Gratuluje, ostro było, bo spodnie debiutantowi się porwały, a może mieliście bliskie spotkania z misiem?

No i widzisz, była nawet niezła relacja a tak to znów widać Twoją mordę.
Zyebałeś.

Orla Perć jest fajna

Nie wiem, nie byłem - kiedyś się wybiorę ale jakoś mi się nie pali na razie.

I pewnego dnia wyszło tak, że trzeba mi było zabrać w Tatry debiutanta.

Naprawdę bardzo mi się podobało.

Najbardziej mnie tam wnerwiali sprinterzy, co to potem się chwalą, że w pół dnia przebiegli Orlą. Wręcz spychali turystów ze ścieżki bo oni muszą pobiec. Trzech takich spotkaliśmy i szczerze miałem ochotę nogę im podłożyć.

Tatku, jaki ty nieodpowiedzialny jesteś Debiutanta od razu na OP ciągnąć na pewną śmierć?? A gdzie poszanowanie dobrych rad od cioć i wujków z forum, że najpierw Grześ i Sarnia Skała? Weźmie tę relację przeczyta jakiś zielony tatrzańsko ludek i się nie daj Boże zainspiruje.