Forum portalu turystyka-gorska.pl http://turystyka-gorska.pl/ |
|
Tam gdzie koziorożce strzelają kamieniami http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=19352 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | krank1 [ Pt sie 04, 2017 9:06 am ] |
Tytuł: | Re: Tam gdzie koziorożce strzelają kamieniami |
Pięknie ![]() ![]() |
Autor: | kefir [ Pt sie 04, 2017 11:34 am ] |
Tytuł: | Re: Tam gdzie koziorożce strzelają kamieniami |
Pięęęęęknie, ale to pie pie pieeeęęęknie dałeś czadu ![]() I super wyszło z Razorem, kiedyś na forum zostało by to określone jako odnalezienie etosu górskiego, ale dinozaury już tutaj nie zaglądają ![]() |
Autor: | Madness [ Pt sie 04, 2017 2:18 pm ] |
Tytuł: | Re: Tam gdzie koziorożce strzelają kamieniami |
Lubię te Twoje relacje! Jak zwykle przeczytałem jednym tchem, z dużą przyjemnością (aż mi kawa wystygła). Bardzo ładne zdjęcia, które dopełniają relację. Widać, że byłeś zdeterminowany na ten wjazd, także super, że warunki i świetne widoczki tak Cię nagrodziły. Krabul napisał(a): zirytowany głośnym zachowaniem Słoweńców (co jest dosyć typowe dla tej nacji – podczas tego krótkiego pobytu przekonałem się o tym niejednokrotnie, że Słoweńcy po prostu lubią drzeć ryja). Niestety racja. Przypomniałeś mi mój nocleg pod Jalovcem - stopery do uszu powinny znaleźć się u każdego, kto wybiera się w Julijki ![]() |
Autor: | shesmovedon [ Pt sie 04, 2017 8:48 pm ] |
Tytuł: | Re: Tam gdzie koziorożce strzelają kamieniami |
Matko i córko. Gdzie takie chmury się zamawia?? Ja tu jestem od poniedziałku i jest taka lampa, że oszaleć można |
Autor: | TataFilipa [ Pt sie 04, 2017 10:25 pm ] |
Tytuł: | Re: Tam gdzie koziorożce strzelają kamieniami |
Krabul napisał(a): Beata natomiast, hmmmm, swoim tempem poszła do góry jako pierwsza. Może żeby bardziej zobrazować sytuację napiszę, że Beata po górach zap... Ja myślałem, że chodzę dość szybko, ale nie mam do niej startu absolutnie (i myślę, że mało kto ma), odpadam po góra kilkunastu minutach. Nawet sobie nie wyobrażam ![]() |
Autor: | krank1 [ So sie 05, 2017 7:21 pm ] |
Tytuł: | Re: Tam gdzie koziorożce strzelają kamieniami |
Krabul napisał(a): Ale mam pomysł na pokutę dla Ciebie. Następnym razem kierujesz w obie strony a ja piję browary. Ciekaw jestem pokuty od mej lubej jak bym pojechał ![]() ![]() |
Autor: | Krabul [ So sie 05, 2017 9:37 pm ] |
Tytuł: | Re: Tam gdzie koziorożce strzelają kamieniami |
Madness napisał(a): Lubię te Twoje relacje! Jak zwykle przeczytałem jednym tchem, z dużą przyjemnością (aż mi kawa wystygła). Bardzo ładne zdjęcia, które dopełniają relację. Dziękuję. Zdjęcia były robione telefonem, tym razem nie mogłem akurat wziąć aparatu. Także rewelacji nie ma. Widać, że byłeś zdeterminowany na ten wjazd, także super, że warunki i świetne widoczki tak Cię nagrodziły. A Twoją relację z Jalovca pamiętam jako jedną z najlepszych jakie czytałem tu kiedykolwiek. Chciałem koniecznie wejść właśnie na niego oraz na Skrlaticę, stało się inaczej ale nie ma powodu by żałować. Jeszcze moc do przejścia w AJ, wspaniały rejon. |
Autor: | prof.Kiełbasa [ N sie 06, 2017 8:18 am ] |
Tytuł: | Re: Tam gdzie koziorożce strzelają kamieniami |
Już od dawna jestem na ten region przekonany. Wyszło Ci super,grunt to determinacja. Dzieki za pozdrowienia;) |
Autor: | Damian78 [ N sie 06, 2017 11:22 pm ] |
Tytuł: | Re: Tam gdzie koziorożce strzelają kamieniami |
Piękne góry, życia zabraknie by to wszystko ogarnąć. |
Autor: | Fenomen [ Pn sie 07, 2017 8:54 am ] |
Tytuł: | Re: Tam gdzie koziorożce strzelają kamieniami |
Ale warun! Szkoda, ze nie udalo mi sie dolaczyc ![]() |
Autor: | Redemption MM [ Pn sie 07, 2017 11:47 am ] |
Tytuł: | Re: Tam gdzie koziorożce strzelają kamieniami |
Wow, przepiękne światło i te chmurzyska. Super. ![]() |
Autor: | saxifraga [ Pn sie 07, 2017 3:08 pm ] |
Tytuł: | Re: Tam gdzie koziorożce strzelają kamieniami |
Krabul napisał(a): Plan zakładał dotarcie późnym wieczorem (a raczej w nocy) do schroniska Koca v Krnici gdzie spać mieli Beata (saxifraga), Tomek (Zombi) oraz ich kolega Paweł. Ha! Tak było, a plan okazał się świetny ![]() Super fajnie, że zdecydowałeś się przyjechać! ![]() Cytuj: Beata po górach zap... Ja myślałem, że chodzę dość szybko, ale nie mam do niej startu absolutnie (i myślę, że mało kto ma), odpadam po góra kilkunastu minutach. Eee, bez przesady ![]() Zombi, nudząc się wczoraj w trakcie oczekiwania na kolejne środki lokomocji podczas powrotu ze Słowenii, przeglądał zapisane dane z poprzednich wyjazdów. W 2015r. na Spik z Kocy w Krnicy weszliśmy w 2h30min ... Cóż: młodsi byliśmy! ![]() shesmovedon napisał(a): Matko i córko. Gdzie takie chmury się zamawia?? Ja tu jestem od poniedziałku i jest taka lampa, że oszaleć można Zgadza się, od poniedziałku do niedzieli wczoraj chmur był absolutny brak. Lepszy jednak brak chmur, niż grad, którego to doświadczyliśmy na początku pierwszego tygodnia ... Fajna relacje i fajny, optymalny wyjazd Tobie wyszedł. Dzięki za towarzystwo i - podwózkę do Aljazev Domu! ![]() ![]() Nasz wyjazd również okazał się optymalno-maksymalny, wyszło ponad 11 tys. m podejść, plus 8 dróg wspinaczkowych, jedna około 400m. Na razie przeglądam zdjęcia i robię powyjazdowe porządki, relacja może będzie nieco później ... |
Autor: | Krabul [ Wt sie 08, 2017 7:17 am ] |
Tytuł: | Re: Tam gdzie koziorożce strzelają kamieniami |
saxifraga napisał(a): W 2015r. na Spik z Kocy w Krnicy weszliśmy w 2h30min Jakbyś teraz nie czekała na nas tylko szła bez przerwy swoim tempem to coś koło tego by wyszło. saxifraga napisał(a): relacja może będzie nieco później ... No to czekam.saxifraga napisał(a): podwózkę do Aljazev Domu! Dzięki za jadło i napitek:)A wracałem jednak tą samą drogą - przez Wurzenpass. A po drodze przez pomyłkę zjechałem z autostrady w Klagenfurcie i Brnie... Chyba zmęczenie. Ostatki ze swoich zapasów jadłem w Międzylesiu na rynku - bardzo ładnie odnowili, jest ładny deptak i fontanna, przyjemnie się siedziało. |
Autor: | Rambubu [ Wt sie 08, 2017 7:30 pm ] |
Tytuł: | Re: Tam gdzie koziorożce strzelają kamieniami |
W końcu przeczytałem całość - świetna relacja, co tu dużo pisać. Jednak da się jechać w Julijskie na weekend (no niech będzie, że przedłużony). Też kiedyś o tym myślałem, ale ta długa jazda samochodem mnie jakoś zniechęcała (a w dodatku za wymówkę służył fakt, że ciągle w tak bliskich Tatrach mam mnóstwo do zrobienia i pełno planów, które stale odkładam na "kiedyś tam"). To tempo saxifragi mnie jakoś specjalnie nie dziwi (nawet gdy odstawia gościa biegającego 5 km w 18 minut) - dopiero niedawno odkryłem ogromną robotę merytoryczną, którą wykonała na forum bieganie.pl, będąc tam jednym z najbardziej charakterystycznych forumowiczów. No i rozumiem, że Triglav, Skrlatica, Mojstrovki czy Jalovec to dopiero plan na kolejne wypady. Przyznaję, że gdy ja myślałem o Julijskich, to raczej chciałem najpierw "pozaliczać" właśnie te najbardziej znane szczyty (może mój błąd). A ta Razorska Próba wcale nie wygląda tak źle ![]() No to teraz z "Prób" pozostaje mi do zrobienia Gerlachovska (ta na Drodze Tatarki, choć i Wielicka była nazywana "Gerlachovską") oraz oczywiście Razorska... |
Autor: | Krabul [ Śr sie 09, 2017 9:41 am ] |
Tytuł: | Re: Tam gdzie koziorożce strzelają kamieniami |
Rambubu napisał(a): nawet gdy odstawia gościa biegającego 5 km w 18 minut Heh, odjąłeś mi ponad półtorej minuty. To jednak przepaść na tym dystansie. A tak na marginesie to przypominam tylko, że życiówka Beaty w maratonie to zdaje się 2:38 (jeśli nic nie pokręciłem). Rambubu napisał(a): dopiero niedawno odkryłem ogromną robotę merytoryczną, którą wykonała na forum bieganie.pl, będąc tam jednym z najbardziej charakterystycznych forumowiczów Zaglądam często na to forum ale, do czasu poznania saxifragi osobiście, również nie miałem o tym pojęcia. Rambubu napisał(a): No i rozumiem, że Triglav, Skrlatica, Mojstrovki czy Jalovec to dopiero plan na kolejne wypady. Przyznaję, że gdy ja myślałem o Julijskich, to raczej chciałem najpierw "pozaliczać" właśnie te najbardziej znane szczyty (może mój błąd) Tak wyszło. Na Triglava parcia nie miałem zupełnie, odstraszają mnie tłumy. Na Skrlaticę bardzo chciałem iść i myślałem nad tym w sobotę, ale ostatecznie zdecydowałem że obskoczenie kilku niższych wierzchołków da mi większą szansę na widoki niż pójście na ten wysoki i dośc odległy szczyt. Na Jalovec również byłem napalony, ale nie do końca było po drodze. Ten wyjazd natomiast dał mi jedno - będę w stanie bardziej racjonalnie oszacować swoje siły i sensowniej coś zaplanować patrząc na mapę. Bo naprawdę teren jest miejscami trudny, podejścia i zejścia dają w kość, a na mapie wszystko niby blisko... Rambubu napisał(a): A ta Razorska Próba wcale nie wygląda tak źle Nie jest zła, natomiast zbieg okoliczności - zmęczenie, brak sprzętu i fakt, że zupełnie nie spodziewałem się tam trudności, sprawił że wydała się trudniejsza niż w rzeczywistości. Rambubu napisał(a): oraz oczywiście Razorska... ![]() |
Autor: | Rambubu [ Śr sie 09, 2017 1:10 pm ] |
Tytuł: | Re: Tam gdzie koziorożce strzelają kamieniami |
Krabul napisał(a): Rambubu napisał(a): nawet gdy odstawia gościa biegającego 5 km w 18 minut Krabul napisał(a): Heh, odjąłeś mi ponad półtorej minuty. To jednak przepaść na tym dystansie. Z tematu o bieganiu: Krabul napisał(a): EDIT. Właśnie wszedłem w oficjalne wyniki na stronie organizatora. Dystans 5000m, czas: 18:57 No jak już jest ta "18" z przodu to uznaję, że jest 18, a nie 19 (19 zostało "złamane"). Tak przynajmniej robię w odniesieniu do siebie, zawsze jakoś mnie to bardziej dowartościowuje ![]() |
Autor: | Krabul [ Śr sie 09, 2017 1:21 pm ] |
Tytuł: | Re: Tam gdzie koziorożce strzelają kamieniami |
Niestety, to na pewno nie był dystans 5000m, myślę że ok. 4800 - 4850m. Opisałem w tamtym wątku jak to było dokładnie. Przejąłem pałeczkę dobre sto kilkadziesiąt metrów przed startem/metą i po zrobieniu okrążenia musiałem jeszcze kilkadziesiąt metrów przebiec żeby zegarek pokazał 5km. |
Autor: | kilerus [ Śr sie 09, 2017 1:36 pm ] |
Tytuł: | Re: Tam gdzie koziorożce strzelają kamieniami |
Cholera Ty to potrafisz to fajnie opisać. Samemu 10 godzin jechania samochodem... Końmi by mnie nie zaciągnęli. Jeszcze przywalić tyle podejść. Aż wstyd pisac tutaj o swojej zapuszczonej dvpie. |
Autor: | sprocket73 [ Śr sie 09, 2017 8:47 pm ] |
Tytuł: | Re: Tam gdzie koziorożce strzelają kamieniami |
Fajny spontan. Poczułem zazdrość. Nigdy nie byłem w tamtych stronach. Chciałbym być, ale czy kiedykolwiek będzie dane - nie wiem. Ukochana nie za bardzo chce chodzić po takich wysokich górach. Krabul napisał(a): dziękowałem w myślach za piękno, którego było mi dane doświadczyć A to uczucie znam i bardzo lubię. Górskie uniesienia ![]() Krabul napisał(a): Na dokładne umycie całego ciała wystarczyło mi jakieś 3l wody. Niesamowite. A w domu zużywa się tego pewnie z 20 razy więcej. Niekoniecznie. Jakiś czas temu (w zimie) mieliśmy 2-tygodniową awarię ciepłej wody w bloku. Kąpiel wyglądała tak, że grzało się w 4 litrowym garze wodę na kuchence i potem polewało się tym w wannie. Początkowo ledwie starczało mimo oszczędzania. Po nabraniu wprawy grzaliśmy niepełny gar na 2 osoby i jeszcze zostawało ![]() |
Autor: | saxifraga [ Cz sie 10, 2017 10:29 am ] |
Tytuł: | Re: Tam gdzie koziorożce strzelają kamieniami |
Rambubu napisał(a): dopiero niedawno odkryłem ogromną robotę merytoryczną, którą wykonała na forum bieganie.pl, będąc tam jednym z najbardziej charakterystycznych forumowiczów. Heh, zostałam zdemaskowana ![]() Dzięki, ale z tą "robotą merytoryczną" na bieganie.pl to bym polemizowała, raczej sieję tam defetyzm ![]() Życiówkę na 5k mam z bieżni, 17'51, sprzed ... ponad 20 lat, ech. W tym roku 19'51, jak na 20 lat później, może być ![]() ![]() |
Autor: | nutshell [ Cz sie 10, 2017 10:47 am ] |
Tytuł: | Re: Tam gdzie koziorożce strzelają kamieniami |
Krabul, fajnie że udało Ci się wyrwać w Julijki. Podziwiam za motywację do samotnej jazdy no i kondycję - pięć szczytów i 2400m podejść jednego dnia, brzmi kosmicznie. Gdzieś mi się obiło o oczy na forum, że miałeś operowane kolana, jak one to zniosły? Nie odczuwałeś żadnego dyskomfortu po tak intensywnym wyjeździe? Niedługo zaczynamy urlop i będziemy na chwilę w Julijskich, mam nadzieję, że uda się cokolwiek urobić, choć 2-3 dni to trochę mało czasu. |
Autor: | Krabul [ Cz sie 10, 2017 11:03 am ] |
Tytuł: | Re: Tam gdzie koziorożce strzelają kamieniami |
saxifraga napisał(a): Życiówkę na 5k mam z bieżni, 17'51, sprzed ... ponad 20 lat, ech. W tym roku 19'51, jak na 20 lat później Nietrudno policzyć, że za 40 lat powinnać mieć 23'51 ![]() nutshell napisał(a): Gdzieś mi się obiło o oczy na forum, że miałeś operowane kolana, jak one to zniosły? Nie odczuwałeś żadnego dyskomfortu po tak intensywnym wyjeździe? Miałem rekonstrukcję więzadła krzyżowego w listopadzie. Ciężka operacja, ale teraz już właściwie nie czuję dyskomfortu (może jedynie przy pływaniu żabką, czego robić nie powinienem w ogóle). O kilku miesięcy biegam normalnie, w Julijskich to najbardziej w du.pę dają jednak zejścia a nie podejścia. A mi dały zwłaszcza, bo dostałem chwilowego zaćmienia umysłu i nie zabrałem kijków trekingowych. Sceptycznie podchodziłem do opinii, że w Julijskich piargi są wielokrotnie gorsze niż w Tatrach, ale okazało się, że mogę to spokojnie potwierdzić. Są bez porównania gorsze. Po samym wyjeździe odczuwałem jedynie normalne zmęczenie - zwłaszcza czworogłowych po tych zejściach, a same kolana jak najbardziej ok. W Julijskich spokojnie można coś podziałać nawet 2-3 dni czego ta relacja jest dowodem. Są miejsca gdzie można wjechać samochodem dość wysoko (np pod Mangartem lub Przeł. Vrsic) także spokojnie możecie coś ciekawego urobić nie katując się bardzo mocno. Jeśli chcecie jakieś szczegóły to niech Sebastan dzwoni. Pozdro |
Autor: | Sheala [ Cz sie 10, 2017 3:57 pm ] |
Tytuł: | Re: Tam gdzie koziorożce strzelają kamieniami |
Ja jakoś nie zapałałam miłością do Alp Julijskich ( może przez ten upał), ale Twoja relacja sprawiła, że zajrzałam też do swoich zdjęć. Z grani Triglava widziałam jedyne jak dotąd Widmo. Gratuluję wyprawy -- i wprawy (w łażeniu). |
Autor: | nutshell [ Pt sie 11, 2017 10:16 am ] |
Tytuł: | Re: Tam gdzie koziorożce strzelają kamieniami |
Krabul, no to powiem Ci, że jak na tak poważny zabieg to rewelacja ![]() ![]() Krabul napisał(a): w Julijskich to najbardziej w du.pę dają jednak zejścia a nie podejścia. Jasne. Ostatnimi czasy kijki stały się u mnie niezbędne na zejściach. Cholera, człowiek przekroczył 30-stkę no i się "zaczęło" ![]() Co do piargów, to podejrzewam, że Julijskie podobne są do Dolomitowych, więc jakieś pojęcie na ten temat mam. Niestety trzeba się nauczyć z tym żyć, jeśli chce się chodzić po tych górach. Krabul napisał(a): Jeśli chcecie jakieś szczegóły to niech Sebastan dzwoni. Pozdro Dzięki, w razie czego będziemy się odzywać ![]() |
Autor: | magis [ Cz sie 17, 2017 4:58 pm ] |
Tytuł: | Re: Tam gdzie koziorożce strzelają kamieniami |
Przeczytane od deski do deski - bardzo fajna relacja. Świetny rejon wybrałeś na początek przygody z Julijskimi. Na Spik wybieram się od lat i dotrzeć nie mogę, ale po Twoich zdjęciach widzę, że naprawdę warto. Krabul napisał(a): Do zobaczenia! Oby niedługo. Ze swojej strony gorąco polecam włoską stronę tych gór, tamtejsze szlaki są jeszcze bardziej kameralne. Krabul napisał(a): Bavsky Gamsovec i Pihavec Raczej Bovski. |
Autor: | anke [ N sie 20, 2017 10:53 am ] |
Tytuł: | Re: Tam gdzie koziorożce strzelają kamieniami |
Miło poczytać o tych wspaniałych górach, tym bardziej, że w tym roku nie pojechałam tam (w końcu, po trzech latach, "udało" mi się pojechać w inne miejsce). Cytuj: A tutaj? To jest widok z Razora - poszukałam w Google Earth (lubię), wyszło mi, że to Rusica (2096 m)Tytułowy bohater relacji wystąpił bardzo skromnie na zdjęciach, pozwolisz, że dodam tego osobnika, który ustawił mi się kiedyś elegancko do zdjęcia nieopodal Pogacnikov dom. |
Autor: | zephyr [ Cz sie 24, 2017 1:34 pm ] |
Tytuł: | Re: Tam gdzie koziorożce strzelają kamieniami |
z zaległych po urlopowych relacji Twoją zostawiłem sobie na deser ![]() ![]() ![]() Julijskie to piękne góry ale bardzo wymagające. Mają swój niepowtarzalny klimat. Polecam również Alpy Kamnickie które są nieco bliżej a klimat mają bardzo podobny ![]() krabul napisał(a): Widok na Razor. Od razu wpadł mi w oko. mnie również ![]() Szkoda, że nie mogłem pojechać w tym terminie. Może następnym razem. Na Skrlaticy, Jalovcu i Prisojniku też jeszcze nie byłem także wiesz ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |