Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Taka tam sucha relacja
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=17392
Strona 1 z 1

Autor:  Krabul [ Śr kwi 15, 2015 10:04 pm ]
Tytuł:  Taka tam sucha relacja

Rewelacyjna prognoza pogody na sobotę zmobilizowała nas do wydobycia z odmętów szafy zakurzonych kijów i butów trekingowych. W sile dwóch samochodów wyjeżdżamy z Fasolami z Wrocławia i przez Świdnicę i Jedlinę docieramy do Głuszycy, nieopodal której 'nasz' szlak przecina drogę do Unisławia. Jeszcze tylko kurs do tej ostatniej miejscowości, aby zostawić tam drugi samochód i jesteśmy gotowi do drogi.

Szlak niezła stromizną pnie się po bukowym lesie na główny grzbiet Gór Suchych (tak mi się przynajmniej wydaje). Po jakiejś godzince dochodzimy w okolice Zamku Rogowiec, którego ruiny od jakichś kilkuset lat ozdabiają okolicę. Zatrzymujemy się, aby młodzi mogli się trochę poruszać i porobić jakieś półmetrowe baldy, ja wspinam się na zamek (z którego całkiem przyzwoicie było widać Góry Wałbrzyskie z Borową), reszta wsuwa wałówę. Jest cieplutko i przyjemnie. Wreszcie wiosna.

Po chwili ruszamy dalej trawersując szczyt Jeleńca, a następnie wspinamy się na szczyt Turzyny - najwyższego szczytu osiągniętego tego dnia. Na szlaku jest jeszcze sporo śniegu, który jest niemałą atrakcją dla najmłodszego pokolenia.

Po kolejnej godzinie spokojnego marszu dochodzimy do schroniska Andrzejówka. Byłem tam do tej pory tylko raz, ale jakoś darzę to miejsce sympatią. Szkoda tylko, że jest dostęp samochodem, może gdyby nie to, to bylo by bardziej kameralnie.

W Andrzejówce siedzimy dobre 1,5h, chłopaki dostali frytki z keczupem - absolutny hit wycieczki, były też zapasy na trawie i cała moc śmiechu. Ze schroniska musimy jeszcze dojść do Unisławia przez szczyt Bukowca. I to był najbardziej uciążliwy moment wycieczki. Szlak momentami słabo oznaczony (mimo, że to odcinek Głównego Szlaku Sudeckiego!), ścieżka widać, że naprawdę rzadko chodzona, na dużym odcinku trawersująca strome leśne zbocze. Z dzieckiem na plecach - średnio.
W pewnym momencie dochodzimy niemal do krawędzi wyrobiska kopalni, a okazało się że szlak wcześniej odbił w dół. Musimy na przełaj do niego dojść przez jakieś krzaki i leżące gałęzie. Jakoś się udaje i już bez przeszkód zdobywamy Bukowiec (tylko 9 metrów niższy od Turzyny).

Z Bukowca mamy jeszcze pół godziny upierdliwego leśnego zejścia do Unisławia. Ostatni odcinek biegnący miedzą między polami młodzi pokonują na własnych nogach. I tak oto przejście 11-kilometrowej trasy po Górach Kamiennych stało się faktem. Sezon letni 2015 uważamy za otwarty!

Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek

Autor:  TataFilipa [ Śr kwi 15, 2015 10:36 pm ]
Tytuł:  Re: Taka tam sucha relacja

No to działaliśmy nieopodal. Gratuluję towarzystwa, moja rodzina na wspólne wyjścia w góry konsekwentnie mówi - następnym razem pojedziemy. Dolny Śląsk jest najciekawszym turystycznie regionem w Polsce. Nie ma to tamto.

Autor:  prof.Kiełbasa [ Cz kwi 16, 2015 4:19 pm ]
Tytuł:  Re: Taka tam sucha relacja

bez pucowania ,ale Młody to cały Stary :mrgreen:

Autor:  Fenomen [ Pt kwi 17, 2015 9:42 am ]
Tytuł:  Re: Taka tam sucha relacja

Super :) Nieprzypadkowo pytales pol roku temu o trasy w tej okolicy ;)

Autor:  Krabul [ Pt kwi 17, 2015 10:06 am ]
Tytuł:  Re: Taka tam sucha relacja

prof.Kiełbasa napisał(a):
bez pucowania ,ale Młody to cały Stary :mrgreen:
Nie wiem, czy dla niego to komplement, ale na wszelki wypadek - dzięki.
Fenomen napisał(a):
Nieprzypadkowo pytales pol roku temu o trasy w tej okolicy ;)
To już nawet nie pamiętam, że pytałem :mrgreen: Ale zostało w głowie, że okolice Andrzejówki są ok.

Autor:  MateuszEQ [ Pn kwi 20, 2015 4:32 pm ]
Tytuł:  Re: Taka tam sucha relacja

A młodzież w jakim jest wieku?
Albo inaczej - w nosidełku turystycznym nosić można dzieci od 12 miesiąca życia, czy może już młodsze?
Masz jakieś doświadczenie w tym temacie zapewne. Możesz się nim podzielić?
Może moje pytanie odbiega nieco od tematu relacji, która nomen omen, jest bardzo fajna. Uwielbiam miejsca i szlaki, które nie należą do popularnych z uwagi na niespotykany gdzieś indziej spokój. No ale wkrótce tez kupię takie nosidełko (myślę o Fjord Nansen "Silda") i za rok ze swoją latoroślą ruszę na szlak.

Pozdrawiam.

Autor:  Krabul [ Pn kwi 20, 2015 6:02 pm ]
Tytuł:  Re: Taka tam sucha relacja

Franek - 1 rok 9 miesięcy, Silda
Szymon - 4 miesiące mlodszy

W nosidle noszę młodego od 8ego miesiąca życia - jak dobrze sam siedzi to powinien się nadawać. Wcześniej chusta tkana od 5ego tygodnia życia - tylko ważne żeby to była dobra jakościowo i poprawnie zawiązana chusta. Powodzenia.

Autor:  MateuszEQ [ Pn kwi 20, 2015 8:00 pm ]
Tytuł:  Re: Taka tam sucha relacja

Dzięki. Chodzi o chustę, coś jak w wynikach tego wyszukiwania ---> http://allegro.pl/listing/listing.php?o ... -4-dz-0113

A to nosidełko "Silda" daje radę?

Pozdrawiam.

Autor:  Krabul [ Wt kwi 21, 2015 7:06 am ]
Tytuł:  Re: Taka tam sucha relacja

Nasza chusta była na pewno z bambusem, splot skośno-krzyżowy i kosztowała jakoś pod 70 euro, ale jakość rewelacyjna, w dotyku to jest tak miłe, że młody się wtulał i momentalnie zasypiał.
Co do Sildy - jest w miarę ok, ale chyba bym wybrał coś bardziej sztywnego. Chodzi mi o siedzisko dziecka. W Sildzie to jest tylko taki gąbkowy pas, jak dziecko się zmęczy to troszkę się robi efekt smutno zwisających nóżek.

Autor:  MateuszEQ [ Wt kwi 21, 2015 11:57 am ]
Tytuł:  Re: Taka tam sucha relacja

W stacjonarnym sklepie Tuttu oglądałem Sildę. Widziałem tez jakies nosidełko w Decathlonie ale nie znam producenta. Wyglądało solidnie. W necie widziałem nosidełka Deuter. Jeszcze będę musiał się rozejrzeć i pomacać to wszystko nim ostatecznie dokonam wyboru. Mam jeszcze z powodzeniem kilka miesięcy czasu na to.
Dziękuję za informacje.
Pozdrawiam.

Autor:  raffi79. [ Śr kwi 29, 2015 8:26 pm ]
Tytuł:  Re: Taka tam sucha relacja

Widzę że Młody ma więcej odznak na ramieniu niż ja :mrgreen:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/