Motto:
Ixix do Krabula:
'Szedłem, jak nie lubisz tłumów ludzi na szlaku to teren idealny. Tak samo jest w pobliskich Dolina Głęboka i Bobrowiecka Dolina Liptowska. Uroda jak dla mnie OK, dużo lasu i grzybów."
..., której nogą radosną nie przemierzysz ...
Dzień dobry.
W ramach wrześniowego ( 2017, niedziela ) rozpędu rzuciło mnie ( i Towarzysza Aliego) w niedzielę w Tatry Zachodnie. W najrzadziej odwiedzaną część pasma ( tako rzecze Nyka ).
"Tak wyglądały Tatry Zachodnie, gdy po nich wędrowali Wahlenberg, Łapczyński, Szyszyłowicz: głuche lasy, bezludne perci, stada wielkorogich wołów na halach..." - Józef Nyka.
Wołów nie było, głuche lasy były, ludzi spotkaliśmy siedmiu. Czterech na 200 metrze szlaku, trzech na 600. Potem totalna pustka. Ale były za to pozrywane mostki.
Plan ustaliliśmy w sobotę - trzeba wymazać białe plamy z naszego "dorobku" w Tatrach Zachodnich Słowackich. Padło na Dolinę Jałowiecką. Znaliśmy z niej trasę na Siwy przez Babki, ja dodatkowo byłem kiedyś na Przełęczy Palenica. Schodząc z Siwego Wierchu. Reszta tej Doliny była nam znana tylko z widzenia. Np. z trasy z Banówki. Przyszedł czas na wstąpienie tam nogą żywą.
W okolicach godziny 8.20 parkujemy przy Górskim Hotelu "Mnich". Z niego udajemy się na żółty szlak prowadzący w otchłań Doliny Jałowieckiej. Doliny bardzo wąskiej, z pięknym potokiem na środku, z obu stron otoczonej dostojnymi wychodniami. Zostaliśmy powitani grzybem :
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/795/09596ba5ba37ceef.jpg)
Wychodnie bywały w barwach żółtych :
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/796/cdab0c7d58d608d2.jpg)
Paprocie zmęczone życiem :
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/797/0e0f073c1d8105d7.jpg)
Mostki czekały na ekipy remontowe :
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/796/fa18ab0d818addfe.jpg)
Spotkaliśmy trzy uszkodzone mosty.
Kolejne wychodnie czaiły się przy szlaku :
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/795/216154c89d8aa92e.jpg)
W takich oto okolicznościach przyrody dotarliśmy do Miejsca Wyboru :
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/797/7b48fc99e455234f.jpg)
Wybraliśmy ... Zielony to ponoć kolor nadziei ... Jedyne co mamy na pocieszenie to słowa J. Nyki, że końcówka niebieskiego szlaku na Banikowską Przełęcz : "prosto poprowadzona ścieżka należy do najstromszych w Tatrach". Chociaż z drugiej strony ... czy może istnieć coś bardziej stromego ( szlakowego ) od dwóch odcinków szlaku przez Dolinę Głeboką ... ?
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Pierwszy, stromy
![Surprised :o](./images/smilies/icon_surprised.gif)
-o , odcinek szlaku zielonego kończył się po paru minutach początkowej rzeźni zakrętem. Prawdopodobnie po to żeby ukryć przed niewinnymi turystami kolejny odcinek. bardziej stromy i dłuższy. Po jego pokonaniu wychodzi się na miejsce zwane Nowa Hola. To spora polanka. Dużo tu traw - zapewne wyrosły na pochowanych tutaj turystach, którzy nie przeżyli podejścia.
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/797/02ff975fc6ba79f9.jpg)
Myśmy przeżyli więc w dalszym ciągu popełniamy turystyczne samobójstwo - podejście na Salatyn.
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/796/e4e8f8ed972e5164.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/797/0d51a6a076f4fc49.jpg)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/796/e8346c522144ea51m.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/795/4f1afaa77386bbf3.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/795/9381a01c828405c5.jpg)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/796/36199878ca730948.jpg)
Końcowa część szlaku przez żleb to turystyczny sadyzm - skończyły się zakosy, zaczęła się prosta droga. Polecam ten szlak wszystkim uduchowionym turystom. Tak swoja drogą - pojawiają się barwy jesieni. Czas zacząć pędzić nalewki.
Szczyt powitał na mocniejszym wiatrem. Dziękujemy Ci, Salatynie ( 2047 m ). Starając się co by mi wiatr nie wyrwał aparatu z rąk, uwieczniłem kilka widoków okolicy :
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/797/d354e8226c4dfbc1.jpg)
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/797/8e1b60028210a837m.jpg)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/796/36e6c3e38bf2d6fe.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/797/e84d3a299d8d5145.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/795/c509b77bb9b2f113.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/797/d0a9c4f6142d2ec4.jpg)
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/797/e1828cfaa361b531.jpg)
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/797/d3c7222391d12154m.jpg)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/796/b2ec39aa62a7b746.jpg)
Co do wiatru to ten szczyt ma pewien plus - rowy grzbietowe. Od biedy można było się w nich choć trochę uchronić od wiatru. Ale co z tego skoro przed nami powrót ? Ciałem stały się słowa "umęczonemu turyście wiatr w oczy". Zeszliśmy ... Nawet niedźwiedziem nas nie przestraszyli. Potok nas nie pochłonął.
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/795/99e667919ab5093d.jpg)
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/797/1b8319b409e05ef4.jpg)
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/797/e1489624043e620a.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/795/62e99c55e5b4c971.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/795/8be9d7f292e6f4f5.jpg)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/797/004c8891099a54e7.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/795/4ca7de2cd2eaaeb6.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/797/58b22ead4eb21562.jpg)
Tak na koniec zastanawialiśmy się za kogo grzechy myśmy przeszli tę trasę ?
Czas pracy - 7 godzin i 40 minut.
Dziękuję za uwagę.