Forum portalu turystyka-gorska.pl

Od 30.06 do 2.06 byliśmy w Tatrach by przejść Orlą. Jak to często bywa pogoda okazała się kapryśna więc należało rozłożyć trasę na dwa etapy choć i tak nie udało się zrobić całego szlaku od deski do deski. W poniedziałek Kozia Przełęcz- Kozi wierch (nie zaczynaliśmy od Zawratu z powodu niepewnej pogody, co okazało się słuszną decyzją ponieważ na Orlej dopadł nas deszcz dlatego podjęliśmy decyzję o zejściu ze szlaku do Doliny Pięciu Stawów).We Wtorek już w świetnej pogodzie wróciliśmy na Orlą szlakiem na Kozi Wierch i doszliśmy do Skrajnego Granatu i zeszliśmy do Gąsienicowej. Polecam do obejrzenia krótkiej relacji z tego wypadu i zapraszam do oceny i pytań

fajna relacja i pytanie
asekuacja a la ferrata była podyktowana kapryśną pogodą ?

_________________
pozdrawiam Jan
http://www.kochamnarty.pl/

Asekurowaliście się samą pentlą ? Wystrzegałbym się takiego rozwiązania w nie poziomych odcinkach bo ewentualne odpadnięcie na pewno skończy się źle..

_________________
http://wyrypy.wordpress.com/
Flickr

Tak, pseudo ferrata z powodu złych warunków które nas złapały przy podejściu pod Kozi Wierch w poniedziałek. Jedna asekuracja była zrobiona na pętli. Sugerujesz że pętla nie wytrzymałaby czy chcesz powiedzieć że powinna być dynamiczna lonża? Cóż, w każdym bądź razie to było rozwiązanie tymczasowe i kajam się

Jak nie ma czym a trzeba, to nawet sznurówka jest dobra, nie przejmuj się

_________________
Gdzie wola - tam droga.

Pętla pewnie by wytrzymała, z tym że kręgosłup pewnie nie... Ale, traktuj to jak luźne słowa, każdy chodzi jak chce

_________________
http://wyrypy.wordpress.com/
Flickr