Forum portalu turystyka-gorska.pl

Styczeń/luty

Rok rozpoczął się wizytą w polskich Tatrach. Plany standardowo już w tym tym terminie krzyżował silny wiatr, który dosłownie urywał łeb.

Na początku zamelinowałem się w Schronisku na Polanie Chochołowskiej i walczyłem z wejściem na Wołowiec. Ze względu na ten cholerny wiatr udało się dopiero przy trzeciej próbie, a sąsiedni grzbiet w ogóle nie puścił. Potem przenosiny do Zakopanego, przyjazd Mariusza. W pogodzie bez większych zmian więc poza wejściem od Hali na Beskid za wiele nie zwojowaliśmy. Na koniec krótkie szkolenie lawinowe i tyle z zimowych Tatr.











viewtopic.php?f=11&t=18262

Maj

Pod koniec maja wracam po paru latach nieobecności w Beskid Śląski a więc miejsce gdzie po raz pierwszy świadomie ruszyłem na szlak.

Z Mateuszem przez dwa dni prowadzimy działalność turystyczno-alkoholową w okolicach Równicy, Trzech Kopców i Wielkiej Czantorii.





viewtopic.php?f=11&t=18524

Lipiec

Początek lipca to znów walka z tatrzańską pogodą. Plany jakieś tam były i wielkie g... z nich wyszło.
Deszcz i burze przez większość czasu uziemiły mnie na kwaterze. Udało mi się jedynie odwiedzić Kopę Kondracką i Halę Stoły.





Środek lipca to podróż do stóp Białej Góry. Kilka lajtowych tras wokół masywu Mont Blanc z genialnymi widokami.
Było bosko!









viewtopic.php?f=11&t=18611

Koniec lipca to znów Tatry. Zmiana strony na południową niewiele zmieniła - pogoda znów była do bani.

Poza Sławkowskim Szczytem nie udało się zrobić nic ambitniejszego.
Na koniec zamiast przenieść się jak było w planach do Roztoki rozwaliłem bark i z podwiniętym ogonem musiałem zawinąć się do domu...







Sierpień

Jako, że tatrzańsko byłem uziemiony postanowiliśmy z Mateuszem wykorzystać okazję i uderzyć w Beskid Żywiecki.
Tym razem szlak turystyki błotno-alkoholowej prowadził z Węgierskiej Górki przez Słowiankę, Romankę, Krawców Wierch na Muńcuł.





viewtopic.php?f=11&t=18695

Środek sierpnia to wyjazd z Mariuszem do Bułgarii.
Bez wspomagania się kolejkami zdobywamy najwyższy szczyt Bałkanów - Musałę.



viewtopic.php?f=11&t=18742

Po powrocie z Bułgarii prognozy pogody na ostatni weekend urlopu zapowiadają lampę.
Na szybko uda mi się więc zmontować wyjazd w Bieszczady.
Szybko, łatwo i przyjemnie znaczy w tym wypadku: Rawki i Połonina Wetlińska.





viewtopic.php?f=11&t=18747

Podsumowując

Tatrzańsko mizeria straszna - aż złość bierze.
Poza tym nie ma co narzekać. Biała Góra zryła beret a Musała miała niesamowity klimat.

Żyć nie umierać!

Wstępne plany na rok następny: Madera, Alpy Zillertalskie, więcej Tatr, Sierra Nevada.

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Super. Pieknie podzialane!

Trzymam kciuki, aby przyszloroczne plany wypalily

różnorodnie widzę, że szlajałeś się po mojej wiosce zazdroszczę Bułgarii
ja nadal podziwiam Cię za to, że jeździsz w te góry taki kawał drogi

_________________
Galeria zdjęć

Podsumowanie podsumowania idealne:)
Oby 2017 był lepszy tatrzańsko!

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/

JAGA JAGA JAGA JAGIELLONIA!!!

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

No tym Blankiem mnie wkurzyłeś, ale to już wiesz. Podziwiam ludzi, którzy konsekwentnie realizują wytyczane sobie cele.

_________________
Wenus w Milo

te słowa nabierają mocy w świetle walki z Wołowcem - dla mnie to taka relacja którą gdzieś tam mocniej zapamiętałem właśnie ze względu na determinację

Sokrates, gratuluję różnorodnego roku !

Dzięki panie i panowie za pozytywny odbiór

_________________
Wiem, że nic nie wiem

A może być negatywny ?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

'

Negatywny wiąże się z uiszczeniem opłaty wspierającej moje przyszłoroczne plany górskie - więc też zachęcam

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Całkiem niezły rok, pewnie po zsumowaniu znowu wyszłoby, że w górach spędziłeś łącznie z 50 dni
Szkoda, że plan na Kieżmara Ci nie wypalił

Na Tatry w przyszłym roku planujesz coś konkretnie?

Pewnie w okolicach marca/kwietnia będę myślał konkretniej.
Kieżmarski też cały czas biorę pod uwagę

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Trzymasz poziom kolejny rok. Gratulacje i powodzenia w 17tym.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

no to ciekawe, jak tam pójdziesz, ja od lat próbuję się przymierzyć do nich, bo ładnie tam, mam w dodatku wielką mapę 1:25 000, która od samego składania i rozkładania zacznie się zaraz pruć, ale wciąż nie mogę sobie dopasować jakiejś wielodniowej trasy, jakbym chodziła po lodowcach, to całkiem inna sprawa

powodzenia w 2017!

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists