Tydzień przed urlopem udaje się wyrwać w góry, wizja zbliżającego się plażowania sprawia, że Koleżanka Osobista Małżonka nie protestuje ... zbyt intensywnie. Ekipa skromna tym razem bo jedziemy w trzech. Za cel obieramy Kieżmarski Szczyt, wyjście z Tatrzańskiej Łomnicy do Łomnickiego Stawu, potem na Rakuską Przełęcz, ramieniem na Mały Kieżmarski, Kieżmarski i zejście przez Huncowską Przełęcz do Huncowskiej Doliny. Z rana ma być taka sobie pogoda i z upływem dnia ma się poprawiać, więc nie spieszymy się za bardzo. Jazda w kierunku granicy upływa w pełnym zachmurzeniu i miejscami jest bardzo mglisto, jednak po przejechaniu na drugą stronę Tatr, pogoda zmienia się o 180 stopni i z parkingu w TŁ startujemy przy bezchmurnej pogodzie parę minut po siódmej. Ktoś ostatnio narzekał na dużą ilość zdjęć z doliny, to teraz będzie duuużo zdjęć ze szczytu
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/683/1a575dea49e1414c.jpg)
Jakoś nie znajdujemy na dole szlaku biegnącego na Start, więc na czuja idziemy drogą asfaltową w górę, w pewnym momencie przy drodze pojawiają się znaki, i szlak odbija w lewo, więc wchodzimy na niego i póki idzie mniej więcej w pobliżu wyciągu na Start, jest OK, ale szlak zaczyna coraz mocniej odbijać w kierunku Sławkowskiego, więc w końcu wyjmujemy mapę i okazuje się, że źle idziemy, na całe szczęście jakimiś drużkami i zajęczymi ścieżkami pod wyciągiem kierujemy się do widocznej w oddali stacji wyciągu na Starcie.
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/683/4cbc8a4beda8d9e7.jpg)
Podejście nad staw dłuży się niemiłosiernie i zaczynają pojawiać się chmurki, gdy docieramy nad staw nie widać już nic.
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/682/af234337de6c16bb.jpg)
Nic to idziemy dalej, zapowiadali 6h nasłonecznienia to kiedyś to słońce musi zacząć świecić
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Docieramy na Rakuską Przełęcz.
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/683/a8d52a85595d41c4.jpg)
Nie jest źle, przynajmniej Zielony Staw w dolinie widać. Przed nami dość wysoko widać czteroosobową grupę, która podąża na Mały Kieżmarski, szybko jednak nikną w chmurach. Krótka przerwa na przełęczy i ruszamy w górę.
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/683/5d2c981fa1ad1e98.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/683/c7864f372f9648bf.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/683/5f7f473c5706e85d.jpg)
Na początku szlak wiedzie trawersem pod granią, by w pewnym momencie wyprowadzić ciekawym kominkiem na grań, która szybko zmienia się w zasłane kamieniami zbocze.
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/683/035f3074d4833657.jpg)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/683/92db7c21cf1c95de.jpg)
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/683/22a64008237f5276.jpg)
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/683/bd6a930602026ea1.jpg)
Ale co ja widzę, zaczyna się przejaśniać
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/682/c836eebcdf261f9f.jpg)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/683/3c421d98672641ba.jpg)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/683/f23f908000a48d4e.jpg)
Wychodzimy w końcu nad chmury, widok zaje...ty.
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/682/49d1ea8935072a25.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/683/deb267dcc3f8f50d.jpg)
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/683/d29d32560d0c56de.jpg)
W takim klimacie robimy dłuższą przerwę, świstaki grzeją garby
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/683/cf9d7d7019b36e0b.jpg)
Szybko ruszamy dalej, bo Mały K jest tuż tuż.
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/683/d811dcc6bcc77b2f.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/682/5c54052d36bd3a83.jpg)
Docieramy na Mały Kieżmarski i pora na sesjone
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/683/52006b9431455fc6.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/682/06f6d21b37865922.jpg)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/683/6ef3df4099bb398b.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/683/2ba5dc9d49b70434.jpg)
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/683/fab058077f6bd502.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/683/37f89a9165e6717b.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/682/36ca56ed79a8103a.jpg)
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/683/d10f9b7cb751b82a.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/682/e19e987472dd724b.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/683/f7fe61904936e72d.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/683/a6b79861c3162ae9.jpg)
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/683/17caa039c4541d4c.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/682/63300eae846b727e.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/682/869f3f1655565852.jpg)
W sumie rozsiedliśmy się jakby to był punkt docelowy i przypominam chłopakom, że "summit to jest tam" pokazując na Kiżmara, po kilku minutach jesteśmy w punkcie docelowym.
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/682/d19bad3b4e18882d.jpg)
Gdzie spotykamy grupę idącą przed nami, przewodnik z trzema klientami z Polski.
I pora na kolejną sesjone
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/683/0c58fbc7791d36d5.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/683/c48534a9f9b2f43d.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/682/354f0d55c4b9b94f.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/682/d1ed9a89ab277613.jpg)
Dziewiąty do WKT.
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/683/ac084e73d742106c.jpg)
Na szczycie jesteśmy dobrą godzinę, mnie nawet urywa się film na chwilę, jednak takie siedzenie w słońcu na tej wysokości bez smarowania kremami z wysokim filtrem wiadomo czym się kończy, po kilku dniach zrzucam skórę jak jakiś pyton
Gdy ruszamy w dół na szczyt wchodzą jeszcze trzy osoby również z Polski.
Po zejściu na przełęcz między wierzchołkami znów znajdujemy się we mgle, odnajdujemy ramię, którym w końcowym etapie trochę klucząc docieramy na Huncowska Przełęcz. Będąc jeszcze na Rakuskiej Przełęczy lustruję górną część doliny, ponieważ wyżej znajduje się spore pole śnieżne i dobrze by było go ominąć schodząc na dół. Droga we mgle z przełęczy jest mało oczywista, śladów jest nie wiele a nie możemy zejść żlebem z przełęczy prosto w dolinę bo staniemy centralnie przed polem śnieżnym, ciągniemy więc schodzenie w kierunku dna doliny ile się da zboczem Huncowskiego, teren zaczyna się jednak robić nieciekawy, duże strome płyty do tego wilgotne od mgły, więc odbijamy w kierunku środka kotła tworzącego dolinę. Gdy znajdujemy się niżej widać, że udało nam się ominąć pole śnieżne i też dobrze się wstrzeliliśmy, bo dnem kotła płynie strumień, który dość wysokim progiem spada do dolnej części doliny i trzeba przejść na jego drugą stronę, by móc zejść niżej. Kontynuując schodzenie zboczem Huncowskiego i nie przechodząc przez strumień nad progiem wpakowalibyśmy się w nieciekawy teren i pewnie trzeba by się wracać.
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/684/245bf17ca8153b58.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/682/78a774dc19870f1a.jpg)
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/683/2bb08bb5b754414d.jpg)
Gdyby nie mgła wszystko było by oczywiste, dużo dało zapamiętanie widoku doliny właśnie z Rakuskiej Przełęczy. Poniżej progu jesteśmy już w bezpiecznym terenie, nie idziemy na przełęcz a obieramy kierunek w dół doliny z lekkim odbicie w prawo, bo przez dolinę idzie szlak na przełęcz, więc w końcu na niego trafimy. Końcówka doliny przypomina mi Złomiska, też trzeba skakać po olbrzymich głazach. Docieramy nad staw z zamiarem zjechania na dół kolejką, ale cena jaką pani w okienku woła na tyle stawia nas na nogi, że kontynuujemy zejście na dół na własnych kończynach, po wcześniejszym zażyciu środków dopingujących
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/683/113e4e61a097f976.jpg)
Ten co za kierą może przyswoić tylko brunatną słowacką ciecz zwaną Kofolą
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/682/cd163b1baba230cb.jpg)
Jakoś dowlekamy się do samochodu, jeszcze w Zdziarze małe zakupy w potrawinach bo organizm odwodniony
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
i miło się jedzie, aż do Nowego Targu, gdzie gigantyczny korek i stanie w nim skłania mnie do pochłonięcia zakupionych wcześniej "słowackich wód mineralnych" i na chatę wracam z pustymi ręcami
![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)