Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Babki, Ostra i Siwy bez Organizatora
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=19204
Strona 1 z 1

Autor:  TataFilipa [ Pt maja 05, 2017 9:22 pm ]
Tytuł:  Babki, Ostra i Siwy bez Organizatora

Z Organizatorem uzgodniliśmy datę z niemałym wyprzedzeniem. Organizator wymyślił trasę i zorganizował pogodę. I kiedy byłem w połowie drogi Organizatorowi rozchorowało się dziecko. Musiał odwołać wyjazd i słusznie, trzeba mieć właściwie poustawiane priorytety.
Ale że już byłem w połowie drogi to i pojechałem sam. Znowu nie bardzo wiedząc gdzie jadę i jak wyglądają te szczyty do zdobywania. Najpierw zaparkowałem w nocy na jakiejś łące. Spróbowałem się zdrzemnąć i obudził mnie świtem pan pastuszek, bo się okazało, że to stadnina koni.
Potem pokazał właściwą drogę. Pierwszy raz w Tatrach rozbolał mnie brzuch. Potem jak zawsze rozbolała głowa. Potem było błoto. Potem krokusy. Widoków specjalnie nie było, bo góry wszystko zasłaniały.

Obrazek

Widoki z Babek chyba na Niżnie Tatry

Obrazek

Dobry fotograf to by cuda tam porobił z tych widoków

Obrazek

Z Babek spojrzenie na drugą stronę

Obrazek

Osobita

Obrazek

Śnieg był taki miękki, typu kolanołamacz. Dobrze, że nikt mnie nie widział bo marsz wyglądał tak: tup tup tup ubijamy, krok tup tup tup krok, tup tup tup krok i wpada po jaja. Marsz spowolnił, tak że to co miało trwać 40 minut zajmowało 80.

Obrazek

Ostra

Obrazek

Obrazek

Siwy Wierch się pojawił

Obrazek

W okolicy Małej Ostrej takie coś przypominające ruinę zamku

Obrazek

Ostra z drugiej strony

Obrazek

Siwy coraz bliżej

Obrazek

Obrazek

Ciąg dalszy grani w stronę Palenicy Jałowieckiej

Obrazek

Potem zgodnie z planem Organizatora o ustalonej godzinie spadł deszcz.
Potem była dolina. I tak miała być długa, ale nie przewidziałem, że będzie kompletnie zawalona śniegiem. No to tup tup tup krok i tak kilka godzin.
Ilość spotkanych osób na godzinę = zero. Na cały dzień też zero. W zasięgu wzroku zero. Góry moje.

Po dwóch godzinach marszu doliną nadal było tak

Obrazek

Znów było kilku moich prześladowców, a ten był naprawdę duży.

Obrazek

Czy mnie się podobało ?

Obrazek

Tak.

Autor:  lxix [ So maja 06, 2017 7:07 am ]
Tytuł:  Re: Babki, Ostra i Siwy bez Organizatora

Grat Zbychu za wycieczkę. Lubię to okolicę, a Babki szczególnie.
Ja Doliną podchodziłem, śniegu nie miałem co prawda, bo to lato było, ale krzaki i trawy po pas. No i też żywego ludka nie spotkałem. Dolina rzadko odwiedzania, dzika po prostu piękna :)

Autor:  prof.Kiełbasa [ So maja 06, 2017 8:22 am ]
Tytuł:  Re: Babki, Ostra i Siwy bez Organizatora

Tobie to już organizator nie potrzebny bo radzisz sobie super. Dopadła mnie chyba zemsta msw bo od stycznia już 3 raz nie pojechałem w góry w ostatniej chwili.
Fajną trasę wymyśliłem i pogodę wywróżyłem,a Ty zrealizowałeś założenia :)

Autor:  krzysztof_KrK [ So maja 06, 2017 12:36 pm ]
Tytuł:  Re: Babki, Ostra i Siwy bez Organizatora

TataFilipa napisał(a):
Ilość spotkanych osób na godzinę = zero

Równo rok temu byłem na tej trasie, w drodze na Babki było trochę ludzi, na szczycie Babek - grupka rowerzystów, dalej za Babkami też spotkaliśmy ze 2 małe grupki, deszcz (burzę z ulewą) zliczyliśmy dopiero nazajutrz w Dol. Prosieckiej, śniegu było może ciut więcej, ale 30. IV, czyli dzień wcześniej nad Hrebienokiem spotkałem miedzy śniegiem a trawkami żmiję:
Obrazek
Dwa lata temu jeszcze pod koniec zimy byłem na Siwym od strony Przeł. Huciańskiej- szkoda, że logistycznie trudno o połączenie tych 2 tras w jedno. Nocowałem na Mł. Brestowej- w pobliżu krzyża, na drugi dzień wróciłem do auta które zaparkowałem przy leśniczówce Horareń pod Belou Skalou. Spacer przez ośnieżone "skalne miasto" (Rzędowe Skały) czerwonym szlakiem tak mi się spodobał, że kiedyś muszę tam wrócić albo na ski-tury albo z rakietami śnieżnymi. Żałuję, że w tym roku nie dałem rady się wyrwać w ten rejon.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek
O dalszych losach tej samotnej wyprawy zadecydował aparat fotograficzny, który spadł mi do dość lawiniastego żlebu w okolicach łańcuchów na grani Skrzyniarek - odnalazłem go po 3 miesiącach, działa nadal. Relacje z poszukiwań i związanych z nimi innych wpadek - na moi flickrze

Autor:  kefir [ So maja 06, 2017 9:06 pm ]
Tytuł:  Re: Babki, Ostra i Siwy bez Organizatora

Cytuj:
Ilość spotkanych osób na godzinę = zero. Na cały dzień też zero. W zasięgu wzroku zero. Góry moje.

Mam cynk od masażysty, że w tym dniu nikogo poza Tobą w Tatrach nie było - info telefoniczne 100% pewne :wink:

Fajnie, to jest super jak idziesz w góry i oglądasz góry, a nie pielgrzymki, słyszysz wiatr, kruki, świstaki, a nie muzykę z telefonu. Dawno temu też odwiedziłem Siwy Wierch, okolica super, tylko jakoś nie mogę się zebrać żeby tam wrócić.

Autor:  Sebastian D [ Pn maja 08, 2017 6:13 am ]
Tytuł:  Re: Babki, Ostra i Siwy bez Organizatora

Fajnie że tak "bezludnie" się udało. A miś to chyba Cię prześladuje :D

Autor:  lxix [ Pn maja 08, 2017 7:15 am ]
Tytuł:  Re: Babki, Ostra i Siwy bez Organizatora

Sebastian D napisał(a):
A miś to chyba Cię prześladuje :D

Albo Zbysze misia :mrgreen:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/