Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Dziecku odmówisz?
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=19344
Strona 1 z 1

Autor:  kefir [ Pn lip 31, 2017 10:45 pm ]
Tytuł:  Dziecku odmówisz?

W sobotę o 21:40 Norbert zaczął marudzić i płakać „W góly, w góly!”, cóż było robić? Zapytaliśmy kiedy chce jechać w góry, powiedział, że w nocy… budzik nie pamiętam czy na 3:30, czy 4:30 nastawiliśmy, ale i tak godzinę dłużej leżeliśmy w łóżku. Dopiero Ewa mówi, że już za jasno się robi. Zbieranie się poszło nam sprawnie jak na rodzinę z małym dzieckiem i ślamazarnie zarazem, jak na kogoś kto chce w nocy jechać w góry (czytaj minęła kolejna godzina zanim jechaliśmy). Plus spóźnionego wyjazdu jest taki, że jesteśmy wyspani, a i droga dzisiaj niedługa bo do Sopotni Wielkiej jest niecałe 100 km.

Obrazek
Pięknych widoków dzisiaj było pod dostatkiem

Jak ruszaliśmy na szlak, albo raczej na jego poszukiwania, bo prowadził na początku gdzieś między domami i polami, słońce mimo wczesnej godziny już mocno operowało, więc pierwsze podejście trochę nas wymęczyło – 800 metrów wzniesień na 6 km.

Na polanie przed Kotarnicą Ewa przechodzi koło żmii zygzakowatej nie zauważając jej nawet, a ja zatrzymuję się niecały metr przed nią. Żmija ewakuowała się z nagrzanej drogi na trawę jak w czasie marszu na moje szczęście akurat wystawiłem kijki do przodu. Na początku nie wiedziałem co to za wąż bo był cały czarny i sporo grubszy od zaskrońca, dopiero w domu przeczytałem, że była to żmija zygzakowata odmiana melanistyczna (czarna) najrzadziej występująca w Polsce. Spotkanie zadziałało jak kawa i szczęśliwie zachowaliśmy nie nadepnęliśmy gada.

Obrazek
Pierwsze widoki po wyjściu z lasu – to tutaj zaliczyliśmy spotkanie z żmiją zygzakowatą

Po spotkaniu ze żmiją na szlaku widzieliśmy tylko kilkoro turystów, pomijając schroniska oczywiście. Właściwie, trochę mnie zaskoczyły pustki na szlaku, słoneczna pogoda, rewelacyjne widoki, trasy międzyschroniskowe, wakacje, a tu względny spokój.

Obrazek
Romanka, teraz chwilę będzie w dół

Obrazek
Aparat nie wyrabiał – stąd już było widać pasma górskie Słowacji

Obrazek
Ewa na tle Rysianki, a ten niewyraźny szczyt to Wielki Chocz

Obrazek
Spojrzenie na Skrzyczne

Obrazek
Romanka od zachodu

Na Rysiance chwilę rozmawiamy z ludźmi którzy cieszą się, że narzędzie tortur w postaci nosidła mają już za sobą (może w przyszłym roku też będę miał lżej:)). Przy ostatniej wizycie tutaj mogłem dostrzec skrawek Pilska, teraz w końcu widzę jaka genialna jest panorama z Rysianki! Od lewej Babia, Pilsko, Tatry, Niżne Tatry, Orawska Magura, Wielka Fatra, Mała Fatra, wcześniej ze zboczy Romanki było widać jeszcze Beskid Śląski – rewelacja! Kiedyś musimy tutaj przyjechać pod namiot.

Obrazek
Pilsko z Rysianki

Obrazek
Aparat w komórce nie uchwyci dalekich widoków, więc wyobraźcie sobie, że było widać dużo:)

Dalsza droga w południowym słońcu, mimo, że w lesie to jednak bez cienia wyciska z nas siódme poty, dodatkowo Norbert się przebudził po drzemce, pojedzony po odpoczynku na Rysiance domaga się biegania i koniecznie chce wyjść z nosidła. W końcu pod szczytem Brts (lub po naszemu Palenica) wypuszczam go na wolność, biegnie po tych kamieniach pod górę i powtarza tylko „ciężko, ciężko”. Tyle miał niespożytej energii, że przy schronisku na Hali Miziowej biegał, skakał i wspinał się na filar przy wejściu. Ile radochy – „jeszcze raz, jeszcze raz!” albo jak był już z półtora metra nad ziemią to pytał gdzie dalej. Zdziwiło mnie dodatkowo, że zapamiętywał chwyty, robił baldy do okoła (oczywiście z asekuracją) i po pierwszym przejściu bez patrzenia, wiedział już której krawędzi kamienia się łapać. Udało się Norberta oderwać od filarka dopiero pierogami i lodami karmelowymi. Ja zadowoliłem się radlerem.

Obrazek
Palenica

Obrazek
Hala Miziowa jak z obrazka

Obrazek
Filar Miziowej VI.2 FA OS

Przy zejściu co chwilę słyszałem za uchem „powolutku, stromo”:) Szlak z Hali Miziowej przez Skałkę i Uszczawne urozmaicony, trochę skałek, wygląda jakby góra pękła, widoki na Pilsko, Babią Górę i Beskid Śląski, a do tego sporo przestrzeni i małych, zarastających polan na których znajdują się stare chatki po wypasie owiec.

Obrazek
Schdzimy na Uszczawne Niżne

Całość to ok 25 km w pełnym słońcu, bez nakryć głowy (Ewy czapka została w aucie, mój kapelusz w domu).

Autor:  TataFilipa [ Wt sie 01, 2017 10:19 pm ]
Tytuł:  Re: Dziecku odmówisz?

Masz u mnie nominację w MA za te wycieczki. Nie tylko Ty, ale cała rodzina :D

Autor:  kefir [ Śr sie 02, 2017 8:33 am ]
Tytuł:  Re: Dziecku odmówisz?

TataFilipa napisał(a):
Masz u mnie nominację w MA za te wycieczki. Nie tylko Ty, ale cała rodzina :D

Hehe, dzięki.

Autor:  Krabul [ Śr sie 02, 2017 9:11 am ]
Tytuł:  Re: Dziecku odmówisz?

Rodzina kefira ma już wyrobioną markę na forum.
Jadę w te okolice ze swoimi we wrześniu tylko nie wiem jak będzie z chodzeniem bo młodszy być może jeszcze nie da rady w nosidle.

Autor:  krank1 [ Śr sie 02, 2017 9:33 am ]
Tytuł:  Re: Dziecku odmówisz?

TataFilipa napisał(a):
Masz u mnie nominację w MA

hehe, też o tym myślałem tylko zastanawiałem się nad kategorią, ale jest tego tyle, że na pewno coś wybiorę :idea:

Autor:  kefir [ Śr sie 02, 2017 12:48 pm ]
Tytuł:  Re: Dziecku odmówisz?

Krabul napisał(a):
Rodzina kefira ma już wyrobioną markę na forum.
Jadę w te okolice ze swoimi we wrześniu tylko nie wiem jak będzie z chodzeniem bo młodszy być może jeszcze nie da rady w nosidle.

Daj znać jak będziesz się wybierał 8)

"Lion radzi nie siedź w domu" :mrgreen:

Autor:  Redemption MM [ Cz sie 03, 2017 10:31 am ]
Tytuł:  Re: Dziecku odmówisz?

Obrazek

Byłam tydzień wcześniej. Z tym, że mam 260km

Obrazek

Autor:  LigeiRO [ Cz sie 03, 2017 11:13 am ]
Tytuł:  Re: Dziecku odmówisz?

Rewelacja Kolego, Młody już niedługo hycnie z nosidła i sam będzie trasy niezłe robił ;)

Autor:  kefir [ Cz sie 03, 2017 8:46 pm ]
Tytuł:  Re: Dziecku odmówisz?

LigeiRO napisał(a):
Rewelacja Kolego, Młody już niedługo hycnie z nosidła i sam będzie trasy niezłe robił ;)

Ostatnie lato w nosidle, a pamiętam jak nie dawno spotykaliśmy się pod Żarem i takie maleństwo siedziało w nosidle. Teraz zapięty w pasy wstaje i chodzi z nosidłem :mrgreen:

Autor:  anninred [ Pn sie 07, 2017 10:23 am ]
Tytuł:  Re: Dziecku odmówisz?

"W góly" hehehe :)
ale super!

Autor:  nutshell [ Pn sie 07, 2017 10:52 am ]
Tytuł:  Re: Dziecku odmówisz?

Fajne te Wasze rodzinne wycieczki :)
Tak długie trasy w pełnym słońcu to i bez większego obciążenia potrafią wymęczyć, a co dopiero z maluchem w nosidle, macie zdrowie :) Młody swoją drogą bardzo dzielny!

Autor:  LigeiRO [ Wt sie 08, 2017 8:12 am ]
Tytuł:  Re: Dziecku odmówisz?

Cytuj:
Filar Miziowej VI.2 FA OS


Wszystko rozumiem ale to FA? Father Assurance ? 8)

Autor:  kefir [ Wt sie 08, 2017 12:07 pm ]
Tytuł:  Re: Dziecku odmówisz?

First Ascent oczywiście. Zdjęcie zrobiono przy powtarzaniu drogi :wink:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/