Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Durny Szczyt ------------- Łomnica 2018
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=20231
Strona 1 z 1

Autor:  Damian78 [ So lis 17, 2018 9:16 pm ]
Tytuł:  Durny Szczyt ------------- Łomnica 2018

Jakoś tak się złożyło, że po wrześniu przyszedł październik :lol:
A wraz z nim kolejny wyż, pierwszy śnieg prawie stopniał i pogoda trzyma na 102. Podejmujemy zatem temat wejścia na Durny Szczyt przez Mały Durny i przejście granią na Łomnicę. Silna i szybka ekipa dokonuje desantu około piątej w Starym Smokowcu. W październiku to już dzień krótki, więc do Rainerowej Chatki idziemy w ciemnościach, przy potoku chłopaki idą dalej, ja idę "zmienić wodę szczupakowi" i widzę jak nadlatuje kilka dużych nietoperzy, takich okazów jeszcze nie widziałem :lol: Zaczyna się tatrzański horror.

Obrazek

Obrazek

Kilka zakosów do Zamkowskiego pokonuje biegiem, nie pójdę sam w takich okolicznościach przyrody :lol:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Podejście na próg Pięciu Stawów Spiskich zawsze daje popalić.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jacyś jednoręcy turyści :lol:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jest i Terinka.

Obrazek

Konsumujemy śniadanko, całość zalewamy bylinkowym czajem. Pełni sił wylegamy nad brzeg stawu, jest pięknie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zwarci i gotowi ruszamy dalej.

Obrazek

Ale wzroku nie mogę oderwać od ściany Lodowego.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Podchodzimy pod wylot Maćkowego Żlebu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Potem trawersujemy do sąsiedniego. Podejście żlebem na Małą Durną Przełęcz, dość zaskakujące, chyba pierwszy żleb, w którym tak często używałem rąk i start na progu też był niczego sobie.

Obrazek

Identyfikujemy miejsce, do którego dotarliśmy zimą 2017.

Obrazek

I drzemy do góry.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Żleb cały czas w cieniu, zimno w nim a przy dojściu do przełęczy nieźle dmucha, na grani pewnie jeszcze bardziej. Ja ubieram na siebie wszystko co mam a i tak za ciepło nie jest, więc pierwszy targam na Mały Durny by się trochę rozgrzać.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W kilka chwil jestem na szczycie, widoki zacne, nadciąga reszta ekipy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Krótka sesjona i jedziemy dalej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

C.D.N.

Autor:  Redemption MM [ Pn lis 19, 2018 10:57 am ]
Tytuł:  Re: Durny Szczyt ------------- Łomnica 2018

Ależ piękne takie hamerykańskie niektóre zdjęcia. Taka żyleta, że hej.

Autor:  Damian78 [ Pn lis 19, 2018 9:19 pm ]
Tytuł:  Re: Durny Szczyt ------------- Łomnica 2018

Redemption MM napisał(a):
Ależ piękne takie hamerykańskie

A gdzie tam amerykańskie, polską ręką na słowackiej ziemi, chińskim aparatem robione :D

Autor:  Damian78 [ Pn lis 19, 2018 10:16 pm ]
Tytuł:  Re: Durny Szczyt ------------- Łomnica 2018

Schodzimy z Małego Durnego robiąc trawers pod Durną Igłą i pakujemy się na Durny, podejście bardzo przypomina wejście na Gerlach granią od Przełęczy Tetmajera.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na szczycie nikogo, ale jakaś spora grupa krząta się koło stanowiska do zjazdu w kierunku Przełęczy Klimkowej. Robimy wpis i sesjone, dla mnie to ostatni z WKT :mrgreen:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

To teraz na Łomnicę :lol:

Obrazek

Dochodzimy do stanowiska, ale korek jest spory, wisimy na skałach jak bombki na choince czekając na swoją kolej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Robimy dwa zjazdy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Chłopaki kończą zjazdy i zwijają linę ja rozpoznaje dalszą część drogi.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przy wejściu w trawers Pośledniej Turni czekam na nich coby nie pobłądzili .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przed Przełączką pod Łomnicą zabawa w prostowanie Tatr :lol:

Obrazek

Obrazek

Schodzimy na przełączkę i dalej w górę do Komina Franza.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W kominie też zator, kominiarz by się przydał :lol:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na tym odcinku idziemy związani, na łańcuchach robimy przeloty, pierwszą część komina przechodzę używając łańcuchów a drugą sobie przewspinałem bez użycia żelastwa.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Potem to już prosta droga na szczyt.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Widoki z Łomnicy pierwsza klasa.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I znów na Tytanicu :lol:

Obrazek

Obrazek

Potem udaliśmy się na kulturalną degustację :D

Obrazek

Posiedział by tak człowiek, ale schodzić trzeba, tym bardziej, że do szesnastej kursuje krzesełko z przełączy nad Skalny Staw, więc będzie można trochę nogi oszczędzić.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na zejściu też tłumy, widać że większość wchodziła na Łomnicę normalną drogą, niektórzy jednak mają duże problemy z pokonanie ubezpieczonych łańcuchami miejsc i tam się najdłużej czeka. Na szczęście za widoku jesteśmy na przełęczy, pakujemy się do krzesełka i Magistralą Tatrzańska wracamy do Smokowca.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dla mnie jedno z ciekawszych przejść w Tatrach, "syta" akcja, sprawnie przeprowadzona, na takie wyrypy zawsze się pisze :mrgreen:

Autor:  TataFilipa [ Pn lis 19, 2018 11:27 pm ]
Tytuł:  Re: Durny Szczyt ------------- Łomnica 2018

Piękna wycieczka i gratuluję WKT.
Też tam chyba kończyłem. Pamiętam, że w kominie Franza byłem tak zmęczony, że modliłem się żeby nie zemdleć. Bo cały czas myślałem, że jak nie zemdleję to nie puszczę żelaza, a jak zemdleję to fruu...
Jakoś szybko Wam akcja poszła. Ile godzin ?

Autor:  Gór Ski [ Wt lis 20, 2018 10:13 am ]
Tytuł:  Re: Durny Szczyt ------------- Łomnica 2018

Fajna wycieczka , sporo osób jak na październik w zejściu z Łomnicy

Autor:  Rambubu [ Wt lis 20, 2018 1:36 pm ]
Tytuł:  Re: Durny Szczyt ------------- Łomnica 2018

Damian78 napisał(a):
Schodzimy z Małego Durnego robiąc trawers pod Durną Igłą i pakujemy się na Durny, podejście bardzo przypomina wejście na Gerlach granią od Przełęczy Tetmajera.


Ciekawe porównanie, przyznam szczerze, że pierwszy raz się z nim spotkałem :wink: IMHO jednak odcinek Tetmajer - Gerlach jest troszeczkę bardziej wymagający.

Autor:  Krabul [ Wt lis 20, 2018 1:42 pm ]
Tytuł:  Re: Durny Szczyt ------------- Łomnica 2018

Podejście na Durny to raczej 0+, grań na Gerlach to syta jedynka, a nawet (pewnie niesłusznie) wyceniana na II
Kolejna super wycieczka! Jakoś tak sporo osób kończy na Durnym. :mrgreen:

Autor:  Rambubu [ Wt lis 20, 2018 1:57 pm ]
Tytuł:  Re: Durny Szczyt ------------- Łomnica 2018

Krabul napisał(a):
Podejście na Durny to raczej 0+


WHP daje I, ale też myślę, że to raczej taka "słaba" jedynka, której blisko do 0+.

Krabul napisał(a):
Jakoś tak sporo osób kończy na Durnym.


Rzeczywiście coś w tym jest. Na Gerlachu chyba też (ja z tego drugiego klubu).

No i dołączam się do gratulacji! WKT w fajnym stylu, bez większego ciśnienia, przeplatana licznymi znaczniej bardziej ambitnymi wycieczkami, a mimo to ukończona chyba dość szybko ;-)

Autor:  Damian78 [ Wt lis 20, 2018 9:54 pm ]
Tytuł:  Re: Durny Szczyt ------------- Łomnica 2018

TataFilipa napisał(a):
Piękna wycieczka i gratuluję WKT.
Też tam chyba kończyłem. Pamiętam, że w kominie Franza byłem tak zmęczony, że modliłem się żeby nie zemdleć. Bo cały czas myślałem, że jak nie zemdleję to nie puszczę żelaza, a jak zemdleję to fruu...
Jakoś szybko Wam akcja poszła. Ile godzin ?

Dzięki. Kondycyjnie jesteśmy w tym roku nie do zarypania, przygotowaliśmy się w Alpy i teraz na tym jedziemy :lol: Grań jest krótka i nie męcząca, ale dojście do schroniska i na Mały Durny już tak, 5:30 był start a o 18 byliśmy w samochodzie.

Gór Ski napisał(a):
sporo osób jak na październik w zejściu z Łomnicy

Pogoda ładna to i ludzi pełno.

Rambubu napisał(a):
Ciekawe porównanie, przyznam szczerze, że pierwszy raz się z nim spotkałem :wink: IMHO jednak odcinek Tetmajer - Gerlach jest troszeczkę bardziej wymagający.

Trzy tygodnie wcześniej szedłem Tetmajer-Gerlach i tak mi się to skojarzyło, wyceny są różne, ale dla mnie to był ten sam poziom zaangażowania we wspinanie.

Krabul napisał(a):
Kolejna super wycieczka! Jakoś tak sporo osób kończy na Durnym.

Skończyłbym w zeszłym roku, gdyby nas osuwający śnieg nie przegonił i wtedy Pośrednia Grań byłaby ostatnia.

Rambubu napisał(a):
No i dołączam się do gratulacji! WKT w fajnym stylu, bez większego ciśnienia, przeplatana licznymi znaczniej bardziej ambitnymi wycieczkami, a mimo to ukończona chyba dość szybko

Dzięki. WKT sama w sobie celem nie była, bardziej chęć poznania Tatr z tej łatwiejszej poza szlakowej strony, teraz będziemy próbować ogarniać wejścia najprostszymi wariantami wspinaczkowymi i kilka fajnych grani też jest do przejścia. Pierwszy poza szlakowy z WKT to była Wysoka latem 2016, nawet wtedy nie myślałem o reszcie, ale odnowiłem znajomości górskie sprzed lat, dołączyło kilku młodych narwanych i działamy :D

Autor:  anke [ Cz lis 22, 2018 9:51 pm ]
Tytuł:  Re: Durny Szczyt ------------- Łomnica 2018

Rozsiewacie kolego Damian78 wraz kolegami pozytywne klimaty :)
Świetny sezon, gratulacje.

Autor:  Damian78 [ So lis 24, 2018 5:22 pm ]
Tytuł:  Re: Durny Szczyt ------------- Łomnica 2018

anke napisał(a):
Rozsiewacie kolego Damian78 wraz kolegami pozytywne klimaty :)
Świetny sezon, gratulacje.

Dzięki, chciałbym żeby to nie było nasze ostatnie słowo w tym sezonie :)

Autor:  krank1 [ Pn lis 26, 2018 7:03 pm ]
Tytuł:  Re: Durny Szczyt ------------- Łomnica 2018

Gratuluję fajnej akcji i WKT. Z moich nielicznych wycieczek w Wysokie tą wspominam bardzo miło. Świetny teren i fajne towarzystwo. Ja jestem na półmetku WKT, myślałem że zrobię tą koronę w dwa, trzy lata ale ciągle wyskakują jakieś inne koncepcje którym nie sposób się oprzeć i powtarzam szczyty :)

Autor:  Damian78 [ Wt lis 27, 2018 10:13 pm ]
Tytuł:  Re: Durny Szczyt ------------- Łomnica 2018

krank1 napisał(a):
Gratuluję fajnej akcji i WKT.

Dzięki :D Na dobrą sprawę jak ktoś ma czas to spokojnie jest to do obskoczenia w jeden letni sezon. Ja nie mając za dużo czasu tylko w zeszłym roku wszedłem na siedem szczytów.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/