Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Świstowe Dni Młodzieży
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=18817
Strona 1 z 1

Autor:  TataFilipa [ N paź 02, 2016 11:15 pm ]
Tytuł:  Świstowe Dni Młodzieży

Tytuł taki bo to z tego okresu wycieczka. Nadganiam relacje.

Obrazek

Postanowiłem pomalutku zwiedzać nowe rejony. Padło na Dolinę Staroleśną. Celem było zrobienie dokumentacji wzrokowej okolicy wspomaganej fotografiami bo z pamięcią u mnie tak jak z kondycją, czyli słabo.
Podjąłem już na starcie wyścig z nosiczem. Dowartościowałem się wygrywając i fakt nierównego obciążenia zawodników nie ma dla mnie znaczenia. On pewnie codziennie chodzi po górach, więc jest przyzwyczajony, a ja nie.
Wiele malowniczych zejść i podejść mnie czekało. Kolejno. Wziąłem Świstowy grzbietem, zszedłem do Dzikiej Kotliny.

Widok na Małą Wysoką i Rohatkę

Obrazek

Dowodówka ze szczytu

Obrazek

Dokumentacja okolicy

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Stamtąd na Rohatkę, znów w dół na drugą stronę do Zmarzłego Kotła. Następnie Polski Grzebień, Mała Wysoka i powrót Doliną Wielicką.

Podejście na Rohatkę

Obrazek

Selfie na Rohatce

Obrazek

Zejście na stronę Zmarzłego Kotła

Obrazek

Obrazek

Na Polskim Grzebieniu

Obrazek

Podejście na Małą Wysoką

Obrazek

Na tejże

Obrazek

Obejrzałem stopień zaśnieżenia Staroleśnego - zerowy.

Obrazek

Poleżałem nad potoczkiem i przez las żółtym szlakiem wróciłem do Starego Smokowca.
W lesie miałem niemiłe spotkanie z jakimiś podejrzanymi osobnikami. Pierwszy raz przestraszyłem się kogoś w górach, ale goście byli naprawdę dziwni. Może i dobrze bo dzięki nim nawet szybko zszedłem.

Autor:  e_l [ Pn paź 03, 2016 6:26 pm ]
Tytuł:  Re: Świstowe Dni Młodzieży

TataFilipa napisał(a):
...tak jak z kondycją, czyli słabo.
Żartowniś :D
TataFilipa napisał(a):
Wziąłem Świstowy grzbietem, zszedłem do Dzikiej Kotliny.
Trudno czy łatwo? :) Chociaż to rzecz względna.
TataFilipa napisał(a):
...przez las żółtym szlakiem wróciłem do Starego Smokowca.
W lesie miałem niemiłe spotkanie z jakimiś podejrzanymi osobnikami.
Serio? Napisz coś więcej. Szłam tym szlakiem wiele razy, często nie spotykając nikogo. A teraz będę się bała :mrgreen:
Ładna pogoda Ci się trafiła. Fajne zdjęcia, miło popatrzeć na niektóre znajome kąty, chociaż dość duży tłok :)

Autor:  Krabul [ Pn paź 03, 2016 6:53 pm ]
Tytuł:  Re: Świstowe Dni Młodzieży

Świstowe rozumiem, dni też, ale gdzie ta młodzież?????

Autor:  TataFilipa [ Pn paź 03, 2016 9:31 pm ]
Tytuł:  Re: Świstowe Dni Młodzieży

Krabul napisał(a):
ale gdzie ta młodzież?????

No weź, bo i tak mam kryzys wieku średniego. Z naciskiem na średniego :mrgreen:

Autor:  TataFilipa [ Pn paź 03, 2016 9:41 pm ]
Tytuł:  Re: Świstowe Dni Młodzieży

e_l napisał(a):
Wziąłem Świstowy grzbietem, zszedłem do Dzikiej Kotliny.
Trudno czy łatwo? :) Chociaż to rzecz względna.

Z obejściem uskoku - bardzo łatwo. Bez obejścia - dla mnie trudno.
e_l napisał(a):
W lesie miałem niemiłe spotkanie z jakimiś podejrzanymi osobnikami.
Serio? Napisz coś więcej. Szłam tym szlakiem wiele razy, często nie spotykając nikogo.

Dla mnie to byli talibowie, którzy chcieli nielegalnie przekroczyć granice, celem dokonania zamachu.
Ja wiem, że to śmieszne, ale w scenie naszego spotkania było takie napięcie, że po drodze zadzwoniłem do straży granicznej z tradycyjnym tekstem "Uprzejmie donoszę, że..." Zresztą potem dzwonili, że przeszukują schroniska i chcieli więcej szczegółów, więc coś było na rzeczy.
e_l napisał(a):
A teraz będę się bała :mrgreen:

Nie bój się, myślę że już poszli :mrgreen:

Autor:  Elfka [ Pn paź 03, 2016 11:01 pm ]
Tytuł:  Re: Świstowe Dni Młodzieży

Piękna wycieczka, piękne zdjęcia :) Mała Wysoka to moje ulubione miejsce, gdzie wracam co rok.

TataFilipa napisał(a):
Dla mnie to byli talibowie, którzy chcieli nielegalnie przekroczyć granice, celem dokonania zamachu.
Ja wiem, że to śmieszne, ale w scenie naszego spotkania było takie napięcie, że po drodze zadzwoniłem do straży granicznej z tradycyjnym tekstem "Uprzejmie donoszę, że..." Zresztą potem dzwonili, że przeszukują schroniska i chcieli więcej szczegółów, więc coś było na rzeczy.

:shock: Całe szczęście, że nic Ci się nie stało. Nie zazdroszczę takich przeżyć.

TataFilipa napisał(a):
Tytuł taki bo to z tego okresu wycieczka

To jak oni te granice uszczelnili? Bałam się iść na Otargańce z Jarząbczego a tu takie ciekawostki.

e_l napisał(a):
Szłam tym szlakiem wiele razy, często nie spotykając nikogo. A teraz będę się bała :mrgreen:


Ja też. Choć miejmy nadzieję, że złapali, jeśli coś się działo. Też kilka razy tym szlakiem schodziłam i serio byłam tam sama.


Przepraszam, że dopiszę to w Twojej relacji, ale kiedyś też miałam dziwne spotkanie. Było to chyba w 2009 roku, pogoda deszczowa, ale poszłam z koleżanką czarnym szlakiem od Kalatówek aż do Kościeliskiej. Jakoś przed rozstajem na Sarnią, szedł jakiś facet z tasakiem, siekierą czy coś w tym stylu. Byłyśmy wtedy we dwie tylko. Facet pozdrowił nas tradycyjnym dzień dobry, ale my tylko spojrzałyśmy na jego narzędzie :D W tempie błyskawicznym, mimo śliskiego szlaku byłyśmy przy bufecie w Strążyskiej. Potem nam ktoś mówił, że pewnie naprawiał coś na szlaku, ale pogoda to raczej nie była remontowa.

Autor:  e_l [ Wt paź 04, 2016 9:41 am ]
Tytuł:  Re: Świstowe Dni Młodzieży

TataFilipa napisał(a):
Dla mnie to byli talibowie, którzy chcieli nielegalnie przekroczyć granice, celem dokonania zamachu.
Ja wiem, że to śmieszne,
To wcale nie jest śmieszne, a bo to mało "czubków" po tym świecie chodzi. A w tym czasie było sporo szumu o kontrolach na granicy, a więc wszystko możliwe.
Dobrze, że uszedłeś z życiem :mrgreen: :)

Autor:  Krabul [ Wt paź 04, 2016 1:47 pm ]
Tytuł:  Re: Świstowe Dni Młodzieży

TataFilipa napisał(a):
Z obejściem uskoku - bardzo łatwo. Bez obejścia - dla mnie trudno.
Zna ktoś wycenę?Dla mnie też średnio wyglądał ten uskok.

Zupełnie nie wiem czemu, ale jakoś tak z 5 razy częściej jestem w Pięciu Stawach Spiskich niż w Staroleśnej. Nie wiem czemu...

Autor:  Kronos [ So paź 08, 2016 3:51 pm ]
Tytuł:  Re: Świstowe Dni Młodzieży

Krabul napisał(a):
TataFilipa napisał(a):
Z obejściem uskoku - bardzo łatwo. Bez obejścia - dla mnie trudno.
Zna ktoś wycenę?Dla mnie też średnio wyglądał ten uskok.

Dla Paryskiego to jest 'łatwo' (nawet nie wspomina o tym miejscu jako jakieś trudniejsze), ale z opisów wynika, że oficjalna wycena jest zaniżona i że to miejsce jest zdecydowanie trudniejsze ... coś koło II

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/