Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

do 3 razy sztuka
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=17324
Strona 1 z 1

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pn mar 09, 2015 7:02 pm ]
Tytuł:  do 3 razy sztuka

W 2007 i 2008 wchodziłem na mniejszy wierzchołek Świnicy zwany "taternickim"
Zawsze gdzieś tam inne plany nie pozwalały na ostateczne rozwiązanie tematu.
Wyjazd z Łapanowa po 23 i w składzie takim samym jak na zeszłorocznych Rysach,udajemy się w stronę Zakopca.
Księżyc świeci niczym wielka czołówka i sprawnie docieramy do Murowańca.
Potem z wykorzystaniem nartostrady około 4 jesteśmy na Kasprowym.
Droga granią przetarta i idzie się dobrze. W okolicach Świnickiej Przełęczy witamy wschód słońca i tak podchodzimy na wierzchołek taternicki zatrzymując się co jakiś czas "na widoczki"
Obrazek


Obrazek

Obrazek

Rzut oka na dalszą drogę ,którą już mam pokonać sam

Obrazek

Początkowo schodzę 10m i omijam pierwsze żeberko ,by wbić się na grań ,kilka czujnych miejsc i na końcu deser czyli coś na kształt konika trzeba okrakiem kilka metrów zrobić i wreszcie jest szczyt. Mamy 7 rano.

Obrazek

Obrazek

Powrót jest trudniejszy ze względu na zejście konikiem do którego trzeba się dostać.
Na taternickim robimy symboliczne piwko na 3 i schodzimy na przełęcz.
Przecieramy ze Świnickiej do kolejki krzesełkowej i do schronu na zasłużone piwko.
W Muro kolejny raz przekonuję się że świat jet mały :mrgreen:
Obrazek
Fajna wycieczka na zakończenie kiepskiej w moim wykonaniu zimy.


Autor:  lxix [ Pn mar 09, 2015 8:22 pm ]
Tytuł:  Re: do 3 razy sztuka

Szybko naskrobałeś, ja to nie wiem kiedy coś sklecę.
Fajnie się czytało :)

Autor:  Carcass [ Wt mar 10, 2015 9:55 am ]
Tytuł:  Re: do 3 razy sztuka

Krótko i na temat. Jak zawsze konkretna akcja górska...

Autor:  batmik [ Cz mar 12, 2015 10:02 pm ]
Tytuł:  Re: do 3 razy sztuka

Żywcowałeś ten odcinek?

Autor:  kefir [ Pt mar 13, 2015 8:34 am ]
Tytuł:  Re: do 3 razy sztuka

Cytując Ciebie: "dobra świnia, nie jest zła." :mrgreen:

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pt mar 13, 2015 2:20 pm ]
Tytuł:  Re: do 3 razy sztuka

batmik napisał(a):
Żywcowałeś ten odcinek?

obchodziłem pierwsze żeberko, potem blisko grani.
Najtrudniej było na końcu gdzie trzeba było oczyścić ze śniegu wspomnianego konika(choć to naciągana nazwa,ale oddaje jak ta formacja wygląda w przechodzeniu)
W lecie to przechodziłem i wiedziałem że tu może być wesoło.

Autor:  piomic [ Pt mar 13, 2015 3:50 pm ]
Tytuł:  Re: do 3 razy sztuka

Ali7 napisał(a):
prof.Kiełbasa napisał(a):
W Muro kolejny raz przekonuję się że świat jet mały

:thumright:
Ale się schował za filarem, gdyby nie Baśka nikt by go nie wypatrzył.

Autor:  raffi79. [ Pt mar 13, 2015 8:41 pm ]
Tytuł:  Re: do 3 razy sztuka

prof.Kiełbasa napisał(a):
Wyjazd z Łapanowa po 23


Przeprowadziłeś się ? :mrgreen:

Autor:  zephyr [ Pt mar 13, 2015 10:19 pm ]
Tytuł:  Re: do 3 razy sztuka

fajny odcinek grani na solowe przejście ;) graty bo w zimie nie wygląda to tak łatwo jak w lecie :wink:

Autor:  prof.Kiełbasa [ So mar 14, 2015 8:51 am ]
Tytuł:  Re: do 3 razy sztuka

raffi79. napisał(a):
prof.Kiełbasa napisał(a):
Wyjazd z Łapanowa po 23


Przeprowadziłeś się ? :mrgreen:

To miejsce zbiórki jak ze szwagrami jadę 8)

piomic napisał(a):
Ali7 napisał(a):
prof.Kiełbasa napisał(a):
W Muro kolejny raz przekonuję się że świat jet mały

:thumright:
Ale się schował za filarem, gdyby nie Baśka nikt by go nie wypatrzył.

Bo ja skromny jestem :oops:

Autor:  kilerus [ So mar 14, 2015 9:30 am ]
Tytuł:  Re: do 3 razy sztuka

Jak za pierwszym razem byłem na tym wierzchołku to było tyle śniegu, że tego konia widać nie było i szło się jak na białego człowieka przystało. Jedynym problemem był ten uskok.

Ale wtedy to na Kasprowym było prawie 3 metry śniegu.

Autor:  prof.Kiełbasa [ So mar 14, 2015 10:31 am ]
Tytuł:  Re: do 3 razy sztuka

Tak patrzę na foty ,to my razem byliśmy w 2007 na taternickim wierzchołku.
Co tak wiało i była mgła :mrgreen:
Przeraża mnie to jak niedługo napisze- "aaaa to było wtedy z Kilerem ,10 lat temu.." :shock:

Autor:  kilerus [ So mar 14, 2015 10:46 am ]
Tytuł:  Re: do 3 razy sztuka

Weź mnie nie denerwuj!

Autor:  batmik [ So mar 14, 2015 4:31 pm ]
Tytuł:  Re: do 3 razy sztuka

prof.Kiełbasa napisał(a):
W lecie to przechodziłem i wiedziałem że tu może być wesoło.

Bez asekuracji? Masz dzieci? Ja od wczoraj mam dwójkę a jak tak patrze na zdjęcie tej grani to mam mieszane uczucia... :)

Autor:  kefir [ So mar 14, 2015 4:33 pm ]
Tytuł:  Re: do 3 razy sztuka

motyla noga, już tylko dinozaury są starsze od nas.

Autor:  prof.Kiełbasa [ So mar 14, 2015 5:04 pm ]
Tytuł:  Re: do 3 razy sztuka

batmik napisał(a):
prof.Kiełbasa napisał(a):
W lecie to przechodziłem i wiedziałem że tu może być wesoło.

Bez asekuracji? Masz dzieci? Ja od wczoraj mam dwójkę a jak tak patrze na zdjęcie tej grani to mam mieszane uczucia... :)

nie była konieczna ,na zdjęciu wygląda gorzej jak w rzeczywistości ,do tego jak pisałem ,skupiłem się na obchodzeniu grani 8) kwestia percepcji

Autor:  piomic [ N mar 15, 2015 1:08 am ]
Tytuł:  Re: do 3 razy sztuka

prof.Kiełbasa napisał(a):
Tak patrzę na foty ,to my razem byliśmy w 2007 na taternickim wierzchołku.
Co tak wiało i była mgła :mrgreen:

2007? To było wtedy co my z donem poszliśmy gdzie nie trzeba a wy na świnię?

Autor:  kilerus [ N mar 15, 2015 10:28 am ]
Tytuł:  Re: do 3 razy sztuka

Bój sie Boga! Zebym ja pamietał....

24 lutego 2007 to było.

Autor:  piomic [ N mar 15, 2015 11:02 pm ]
Tytuł:  Re: do 3 razy sztuka

Jak patrzę po zdjęciach to by pasowało, wy dwaj z Wentylem jesteście, Dagmara, Biskup, Jarek, Jacek, Młody...

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pn mar 16, 2015 5:59 pm ]
Tytuł:  Re: do 3 razy sztuka

piomic napisał(a):
Jak patrzę po zdjęciach to by pasowało, wy dwaj z Wentylem jesteście, Dagmara, Biskup, Jarek, Jacek, Młody...

Myślę że "młody lachon" po tych 8 latach,już nabrał wieku poborowego :oops:

Autor:  kilerus [ Pn mar 16, 2015 6:06 pm ]
Tytuł:  Re: do 3 razy sztuka

prof.Kiełbasa napisał(a):
piomic napisał(a):
Jak patrzę po zdjęciach to by pasowało, wy dwaj z Wentylem jesteście, Dagmara, Biskup, Jarek, Jacek, Młody...

Myślę że "młody lachon" po tych 8 latach,już nabrał wieku poborowego :oops:


Ty chyba jakimś masochistą jesteś. Daj człowiekowi żyć!

Zresztą niezła to była historia. Powinienem to zacząć spisywać do jakiegoś grubego podsumowania.

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pn mar 16, 2015 6:33 pm ]
Tytuł:  Re: do 3 razy sztuka

A pamiętasz? bo ja mam luki spowodowane przedawkowaniem witaminy P

Autor:  kilerus [ Pn mar 16, 2015 6:49 pm ]
Tytuł:  Re: do 3 razy sztuka

Kojarzę. :mrgreen:

Autor:  piomic [ Pn mar 16, 2015 9:35 pm ]
Tytuł:  Re: do 3 razy sztuka

I coś mi się jakaś pieczątka kojarzy...

Autor:  leppy [ Pn mar 16, 2015 10:34 pm ]
Tytuł:  Re: do 3 razy sztuka

piomic napisał(a):
prof.Kiełbasa napisał(a):
Tak patrzę na foty ,to my razem byliśmy w 2007 na taternickim wierzchołku.
Co tak wiało i była mgła :mrgreen:

2007? To było wtedy co my z donem poszliśmy gdzie nie trzeba a wy na świnię?

A to nie było przed kursem zimowym części ekipy? Jeśli przypadkiem tak, to by były jaja, że zapamiętałem taki fakt.

Autor:  prof.Kiełbasa [ Śr mar 18, 2015 7:26 am ]
Tytuł:  Re: do 3 razy sztuka

masz dobrą pamięć :mrgreen:

Autor:  Madness [ N mar 22, 2015 8:49 pm ]
Tytuł:  Re: do 3 razy sztuka

Oglądając te Twoje ostatnie wypady na wschód słońca przyszło mi do głowy, że po skończeniu zimowej WKT możesz rozpocząć projekt pt. WKT o wschodzie ;)

Autor:  leppy [ Wt mar 24, 2015 6:09 pm ]
Tytuł:  Re: do 3 razy sztuka

prof.Kiełbasa napisał(a):
Rzut oka na dalszą drogę ,którą już mam pokonać sam

W miniony czwartek wyglądała bardziej przystępnie (znalazłem możliwie podobny kadr), choć miejsca zapamiętałem podobne ("konik" i ewentualnie pierwszy uskok grani).

Obrazek

Profesorze szedłeś kiedyś zimą odcinek Świnica - Zawrat?

Autor:  prof.Kiełbasa [ Wt mar 24, 2015 6:28 pm ]
Tytuł:  Re: do 3 razy sztuka

Nie szedłem ,ale mam w planie pobawić się na OP w tym o wspomnianym odcinku w kolejnych sezonach zimowych.
Czyli mówisz że grańka się podobała :D

Autor:  leppy [ Wt mar 24, 2015 6:37 pm ]
Tytuł:  Re: do 3 razy sztuka

Owszem, nawiasem mówiąc gdyby nie puściła, planowałem obejść mocno dołem odbijając w szeroko pojęte okolice letniego szlaku, ale na główny dostać się tak czy inaczej. ;) Było świetnie - lampa, praktycznie bezwietrznie, dopiero po południu Świnia utonęła w chmurze i taka utonięta już pozostała. A zejście ze Świnickiej Przełęczy dostarczyło nieco emocji, w kontekście lawinowym i pracującej wyobraźni. :)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/