Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

w Słowackim Raju
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=20070
Strona 1 z 1

Autor:  e_l [ So wrz 15, 2018 8:27 am ]
Tytuł:  w Słowackim Raju

Na pierwsza wycieczkę do Słowackiego Raju zabrałam ze sobą niechciane towarzystwo (moje przeziebienie :mrgreen: ) no ale trudno, nie mogłam inaczej.
Długo się zastanawiałam dokąd się udać i w końcu wybór padł na Zejmarską roklinę. Niecałe 60 km ze Starego Smokowca do Dedinek pokonałam w 1h i 18 min :D . Przed miejscowością Vernar dojechałam do polskiego tira na krakowskich nr rejestracyjnych i tak sobie jechaliśmy (za mną jeszcze sporo aut) w porywach 40km/h. Równo o 9:18 wysiadłam i oniemiałam, cicho, pusto i ciepło.

Trochę się pokręciłam po okolicy
Obrazek

Obrazek

Chciałam zajrzeć na pocztę ale pracownik pojechał na jakieś spotkanie do Koszyc i zamknął urząd
Obrazek

Nie pozostało mi nic innego jak udać się czerwonym szlakiem do wejścia do Zejmarskiej rokliny. Gdzieś przeczytałam, że wstęp do Słowackiego Raju jest płatny, ale nie tym razem :D

Punkt poboru opłat pusty
Obrazek

Szlak wiedzie dnem doliny, którym płynie potok ale wody mało więc żaden problem. Jest kilka stupaczek, parę drabin i łańcuchów ale zdecydowanie mniej niż np. w Dierach w Małej Fatrze

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I pojawił się pierwszy wodospad
Obrazek

Obrazek

Obrazek

I kolejna drabinka w wąskiej szczelinie
Obrazek

doprowadza do drugiego wodospadu
Obrazek

Obrazek

A tu widok z góry
Obrazek

Jeszcze parę stupaczek, drabinek, łańcuchów
Obrazek

Obrazek

Obrazek

i wyszłam na dużą polanę Gerawy z infrastrukturą turystyczną.
Obrazek

Na szlaku nie spotkałam nikogo.
W planie miałam wejść na Gackowską Skałę i zejść do Dedinek. Weszłam w szeroką ścieżkę leśną
Obrazek

potem na dużą polanę
Obrazek

a potem na drugą i trzecią i zrezygnowałam z szukania ścieżki na ten punkt widokowy :mrgreen: Nie tym razem. W drodze powrotnej dojrzałam oznaki jesieni
Obrazek

Obrazek

wyszłam z lasu
Obrazek

i wróciłam na szlak żółty do Malé Zajfy a z niego na zielony do Veľké a Malé Zajfy.
Obrazek

Teraz szlakiem żółtym, który prowadzi kawałek asfaltową droga
Obrazek

weszłam na leśną ścieżkę i pojawiły się pierwsze widoki
Obrazek

Obrazek

a także cel mojej wycieczki Havrania skala
Obrazek

Na szlaku znajduje się okresowe źródło Obcasny pramen.
Obrazek

Obrazek
Tym razem woda z niego nie wypływała.

Można też zajrzeć do jaskini
Obrazek

Obrazek

Tablica z informacją o szczycie jest w lesie
Obrazek

ale 5 min. wystarczy aby mieć takie widoki z pierwszego punktu
Obrazek

Obrazek

i z drugiego
Obrazek

Obrazek

Z tej górki wróciłam do Veľké a Malé Zajfy.
Obrazek

Obrazek

Zmieniłam szlak na zielony z takimi widokami
Obrazek

i doszłam do niewielkiej polany Stratenská píla, która znajduje się w zakolu rzeki Hnilec.

Początkowo szlak do Dedinek prowadzi wzdłuż rzeki
Obrazek

Obrazek

a potem znowu trzeba wejść do lasu i po drabinie.
Obrazek

To jest mój niedoszły cel, a był tak blisko :mrgreen:
Obrazek

I to już koniec mojej wycieczki
Obrazek

W takim towarzystwie odpoczęłam po trudach dnia :wink:
Obrazek

Jeszcze ostatnie spojrzenie na to bajeczne miejsce z punktu widokowego na szosie
Obrazek

Na tej mapce zaznaczyłam przebyta trasę
Obrazek

To był piękny dzień :D .
Dziękuję Wszystkim, którzy to czytają :D

Autor:  velika [ So wrz 15, 2018 7:16 pm ]
Tytuł:  Re: w Słowackim Raju

Czytanie tych relacji to sama przyjemność :)
oj marzy mi się Słowacki Raj, niech no młoda tylko trochę podrośnie ;)

Autor:  e_l [ So wrz 15, 2018 7:28 pm ]
Tytuł:  Re: w Słowackim Raju

Dziękuję :)
Okolica jest naprawdę godna polecenia, tylko młoda nie może się bać chodzić po drabinie :wink:

Autor:  Krabul [ Pn wrz 17, 2018 8:08 am ]
Tytuł:  Re: w Słowackim Raju

Prędzej czy później tam trafię. Kojarzę te Dedinki, widzieliśmy je z drogi z Dobszyńskiej Jaskini Lodowej do Spiskiej Nowej Wsi. Teren wydawał mi się bardz malowniczy nawet z samochodu.

Autor:  Redemption MM [ Pn wrz 17, 2018 9:32 am ]
Tytuł:  Re: w Słowackim Raju

Nie rozumiem zachwytów nad tym żelastwem. Tam jest po prostu brzydko. Co innego już panoramy z wysokości. No i pogoda marzenie.

Autor:  e_l [ Pn wrz 17, 2018 3:21 pm ]
Tytuł:  Re: w Słowackim Raju

Krabul napisał(a):
Prędzej czy później tam trafię.
Jak chłopcy trochę podrosną a Ty się trochę zestarzejesz i zamiast iść 10 raz na Lodowy, to pójdziecie razem do Słowackiego Raju :mrgreen:
Redemption MM napisał(a):
Tam jest po prostu brzydko.
No, niee :D
Redemption MM napisał(a):
Co innego już panoramy z wysokości.
Być może, że da się dojść do punktów widokowych bez żelastwa ale tego nie jestem pewna :wink:

Autor:  magis [ Pn wrz 17, 2018 4:05 pm ]
Tytuł:  Re: w Słowackim Raju

Redemption MM napisał(a):
Nie rozumiem zachwytów nad tym żelastwem.

Jeśli ktoś jedzie w rokliny zachwycać się żelastwem to należą mu się wyrazy współczucia. Słowacki Raj może z góry najlepiej się nie prezentuje, ale pomiędzy tymi pagórami znajduje się coś niespotykanego na skalę całych Karpat, a może i nawet dalej. Miałem okazję być w kilku wąwozach w Alpach i żaden z nich nie zachwycił mnie tak, jak te w Słowackim Raju. Dlatego jestem wielkim entuzjastą tego pasma :wink:. Jakieś dwa tygodnie temu odwiedziłem ponownie wąwóz Wielki Sokół i tam jest chyba tylko jedna drabina (bez której progu by się nie dało sforsować) przez dwie godziny podchodzenia pomiędzy skalnymi ścianami.
Nie tak dawno Słowacy otwarli wąwóz Kisiel dla turystów i obili go metalowymi stopniami dla ceprów żeby nie zmoczyli sobie obuwia, mylnie nazywając go ferratą. I znowu ktoś tam pójdzie atakować ferraty i wpinać się z namiętnością do żelaznej liny, a drugi będzie się delektował przepięknymi wodospadami i wijącym się między skałami potokiem.
e_l napisał(a):
zrezygnowałam z szukania ścieżki na ten punkt widokowy

Nie szło dalej znaleźć tej ścieżki, czy ci się odechciało po prostu? Pytam, bo chyba niedługo się tam wybiorę.

Autor:  sprocket73 [ Pn wrz 17, 2018 4:15 pm ]
Tytuł:  Re: w Słowackim Raju

Hmm... kiedyś bywałem tam regularnie co roku. Ale ostatnio aż 8 lat temu. Potem było jakoś nie po drodze. Część południową znam słabo. Tak mi się teraz pomyślało, że dla pozaszlakowców to tam jest prawdziwy raj... albo piekło, bo pamiętam, że jak się kiedyś zapuściłem, to bym się tam zabił... ale młody byłem, głupi... teraz powinienem sobie lepiej poradzić ;)
Przydałoby się wybrać :)

Autor:  e_l [ Pn wrz 17, 2018 4:37 pm ]
Tytuł:  Re: w Słowackim Raju

magis napisał(a):
Nie szło dalej znaleźć tej ścieżki, czy ci się odechciało po prostu?
Tak prawdę mówiąc to mi się odechciało bo wyraźna ścieżka, nawet szeroka to jest ta w lesie. Na tych polanach były ślady a właściwie dwuślady, np. mogły być od maszyn rolniczych, quadów itp, ale ledwo widoczne. Na zdjęciu polany "szlak" jest na wprost. Na następnych były jeszcze mniej widoczne. Te polany chyba są koszone. Trochę się obawiałam czy nie zejdę takim śladem do Dedinek. A poza tym nie "odrobiłam lekcji" i za słabo się przygotowałam. W Tatrach szukanie ścieżek idzie mi lepiej. Myślałam, że ta ścieżka będzie jakaś konkretna, bo tam można iść z przewodnikiem ale widać chyba chętnych niewiele.
Teraz jak patrzę na jedną mapkę, to widzę że za prędko się zniechęciłam, ale nie żałuję bo dalszy ciąg trasy bardzo mi się podobał.

Autor:  magis [ Pn wrz 17, 2018 7:14 pm ]
Tytuł:  Re: w Słowackim Raju

e_l - dzięki.
sprocket73 napisał(a):
że dla pozaszlakowców to tam jest prawdziwy raj... albo piekło, bo pamiętam, że jak się kiedyś zapuściłem, to bym się tam zabił... ale młody byłem, głupi... teraz powinienem sobie lepiej poradzić

A gdzie to było?

Autor:  Redemption MM [ Wt wrz 18, 2018 6:42 am ]
Tytuł:  Re: w Słowackim Raju

:mrgreen: sorki oceniam to co widzę na zdjęciach, nie byłam nigdy :roll:

Autor:  sprocket73 [ Wt wrz 18, 2018 8:19 am ]
Tytuł:  Re: w Słowackim Raju

magis napisał(a):
A gdzie to było?

Schodziłem do doliny Wielki Sokół od północnej strony od czerwonego szlaku. Nie pamiętam już dokładnie w którym miejscu, ale gdzieś tak w 2/3 jej długości. Byłem sam. Parłem ile się dało, a jak się już nie dało, to ciężko było się cofnąć do góry, żeby spróbować obejść jedno urwisko.

Autor:  e_l [ Wt wrz 18, 2018 6:09 pm ]
Tytuł:  Re: w Słowackim Raju

Redemption MM napisał(a):
sorki oceniam to co widzę na zdjęciach,
Ale za co "sorki", może Ci się nie podobać :D Jak mówią o gustach się nie dyskutuje, chociaż ja się z Tobą nie zgadzam :mrgreen: . I nie chodzi o to, że podoba mi się żelastwo, traktuję to jak element krajobrazu. Czasami bez tego żelastwa nie da się (przynajmniej ja bym nie dała rady) przejść niektórych odcinków.

Autor:  magis [ Wt wrz 18, 2018 6:52 pm ]
Tytuł:  Re: w Słowackim Raju

Redemption MM napisał(a):
oceniam to co widzę na zdjęciach


Zdjęciami ze Słowackiego Raju się nie sugeruj, bo bardzo ciężko jest tam wykonać jakieś sensowne. Chyba, że na zlecenie, sprzętem za grube pieniądze.

Autor:  Redemption MM [ Wt wrz 18, 2018 8:09 pm ]
Tytuł:  Re: w Słowackim Raju

E_l tylko nie bierz do siebie, na wszystkich zdjęciach jakie widziałam :mrgreen:
No jakoś mnie to w ogóle nie ciągnie i już.
Jeżdżę w Jeseniky, tam też jest taka atrakcja, może bardziej drewniana i nadal się nie skusiłam. Hmmm.. Wąwóz Homole nijak się nie zapisał w mej pamięci. Nie moja bajka widocznie. Wiem, że to inna skala.

Autor:  e_l [ Wt wrz 18, 2018 8:26 pm ]
Tytuł:  Re: w Słowackim Raju

Redemption MM napisał(a):
E_l tylko nie bierz do siebie, na wszystkich zdjęciach jakie widziałam
No jakoś mnie to w ogóle nie ciągnie i już.
:D właściwie to dobrze, że każdego ciągnie w inne rejony, przynajmniej nie ma tłoku :mrgreen:
Redemption MM napisał(a):
Jeżdżę w Jeseniky,
Ja tam nigdy nie byłam. A co to za atrakcja? Taka jak w Żdżiarze?

Autor:  Redemption MM [ Śr wrz 19, 2018 6:08 am ]
Tytuł:  Re: w Słowackim Raju

Nie, mostki i drabinki w wąwozie. Tylko takie grzeczne.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/