Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Litworowy Wierch
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=18640
Strona 1 z 1

Autor:  Gruszka02 [ N lip 31, 2016 7:25 am ]
Tytuł:  Litworowy Wierch

Ostatnio nie miałem szczęścia do weekendów w Tatrach. Jak była lampa, to nie mogłem, jak mogłem to prognozy były fatalne. Wreszcie tydzień temu w sobotę prognozy były na tyle życzliwe, że z kumplem pakujemy się do samochodu i ruszamy w Tatry Słowackie. Celem - Litworowy Wierch. Właściwie, to nie ma się co oszukiwać, trasę rozkminił Sokrates, ja topograficznie i pozaszlakowo jestem mocno do tyłu.

Obrazek

Na miejscu okazało się, że poprzedniego dnia urobił Sławkowskiego i nie bardzo ma siłę na ruszenie o 5 rano na kolejną wyrypę. Tłumaczy mi, jak mniej więcej trzeba iść, coś tam rozumiem, zbieramy się z kumplem i ruszamy w kierunku Śląskiego Domu. Szlak prowadzi lasem, pierwsze widoki pojawiają się w okolicach Wielickiej Polany.

Obrazek

Obrazek

Pogoda najpierw nie może się zdecydować, po szczytach raz hasają chmury, a za chwilę jest już czyściutko, wreszcie przeważa opcja z lampą. Mijamy hotel, podchodzimy na próg wodospadu i do Długiego Stawu. Tutaj popełniam topograficzny błąd. Miałem mijać Gerlachowską Kopkę mając ją z lewej, ja zrozumiałem, że po lewej więc schodzimy ze szlaku i po kamieniach dochodzimy do żlebu, w który się wbijamy.

Obrazek

Obrazek

Tutaj kolegę zaczynają łapać skurcze w nogi i stwierdza, że lepiej będzie jak się wycofa do Długiego Stawu. Dalej atakuję już sam. Wejście nie jest trudne, w większości po dużych głazach, czasami po trawach, jest też kilka kruszyzn, ale bez problemów. Po kilku minutach osiągam wylot żlebu i zauważam dwa stawki, przy których powinniśmy zejść ze szaku w kierunku szczytu. Pnę się dalej do góry i po kilkunastu minutach jestem na przełęczy. Widoki ładne, ale jeszcze ostatnie podejście przede mną.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wejście na szczyt to kilka minut po szerokiej grani, bez żadnych trudności. Kolejny cel zaliczony. Jest pięknie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Trzeba schodzić w dół. Z przełęczy schodzę w kierunku tych dwóch stawków, drogą, którą niby miałem podchodzić. W sumie latem chyba nie ma różnicy, która droga jest dobra. Zimą podejście tym żlebem i trawersowanie kilku potencjalnych lawinisk nie było by najlepszym pomysłem, ale patrząc na zeszłotygodniowe warunki, nawet się zastanawiam, czy mój błąd nie okazał się łatwiejszą drogą. Za tymi dwoma stawkami trzeba by przetrawersować dwa pola śnieżne, które opadają aż do brzegów, niby nie sprawiają one trudności, ale z rana śnieg mógł być tam twardy. Jak wracałem to był już taki spokojnie do przejścia. Zrobiłem sobie nawet krótki postój, bo kto powiedział, że w lipcu nie można bawić się w śniegu?

Obrazek

Przy Długim Stawie czeka na mnie kolega i schodzimy do Smokovca. Tam czeka na nas Sokrates, idziemy do niego na kwaterę, trochę doprowadzamy się do porządku i ruszamy w miasto. Wypijam dwa piwka i później mogę tylko patrzyć jak opróżnia się kufel za kuflem, w końcu ktoś musi dojechać do domu. Jedyne co mogę, to pochłaniać kolejne filiżanki kawy. Wszystko co dobre kiedyś się kończy. Trzeba ruszać z powrotem. Po siedmiu godzinach, niezliczonych postojach i kubkach z kawą, jesteśmy znowu w domu.
34 godziny bez snu, 702 km za kierownicą, 6 kaw, 1 litr piwa, 2 litry kofoli, 2423 metry bliżej nieba i nikt mi nie wmówi, że nie było warto...
Niemożliwe nie istnieje!

Autor:  Major [ N lip 31, 2016 8:03 am ]
Tytuł:  Re: Litworowy Wierch

Jak już byłeś pod "Gerlachowską próbą" (Droga Vlada Tatarki) to trzeba było dodatkowo uderzyć na Gerlach :)

Pozdro i gratuluje ;)
Tomek

Autor:  Krabul [ Pn sie 01, 2016 8:10 am ]
Tytuł:  Re: Litworowy Wierch

Gruszka02 napisał(a):
nie bardzo ma siłę na ruszenie o 5 rano na kolejną wyrypę
A to piz.da! :mrgreen:
Gruszko drogi, Litworowy to chyba będzie Szczyt a nie Wierch.
Fajna akcja, mało osób specjalnie chodzi na tę górę, a pięknie tam jest.

Autor:  Łukasz T [ Pn sie 01, 2016 8:34 am ]
Tytuł:  Re: Litworowy Wierch

Krabul napisał(a):
Gruszka02 napisał(a):
nie bardzo ma siłę na ruszenie o 5 rano na kolejną wyrypę
A to piz.da! :mrgreen:
Gruszko drogi, Litworowy to chyba będzie Szczyt a nie Wierch.
Fajna akcja, mało osób specjalnie chodzi na tę górę, a pięknie tam jest.


Co racja to racja !

Wstydź się Sokratesie !

Mi w sobotę odbiło - 2.20 pobudka, wyjazd z Żywca o 3.10, 5.30 wejście na szlak w Smokowcu, 7.45 Terinka. Potem już nie było za różowo :mrgreen: :wink:

P.s. Piękna ta góra. Pójdę ! :mrgreen:

Autor:  Krabul [ Pn sie 01, 2016 8:38 am ]
Tytuł:  Re: Litworowy Wierch

Łukasz T napisał(a):
Potem już nie było za różowo
Były widoki na Jezioro Dąbie albo chociaż panorama na Baraniec?

Autor:  Łukasz T [ Pn sie 01, 2016 8:42 am ]
Tytuł:  Re: Litworowy Wierch

Jezioro Dąbie pod Barańcem:


Obrazek

Autor:  Gruszka02 [ Pn sie 01, 2016 10:09 am ]
Tytuł:  Re: Litworowy Wierch

Krabul napisał(a):
Gruszko drogi, Litworowy to chyba będzie Szczyt a nie Wierch.

Sokrates dzwonił, żebym zmienił, ale skoro już wytknęliście błąd, to zostawiam. Oczywiście, że Litworowy Szczyt, chociaż w sumie Szczyt czy Wierch, wiadomo o co chodzi.

Autor:  grubyilysy [ Pn sie 01, 2016 10:31 am ]
Tytuł:  Re: Litworowy Wierch

Major napisał(a):
Jak już byłeś pod "Gerlachowską próbą" (Droga Vlada Tatarki) to trzeba było dodatkowo uderzyć na Gerlach

Swoją drogą - szedłeś?
Jestem ciekaw wrażeń (a jeszcze bardziej szczegółowego opisu).

Autor:  Major [ Pn sie 01, 2016 10:43 am ]
Tytuł:  Re: Litworowy Wierch

grubyilysy napisał(a):
Major napisał(a):
Jak już byłeś pod "Gerlachowską próbą" (Droga Vlada Tatarki) to trzeba było dodatkowo uderzyć na Gerlach

Swoją drogą - szedłeś?
Jestem ciekaw wrażeń (a jeszcze bardziej szczegółowego opisu).


Hej

Niestety... trasa opracowana, plany były, ale jak na razie wszyscy znajomi ze skał lub "tatrzańskich wyjazdów" mi się wykruszają i ciężko dograć terminy.
Ale mam nadzieję, że wrzesień i październik będzie taki jak w tamtym roku ;), to może popełnię relację (chociaż zimowe wejście tą drogą wrzucał kiedyś Raffi).

W sumie z takich turystycznych tras to jest to razem z Martinką jedyna legalna trasa.

Pozdr
Tomek

Autor:  _Sokrates_ [ Pn sie 01, 2016 4:39 pm ]
Tytuł:  Re: Litworowy Wierch

Gruszka kilka zdjęć wskazuje na to, że inspirujesz się Jakubem. Nie idź tą drogą! :mrgreen:

Krabul napisał(a):
A to piz.da! :mrgreen:


Analizując wszystkie zaistniałe fakty oraz po głębszym zastanowieniu niestety jestem zmuszony zgodzić się z powyższym.
Od jakiegoś czasu odczuwam jednak lekkie swędzenie w okolicach waginy tak więc jest szansa, że przyszły sezon tatrzański rozpocznę już z wackiem i jajami :mrgreen:

Autor:  Gruszka02 [ Pn sie 01, 2016 8:46 pm ]
Tytuł:  Re: Litworowy Wierch

_Sokrates_ napisał(a):
Gruszka kilka zdjęć wskazuje na to, że inspirujesz się Jakubem. Nie idź tą drogą!


Nie wiem o co Ci chodzi :D Swoją drogą, na tym wyjeździe to Ty zapoznałeś Sławka :mrgreen: Czekam na relację 8)

Autor:  Łukasz T [ Wt sie 02, 2016 6:19 am ]
Tytuł:  Re: Litworowy Wierch

_Sokrates_ napisał(a):
Gruszka kilka zdjęć wskazuje na to, że inspirujesz się Jakubem. Nie idź tą drogą!


28 luty 2016 roku ... :mrgreen:

Autor:  _Sokrates_ [ Wt sie 02, 2016 8:55 am ]
Tytuł:  Re: Litworowy Wierch

Gruszka02 napisał(a):
Nie wiem o co Ci chodzi :D


Łukasz T napisał(a):
28 luty 2016 roku ... :mrgreen:


I wszystko w temacie :lol:

Gruszka02 napisał(a):
Czekam na relację 8)


Na razie jestem obrażony na Tatry i nic nie będę pisał. I spieprzam w Beskidy! 8)

Autor:  Łukasz T [ Wt sie 02, 2016 9:00 am ]
Tytuł:  Re: Litworowy Wierch

_Sokrates_ napisał(a):
I spieprzam w Beskidy!


WON

Autor:  Krabul [ Wt sie 02, 2016 9:12 am ]
Tytuł:  Re: Litworowy Wierch

Łukasz T napisał(a):
_Sokrates_ napisał(a):
Gruszka kilka zdjęć wskazuje na to, że inspirujesz się Jakubem. Nie idź tą drogą!

28 luty 2016 roku ... :mrgreen:
A mówią, że nie ma globalnego ocieplenia... :roll:
_Sokrates_ napisał(a):
Na razie jestem obrażony na Tatry
Zachodnie są niewinne.

Autor:  _Sokrates_ [ Wt sie 02, 2016 2:42 pm ]
Tytuł:  Re: Litworowy Wierch

Łukasz T napisał(a):
WON


Przekonałeś mnie. Beskid Żywiecki! :mrgreen:

Krabul napisał(a):
Zachodnie są niewinne.


Wezmę to pod uwagę! A do końca sierpnia może nawet przeproszę się z Wysokimi 8)

Autor:  e_l [ Wt sie 02, 2016 3:39 pm ]
Tytuł:  Re: Litworowy Wierch

Gruszka02 napisał(a):
...trasę rozkminił Sokrates
Gruszka02 napisał(a):
... i nie bardzo ma siłę na ruszenie o 5 rano na kolejną wyrypę.
A dlaczego miałby się ruszać tak wcześnie, kiedy Ty byłeś gotowy do wyrypy nieco później
Obrazek
Tak z ciekawości zapytam. Ile aparatów foto zabrałeś na tę wyprawę?
Fajne zdjęcia, a niektóre takie bardziej jesienne. Dobrze widać Dolinę Kaczą i nawet nie ma śniegu w żlebie na WŻW.
Gruszka02 napisał(a):
Wypijam dwa piwka .... w końcu ktoś musi dojechać do domu. ......
34 godziny bez snu, 702 km za kierownicą,
A to już nie jest powód do dumy i chwalenia się.

Łukasz T napisał(a):
Jezioro Dąbie pod Barańcem:


Obrazek
Cósik małe to Jezioro. Nie wiem czy dobrze myślę, chciałeś złapać Barana za Rogi? Udało się? :)

Autor:  _Sokrates_ [ Wt sie 02, 2016 4:42 pm ]
Tytuł:  Re: Litworowy Wierch

e_l napisał(a):
A to już nie jest powód do dumy i chwalenia się.


Skoro nie wiesz o której pił i o której wyjechał to nie szukaj sensacji.

Autor:  e_l [ Wt sie 02, 2016 5:01 pm ]
Tytuł:  Re: Litworowy Wierch

_Sokrates_ napisał(a):
e_l napisał(a):
A to już nie jest powód do dumy i chwalenia się.


Skoro nie wiesz o której pił i o której wyjechał to nie szukaj sensacji.
Niczego nie szukam, przytoczyłam tylko słowa Gruszki i wyraziłam swoja opinię co o tym myślę. A to chyba mi wolno.

Autor:  Gruszka02 [ Wt sie 02, 2016 8:46 pm ]
Tytuł:  Re: Litworowy Wierch

Zdjęcia z datą są z kamerki, którą pierwszy raz używałem, nawet nie wiedziałem, że jest ustawiona funkcja dodawania daty i godziny, no i że do tego są niepoprawne. Zdjęcia bez daty są ze smarfonu. Co do piwa, to wypiłem drugie i zarazem ostatnie o 15.30, a wyjeżdżaliśmy na noc, tuż przed 22, także spokojnie :D
Przyznam, że nie wiem czy film będzie widoczny dla wszystkich, ale mała próbka z kamerki, z Litworowego Szczytu 8)
https://www.facebook.com/mariusz.zks/vi ... 488510305/

Autor:  e_l [ Wt sie 02, 2016 10:24 pm ]
Tytuł:  Re: Litworowy Wierch

Gruszka02 napisał(a):
Zdjęcia z datą są z kamerki, którą pierwszy raz używałem
Gruszka02 napisał(a):
Zdjęcia bez daty są ze smarfonu.
No i wszystko jasne.
Gruszka02 napisał(a):
...nie wiem czy film będzie widoczny dla wszystkich, ale mała próbka z kamerki, z Litworowego Szczytu
https://www.facebook.com/mariusz.zks/vi ... 488510305/
widoczny, widoczny, nawet widać Ciężki Staw przez moment. Gratuluję wejścia :)
ps. masz fajnego psa

Autor:  krzysztof_KrK [ Wt sie 02, 2016 11:32 pm ]
Tytuł:  Re: Litworowy Wierch

Gruszka02 napisał(a):
nie wiem czy film będzie widoczny dla wszystkich

Niestety, ja przy próbie odtworzenia jestem blokowany przez polecenie zalogowania na FB, a tam konta nie mam i nie zamierzam mieć. Byłem 3 razy na Litworowym, ale widoki stamtąd są zawsze warte oglądania zwłaszcza, że za każdym razem warunki i oświetlenie bywają różne. Więc muszę, niestety, obejść się smakiem.

Autor:  Łukasz T [ Śr sie 03, 2016 8:00 am ]
Tytuł:  Re: Litworowy Wierch

_Sokrates_ napisał(a):
Przekonałeś mnie. Beskid Żywiecki!


To ja uciekam do Słowenii :mrgreen:

P.s. Daj znak jakbyś był w okolicy, do 11 sierpnia jestem w domostwie i pracuję dla Ojczyzny.

e_l napisał(a):
Nie wiem czy dobrze myślę, chciałeś złapać Barana za Rogi? Udało się?


To długa opowieść :mrgreen:

Autor:  e_l [ Śr sie 03, 2016 8:49 am ]
Tytuł:  Re: Litworowy Wierch

krzysztof_KrK napisał(a):
Niestety, ja przy próbie odtworzenia jestem blokowany przez polecenie zalogowania na FB, a tam konta nie mam i nie zamierzam mieć.
Ja też nie mam konta na żadnym portalu ale filmik obejrzałam i nawet dzisiaj usłyszałam prawidłową nazwę :)
Łukasz T napisał(a):
To długa opowieść
Jak będziesz miał czas, to opowiadaj. Długie opowieści są najciekawsze :mrgreen:

Autor:  Gruszka02 [ Śr sie 03, 2016 11:24 am ]
Tytuł:  Re: Litworowy Wierch

e_l napisał(a):
ps. masz fajnego psa


Felcia to jest mój partner, a właściwie partnerka w treningach biegowych. Zajęła ze mną 3 miejsce w biegu Wokół Wykusu, najwyżej była na Łysicy, ale rozkminiam, żeby wziąć ją gdzieś w Tatry Słowackie :-)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Autor:  e_l [ Śr sie 03, 2016 12:50 pm ]
Tytuł:  Re: Litworowy Wierch

Gruszka02 napisał(a):
...żeby wziąć ją gdzieś w Tatry Słowackie
Na słowackich szlakach widziałam wiele piesków różnej maści i wielkości. Te mniejsze (mniejsze od Twojej Felci) często część trasy pokonują w plecaku właściciela. Ale są zadowolone.
Gruszka02 napisał(a):
ze mną 3 miejsce w biegu Wokół Wykusu,
To gratulacje dla Pana
Gruszka02 napisał(a):
najwyżej była na Łysicy,
i dla Felci :)
ps.
Tylko nie zabieraj jej na następny "pozaszlak" :mrgreen:

Autor:  Zbychu [ Śr sie 03, 2016 10:08 pm ]
Tytuł:  Re: Litworowy Wierch

A mnie najbardziej wzrusza: TOBIE POLSKO...
Dzięki, Gruszka... :D

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/