Forum portalu turystyka-gorska.pl http://turystyka-gorska.pl/ |
|
Rozpoczęćie roku - lepiej późno niż wcale http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=19165 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | tatromaniak24 [ Wt kwi 04, 2017 5:56 pm ] |
Tytuł: | Rozpoczęćie roku - lepiej późno niż wcale |
Cyk - cyk, cyk - cyk. Tak swój rytm nabijał zegar odmierzający dni na nizinach. Tych dni nabiło aż 131 od listopada ubiegłego roku. Niestety Basię w domu zatrzymały obowiązki służbowe, ale dosyć niespodziewanie chęć chodzenia po górach, choć jeden dzień dał brat Marek. Na nizinach to już wiosna, ale w górach a zwłaszcza Tatrach, zima jeszcze rządzi. Będzie to jego pierwsze zimowe wędrowanie. Reszta pod linkiem : http://gorolotni.blogspot.com/2017/04/w ... .html#more |
Autor: | _Sokrates_ [ Wt kwi 04, 2017 6:12 pm ] |
Tytuł: | Re: Rozpoczęćie roku - lepiej późno niż wcale |
Wrzucałeś tu fajne relacje z ciekawymi zdjęciami - zawsze z zainteresowaniem je czytałem ale... tatromaniak24 napisał(a): Reszta pod linkiem ...więc |
Autor: | tatromaniak24 [ Wt kwi 04, 2017 9:36 pm ] |
Tytuł: | Re: Rozpoczęćie roku - lepiej późno niż wcale |
No Sokratesie ale w czym jest problem, aby kliknąć jeden raz więcej i tam czytać jak to określiłeś: fajne relacje z ciekawymi zdjęciami. Będzie ciąg dalszy... |
Autor: | _Sokrates_ [ Śr kwi 05, 2017 2:00 pm ] |
Tytuł: | Re: Rozpoczęćie roku - lepiej późno niż wcale |
tatromaniak24 napisał(a): No Sokratesie ale w czym jest problem To dział "Relacje" a nie "Linki do relacji" i chyba wszystkim nam powinno zależeć żeby na naszym forum było tych relacji jak najwięcej. Promocja w ten sposób prywatnych blogów mnie nie interesuje. viewtopic.php?f=11&t=19077 http://mountainadventure.weebly.com/lodowy-szczyt.html Można? Można! Dlatego też z czystym sumieniem odwiedzam stronę Madness'a - bo nie ma lipy ![]() |
Autor: | tatromaniak24 [ Śr kwi 05, 2017 3:04 pm ] |
Tytuł: | Re: Rozpoczęćie roku - lepiej późno niż wcale |
_Sokrates_ napisał(a): Dlatego też z czystym sumieniem odwiedzam stronę Madness'a - bo nie ma lipy aha ok Dzień 2 Kościelec Kości rozruszane, więc trzeba wykorzystać kolejny dzień pięknej pogody. Marek musiał już wczoraj wracać, więc tego dnia będę wędrował sam. Wybieram się na Kościelec. Szczyt ten nie za łatwy, nie za trudny – taki dla mnie w sam raz. Wysiadam w Kuźnicach z busa i widzę, że nie ma „kolejki do kolejki”. A kto bogatemu zabroni?! W przeciągu chwili postanawiam, że trochę sobie pomogę. Usprawiedliwiałem się tym, że mnie coś tam boli, coś tam strzyka a najzwyczajniej w świecie jestem leniwy i w każdej możliwej sytuacji wykorzystuje dary losu. dalsza część zapraszam na bloga: http://gorolotni.blogspot.com/2017/04/p ... -zart.html |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |