Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Rovná hoľa - Niżne Tatry
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=18984
Strona 1 z 1

Autor:  zephyr [ Pn sty 02, 2017 12:44 pm ]
Tytuł:  Rovná hoľa - Niżne Tatry

Jak to zwykle bywa końcem roku przeważnie jest dobra pogoda więc postanawiamy wykorzystać ją na wycieczkę kończącą sezon :) W Wysokich niestety 3ka lawinowa więc ponownie pada na Niżne Tatry. To już czwarty wypad w sezonie w to pasmo. Startujemy z miejscowości Niżna Boca ok. 7:00. Mamy problem z zaparkowaniem samochodu ponieważ we wiosce uliczki są dość wąskie. Na szczęście udaje się go zostawić niedaleko kościoła. Termometr pokazuje -16st C więc jest grubo. Ruszamy żółtym szlakiem w stronę sedlo Crchla. W dolinie idąc wzdłuż potoka mróz jest jeszcze większy. Na szczęście po ok. 1godz jesteśmy na przełęczy a tam świeci już słońce :)

Obrazek

Robimy krótki odpoczynek po czym ruszamy w dalszą drogę. Po chwili zerkam za siebie i staję jak wryty na skutek widoku jaki mi się ukazał :!: :shock: Coś pięknego. Tatry Wysokie na wyciągnięcie ręki (zdjęcia nie oddają tego efektu)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Niestety trochę błądzimy ponieważ dużo drzew jest wyciętych a oznaczenia szlaku są bardzo rzadko. Idziemy po czyichś śladach ale osoba ta chyba też nie do końca wiedziała jak biegnie droga. Idziemy jednak wariantem przetartym aby nie musieć torować nowej ścieżki. Co jakiś czas musimy zerkać na GPSa aby zbytnio nie oddalić się od szlaku. Błądzimy trochę w lesie ale w końcu uda się z niego wydostać.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na grzbiecie zauważamy niecodzienny widok. Kosówka, drzewa oraz wystające trawy pokryte są grubą warstwą lodu co w połączeniu ze słońcem daje wspaniałe efekty.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Widzimy już kopułę szczytową ale hola, hola nie tak prędko. Wydawać by się mogło, że już nic nie stanie nam na przeszkodzie aż tu nagle dochodzimy do gąszczu kosówki. Ślady prowadzą przez nią. Szukamy jakiegoś wariantu ale nic z tego. Nie mamy więc wyjścia. Po kilkudziesięciu metrach walki okazuje się, że jest coraz trudniej a do szczytu z jakieś 500m. Na szczęście z lewej strony dostrzegłem jakąś ścieżkę biegnącą z polany poniżej. Postanawiamy przetrawersować do niej o ile można tak to nazwać. W końcu po ok. 30min walki na odcinku może 200m udaje nam się wydostać na zgubioną ścieżkę.

Obrazek

Obrazek

Okazało się, że szlak wcześniej skręcał w lewo a my poszliśmy za wysoko. Na szczycie jesteśmy ok. 11stej. Zajęło nam to 3:45godz czyli ok 1godz dłużej niż wartości podane na mapie. Wierzchołek to taka rozległa kopuła ale panorama jest bardzo okazała :) Jedynie nie widać Wielkiej Fatry bo zasłania ją masyw Dumbiera. Za to bardzo dobrze widać Tatry Wysokie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Robimy oczywiście sporo zdjęć oraz zastanawiamy się co dalej. W planach były dwie opcje. Ustalamy, że najpierw dojdziemy do Bocianskie sedlo i tam zadecydujemy czy idziemy jeszcze na Główną Grań. Schodząc ze szczytu spotykamy pierwszych turystów tego dnia. Są to lokalni mieszkańcy. Z daleka widzimy, że na przełęcz idzie się ponownie przez gąszcze kosówki więc pytamy o drogę. Mówią, że od przełęczy trzeba się przedzierać. Oni wychodzili zboczem prosto do góry. No nic zobaczymy jak to wygląda. Po kilkudziesięciu metrach ślady się kończą :?

Obrazek

Obrazek

Nie bardzo wiadomo jak biegnie szlak a do przełęczy jeszcze spory kawałek. Postanawiamy zejść po ich śladach do Starobocianskiej doliny. Zbocze jest dość strome przez co szybko tracimy wysokość. Słońce natomiast przygrzewa na tyle mocno, że można ściągnąć warstwy wierzchnie. Po kilkudziesięciu minutach jesteśmy na drodze biegnącej wzdłuż doliny.

Obrazek

Obrazek

Mijamy chaty i dochodzimy do drogi asfaltowej po której musimy przejść ok. 4km. Ten odcinek trochę się dłuży ale w końcu po ok. 6:30godz od wyjścia jesteśmy przy samochodzie. Szybki przepak i wracamy do domu. W drodze powrotnej stwierdzamy, że było to dobre zakończenie sezonu 2016 :D

Autor:  e_l [ Pn sty 02, 2017 1:36 pm ]
Tytuł:  Re: Rovná hoľa - Niżne Tatry

zephyr napisał(a):
Coś pięknego. Tatry Wysokie na wyciągnięcie ręki (zdjęcia nie oddają tego efektu)
Oddają, oddają :D
zephyr napisał(a):
Kosówka, drzewa oraz wystające trawy pokryte są grubą warstwą lodu co w połączeniu ze słońcem daje wspaniałe efekty.
Rewelacja, niesamowity efekt
zephyr napisał(a):
Z daleka widzimy, że na przełęcz idzie się ponownie przez gąszcze kosówki
Brawo za ten "chaszczing" :D
zephyr napisał(a):
to dobre zakończenie sezonu 2016
:brawo:
ps. dzięki za info dotyczące logistyki :wink:

Autor:  sprocket73 [ Pn sty 02, 2017 5:09 pm ]
Tytuł:  Re: Rovná hoľa - Niżne Tatry

Pięknie!
Przepięknie :)

Autor:  Krabul [ Pn sty 02, 2017 6:46 pm ]
Tytuł:  Re: Rovná hoľa - Niżne Tatry

Chłopie, zlituj się.

Autor:  zephyr [ Pn sty 02, 2017 7:41 pm ]
Tytuł:  Re: Rovná hoľa - Niżne Tatry

Krabul napisał(a):
Chłopie, zlituj się.

:lol:

sprocket73
dzięki :wink:

Autor:  kefir [ Pn sty 02, 2017 8:42 pm ]
Tytuł:  Re: Rovná hoľa - Niżne Tatry

Pogoda przez dwa dni była zajebista, a nie dobra! Co dziennie rano przed kawą jeszcze powtarzałem żonie, że Ci którzy są teraz w górach mają zajebiste widoki :mrgreen:

Autor:  anke [ Wt sty 03, 2017 11:27 pm ]
Tytuł:  Re: Rovná hoľa - Niżne Tatry

na 4 od dołu kosówka wygląda niemal jak biała rafa koralowa
wspaniała wycieczka

Autor:  Damian78 [ Śr sty 04, 2017 1:21 pm ]
Tytuł:  Re: Rovná hoľa - Niżne Tatry

Jednak warto czasami wybrać się w nie Tatry, by na nie popatrzeć. Tak z ciekawości, którędy jedziecie z Węgierskiej Górki w Niskie i ile to zajmuje ?

Autor:  zephyr [ Śr sty 04, 2017 2:22 pm ]
Tytuł:  Re: Rovná hoľa - Niżne Tatry

Damian78 napisał(a):
Jednak warto czasami wybrać się w nie Tatry, by na nie popatrzeć. Tak z ciekawości, którędy jedziecie z Węgierskiej Górki w Niskie i ile to zajmuje ?


Warto czasem :) teraz akurat jechaliśmy WG-Glinka-Dolny Kubin-Ruzomberk-Partizanska Lupca (aby ominąć płatną autostradę)-Liptovski Mikulasz-Liptovsky Hradoki-Niżna Boca. Czas ok. 2:30godz.
Przeważnie jeżdżę przez Zuberec i Huty ale w zimie zawsze tam jest śnieg na drodze i oblodzone więc traci się tam sporo czasu.

Autor:  Łukasz T [ Śr sty 04, 2017 2:24 pm ]
Tytuł:  Re: Rovná hoľa - Niżne Tatry

Oczy mi wyszły z zachwytu.

Autor:  magis [ Pn sty 09, 2017 6:48 pm ]
Tytuł:  Re: Rovná hoľa - Niżne Tatry

Kurcze, muszę się kiedyś wybrać na tą Rovna Holę - zawsze mnie ta kosówka zniechęcała do wejścia w zimie.
zephyr napisał(a):
Termometr pokazuje -16st C więc jest grubo

Tak zimno było? Byłem tego dnia w Wielkiej Fatrze, więc niedaleko i aż takiej pizgawy nie było.
zephyr napisał(a):
i dochodzimy do drogi asfaltowej po której musimy przejść ok. 4km.

To musiało boleć. Wracałem też kiedyś tą drogą w okolicach Maluziny i nie wspominam tego zbyt dobrze (brak pobocza i pędzące samochody).
zephyr napisał(a):
WG-Glinka-Dolny Kubin-Ruzomberk

Tez tak jeżdżę, bo trasa jest dużo szybsza niż przez Huty, ale jednak podjazd na Glinkę zimą od Ujsołów nie zawsze jest wykonalny dla standardowych samochodów.

Autor:  Łukasz T [ Wt sty 10, 2017 7:14 am ]
Tytuł:  Re: Rovná hoľa - Niżne Tatry

magis napisał(a):
zephyr napisał(a):Termometr pokazuje -16st C więc jest gruboTak zimno było? Byłem tego dnia w Wielkiej Fatrze, więc niedaleko i aż takiej pizgawy nie było.


Panowie bądźcie poważni :mrgreen: 8 stycznia człek chadzał przy - 24 stopniach i nie narzekał :wink:

Autor:  Łukasz T [ Wt sty 10, 2017 7:15 am ]
Tytuł:  Re: Rovná hoľa - Niżne Tatry

magis napisał(a):
ale jednak podjazd na Glinkę zimą od Ujsołów nie zawsze jest wykonalny dla standardowych samochodów.


8 stycznia bez problemów.

Autor:  zephyr [ Wt sty 10, 2017 8:30 am ]
Tytuł:  Re: Rovná hoľa - Niżne Tatry

magis napisał(a):
Kurcze, muszę się kiedyś wybrać na tą Rovna Holę - zawsze mnie ta kosówka zniechęcała do wejścia w zimie.

chodzenie po kosówce zimą w miękkim śniegu do przyjemnych nie należy. Jakbyś tam szedł to przed kopułą szczytową jak się zaczyna kosówka odbijaj na lewo. Ktoś idący przed nami też za bardzo nie wiedział jak idzie ten szlak i przez to się wrąbaliśmy w to dziadostwo.

magis napisał(a):
To musiało boleć. Wracałem też kiedyś tą drogą w okolicach Maluziny i nie wspominam tego zbyt dobrze (brak pobocza i pędzące samochody).

zgadzam się. Auta to pomału tam nie jeździły a poza tym pobocze było nie odśnieżone.

magis napisał(a):
ale jednak podjazd na Glinkę zimą od Ujsołów nie zawsze jest wykonalny dla standardowych samochodów.

nigdy nie miałem problemów żeby tam wyjechać :) trzeba się po prostu rozpędzić z dołu ;) kiedyś jak był stary dziurawy asfalt to faktycznie czasem było ciężko wyjechać ale odkąd jest nowy to już nie ma problemu.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/