Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pt cze 28, 2024 3:48 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 19 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Zabielarka
PostNapisane: Śr sie 12, 2015 7:23 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 07, 2009 1:45 pm
Posty: 907
Są takie miej­sca, w które — w zgo­dzie ze sobą — z zało­że­nia, możemy wybrać się tylko z tym jedy­nym kom­pa­nem, żad­nym innym. Jest to nie­za­leżne od wszel­kich zawi­ro­wań natury poli­tycz­nej, eko­no­micz­nej czy jakiej­kol­wiek innej, jest to po pro­stu natu­ralne. Tak też wła­śnie od samego początku miała się rzecz z Zabie­larką.

Jej nazwa po raz pierw­szy padła w naszych roz­mo­wach tele­fo­nicz­nych, jeśli się nie mylę, dwa lata temu, leciało to jakoś mniej wię­cej tak:

Mrot­schny: “Spójrz na tą Żabią Lalkę, wygląda feno­me­nal­nie, można by się kie­dyś wybrać.“
Nuc­tea (po prze­wer­to­wa­niu googli): “Yyy­y­yyy, nie ma cze­goś takiego jak Zabie­larka w Tatrach…“
Mrot­schny: “Żabia Lalka :mrgreen:

Tak wła­śnie w naszych gło­wach zro­dziła się i zakieł­ko­wała wizja Zabie­larki. Musiało minąć tro­chę czasu do reali­za­cji, w zeszłym sezo­nie nie udało nam się wybrać. W tym, mimo róż­nych prze­ciw­no­ści losu, decy­du­jemy się zmie­rzyć z wyzwa­niem. Jedyne czego potrze­bu­jemy to wstrze­lić się w okna, to pogo­dowe i to w gra­fiku. Pierw­sza oka­zja prze­pada, dru­giej nie mamy zamiar zmar­no­wać. Jedziemy!

Odwie­dza­jący po raz pierw­szy Mor­skie Oko zwra­cają uwagę na 1. Mni­cha, 2. Chłopka, 3. Żabią Lalkę. Po stu­krot­nym powięk­sze­niu byłby to ideał góry, praw­dziwa Cerro Torre!” — tak o Żabiej Lalce pisał w swoim prze­wod­niku, nie­od­ża­ło­wany miło­śnik i znawca Tatr, Wła­dy­sław Cywiń­ski. O ile każdy sza­nu­jący się gór­ski tury­sta tatrzań­ski był (lub powi­nien być!) na Prze­łę­czy pod Chłop­kiem, a pra­wie każdy tater­nik sta­nął na Mni­chu, tak Żabia Lalka pozo­staje przed­mio­tem pożą­da­nia dla koneserów.

My, samo wej­ście na Żabią Lalkę, odrzu­ci­li­śmy na wstę­pie, kon­cen­tru­jemy się na naj­bar­dziej atrak­cyj­nym wspi­nacz­kowo spo­so­bie wej­ścia, który sta­nowi przej­ście Grani Żabiej Lalki. Dodat­kowo celu­jemy w grań od samego dołu, od Niż­nego Lal­ko­wego Prze­chodu, co sta­nowi spore wyzwa­nie. Tak też wła­śnie zaczy­nali naj­więksi eks­plo­ra­to­rzy i pio­nie­rzy rejonu, duet legend tater­nic­twa lat 30-tych i 40-tych, Zdzi­sław Dzię­dzie­le­wicz i Tade­usz Orłowski.

Na Pale­nicę dojeż­dżamy przed 21, prze­bie­ranko, ostat­nie prze­pa­ko­wa­nie i ruszamy na tabor. Pod­czas drogi dosyć zaska­ku­jący jest fakt, że mimo póź­nej pory mijamy sporo tury­stów wra­ca­ją­cych z Mor­skiego Oka, no cóż śro­dek sezonu mamy w sumie. Ple­caki ciążą, przy Wan­cie przed, pierw­szym skró­tem robimy krótką prze­rwę na batona i łyk wody. Gdy zarzu­camy z powro­tem ple­caki i zbie­ramy się do dal­szej drogi, Nuc­tea krzy­czy “Patrz! Patrz!” Na roz­gwież­dżo­nym nie­bie, przed naszymi oczyma, mamy oka­zję obser­wo­wać nie­zwy­kle zja­wi­skowy lot spa­da­ją­cej komety z prze­pięk­nie pro­mie­niu­ją­cym za nią war­ko­czem kome­tar­nym. Gif zna­le­ziony w necie, w naj­mniej­szym stop­niu nie oddaje skali zja­wi­ska i wra­że­nia jaki na nas wywarła spa­da­jąca kometa. Ot mała namiastka.

Obrazek

Na Sza­ła­si­ska docie­ramy przed 23. Ania trzyma dla nas “trzy­nastkę”. Spi­jamy cydrzyk i do spa­nia, pobudka usta­lona na 5. Jutro czeka nas ciężki ale i pięk­nie zapo­wia­da­jący się dzień.

Rano wsta­jemy nad wyraz ocho­czo. Po odpra­wie­niu poran­nych rytu­ałów zwią­za­nych z toa­letą, kawą i śnia­da­niem, paku­jemy się w drogę. Dla Nuc­tei to pierw­szy raz w Mor­skim Oku, zgod­nie z moim życze­niem i prze­czu­ciem oto­cze­nie naj­więk­szego jeziora w Tatrach wita nas spektakularnie.

Obrazek

Grań potęż­nych Mię­gu­szo­wiec­kich Szczy­tów, Cubryna oraz Mnich prze­glą­dają się w tafli Mor­skiego Oka.

Obrazek

Wbie­gam szybko do schro­ni­ska, wpi­suję nas do książki i ruszamy. Obcho­dzimy Mor­skie Oko z lewej strony, spraw­nie poko­nu­jemy próg Czar­nego Stawu. Stąd po raz pierw­szy dzi­siaj, możemy podzi­wiać nasz cel w całej oka­za­ło­ści. Kawał drogi przed nami.

Obrazek

Dalej już zgod­nie z opi­sem WC. Na pd.-wsch. brzegu Czar­nego Stawu, tuż po prze­kro­cze­niu piar­ży­stego koryta, będą­cego prze­dłu­że­niem Wyżniego Biał­czań­skiego Żlebu opusz­czamy szlak. Wątłą, ale wyraźną per­cią idziemy w górę prawą stroną coraz głęb­szego żlebu. Około 100 metrów poni­żej pod­stawy Czo­łówki Kopy Spa­do­wej prze­wi­jamy się w lewo przez żleb na jego lewą grzędę. Stąd, miej­scami dwój­ko­wym tere­nem, zyg­za­kami, osią­gamy Niżni Lal­kowy Prze­chód, sio­dełko będące począt­kiem naszej płd.-zach. Grani Żabiej Lalki.

Począt­kowo kie­ru­jemy się “na czuja”, mamy “jako takie” foto­topo dołu plus opisy WC i WHP. Pierw­szy wyciąg cią­gniemy na żywca, szkoda liny wyj­mo­wać. Kolejny, już wła­ści­wie “przy­odziani”, robimy raczej wła­snymi warian­tami, nie jest to na pewno V jak na foto, idziemy jak to w górach cza­sem bywa — “jak pusz­cza”. Miej­scami jest dosyć kru­cho, trzeba spraw­dzać każdy chwyt. Sta­no­wi­sko wygodne, a z niego jeden z pięk­niej­szych moż­li­wych wido­ków: moja part­nerka z efek­towną poszar­paną Gra­nią Apo­sto­łów w tle.

Obrazek

Grań w prze­szło­ści była popu­lar­nym celem tater­nic­kim, nie­stety od 1979 r. wspi­na­nie się na niej jest zabro­nione. Idziemy dalej i wcho­dzimy na pierw­szą tur­nię w grani jaką jest Skrajna Lal­kowa Tur­nia, tu roz­wią­zu­jemy się i bez trud­no­ści scho­dzimy na Niż­nią Lal­kową Szczer­binę. Stąd, tak jak w załą­czo­nym opra­co­wa­niu foto, mija­jąc nieco po lewej stro­nie grani znaj­du­jące się w niej Lal­kowe Tur­niczki, tere­nem jedyn­ko­wym kil­ka­dzie­siąt metrów w górę pod pra­wie pio­nowy, bli­sko 30-metrowy uskok.

Obrazek

Tu tro­chę plą­tamy się i zamiast walić wprost do góry (wariant ten wyda­wał nam się znacz­nie trud­niej niż IV jak pisze WC) bądź też prze­wi­nąć się przez cha­rak­te­ry­styczne okno na lewo, sztur­mu­jemy prawą stroną uskoku, spar­cia­łym zacię­ciem. Efek­tem czego, żeby móc póź­niej odbić w lewo, musimy zało­żyć sta­no­wi­sko na rucho­mych kamie­niach. Ani to wygodne, ani zbyt bez­pieczne, dla­tego czym prę­dzej czmy­chamy w lewo, wydo­sta­jąc się na roz­le­głą pły­tową plat­formę. Na około pię­cio­me­trowe “kamole”, znaj­du­jące się na plat­for­mie nie zwra­camy zbyt­niej uwagi, bio­rąc je za Lal­kowe Wrótka. Jak się póź­niej okaże jeste­śmy już wyżej w grani “kamole” to kul­mi­na­cyjne punkty Lal­ko­wej Tur­nii. Z plat­formy kil­ka­na­ście metrów w kie­runku wschod­nim na sze­roką prze­łączkę, zwaną Lal­kową Szczer­biną Wyżnią.

Łatwo tu się dostać zarówno ze wschodu (ze ścieżki pro­wa­dzą­cej na Biał­czań­ską Prze­łęcz Wyżnią) jak i z zachodu (Niż­nią Lal­kową Dra­biną). Dla­tego też, naj­więk­szą popu­lar­no­ścią cie­szy się robie­nie tej drogi od Lal­ko­wej Szczer­biny Wyżniej i więk­szość zespo­łów star­tuje wła­śnie stąd. Więk­szość nie zna­czy że wszyscy ;)

Wspi­namy się dalej dwa wyciągi kra­wę­dzią grani przez płyty i kominki, to chyba naj­trud­niej­szy tech­nicz­nie odci­nek grani, przy­naj­mniej w naszym warian­cie. Docho­dzimy do “bal­konu z płytą” skąd już łatwo na Lal­kową Kazal­nicę. Pora tro­chę odsap­nąć i nacie­szyć oko.

Obrazek

Scho­dzimy kil­ka­na­ście metrów z Kazal­nicy i … prze­staje nam cokol­wiek paso­wać. Teo­re­tycz­nie powin­ni­śmy mieć teraz przed sobą Lal­kową Tur­nię, przy­naj­mniej ja się upie­ram przy tej wer­sji. Jest nato­miast zgoła ina­czej. Roz­wią­zu­jemy się i sze­ro­kim prze­cho­dem scho­dzimy tro­chę niżej. Wbi­jamy oczy to w ścianę przed nami, to w nowe Master­Topo. Nuc­tea powoli wypro­wa­dza mnie z błędu, jeste­śmy już powy­żej Lal­ko­wego Muru, a prze­chód, któ­rym zeszli­śmy w dół jest Lal­kową Dra­biną. Wszyst­kie ele­menty ukła­danki zaczy­nają do sie­bie paso­wać, źle poli­czy­łem tur­niczki, nie jeste­śmy pod Lal­kową Tur­nią, ale już pod Żabią Lalką! Wra­camy na grań i Lal­kowy Prze­chód, przed nami pierw­szy wyciąg na naszą Lalę. Pro­wa­dzi moja part­nerka, wybie­ramy wariant nieco na lewo od ostrza grani, począ­tek nie­ba­nalny i tro­chę kru­chawy. Na wygodną tra­wia­stą plat­formę z któ­rej w górę korzy­sta­jąc zarówno z prze­wie­szo­nej szcze­liny jak i pra­wej ścianki. Topo mówi o trud­no­ściach czwór­ko­wych, nawet jeśli tak, jest to mocna czwórka.

Obrazek

Prze­wi­jamy się przez kra­wędź grani i na lewym końcu wygod­nej plat­formy z Jałow­cem zakła­damy sta­no­wi­sko. Tu zmie­niamy się na pro­wa­dze­niu, z pra­wego końca plat­formy, przez ostrą kra­wędź odpęk­nię­tej płyty prze­do­staję się do wąskiego komin­ko­wa­tego tunelu. Mam tro­chę pro­blem się pozbie­rać, na zewnątrz nie ma za bar­dzo z czego zadać, wewnątrz prze­szka­dza mi ple­cak. Jakoś jed­nak udaje mi się wygra­mo­lić w górę pod przy­kry­wa­jący tunel blok. Dalej przez dwa stop­nie nieco na prawo od kra­wę­dzi grani, na trze­cim ostat­nim stop­niu, tuż pod wierz­choł­kiem, robię szybko stan i cze­kam na Nucteę.

Obrazek

Obrazek

Nikt nie zasłu­żył na to wej­ście bar­dziej niż moja part­nerka, wielką przy­jem­no­ścią dla mnie jest patrzeć na tę nie­skry­waną, szczerą radość ;) Po kilku chwi­lach dołą­czam do Nuc­tei, szczyt nie jest zbyt obszerny, ale miej­sca dla naszej dwójki jest akurat :)

Obrazek

Obrazek

Przy­glą­damy się naszej dal­szej dro­dze na Niżni Żabi Mnich, dosko­nale widoczny z naszej per­spek­tywy jest wariant piąt­kowy kan­tem, wypro­wa­dza­jący na uskok Swie­rza, nie wygląda to łatwo…

Obrazek

Z uwagi na ucie­ka­jący czas, zmę­cze­nie prze­bytą już drogą oraz dość trudno wyglą­da­jący wariant kan­tem, decy­du­jemy się na kon­ty­nu­owa­nie wspi­naczki z pra­wej strony grani. Naj­pierw jed­nak czeka nas zjazd na Prze­łączkę pod Żabią Lalką.

Obrazek

Z prze­łączki tra­wer­su­jemy w prawo kil­ka­na­ście metrów i na kolej­nej wygod­nej plat­for­mie zakła­damy sta­no­wi­sko, wyciąg krótki wyłącz­nie w celu unik­nię­cia prze­sztyw­nie­nia liny. Stąd sko­śnie w prawo ryso-zacięciem na wygodny uskok Świerza. Żabia Lalka z uskoku Świerza.

Obrazek

Kon­ty­nu­ujemy drogę ostrzem filara, przez bloki i kolejne prożki, poko­nu­jąc trud­no­ści miej­scami do IV, sta­jemy na wierz­chołku Niż­niego Żabiego Mnicha.

Obrazek

Cze­ka nas teraz zjazd na Żabią Szczer­binę, z któ­rej obni­żamy się tro­chę na lewo. Następ­nie kil­ka­na­ście metrów w górę pły­tami na trawki pod pio­nową ścianą bloku szczytowego.

Obrazek

Dalej przez sporą, lecz nie­zbyt stromą płytę, sko­śnie w prawo na sio­dełko w grani, którą wycho­dzimy na Żabiego Mni­cha — ostatni, naj­wyż­szy punkt naszej grani. Kolejny cel graniowy..?

Obrazek

Z Żabiego Mni­cha naj­efek­tow­niej pre­zen­tuje się oto­cze­nie spo­koj­nej Doliny Żabich Sta­wów Biał­czań­skich z domi­nu­jącą nad doliną, gra­nią Mły­na­rza. Obec­nie Dolina Żabia Biał­czań­ska jest poło­żona na obsza­rze ochrony ścisłej.

Obrazek

Z Żabiego Mni­cha scho­dzimy kilka metrów gra­nią na pół­noc, w małym wcię­ciu prze­wi­jamy się na stronę wschod­nią i niskimi ścian­kami oraz trawiasto-skalnymi stop­niami kon­ty­nu­ujemy zej­ście. Popeł­niam jed­nak błąd i zamiast odbić w prawo łatwo do ścieżki widocz­nej z góry, idę zbyt­nio na lewo. Efekt tego taki, że lądu­jemy w “czar­nej dupie”. Nie pierwsi jed­nak, pod­czas roz­glą­da­nia się jak wró­cić z powro­tem do miej­sca pomyłki, wypa­truję taśmę zało­żoną na kom­for­to­wym bloku. Pro­blem roz­wią­zany — zjeż­dżamy. Czeka nas już teraz tylko zej­ście z Biał­czań­skiej Prze­łę­czy Wyżniej.

Obrazek

Posta­na­wiamy scho­dzić Biał­czań­skim Żle­bem i potem kon­ty­nu­ować zej­ście drogą podej­ścia. Z Biał­czań­siego Żlebu dosko­nale widać poko­ny­wane przez nas odcinki grani, z trójką głów­nych boha­te­rów na czele: Żabia Lalka, Niżni Żabi Mnich, Żabi Mnich.

Obrazek

Dal­sza cześć grani, w tym rów­nież mniej popu­larny dół, pre­zen­tuje się nie mniej oka­zale. Kapi­talny widok.

Obrazek

Obrazek

Zmę­czeni, docie­ramy w końcu nad pd.-wsch. brzegu Czar­nego Stawu, miej­sca w któ­rym rano zaczy­na­li­śmy podej­ście. Stąd już na spo­koj­nie, szla­kiem możemy wra­cać na tabor… Taki przy­naj­mniej mie­li­śmy zamiar, nie­stety spraw­dziło się, być może odro­binę zło­śliwe powie­dze­nie, że naj­bar­dziej nie­bez­pieczna dla zdro­wia jest tury­styka. Nie­opo­dal roz­ga­łę­zie­nia szla­ków na Rysy i Prze­łęcz pod Chłop­kiem, Nuc­tea pechowo skręca sobie kostkę :( Ambitne plany na kolejne dni musimy prze­ło­żyć na kiedy indziej. Jakoś udaje nam się zejść na Tabor i rano zje­chać do szpi­tala. Na szczę­ście dia­gnoza jest opty­mi­styczna, nie zmie­nia to jed­nak faktu, że moją towa­rzyszkę czeka kilka tygo­dni przy­mu­so­wego restu. W tym miej­scu, życzę jej szyb­kiego powrotu do zdro­wia! Kolejne piękne wyzwa­nia gór­skie (i nie tylko) cze­kają na nas.

Jeśli miał­bym w paru sło­wach pod­su­mo­wać ten dzień, tę wspi­naczkę, naszą Zabie­larką: to kawał drogi i wspa­niała gór­ska przy­goda w ide­al­nym towa­rzy­stwie. Jeden z naj­lep­szych i naj­bar­dziej emo­cjo­nu­ją­cych momen­tów w Tatrach. Po pro­stu — pięknie.



* W przy­padku Grani Żabiej Lalki, mamy do czy­nie­nia z nie­jed­no­znacz­no­ścią nazew­nic­twa pomię­dzy wydaw­nic­twami Grze­go­rza Głazka a Wła­dy­sława Cywiń­skiego. W prak­tyce każdy waż­niej­szy topo­gra­ficz­nie obiekt, nie­na­zwany w WHP jest nazy­wany przez obu auto­rów ina­czej. W rela­cji, dla więk­szej czy­tel­no­ści przy­ją­łem wer­sję GG, nato­miast jako doda­tek załą­czam zesta­wie­nie nazew­nic­twa obu auto­rów. Kolejno od dołu są to:

[GG] & [WC] Niżni Lal­kowy Przechód
[GG] Skrajna Lal­kowa Tur­nia — [WC] Niż­nia Lal­kowa Turniczka
[GG] Niż­nia Lal­kowa Szczer­bina — [WC] Lal­kowa Szczerbina
[GG] Lal­kowa Tur­nia & Lal­kowa Fajka — [WC] Pośred­nia Lal­kowa Tur­niczka (vel Tur­nia z Gwoździem)
[GG] Lal­kowa Szczer­bina Wyżnia — [WC] Pośredni Lal­kowy Przechód
[GG] Lal­kowa Kazal­nica — [WC] Wyżnia Lal­kowa Turniczka
[GG] Lal­kowy Prze­chód — [WC] Wyżni Lal­kowy Przechód
[GG] & [WC] Żabia Lalka
[GG] & [WC] Prze­łączka pod Żabią Lalką
[GG] Niżni Żabi Mnich — [WC] Żabi Kapucyn
[GG] Żabia Szczer­bina — [WC] Żabia Szczerba
[GG] & [WC] Żabi Mnich


Oryginał relacji: Zabielarka, wię­cej zdjęć w gale­rii: Zabie­larka (Grań Żabiej Lalki).

_________________
"I chłonę. Szukam. Pragnę. Tęsknię. I wiem że będę szukał. Wystarczy raz zasmakować nieznanego."
"Gdzieś pomiędzy początkiem drogi, a szczytem znajduje się odpowiedź na pytanie, dlaczego się wspinamy."
pionowemyśli.pl | fanpage | instagram | flickr


Ostatnio edytowano Cz sie 13, 2015 8:37 am przez Mroczny, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: Re: Zabielarka
PostNapisane: Śr sie 12, 2015 7:29 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
z tych okolic widok jest świetny!
mijaliśmy bokiem ŻL i żałuje że nie odbiliśmy nawet najprostszym wariantem. Swego czasu były z niej foty w GÓRACH i rozwalały system

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: Re: Zabielarka
PostNapisane: Śr sie 12, 2015 7:42 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3189
Lokalizacja: Nowy Sącz
Cytuj:
Obrazek

Jeszcze nie widziałem takiego ujęcia Mięgusza, dla mnie fota roku do tej pory tego forum

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: Re: Zabielarka
PostNapisane: Śr sie 12, 2015 8:09 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt lip 10, 2007 9:34 pm
Posty: 2525
Lokalizacja: mazowieckie/małopolskie
Przepiękna grań :!: I chyba pierwsza relacja z jej przejścia na Forum...? Oglądam Wasze zdjęcia już kolejny raz i nie mogę się napatrzeć. Aż mi się za morskoocznymi rejonami zatęskniło :)
Gratulacja dla Was obojga, a Martynie życzę jak najszybszego powrotu do zdrowia po tym pechowym stąpnięciu.
Cytuj:
Są takie miej­sca, w które — w zgo­dzie ze sobą — z zało­że­nia, możemy wybrać się tylko z tym jedy­nym kom­pa­nem, żad­nym innym. Jest to nie­za­leżne od wszel­kich zawi­ro­wań natury poli­tycz­nej, eko­no­micz­nej czy jakiej­kol­wiek innej, jest to po pro­stu natu­ralne.

So true... :!:

A to mnie ubawiło:
Cytuj:
Mrot­schny: “Spójrz na tą Żabią Lalkę, wygląda feno­me­nal­nie, można by się kie­dyś wybrać.“
Nuc­tea (po prze­wer­to­wa­niu googli): “Yyy­y­yyy, nie ma cze­goś takiego jak Zabie­larka w Tatrach…“
Mrot­schny: “Żabia Lalka :mrgreen:

Piękne :mrgreen:

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: Re: Zabielarka
PostNapisane: Śr sie 12, 2015 9:36 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 04, 2009 9:21 am
Posty: 686
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Bardzo klimatyczne foty i jak zwykle super relacja :)

_________________
http://www.climber.com.pl
http://www.facebook.com/climbercompl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: Re: Zabielarka
PostNapisane: Cz sie 13, 2015 7:14 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 07, 2009 1:45 pm
Posty: 907
prof.Kiełbasa napisał(a):
Swego czasu były z niej foty w GÓRACH i rozwalały system
Od tego artykułu, chyba zwiększył się popyt na przewodnickie wejścia na ŻL, przynajmniej takie odnoszę wrażenie.
Co do zdjęć to tam dość ciężko o dobre ujęcie, potrzebny byłby ktoś trzeci z oddali robiący zdjęcie, albo "z kija" jakoś z góry. Pierwsza opcja w naszym przypadku odpadała - nie było czasu przy przejściu całej grani na jakieś kombinowanie, a druga tym bardziej - kije to zdecydowanie nie moja estetyka.

gouter napisał(a):
Jeszcze nie widziałem takiego ujęcia Mięgusza, dla mnie fota roku do tej pory tego forum
Filar wygląda fenomenalnie, Twója komentarz połechtał dumę autorki zdjęcia :wink:

nutshell napisał(a):
Przepiękna grań I chyba pierwsza relacja z jej przejścia na Forum...?
Hmm... jeśli chodzi o okolice ŻL jest relacja golanmac'a ale to nie relacja z grani. Była jeszcze jeszcze jedna relacja, ale jej autorka ją "wyczyściła". W ogóle w necie nie ma zbyt wiele relacji, jest na Zipi'ego stronce, ale tylko fragment od PpŻL do ŻM więc wychodzi na to że pierwsza ;)

nutshell napisał(a):
Gratulacja dla Was obojga, a Martynie życzę jak najszybszego powrotu do zdrowia po tym pechowym stąpnięciu.
Dziękujemy :)

Endrju BB napisał(a):
Bardzo klimatyczne foty i jak zwykle super relacja
Dziękujemy :)

_________________
"I chłonę. Szukam. Pragnę. Tęsknię. I wiem że będę szukał. Wystarczy raz zasmakować nieznanego."
"Gdzieś pomiędzy początkiem drogi, a szczytem znajduje się odpowiedź na pytanie, dlaczego się wspinamy."
pionowemyśli.pl | fanpage | instagram | flickr


Ostatnio edytowano Cz sie 13, 2015 7:56 am przez Mroczny, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: Re: Zabielarka
PostNapisane: Cz sie 13, 2015 7:48 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10407
Lokalizacja: miasto100mostów
To zdjęcie, które gouter przekleił jest faktycznie fantastyczne.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: Re: Zabielarka
PostNapisane: Cz sie 13, 2015 8:51 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 9:48 am
Posty: 7564
To druga przeczytana dzisiaj przeze mnie relacja wspinaczkowa - i druga świetna! Wielkie gratulacje! No i życzenia szybkiego powrotu do pełni zdrowia dla Nuctei.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: Re: Zabielarka
PostNapisane: Cz sie 13, 2015 12:05 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 25, 2012 4:52 pm
Posty: 649
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Gratuluję raz jeszcze ! Przekonałeś mnie tym przejściem żeby wybrać się tam jak najszybciej w moje ulubione miejsce w polskich Tatrach. :)
Jak ktoś wyżej wspomniał, świetna klimatyczna relacja !

_________________
http://wyrypy.wordpress.com/
Flickr


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: Re: Zabielarka
PostNapisane: Cz sie 13, 2015 1:44 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 12:50 pm
Posty: 2793
Zdjęcia ostre, że aż w oczy gryzą ;)

Ile h Wam zajęło od startu do szczytu ŻM?

_________________
wertykalnie
flickr


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: Re: Zabielarka
PostNapisane: Cz sie 13, 2015 4:57 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 09, 2014 2:19 pm
Posty: 3048
Mroczny napisał(a):
ale miej­sca dla naszej dwójki jest akurat :)

Ja tam znawcą topografii Tatr nie jestem ale Lalka jest na tyle charakterystyczna, że dostrzegłem ją w drodze na MSW pytając Łukasza czy tam w ogóle się wchodzi i ile jest miejsca, odparł że może dla dwóch - a tu proszę miejsca jest nawet dla dwojga ;)
Gratuluję klimatycznej akcji :!:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: Re: Zabielarka
PostNapisane: Pt sie 14, 2015 6:31 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 07, 2009 1:45 pm
Posty: 907
Tomto napisał(a):
Przekonałeś mnie tym przejściem żeby wybrać się tam jak najszybciej w moje ulubione miejsce w polskich Tatrach.
Nie wiem kiedy to nastąpi, ale na pewno jeszcze zawitam w tej okolicy, po prostu jest tam co robić ;)

semow napisał(a):
Ile h Wam zajęło od startu do szczytu ŻM?
Bez podejścia i & zejścia, od startu w drogę do ŻM niespełna 9h.

krank1 napisał(a):
pytając Łukasza czy tam w ogóle się wchodzi i ile jest miejsca, odparł że może dla dwóch - a tu proszę miejsca jest nawet dla dwojga
Szczerze mówiąc to miejsca akurat dla dwojga, w w trójkącie było by już problematycznie ;)

leppy napisał(a):
życzenia szybkiego powrotu do pełni zdrowia dla Nuctei.

Dziękujemy i za życzenia zdrowia i za dobre słowa :)

_________________
"I chłonę. Szukam. Pragnę. Tęsknię. I wiem że będę szukał. Wystarczy raz zasmakować nieznanego."
"Gdzieś pomiędzy początkiem drogi, a szczytem znajduje się odpowiedź na pytanie, dlaczego się wspinamy."
pionowemyśli.pl | fanpage | instagram | flickr


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: Re: Zabielarka
PostNapisane: Pt sie 14, 2015 9:26 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 17, 2005 9:35 pm
Posty: 1125
Ekstra, ciesze sie nawet tylko czytajac takie relacje.

_________________
Omówienie sezonu ograniczam do rejonu Morskiego Oka i Tatr Zachodnich (...). By zasłużyć na wyróżnienie w rejonie Hali trzeba by najtrudniejszą tamtejszą drogę przejść nocą, samotnie i w kapciach. - Władysław Cywiński


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: Re: Zabielarka
PostNapisane: So sie 15, 2015 3:26 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt wrz 02, 2014 7:06 pm
Posty: 699
Lokalizacja: Llanfairpwllgwyngyllgogerychwy- rndrobwllllantysiliogogogoch
Czytałem już na swoim maleńkim telefoniku w Alpach, ale podejrzewałem - słusznie - że warto poczekać na powrót do domu i ponowne przejrzenie relacji na normalnym monitorze. Świetne zdjęcia, klimatyczny wypad, tylko pozazdrościć. Naprawdę - brawo!

_________________
Zob za zob, glavo za glavo,
Zob za zob, na divjo zabavo!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: Re: Zabielarka
PostNapisane: So sie 15, 2015 4:04 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 24, 2011 7:54 pm
Posty: 2482
Chyba na żadną relację nie czekałem z taka ciekawością...
Przeczytałem z zazdrością, gdyż sam o tej grani myślę już nie od wczoraj.

Realizacja pomysłu, który zrodził się kiedyś tam w głowie i musiał swoje odleżeć smakuje wyśmienicie. Powyższa relacja jest na to dowodem.

Zabielarka jest zajebista!

Wielkie gratulacje!

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: Re: Zabielarka
PostNapisane: Pn sie 17, 2015 11:36 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Oj piękna akcja. Zdrowia dla Nuctea'i.

Na Żabiej Lalce kiedyś byłem. Wchodziliśmy tam przewieszoną jedynkową ścianką ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: Re: Zabielarka
PostNapisane: Wt sie 25, 2015 8:26 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 07, 2009 1:45 pm
Posty: 907
kilerus napisał(a):
Zdrowia dla Nuctea'i.
Dzięki, z nogą jest coraz lepiej.
Madness napisał(a):
Zabielarka jest zajebista!
Oj jest! :)

Dzięki wszystkim!

_________________
"I chłonę. Szukam. Pragnę. Tęsknię. I wiem że będę szukał. Wystarczy raz zasmakować nieznanego."
"Gdzieś pomiędzy początkiem drogi, a szczytem znajduje się odpowiedź na pytanie, dlaczego się wspinamy."
pionowemyśli.pl | fanpage | instagram | flickr


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: Re: Zabielarka
PostNapisane: Wt sie 25, 2015 11:10 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pn sie 26, 2013 8:03 pm
Posty: 788
A ja będąc ostatnio nad Mokiem patrzyłam sobie na Żabią i wspominałam waszą wspinaczkę. Ile się topografii nauczyłam dzięki czytaniu relacji!

_________________
Wenus w Milo


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: Re: Zabielarka
PostNapisane: Wt sie 25, 2015 11:53 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt wrz 17, 2010 11:49 am
Posty: 1146
Lokalizacja: dokąd
Ja również gratuluję! :D

Do relacji ciągle wracam, i ciągle odkrywam w niej coś nowego. Świetna akcja, świetne foty, fajny klimat.

Zdrowia dla Nuctei!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 19 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL