Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pt cze 28, 2024 8:17 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pt wrz 25, 2015 8:15 pm 
Nowy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 25, 2013 1:22 pm
Posty: 20
Przymierzaliśmy się do tego szczytu jak pies do jeża. Rok temu mocny wiatr, nadchodząca niepogoda i dotkliwe zimno zawróciły nas z drogi, tak że dotarliśmy tylko na Żółty Szczyt i to bez widoczności. Tym razem miało się udać, ale trzeba było się spieszyć, bo niedługo Tatry zostaną skute lodową glazurą i ani w rakach ani bez, ani nawet w kiedyś rozpowszechnionych trikuniach nic się nie da zrobić.

W połowie września okno pogodowe zapowiadało się pewne: 2 dni słońca. Jedynie miało wiać, nawet co poniektórzy ostrzegali, że będzie strącać z grani. No i faktycznie wiało. Wieczorne podejście do Terinki należało do emocjonujących. Pod progiem wiatr prawie przewracał ludzi. Ale dało radę. Wieczorem nawet zaczęło zacinać, a ludzie mieli kłopot zapalić papierosa na ganku. Już obmyślaliśmy jakieś rezerwowe Baranie Rogi, czy coś innego na niepogodę, ale rano okazało się, że kataklizmy z poprzedniego dnia poszły w zapomnienie. Spokój i śliczne słonko zachęciły nas do wyjścia zgodnie z planem.

Obraliśmy drogę w stronę dolinki Lodowej i zaraz potem, skręciwszy w odpowiednią ścieżkę, do żlebu wychodzącego spod przełączki pod Żółtą Ścianą. Podejście znaliśmy – łatwo lewą stroną żlebu, ale pro forma już się związaliśmy lotną, bo na Żółtej Ścianie jest ciasno. Tym razem pozwoliliśmy sobie zwiedzić krańcowy wierzchołek Żółtej Ściany i przyautowani do wierzchołkowego haka i spita z przyjemnością spojrzeliśmy w przepaść nad schroniskiem. Śliczny szczyt, a ściana jeszcze fajniejsza. Teraz to dopiero mam szacunek dla tych dwóch gości, którzy rok temu na początku czerwca rozpięli tam slackline i przy mocnym wietrze balansowali na grani. Z Lodowej Przełęczy wyglądało to wtedy niesamowicie.

No ale ad rem. Po zwiedzeniu Żółtej Ściany przeszliśmy dobrze znaną grańką na Ławkę Dubkego. Nad owym nieco trudniejszym jedynkowym miejscem jest dogodne kolucho do wpięcia asekuracji. Potem jeszcze taśmy i spit nad żlebem Hundsdorfera, ale akurat z tych nie mieliśmy potrzeby korzystać. Grańka w sumie łatwa, ale przy wietrze trzeba uważać, bo jednak trochę luftu pod nogami jest.

Z Ławki Dubkego już nie fatygowaliśmy się na Żółty, ale od razu skręciliśmy w żleb opadający z Wyżniej Pośredniej Przełączki. Żleb wygląda niefajnie – bloki kamieni, chłam, sypie się, ale nie jest tak źle. Trudności zasadniczo nie ma. Mimo to Andrzej oberwał w nogę jednym nieopatrznie przeze mnie zrzuconym kamieniem. Na szczęście nie wymagało to żadnego opatrunku. Z przełączki na Małą Pośrednią Grań wchodzi się w 3 min. po kamieniach. Także szybka seria zdjęć i z niecierpliwością przymierzyliśmy się do kluczowego miejsca wejścia – grzędą na lewo od płyty zwróconej do doliny Staroleśnej. Grzędę i płytę oddziela trójkowy albo czwórkowy żleb – jak ktoś lubi, to może się pchać, choć nie wiem, czy tam coś na łeb się nie posypie. My na pierwszy raz poszliśmy najprostszą drogą. Lina tym razem już na wyciągu z przelotami, bo spaść byłoby gdzie. Na szczęście w kluczowym miejscu nad płytą kończącą wspomniany żleb jest hak, a dalej także spity. Wpiąwszy się, założyłem stan i ściągnąłem Andrzeja do siebie. Dalej na szczyt jest już 20 metrów i spacer po kamieniach.

W sumie zadziwiająco łatwo poszło. Za nami zaraz doszli dwaj Słowacy. Szli na lotnej, na statyku – powiedzieli, że ta lina to dla tych, co nie latają :)

Można i tak. Oni zeszli szybciej, a my posiedzieliśmy na górze z godzinkę, wpisaliśmy się do książki i pocykaliśmy trochę panoram. Podobnie jak z Terinki Pośrednia wygląda imponująco, to i z góry schronisko jest i blisko i sporo w dole. Piękny szczyt!

Natomiast, jak się okazało najwięcej czasu, wysiłku i trudności orientacyjnych sprawia zejście. Zdecydowaliśmy się na Żleb Stilla. Najpierw trzeba szeroką rynną zejść jakiejś 50 m na południe w stronę grani zimnowodzkiej, lekko po stronie dolinie Małej Zimnej Wody. Potem w grani pojawiają się małe wrótka oznaczone kopczykiem. Przez wrótka należy przejść i zejść do drugiej rynny przechodzącej w trawiaste zbocze na stronę Staroleśnej. Obniżając się trzeba minąć pierwszy żleb opadający z grani, a w drugim żlebie znów znajdują się kopczykami oznakowane wrótka. Po przejściu przez nie dochodzi się do trawiastej póły wyprowadzającej w dół na Ciemniasty Przechód. Ale wcześniej zalecałoby się skręcić w lewo do trawiastej rynny nad żlebem Stilla. Otóż dlatego, że ostatnie metry żlebu Stilla to czysty syf: kamienie, ziemia, żwir i wszystko, czego człowiek nie chciałby sobie spuścić na głowę nawet w kasku. Zresztą ta rynna też wcale nie taka piękna. Ładne trawki, ale to śliskie draństwo strasznie. Schodzenie w deszczu byłoby pewnie niezłą zabawą. Jeszcze byśmy tam linę musieli rozwijać :) No ale zszedłszy nad sam żleb, zobaczyliśmy słynny głaz zaklinowany nad żlebem – świetna sprawa jako punkt orientacyjny.

Ważne, żeby nie schodzić do żlebu, ale cały czas schodzić półką na lewo do niego. Latem widać ścieżkę wśród traw. Zejście mozolne – dobre 700 metrów w dół. Dochodząc do gładkiej płyty po drugiej stronie żlebu, trzeba się skierować na grzędę wewnątrz żlebu i zacząć szukać łańcucha zjazdowego. Niedługo pierwszy – łagodniejszy z dwóch progów.

Założyliśmy zjazd. A co! Lina jest, niechaj będzie trochę tej frajdy. Potem próg się wypłaszcza. Prosto w dół schodzi urwisty syfiasty komin, a na prawo kopczyk i ścieżka. Tam należy pójść – po 20 metrach kolejny łańcuch zjazdowy. I właśnie tam zakłada się drugi zjazd – obok tego komina w terenie mniej narażonym na latające kamienie.

O 15:00 byliśmy już na dnie doliny. I mieliśmy niezłego farta, bo właśnie zaczęło wiać. Akurat po zejściu wicher znów począł zginać świerki, targać kosówką, że nawet odpoczynek na kamieniu nam się skrócił, bo o ile na górze w samej koszulce, to na dole zacząłem myśleć o wyciąganiu swetra puchowego. Ale co dobre, niestety szybko się kończy. Pozostało powoli podejść pod schron i opić honorne wejście specjalnie w tym celu przyniesionymi lufkami whisky Old Pulteney WK209. Jedna z lepszych chwil w górach – zacny trunek po udanym powrocie z jednego z najpiękniejszych szczytów w Tatrach.

A teraz trochę fotek z wycieczki:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Ostatnio edytowano So wrz 26, 2015 10:51 am przez Mock, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt wrz 25, 2015 8:40 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
Pośrednia to petarda!
Właśnie zastanawiało mnie podejście od Terniki na grań.Dobry wariant

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt wrz 25, 2015 9:17 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): So lut 09, 2013 10:52 pm
Posty: 1144
Lokalizacja: Łódź
Piękna wycieczka. Uwzięli się na mnie z tą Pośrednią. Kuszą szatany ze wszech stron, a ja mam taką słabą silną wolę :?
No właśnie - patrz post powyżej :lol:

_________________
Gdzie wola - tam droga.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So wrz 26, 2015 8:14 am 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 01, 2014 12:45 pm
Posty: 162
Ekstra zdjęcia :D

_________________
Citius Altius Fortius


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So wrz 26, 2015 8:39 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 26, 2013 7:31 am
Posty: 1616
Lokalizacja: Tarnow
TataFilipa nie pozostaje nic innego jak zorganizować ekipę,
wyczekać pogodę i zrobić atak szczytowy :P

_________________
flickr

------

"czekan, jak sama nazwa wskazuje - narzędzie do czekania"
Włodzimierz Firsoff
Taternik 1932 nr 3


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So wrz 26, 2015 8:46 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 09, 2014 2:19 pm
Posty: 3048
Takie relacje robią apetyt!

lxix napisał(a):
TataFilipa nie pozostaje nic innego jak zorganizować ekipę,
wyczekać pogodę i zrobić atak szczytowy :P


Jak by ktoś się wybierał to nieśmiało proszę o info !!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So wrz 26, 2015 10:08 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 07, 2009 1:45 pm
Posty: 907
Ciężko się to czyta na 15.6'', może następnym razem trochę mniejsze zdjęcia..? Mimo to przebrnąłem bo wypadzik zacny! ;)

Zimą też przyjemnie. Wyjątkowo "mało-śnieżnym" początkiem marca 2012 wchodziliśmy podobnie, z tym że zejście drogą wejścia z jednym zjazdem (z Wyżniej Pośred­niej Prze­łączki). Były to czasy dla mnie "przedforumowe", więc relacji na forum brak. Dla zainteresowanych, może komuś się przyda, lakoniczny opis w drugiej połowie relacji Baranie - Pośrednia.

_________________
"I chłonę. Szukam. Pragnę. Tęsknię. I wiem że będę szukał. Wystarczy raz zasmakować nieznanego."
"Gdzieś pomiędzy początkiem drogi, a szczytem znajduje się odpowiedź na pytanie, dlaczego się wspinamy."
pionowemyśli.pl | fanpage | instagram | flickr


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N wrz 27, 2015 7:49 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10407
Lokalizacja: miasto100mostów
PG rządzi i tyle, a warunki jak widać dopisały. Gratulacje.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 33 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL