Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Zimowy vystup do Piątki
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=20302
Strona 1 z 1

Autor:  świnia na świnicy [ Wt sty 01, 2019 11:55 pm ]
Tytuł:  Zimowy vystup do Piątki

Aktualnie jestem świniakiem bez formy, ale postanowiwszy - wtargałam się do Piątki dwa dni temu. Krótko zatem w punktach:
1. Stonka zimą działa również. Na drodze z Palenicy dzikie tłumy oraz dzwonki sań. Jak potem przeczytałam, w ten pamiętny weekend jakiemuś tysiącowi osób nie udało się zjechać saniami, chociaż chcieli płacić żywo gotówko.
2. Skręt przy Wodogrzmotach i zaraz ludzi mniej. Dolina puściutka i przyjemna. Kijki przydatne. Zmieszczeni w ramach czasowych z drogowskazów. Spoko.
3. Dochodzimy do miejsca, skąd latem do schronu 50 minut. Jprdl, myślę sobie, toż to ściana Eigeru a nie... Ale do góry. Naprawdę nie wiem, ile mi to zajęło. Kije w dłonie, i przed siebie. Niezliczone postoje na uspokojenie tętna. Dziesiątki obsuwek z braku raku. Tysiące myśli, po . mie to było. A można było zostać w domu i dożerać świąteczny bee gees.
4. Ostatnie wypłaszczenie. Energia wraca po ujrzeniu dachu schroniska. Chwilę dyszę ciężko, ale już sił dodaje świadomość, że w razie czego to ktoś mnie wypatrzy i zaciągnie do Piątki za nogi.


Obrazek
4a. OJCOWIE JAK TU PIĘKNIE!!!

Obrazek

5. Kubeł gorącej herbaty z cytryną. PANOWIE UDAŁO SIĘ! Chcę krzyczeć, chcę ryczeć, chcę śpiewać!
6. Ciśniemy na dół. Ścianę Eigeru pokonuję częściowo na dupie, nie zawsze z własnej woli. Kiedy jestem już prawie na dole, obserwuję jak Karo^ również pokonuje część trasy na dupie nie z własnej woli.
7. Droga na Palenicę oaiągnięta już w pełnym mroku. Kilka gleb ze zmęczenia. Parking. Jedziemy. Kraków. Dom. Ledwo trzymam się na nogach. Próbuję zjeść kolację. Rzygam ze zmęczenia.
8. Planuję następny spacerek.

Autor:  zjerzony [ Śr sty 02, 2019 12:11 am ]
Tytuł:  Re: Zimowy vystup do Piątki

Przerwa na kristmas, czy na stałe?

Autor:  grubyilysy [ Śr sty 02, 2019 3:09 am ]
Tytuł:  Re: Zimowy vystup do Piątki

Jak to milo jak ludzie cos napisza po latach....

Autor:  świnia na świnicy [ Śr sty 02, 2019 10:54 am ]
Tytuł:  Re: Zimowy vystup do Piątki

zjerzony napisał(a):
Przerwa na kristmas, czy na stałe?


Krismas. Na codzień to niestety ciągle wyspa. Jak na razie.

grubyilysy napisał(a):
Jak to milo jak ludzie cos napisza po latach....


Tak. Było miło.

Autor:  Krabul [ Śr sty 02, 2019 10:58 am ]
Tytuł:  Re: Zimowy vystup do Piątki

Ale niespodzianka!

Autor:  Sheala [ Śr sty 02, 2019 11:19 am ]
Tytuł:  Re: Zimowy vystup do Piątki

Sprawiłaś, że zatęskniłam dziko za śniegiem w górach. Ale z tego, co wiem, obecnie i jutro będzie go aż nadto

Autor:  świnia na świnicy [ Śr sty 02, 2019 4:06 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowy vystup do Piątki

Wiecie co? Siedzę w Murowańcu.
Zejście z Kasprowego kosztowało mnie 4 godziny, zwątpienie w sens łażenia po górach, zwątpienie we własny rozsądek, myśli z serii zasadźcie orchidee na mym grobie... finalnie jednak sporą satysfakcję.
Nie jestem świnią śnieżną, raczej śnieżnym Januszem. O, to tak.

Autor:  Redemption MM [ Cz sty 03, 2019 9:58 am ]
Tytuł:  Re: Zimowy vystup do Piątki

Świnio :mrgreen: Też kocham śnieg... jak jest za oknem :D

Autor:  tomek.l [ Cz sty 03, 2019 4:31 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowy vystup do Piątki

świnia na świnicy napisał(a):
Zejście z Kasprowego kosztowało mnie 4 godziny
Błąd taktyczny. Stamtąd się zjeżdża na nartach. Potem trochę podchodzi. Znowu zjeżdża i już można pić wiśniówkę w schronisku.

Autor:  leppy [ Śr sty 16, 2019 11:06 am ]
Tytuł:  Re: Zimowy vystup do Piątki

Ja w kwestii, powiedzmy, formalnej.
Dlaczego ankieta akurat do czwartku 11 kwietnia?
Przecież na 9 dni przed Wielkanocą ludzie mają inne problemy, niż jakieś głosowania w jakichś ankietach.
Nie można było zrobić ankiety do, powiedzmy, końca marca? Tak po ludzku.

Autor:  świnia na świnicy [ So lut 02, 2019 1:12 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowy vystup do Piątki

tomek.l napisał(a):
świnia na świnicy napisał(a):
Zejście z Kasprowego kosztowało mnie 4 godziny
Błąd taktyczny. Stamtąd się zjeżdża na nartach. Potem trochę podchodzi. Znowu zjeżdża i już można pić wiśniówkę w schronisku.


błędem taktycznym był wybór Murowańca, z którego następnego dnia dało się zejść na dół. było wybrać się w stronę Morskiego Oka, albo ponownie do Piątki to byśmy jeszcze parę dni tam posiedzieli z przyjemnej konieczności :)

leppy napisał(a):
Ja w kwestii, powiedzmy, formalnej.


spiedalaj :mrgreen:

Krabul napisał(a):
Ale niespodzianka!


Obrazek

Autor:  tomek.l [ So lut 02, 2019 8:07 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowy vystup do Piątki

świnia na świnicy napisał(a):
było wybrać się w stronę Morskiego Oka, albo ponownie do Piątki
Fakt. Zwłaszcza Piątka mogła dostarczyć sporo wrażeń podczas ewakuacji drogą powietrzną.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/