Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Do trzech razy sztuka.
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=19837
Strona 1 z 1

Autor:  Łukasz T [ Pn maja 21, 2018 1:26 pm ]
Tytuł:  Do trzech razy sztuka.

Dzień dobry.

Człowiek to uparte bydle. Raz nie wyjdzie, drugi raz nie wyjdzie, trzeci raz wyjdzie. A nawet wróci.

Pierwszy wyjazd na Ohniste został storpedowany przez sprawy techniczne. Drugi - przez złego człeka. Trzeci wyjazd na wyszedł. Co prawda spośród zaproszonych trzech osób wszystkie odmówiły ale to niech oni żałują. Jeden plugawy chamski cham wolał spić się jak bydle szatańskie. Wstyd !!!

Ruszyliśmy w stronę miejscowości Liptovski Jan o 5.05. Przybyliśmy tam ( do początku Stanisovskiej Doliny, 730 m ) o 7.00. Na szlak weszliśmy o 7.07. Co by skończyć tematy z liczbami, cyframi i podsumowaniami w tle to od razu napiszę : wróciliśmy tu za 6 godzin i 29 minut ( w tym godzina leżakowania ) po przejściu 18 kilometrów i 200 metrów. Amen.

Początek trasy to spacer dnem doliny obok potoku. Tak swoją drogą - jest tam jaskinia do zwiadzania, Mała Stanisovska Jaskinia. Rano było trochę zimnawo więc żwawo poruszaliśmy nogami.

Powitalna tablica.

Obrazek

Dziki to kraj.

Obrazek

Częsty zestaw architektoniczny.


Obrazek

Obrazek

Pierwsze podejście.


Obrazek

Po chwili nastąpił zakręt w las i pojawiła się klasyczna górska ściana płaczu.


Obrazek

Było miło.

Po jej przejściu wyszliśmy z lasu i weszliśmy w okolice Stanisovskiego Sedla, 1101 m.


Obrazek

To taka mała osada rekreacyjna. Fajne widoki na okolicę.


Obrazek

Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek

Po 18 minutach marszu docieramy na Brtkovicę, 1069 m, z której zaczyna się kolejna ściana płaczu. Tym razem serwująca zakosy. Około 85.

Takie coś było widać z początku tego odcinka.


Obrazek

Potem był las i nic nie było widać.

Aż wyłonił się drogowskaz.


Obrazek

Nie był to jeszcze szczyt Slema, 1514 m. On leżakuje parę minut na prawo. Przed jego odwiedzeniem zasiedliśmy na drewnianych ławach i podyskutowaliśmy.

Po przerwie poszliśmy zobaczyć wrak LI - 2 z 1944 roku i widoki ze szczytu.
Widać np. Dumbier i Chopoka. Znaczy się najwyższe w tym paśmie.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przed nami droga na Michalovskie Sedlo, a potem na "przedpokój" Ohnistego.


Obrazek

Po drodze pojawiło się Okno - główny cel tej wycieczki krajoznawczej.


Obrazek

Obrazek


Były też ogniste robaczki.


Obrazek


I tak oto dotarliśmy na szczyt. Ohniste 1538 metrów. Wpisujemy się do księgi. Wojtek - Twój wpis jest ! Dzięki za przetarcie szlaku !

A teraz czas na atak okienny. Udaliśmy się oddzielnie, Łukasz dołem, a Łukasz górą. Ten górny musiał wrócić bo jeszcze latać nie umie. Ale za to zrobił Łukaszowi zdjęcie z góry przez pierwsze, mniejsze, okno. Oczywiście Łukasz zrobił Łukaszowi zdjęcie z dołu.


Widać piękne widoki na najwyższą część pasma.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przed nami Okno !


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pisząc w skrócie - robi wrażenia. Posiedzieliśmy tam z dwadzieścia minut - nie rozpadło się.

Drogę powrotną mieliśmy trochę inną, nie weszliśmy na skalny grzbiet tylko cały czas pod skałami. I dobrze, prawie wpadliśmy do Wielkiej Lodowej Przepaści o głębokości 125 metrów. Pewno do tej pory echo powtarza tam nasz okrzyk zachwytu.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


A potem udaliśmy się na Polanę Puchalky z pięknym widokiem na masyw Ohnistego - z malutkim Okienkiem i turystami ( mijaliśmy ich pod Oknem ) - "Piknik pod dziurawym Oknem".


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ostatni odcinek trasy to asfalt do miejsca wyjścia. Warto było się odwrócić. Okno machało do nas okiennicą.




Obrazek

Obrazek


Podsumowując - pięknie w tych Niżnych !

Dziękuję za uwagę.

Autor:  Krabul [ Pn maja 21, 2018 1:34 pm ]
Tytuł:  Re: Do trzech razy sztuka.

Ładnie wyszliście na drugim zdjęciu.

A to okno to niezła Szpara - normalnie prawie Prisojnikowe.

Autor:  Łukasz T [ Śr maja 23, 2018 10:48 am ]
Tytuł:  Re: Do trzech razy sztuka.

Nie do końca - bez turystycznych skarpet człek wiele traci na zdjęciach.

Akurat Prisojnika z bliska nie widziałem ale w Twym porównaniu jest sens.

Autor:  Carcass [ Śr maja 23, 2018 10:55 am ]
Tytuł:  Re: Do trzech razy sztuka.

Uprzedziłeś mnie z Ohnistym, ale myślę, że wkrótce też wrzucę swoją wersje sprzed tygodnia. Rozumiem, ze tym razem już kierowca był dysponowany :). Też przy oknie wspomniałem o Prisojniku, mimo, że z bliska go nigdy nie widziałem :).

Autor:  Łukasz T [ Śr maja 23, 2018 11:44 am ]
Tytuł:  Re: Do trzech razy sztuka.

Carcass napisał(a):
że wkrótce też wrzucę swoją wersje sprzed tygodnia.


Dawaj ! No chyba, że ktoś sfałszował Wasz wpis w książce :mrgreen:

Carcass napisał(a):
Rozumiem, ze tym razem już kierowca był dysponowany :)


Teraz był inny typ, też tydzień temu udupiony przez kierowcę.

Okna wszystkich gór - łączcie się !

Autor:  Carcass [ Śr maja 23, 2018 11:52 am ]
Tytuł:  Re: Do trzech razy sztuka.

Łukasz T napisał(a):
Dawaj ! No chyba, że ktoś sfałszował Wasz wpis w książce :mrgreen:


Nie. Popełniłem go osobiście własnymi ręcami (przynajmniej podpis).
To Wy spod okna nie wracaliście z powrotem na Ohniste ?

Autor:  Łukasz T [ Śr maja 23, 2018 11:59 am ]
Tytuł:  Re: Do trzech razy sztuka.

Carcass napisał(a):
Nie. Popełniłem go osobiście własnymi ręcami (przynajmniej podpis).


Mam to ujęte na zdjęciu.

Carcass napisał(a):
To Wy spod okna nie wracaliście z powrotem na Ohniste ?




W sumie to drugi raz na szczyt nie weszliśmy. Dotarliśmy do Lodowej Przepaści i bocznymi ścieżkami doszliśmy do zielonego szlaku sprowadzającego ze szczytu.

Autor:  anke [ So cze 02, 2018 11:32 am ]
Tytuł:  Re: Do trzech razy sztuka.

Łukasz T napisał(a):
Podsumowując - pięknie w tych Niżnych!

Wierzę na słowo :) bo zdjęcia w relacji wcięło.

(Nie tylko w tej i nie tylko u ciebie, jak pobieżnie sprawdziłam - powinniście się chyba rozmówić z Fotosikiem.)

Autor:  net. [ So cze 02, 2018 5:47 pm ]
Tytuł:  Re: Do trzech razy sztuka.

anke napisał(a):
Łukasz T napisał(a):
Podsumowując - pięknie w tych Niżnych!

Wierzę na słowo :) bo zdjęcia w relacji wcięło.

(Nie tylko w tej i nie tylko u ciebie, jak pobieżnie sprawdziłam - powinniście się chyba rozmówić z Fotosikiem.)


Właśnie coś chyba od jakichś 2-3 dni są na Fotosiku jakieś problemy, bo nie wyświetlają się niektóre zdjęcia (a przynajmniej na moim komputerze w dwóch różnych przeglądarkach)... Część zdjęć normalnie się wyświetla, ale część nie i nawet tych na własnym profilu nie widzę.
A szkoda, bo obejrzałabym chętnie zdjęcia z relacji :D

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/