Wyszło nam równe dziesięć godzin marszu, chociaż czas mapowy wskazywał 10 godzin i 10 minut. Jak tak dalej pójdzie to niedługo przegonimy Ueli Stecka na jakiejś północnej ścianie
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
.
Ale wróćmy na łąkę. Generalnie mieliśmy jechać w Tatry, ale prognozy zapowiadały, że rano ma wiać, a po południu lać – pojechaliśmy więc w Wielką Fatrę.
Pierwsza godzina wycieczki, która odbyła się w sobotę 30 maja, upłynęła nam na podejściu przez Magury w stronę Sedla Ploskej. Druga objęła dalszy ciąg podejścia w kierunku Ploskej i krótki pobyt na jej płaskim wierzchołku. Co tu pisać - Pilsko to przy takiej Ploskej Mnich, albo Jastrzębia Turnia.
![Obrazek](http://images68.fotosik.pl/935/a01cf57291b401f8.jpg)
![Obrazek](http://images66.fotosik.pl/935/9c66a15b4f08b944.jpg)
![Obrazek](http://images69.fotosik.pl/934/0ec603513bb16c77.jpg)
Trzecia godzina to zejście do Chaty pod Borišovom. Po drodze mijamy jaszczurkę i żabę; nad naszymi głowami przelatują jakieś dwa duże, do orłów podobne ptaki. No i niebo się zajeżdża chmurami, niestety.
![Obrazek](http://images66.fotosik.pl/935/ee6600de7c5c172a.jpg)
![Obrazek](http://images68.fotosik.pl/935/420e543d6fe97008.jpg)
Czwarta godzina przynosi nam strome podejście na Borišov, gdzie urządzamy sobie dłuższą przerwę na podziwianie widoków. Fajnie prezentuje się Mała Fatra, ale wzrok głównie przyciąga Ploská. Jest też puszka szczytowa – niestety bez zeszytu.
![Obrazek](http://images66.fotosik.pl/935/3999ed36fd93a60a.jpg)
![Obrazek](http://images68.fotosik.pl/935/62a05fe721a4c777.jpg)
Piątą godzinę marszu zabiera nam przetrawersowanie niebieskim szlakiem z powrotem na grań. Jak za trawersami nie przepadam, to ten bardzo mi przypadł do gustu. W dodatku niebo znowu wraca do swojej naturalnej barwy.
![Obrazek](http://images66.fotosik.pl/935/58a48d226d4c8733.jpg)
![Obrazek](http://images68.fotosik.pl/935/71b137775479fd83.jpg)
![Obrazek](http://images66.fotosik.pl/935/67ca0f531539c057.jpg)
![Obrazek](http://images66.fotosik.pl/935/47a6c6c7d1676661.jpg)
W ten sposób docieramy na Chyžky, gdzie płoszymy pasące się owce i kozy. Na podejściu na Ostredok – najwyższy szczyt Wielkiej Fatry – mija nam godzina szósta. Tu już dłuższy popas i relaks na trawce. Aż chciałoby się skubnąć.
![Obrazek](http://images68.fotosik.pl/935/392f90ca34fd45e6.jpg)
![Obrazek](http://images67.fotosik.pl/936/c3ea04af167d0f35.jpg)
![Obrazek](http://images68.fotosik.pl/935/9d7b87afa7848b7f.jpg)
![Obrazek](http://images70.fotosik.pl/935/de74377faf1bab21.jpg)
![Obrazek](http://images70.fotosik.pl/935/6d1410ec35e7a343.jpg)
![Obrazek](http://images69.fotosik.pl/934/8258253b5f21f6b9.jpg)
Nadlatujące, co raz to ciemniejsze chmury, skutecznie podrywają nas jednak do dalszej drogi przez Frčkov w stronę Križnej. Tu już mijamy się z wieloma innymi turystami, również z Polski. Przechodzimy przez Križną jak burza, która nieuchronnie nadciąga, a przed którą chcemy zdążyć na parking. Tak też mijają nam kolejne dwie godzinki.
![Obrazek](http://images67.fotosik.pl/936/c1aeee2502ada334.jpg)
![Obrazek](http://images68.fotosik.pl/935/6119277927c447ba.jpg)
![Obrazek](http://images66.fotosik.pl/936/4a9e654caf89d503.jpg)
Docieramy do rozejścia szlaków na Rybovskim sedlu, a że czerwonym, graniowym już kiedyś szliśmy, tym razem wybieramy zielony. Co się okazuje – główną atrakcją na tym szlaku jest to, że trzeba go samemu rozdeptać
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
. Znaki wprawdzie są, ale tak naprawdę to ścieżka jest widoczna tylko w niektórych miejscach. I to jest piękne.
![Obrazek](http://images70.fotosik.pl/935/844815941bd7e304.jpg)
![Obrazek](http://images69.fotosik.pl/934/514e33a119925281.jpg)
Niżej szlak wiedzie już wygodną drogą wzdłuż rzeczki i po kolejnych dwóch godzinach doprowadza nas do punktu wyjścia. Jak pisałem czas mamy dobry, ale następnym razem go pobijemy i zrobimy tę trasę w 9 godzin i 50 minut!
Na koniec chciałbym jeszcze podziękować szanownym policjantom z Ružomberoka, że opuścili mi mandat o 20 euro. Dzięki temu zostało mi na Urpinera na drogę powrotną. No i niech ktoś napisze jak tam było w Tatrach: wiało rano? Lało po południu?