczna, tzn. zielonym do góry na fokach, natomiast zjazd szlakiem żółtym aż do samego przystanku MZK na nowotarkim Kowańcu. Śniegu dużo, ale dla bezpieczeństwa ślizgów nart przydałoby się jeszcze kilkanaście centymetrów. Na szlaku mnóstwo narciarzy na skiturach i niestety chyba jeszcze więcej skuterów. W schronisku spodziewane tłumy. Słońce trzymało cały czas, jednak na otwartym terenie bardzo zimny wiatr dawał popalić.
trasa: https://www.endomondo.com/workouts/455250722/1326331
A tu pełna relacja:
