Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

16-stka Madnessa
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=19008
Strona 1 z 1

Autor:  Madness [ Wt sty 10, 2017 11:42 pm ]
Tytuł:  16-stka Madnessa

Mój górski 2016 rozpocząłem pod koniec stycznia od wschodu słońca na Krywaniu, w towarzystwie Profesora, jego szwagra i Pawła.

Obrazek
Na Krywaniu i z Krywaniem w tle.

W marcu nie bez problemów (warun jest, partnera brak), ale udaje mi się zrealizować plan, który od długiego czasu chodził mi po głowie, czyli wejść Motyką na Wysoką.

Obrazek
Relacja: viewtopic.php?f=11&t=18370

Wiosnę 2016 rozpoczynam w Tatrach Zachodnich od browarka ze znajomymi, wśród milionów krokusów. Później długo w Tatry nie zaglądam, ale na brak wspinania nie mogę narzekać - praktycznie od maja każdy weekend spędzam w skałach. Oczywiście zawsze w świetnym towarzystwie, także oprócz wspinania jest też czas na ogniska i inne imprezy towarzyszące.
Znów udaje się zorganizować zlocik TG na Jurze Północnej, co powoli staje się już naszą świecką tradycją oficjalnie rozpoczynającą sezon letni. Mam nadzieję, że w tym roku znów się zobaczymy.

Początkiem lipca jurajski wapień zamieniam na tatrzański granit i uderzam na Galerię Osterwy. Cieszy mnie to podwójnie, ponieważ jadę z kumplem, którego dawno nie wiedziałem. Robimy dwie drogi: Pavlín - Kráčalík (VI) i Via AliNina (VI+)

Obrazek
Relacja: viewtopic.php?f=11&t=18570&p=721555

Niedługo później umawiam się z Patrycją poznaną skałkach i robimy drogę Gálfy - Urbanovič na Wielickiej Baszcie – jest to kolejny mój cel, który w końcu doczekał się realizacji.

Obrazek
Relacja: viewtopic.php?f=11&t=18597

Lato w Tatrach bez dobrej wyrypy na ładnej graniówce byłoby niepełne, toteż jestem zadowolony, że wspólnie z kilerem udało się odfajkować stary pomysł i jeszcze w lipcu wejść na PG granią od Czerwonej Ławki. Jest to dla mnie trzeci szczyt z WKT w tym roku, a drugi, na którym jestem pierwszy raz (Krywań był pierwszy). W sumie fajnie wyszło jak na kogoś kto nie ma ciśnienia, by to skompletować.

Obrazek
Relacja: viewtopic.php?f=11&t=18715&p=724879

Koniec lipca to długo oczekiwany wyjazd w moje ukochane Dolomity. Ze względu na nieprzychylną aurę w wybranym przez nas rejonie, wspinaczkowe cele wybieraliśmy „na gorąco”, co poskutkowało zrealizowaniem dawnych marzeń i planów.

Obrazek

Gran Cir – Via Demetz (V): viewtopic.php?f=11&t=18779&p=727675
Lagazuoi Piccolo – M.Speciale (V+): viewtopic.php?f=11&t=18794&p=726888
Torre del Diavolo - Dibona/Stösser/Dülfer (VI): viewtopic.php?f=11&t=18844
Torre Margherita – Lorenzi/Maranelli (V): viewtopic.php?f=11&t=18874
Punta Fiames – Spigolo Jori (V+): viewtopic.php?f=11&t=18918
Torre Piccola di Falzarego – Spigolo Comici (V): viewtopic.php?f=11&t=18942

Oprócz tego pojechaliśmy nad Lago di Garda odpocząć w wakacyjnym klimacie i nieco pozwiedzać

Obrazek
Fotorelacja: viewtopic.php?f=11&t=18945

Z Włoch jedziemy do Słowenii, gdzie za sprawą drogi Comiciego, przeżywamy wielką górską przygodę na Jalovcu, której na pewno długo nie zapomnimy:

Obrazek
Relacja: viewtopic.php?f=11&t=19000

Pod koniec sierpnia znów umawiam się z Patrycją na wspólne działanie w Tatrach. Jako, że moja psycha sporo ucierpiała na Jalovcu, wybieram drogę „Pęknięciem w płycie” na zachodniej ścianie Łomnicy, o której można w necie przeczytać „tam się nawet jeden chwyt nie rusza”. Ma miejsce wypadek i tylko szczęśliwy splot wydarzeń w całym tym nieszczęściu sprawia, że nie kończy się na tragedii. Fizycznie wychodzę z tego bez szwanku, ale psychę mi już totalnie poszarpało.
Od tamtej pory nie wspinałem się w górach, ale mam nadzieję, że jakoś to będzie…



W październiku mam przyjemność zawitać w Sudety, gdzie mocną czwórką, robimy łańcuchówkę Kowadło + Rudawiec, a na drugi dzień, całą wesołą brygadą szturmujemy Wielką Sowę. Od teraz nikt mi nie powie, że „Kowadło nie zostało przeze mnie weszednięte”.

Obrazek
Fot. T.Zakolski

Korzystając z okazji, życzę wszystkim na ten Nowy Rok nie tylko spełnienia górskich marzeń, bo tego oczywiście też, ale przede wszystkim, byście te marzenia mieli i dążyli do ich realizacji. Oprócz tego dużo zdrowia i dobrych ludzi dookoła, bo za resztę można zapłacić kartą mastercard.

Autor:  Endrju BB [ Śr sty 11, 2017 8:57 am ]
Tytuł:  Re: 16-stka Madnessa

Ten Twój wyjazd w Dolomity i bonus na Słowenii - marzenie i na pewno wspinaczkowy trip roku na Forum.
Co do Tatr to faktycznie nie za wiele się uzbierało ale biorąc pod uwagę pogodę i akcję na Łomnicy, trudno się dziwić.
Szczególnie utkwiła mi w pamięci Wysoka bo sam na Motykę ostrzę sobie zęby od dłuższego czasu.
Więc jak to czasami bywało pójdę Twoimi śladami - a i przy Dolomitach to możliwe bo przy ostatnim moim pobycie tam nie udało się podziałać za dużo.

Mocnej psychy i realizacji celów w 2017!

Autor:  zephyr [ Śr sty 11, 2017 9:42 am ]
Tytuł:  Re: 16-stka Madnessa

akcji na Łomnicy nie zazdroszczę. Poza tym świetny wyjazd w Dolomity+wisienka na torcie w postaci Jalovca :) grań na Pośrednią i Motyka również pierwsza klasa :) pomimo tego, że nie udało Ci się dużo podziałać w Tatrach to te Dolomity mi osobiście wszystko by wynagrodziły ;) jeden wyjazd a konkretny. O zdjęciach i relacjach nie muszę zbytnio mówić bo jak zwykle trzymasz wysoki poziom i z przyjemnością czytam każdą :)
Będzie ciężki wybór w MA bo jest kilku kandydatów na podium ;)
życzę powodzenia w nowym sezonie oraz realizacji kolejnych marzeń :)

Autor:  Krabul [ Śr sty 11, 2017 10:29 am ]
Tytuł:  Re: 16-stka Madnessa

To zdjęcie z krzyżem na Krywaniu bardzo fajne. A później jest tylko lepiej.
Madness napisał(a):
Ma miejsce wypadek i tylko szczęśliwy splot wydarzeń w całym tym nieszczęściu sprawia, że nie kończy się na tragedii.
Czy partnerka jest sprawna i doszła w pełni do siebie?

Autor:  Madness [ Śr sty 11, 2017 4:48 pm ]
Tytuł:  Re: 16-stka Madnessa

Dzięki chłopaki.

Krabul napisał(a):
pomimo tego, że nie udało Ci się dużo podziałać w Tatrach to te Dolomity mi osobiście wszystko by wynagrodziły

Powiem Ci, że mi także ;)

Krabul napisał(a):
Czy partnerka jest sprawna i doszła w pełni do siebie?

Tak, już na ściance śmiga.

Autor:  Damian78 [ Pt sty 13, 2017 11:17 pm ]
Tytuł:  Re: 16-stka Madnessa

Madness napisał(a):
Tak, już na ściance śmiga.

Wszystko dobre, co się dobrze kończy, powodzenia.
Czerwona Ławka - Pośrednia Grań to mi utkwiło w pamięci i wejście na Jaloviec, psycha siada już od samego patrzenia na ten filar.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/