Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pn cze 17, 2024 2:11 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 23 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: So sty 02, 2016 4:09 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn sie 20, 2012 9:47 pm
Posty: 2380
Lokalizacja: Kraków
To był niezły rok, choć jak wiadomo zawsze jest mało...

Koniec lutego, krótkie ferie w Zakopanym. Nie ma zbytnio pogody, lekka odwilż, idziemy więc na krótki spacer do MO i dalej nad Czarny Staw. Pod schroniskiem jeszcze słonecznie, potem mgła i paskudnie.

Obrazek

Długa przerwa i dopiero w maju ruszamy na szlaki. Majówkowe wędrówki po Karkonoszach. Choć może nazywać to wędrówkami jest przesadą, właściwie jeden dzień, z 4 dni pobytu w Szklarskiej.
Więcej tu - viewtopic.php?f=11&t=17437

Obrazek

Końcówka maja - coroczny auto-przegląd techniczny, czyli 60+wiek na Kasprowy. Zaliczony. Zdjęć brak.

Początek czerwca - jak co roku sezon letni otwieram wyskokiem na Kościelec. Pogoda kompletnie do bani, ale tradycja jest tradycja. Tym razem wchodzę metodą na ślimaka. Od Murowańca na szczyt - 7h :) Cała wycieczka 12h.
Ale co się powałkoniłem to moje.

Obrazek

Dwa dni później odwiedziny na Jakubinie, przy pięknej pogodzie. Na szlaku przez Jarząbczy (właściwie obok) dosyć ruchliwie, na samym szczycie pusto, na Jakubinie to samo. Godzinka leżingu i mieniawdupiewszystkiego.

Obrazek

Połowa czerwca - Gładki Wierch.

Obrazek

Obrazek

Końcówka czerwca - w końcu zrobiłem to, czego nie robię nigdy. Czyli 3 dni po Tatrach od schroniska do schroniska. Mam blisko to mi się albo nie opłaca albo nie chce. Wstępnie miałem plan przejść z Chochołowskiej do Roztoki, ale prognozy niezbyt, więc zawężam obszar. Start w Murowańcu, przejście Zawratem do 5S (w deszczu), następnego dnia znowu Zawrat i zejście Kulczyńskim. Iks razy już tam byłem, ale Kulczyńskiego wizytowałem po raz pierwszy. Mgła i mżawka, pustka i cisza kompletna. To lubie.

Obrazek

W pierwszej dekadzie lipca ruszam na ostatni szlak, który został mi na liście nieodfajkowanych.
Smokowiec-Zbójecka-Rohatka-Mała Wysoka. No to w Wysokich szlakowo byłem już wszędzie,
w Zachodnich jakieś 60%.

Obrazek

Obrazek

Pozaszlakowo już gdzieś tam byłem ale sporo jeszcze zostało, trzeba więc rozejrzeć się za nowymi drogami, a plany są bogate. Tydzień po Rohatce kolega comb, czyli Michał proponuje Ganek, no to tylko głupi by nie poszedł :D. Wcześniej o Ganku nawet nie myślałem, no może, że "kiedyś tam, niewiadomokiedy". Sam bym raczej tam nie poszedł, także dzięki Michał za iskrę. Lufa znad przełęczy obezwładniająca.

Obrazek
fot.comb

Dnia pierwszego sierpnia z kolegą Marcinem (xyz) podejmujemy wyzwanie na Baranie Rogi i po wejściu w stylu lajtowym i nieskomplikowanym delektujemy się widokami.

Obrazek

Obrazek

Tydzień później prowadzę zespół dwójkowy :eye: na Jaworowy. Odludzie kompletne, trochę wspinaczki po pięknych ścianach na żlebem i długie szczytowanie. Dla mnie bomba.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pogoda utrzymuje się nadal więc trzeba kuć żelazo. Kolejny weekend jednak z dzieciakami, konkretnie z synami. Mały idzie po raz pierwszy w Tatry i nie ma zmiłuj - kierunek dolina Kacza.
Nie wiem czy dojdzie i wróci, ale próbujemy.

Obrazek
23 km zrobił na własnych nogach. Nieliczni przechodnie biją brawo, stary nie dając po sobie poznać puszy się jak paw.
Do dziś kozaczy, że góry to bułka z masłem i wspomina wizytę w ... Kaczej Zupie.

Kolejny weekend to 15 sierpnia. Trzeba uciekać jak najdalej od pospolitego ruszenia. Kierujemy się w Zachodnie od południa. Z Żarskiej Chaty przez Banówkę, 3Kopy i Smutną Przełęcz próbujemy dojść do Płaczliwego i wrócić przez Baraniec. Na Smutnej dopada nas jednak mordercza burza, którą przeczekujemy na przełęczy i wracamy.

Obrazek

Obrazek

W planie kolejne nieszlakowane cele. Z planów nie za wiele wypala, bo z kolegą Marcinem typujemy tym razem Mięgusza Wielkiego na ostatni weekend sierpnia. Plan prosty - na przełęcz, po głazach i już. Przygotowanie teoretyczne więcej niż dobre, nijak ma się do realiów. Oczywiście gubimy trasę na głazach i do dziś nie wiem jak na nią wróciliśmy. Są pewne podejrzenia i poszlaki, że cisnęliśmy drogami II i III ale głowy nie dam, a i też mało prawdopodobne mi się to wydaje. Docieramy jednak z powodzeniem i zostawiamy ślad w przezajebistym krankowym termosie.

Obrazek
fot. xyz

Powrót drogą oryginalną, tzn schodzimy do Hińczowego i ciśniemy znowu na Chłopka.
Całość akcji 19h, w schronisku padamy na ryj a tu jeszcze asfalt przed nami. I to po ciemku! :mrgreen:

Jesienią w Tatrach mnie nie widziano, z powodu innych spraw, którymi się zajmowałem. Wyjątkiem był krótki wypad na Skrajne Solisko z córką w pierwszej dekadzie października. Poszło nam elegancko, ale widoków żadnych.

Obrazek

W listopadzie wyskoczyłem na Turbacz ale zdjęć nie robiłem.

Koniec listopada powrót w Tatry, już na biało. Obeszliśmy Kondracką, bez sensacji, raczej na przywitanie się z zimą. Tam nie ma co fotografować, chyba że selfi.

Obrazek

Obrazek

Ostatni wypad to święta w Ornaku i moje zaległe marzenie - Bystra na zimowo. Nie ma tej zimy za wiele, ale zawsze coś. Pierwszego dnia poszliśmy na zwiady do Siwych Skał (pochmurno), następnego na Bystrą (słonecznie).

Obrazek

Alternatywna wersja wydarzeń tutaj - viewtopic.php?f=11&t=18169

Łącznie w górach 24 dni, pond 400 km z buta i ponad 25km w górę.

***********
W aktywności muzycznej też był nienajgorszy rok. 30 zagranych koncertów, kilka setek obejrzanych, 1 płyta nagrana (jest w fazie produkcji) i występ w 1 teledysku https://www.youtube.com/watch?v=hAq6FdoFLBY

Jak na to wszystko znaleźć czas w 2016. Trzeba i niematotamto!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So sty 02, 2016 10:19 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pt mar 26, 2010 11:21 am
Posty: 546
Lokalizacja: Kraków
Pan Maciek napisał(a):
Michał proponuje Ganek

żeby było śmieszniej, ten pomysł rzuciłem tylko dlatego, że gdzieś tam miałem już wydrukowany opis wejścia i nie chciało mi się wymyślać innego celu :)

Bardzo owocny rok, gratuluję Mięgusza no i ogólnie spręża, nie tylko górskiego:

Pan Maciek napisał(a):
30 zagranych koncertów, kilka setek obejrzanych, 1 płyta nagrana (jest w fazie produkcji)


:salut:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N sty 03, 2016 11:44 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
bardzo udany sezon z paroma fajnymi celami :wink: lufa z Ganku jest niezła ;) polecam jednak tą z Rumanowego :D graty i powodzenia w nowym sezonie ;)

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N sty 03, 2016 11:58 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn sie 20, 2012 9:47 pm
Posty: 2380
Lokalizacja: Kraków
zephyr napisał(a):
polecam jednak tą z Rumanowego

W planach, a jakże :lol:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N sty 03, 2016 12:01 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Cz lut 07, 2008 8:14 pm
Posty: 218
Lokalizacja: KRK
Pan Maciek napisał(a):
Całość akcji 19h

Od wyjścia z domu i powrotu do domu całe 24h :)
Pan Maciek napisał(a):
W planach, a jakże :lol:

:thumleft: :D

_________________
FILMIKI ----> http://www.youtube.com/user/malarzNH#p/a

You'll never know if you don't go


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt sty 05, 2016 4:35 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10406
Lokalizacja: miasto100mostów
Hej, fajne podsumowanie. Jak cisnąłeś na Jaworowy? Siwym Żlebem? Bo ja w lato tego progu na samej górze za bardzo nie widzę...

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt sty 05, 2016 8:20 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn sie 20, 2012 9:47 pm
Posty: 2380
Lokalizacja: Kraków
Siwym. Próg, to rozumiem, że pytasz o miejsce wyjścia ze żlebu na grań? To nie jest na samej górze, tylko gdzieś w połowie ściany. Jak się już wie o co chodzi to jest banalnie prosto - do końca żlebu gdzie zwęża się w rynnę i odbić w prawo na grań (rynna idzie dalej prosto). Dalej para-ścieżka i kopczyki prowadzą. Opisów i różnych "porad" jest wiele co do miejsca skrętu, więc nie wytrzymując napięcia skręciliśmy w połowie żlebu i trzeba było się wspinać, ale łatwo i przyjemnie. Wracaliśmy normalnie, tzn. do końcówki żlebu.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt sty 05, 2016 10:38 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10406
Lokalizacja: miasto100mostów
Ja byłem tam tylko zimą. Zawsze jak widzę ten żleb, to myślę sobie: 'o, k...!'

Obrazek

Ja cisnąłem żlebem do samego końca, a Gadatliwy Michał wyszedł wcześniej na prawo i cudował, ale sporo klął, więc chyba tak kolorowo nie było.
Niestety, nie mieliśmy żadnych widoków i mam tę górę do powtórki.
Wymyśliłem sobie trasę: Dolina Jaworowa - Jaworowa Przełęcz - Jaworowy - Mały Jaworowy - Zawracik Rówienkowy (oczywiście z obejściami grani) - Biała Woda, ale kiedy ja to zrealizuję...

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt sty 05, 2016 11:04 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn sie 20, 2012 9:47 pm
Posty: 2380
Lokalizacja: Kraków
Krabul napisał(a):
oczywiście z obejściami grani

A Rozdziele da się obejść? Bo widok z bliska nie zachęca, żeby nie powiedzieć przeraża.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt sty 05, 2016 11:11 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10406
Lokalizacja: miasto100mostów
Da się i to jest chyba nawet 0+. Góra I. Tylko ponoć mocno krucho. Forum już tam było.
https://gekony.wordpress.com/2010/08/02 ... wy-szczyt/

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt sty 05, 2016 11:55 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn sie 20, 2012 9:47 pm
Posty: 2380
Lokalizacja: Kraków
No tak, czytałem to już tylko zapomniałem :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr sty 06, 2016 11:17 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 09, 2014 2:19 pm
Posty: 3048
Bardzo fajny rok. Zazdroszczę ludziom tak licznych wypadów w Tatry. Mi tak naprawdę udało się wyjechać tylko 3 razy :(
Pan Maciek napisał(a):
No to w Wysokich szlakowo byłem już wszędzie

Ja dopiero ugryzłem jeden kęs

Pan Maciek napisał(a):
od schroniska do schroniska

Wprawdzie korzystając tylko z piwa i szarlotek ale po polskiej stronie ten motyw mam zaliczony :)

Sporo fotek bardzo fajnych.
Gratuluję dzieciaków :!:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn sty 11, 2016 12:03 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt wrz 17, 2010 11:49 am
Posty: 1146
Lokalizacja: dokąd
Fajny tatrzańsko rok i fajne zdjęcia, gratuluję! :!: :)
Kilka Twoich wycieczek mam od dawna w planie - więc tym bardziej, pozytywnie zazdroszczę! :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn sty 11, 2016 3:29 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 9:48 am
Posty: 7564
Panie Maćku - robi wrażenie! Super!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn sty 11, 2016 8:45 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
Krabul napisał(a):
Da się i to jest chyba nawet 0+. Góra I. Tylko ponoć mocno krucho. Forum już tam było.
https://gekony.wordpress.com/2010/08/02 ... wy-szczyt/

jak szliśmy grań jaworową w 2014to był to najchu jowszy odcinek. dramatyzować nie ma co ,ale komfortu brak.
Podoba mi się ta różnorodność wycieczek

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N sty 17, 2016 11:37 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn sie 20, 2012 9:47 pm
Posty: 2380
Lokalizacja: Kraków
Pan Maciek napisał(a):
No to w Wysokich szlakowo byłem już wszędzie

Ups, przecież na Rysach nie byłem :mrgreen:
Ale wtopa.
No ale w sumie Rysy mają u mnie status specjalny, pójdę tam na końcu.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt sty 19, 2016 9:33 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 09, 2012 2:17 pm
Posty: 2995
Lokalizacja: Kraków
co tam Rysy, na Świstówce byleś? :mrgreen:

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt sty 19, 2016 9:58 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn sie 20, 2012 9:47 pm
Posty: 2380
Lokalizacja: Kraków
O widzisz zapomniałem dopisać, bo byłem podczas jednej z powyższych wycieczek. W czasie 3-dniówki po schroniskach poszłem wieczorem ale tylko do połowy bo było za trudno.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt sty 19, 2016 10:29 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): So lut 09, 2013 10:52 pm
Posty: 1144
Lokalizacja: Łódź
Pan Maciek napisał(a):
No ale w sumie Rysy mają u mnie status specjalny, pójdę tam na końcu.

Tak filozoficznie zapytam - Będziesz wiedział, że to już koniec ?

_________________
Gdzie wola - tam droga.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt sty 19, 2016 10:38 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
TataFilipa napisał(a):
Pan Maciek napisał(a):
No ale w sumie Rysy mają u mnie status specjalny, pójdę tam na końcu.

Tak filozoficznie zapytam - Będziesz wiedział, że to już koniec ?

jest tam słupek -chyba że aż do Słowaków idzie :mrgreen:

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt sty 19, 2016 11:06 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Zaczęło się bardzo spokojnie, ale później to widzę... efekt śniegowej kuli. Pogratulować.

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt sty 19, 2016 11:33 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn sie 20, 2012 9:47 pm
Posty: 2380
Lokalizacja: Kraków
Carcass napisał(a):
efekt śniegowej kuli.

Byłoby ze dwa razy tyle bo taki był też zamiar na ten rok. No ale jak się pcha dwie kule naraz to wyjdą dwa wypierdki zamiast jednego porządnego bałwana. Ale co zrobić, powtórzę tylko sentencję z zeszłego roku - życie z jedną pasją jest dwa razy bardziej gówniane od tego z dwiema.

TataFilipa napisał(a):
Tak filozoficznie zapytam - Będziesz wiedział, że to już koniec ?

Tak nie za bardzo rozpowiadam, ale też chciałbym obejść to całe WKT. Założyłem sobie cel, że do 50-tki :D Ostatnio wpadłem na pomysł, że Rysy zdeptam jako ostatnie, w jakiś spektakularny sposób (nie wiem jeszcze jaki).
Jestem w około połowie i zostało mi 4 lata, to chyba da rade.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So sty 23, 2016 4:39 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz paź 22, 2015 5:17 pm
Posty: 2496
Lokalizacja: Poznań
m__s napisał(a):
...na Świstówce byleś?
Pan Maciek napisał(a):
... poszłem wieczorem ale tylko do połowy bo było za trudno.
czyli
Pan Maciek napisał(a):
W dupie byłeś a nie przejszłeś
(zmieniłam "a" na "e") :mrgreen: :wink:
A więc nie łaź po nocy :mrgreen:

Trochę pochodziłeś. Fajne szlaki i poza też. Do niektórych się przymierzam od dłuższego czasu, a inne to wolę na zdjęciach :) Gratulacje dla Młodego za Kaczą :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 23 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL