Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pt mar 29, 2024 11:11 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: So wrz 28, 2019 11:25 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt sie 07, 2015 10:09 pm
Posty: 779
Lokalizacja: Chrzanów
Po opuszczeniu krainy wiecznego lodu i schroniska Quintino Sella, przemieszczamy się do kolejnej doliny i w miejscowości Valtournenche rozbijamy się na polu namiotowym.

Obrazek

Spokojne miejsce, sanitariaty ok, tylko szum górskiej rzeki może irytować na dłuższą metę, ale do wszystkiego można się przyzwyczaić.
By nie tracić aklimatyzacji, postanawiamy na drugi dzień wejść na Breithorn, ponoć to najłatwiejszy do zdobycia czterotysięcznik :D Jedynym ograniczeniem jest pogoda, która około 15 ma się popsuć, dlatego na maksa wykorzystujemy kolejki. Podjeżdżamy do Breuil Cervinia.

Obrazek

Skąd trzema kolejkami wyjeżdżamy na Testa Grigia. Stojąc na peronie jesteśmy w mniejszości, bo większość jadących do góry to ... narciarze, środek lata a tu trenują na całego.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Droga podejścia do Klein Matterhorn wiedzie po nartostradzie, idzie się całkiem przyjemnie, ubity i zmrożony śnieg jest jak chodnik.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Oczywiście najbardziej oszałamiający widok jest na niego ...

Obrazek

Sezon narciarski w pełni.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Oczywiście idę na końcu :?

Obrazek

Obrazek

Docieramy do najbrzydszego miejsca na tej drodze, do stacji kolejki na Klein Matterhorn, wybitne paskudztwo, tak samo brzydkie jak stacja kolejki na Testa Grigia. Idziemy jeszcze chwilę po płaskim w stronę lodowego plateau pod ścianą Breithornu.

Obrazek

Podzieliliśmy się na dwa zespoły, mocniejsi pocisnęli do przodu, dzięki czemu dotarli jeszcze na wierzchołek centralny, my wychodzimy tylko na najwyższy zachodni wierzchołek.

Obrazek

Schodzimy z nartostrady na mniej pewny teren, więc wiążemy się i ruszamy za tłumem, bo ludzi wchodzi i schodzi sporo z tej góry. Przejście po lodowcu ciągnie się niemiłosiernie, śnieg jest coraz bardziej grząski a ja idę coraz wolniej. Kuba postanawia wejść na prowadzenie i narzucić tempo bo inaczej nie dotrzemy na szczyt przed godziną odwrotu, która pozwoli zdążyć na ostatni kurs kolejki na dół. Podejście ścianą wcale nie jest takie banalne, jest stromo, miejscami lód a po śladach płyną strumienie wody, także łatwo można przemoczyć buty, do pokonania jedna konkretniejsza szczelina.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na szczyt docieramy dziesięć minut przed wyznaczoną godziną odwrotu, szybka sesjona i schodzimy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Widoki dość zbliżone do tych z Liskamma.

Obrazek

Obrazek

Tutaj dobrze widać ile lodowca ubyło.

Obrazek

Zermett.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Chmury piętrzą się coraz ciemniejsze, więc zagęszczamy ruchy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Docieramy do KM, pogoda coraz marniejsza a są jeszcze osoby, które cisną w górę :shock: Narciarzy już nie ma, tylko do południa są dobre warunki, potem robi się niezła breja na stoku, pomimo że jest z górki i tak idzie się bardzo ciężko.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jakieś dwieście metrów przed schroniskiem na Testa Grigia zaczyna padać deszcz. W schronisku wlewam w siebie cappuccino i lampkę prosecco, płynną kwintesencję tej ziemi. Pakujemy się do wagonika i przy grzmotach i błyskawicach uderzających w rejonie Matta zjeżdżamy do Cervini.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N wrz 29, 2019 11:46 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
Kurcze, same 4-tysięczniki.
Faktycznie na tych poziomach zaczynają się już pojawiać jakieś realne objawy choroby wysokościowej?

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N wrz 29, 2019 5:07 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt sie 07, 2015 10:09 pm
Posty: 779
Lokalizacja: Chrzanów
sprocket73 napisał(a):
Kurcze, same 4-tysięczniki.
Faktycznie na tych poziomach zaczynają się już pojawiać jakieś realne objawy choroby wysokościowej?


Ciężko będąc w takim miejscu chodzić po niskich pagórkach :lol: To są łatwe szczyty aklimatyzacyjne. Choroba wysokościowa od 3k, wszystko zależy od organizmu, ale gdybym w ciągu doby z Bolęcina wyszedł na taki Breithorn to zgon murowany, znaczy obrzęku płuc, czy mózgu bym nie dostał, to nie te wysokości, ale zawroty głowy, ostry ból głowy, mdłości, ciężki i płytki oddech, to znacząco obniża komfort i chodzenie po górach zamienia się w mordęgę.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt paź 01, 2019 10:07 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt sie 07, 2015 10:09 pm
Posty: 779
Lokalizacja: Chrzanów
Pociągnę tutaj jeszcze kilka pobocznych wątków, związanych z tym wyjazdem, ponieważ do zakończenia ekspedycji został do zrobienia jeszcze jeden szczyt ... Matterhorn. W dniu, w którym szliśmy na Breithorn mieliśmy podchodzić do Carella i na następny dzień na szczyt, jednak od czwartku jest lipna pogoda, poprawę zapowiadają na poniedziałek. Mamy więc kilka wolnych dni od nadmiernego wysiłku, dla mnie to jak zbawienie, leżę i nic nie robię :lol: Następnego dnia chłopaki udają się na ferratę.

Obrazek

Jak im się chce, żar leje się z nieba, lubię ferratki, ale jakoś nie uśmiech mi się smażyć na skale.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ja z Marcinem udaje się do Cervini na pizzę i cappuccino :mrgreen:
Ale chłopaki maja oko i nawet ze ściany nas kontrolują :lol:

Obrazek

Cervini, no ładniutkie, ale do Zermett po drugiej stronie nawet nie ma co porównywać.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr paź 02, 2019 6:59 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 11, 2011 9:25 pm
Posty: 1493
Lokalizacja: W-wa
Na ostatnim zdjęciu wyglądasz jakbyś zmizerniał i schudł z 5 kg. A tu na Matterhorn przyjdzie wchodzić.

Wszystkie dni przeczytane, z mapą.
Porozglądałam się po tym terenie, ja to może chociaż do schronisk? od południa ze dwa widzę powyżej 3400 m.
Jak tam pojadę, to będzie na ciebie :wink:

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr paź 02, 2019 9:06 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt sie 07, 2015 10:09 pm
Posty: 779
Lokalizacja: Chrzanów
anke napisał(a):
Na ostatnim zdjęciu wyglądasz jakbyś zmizerniał i schudł z 5 kg. A tu na Matterhorn przyjdzie wchodzić.
Jak tam pojadę, to będzie na ciebie


Mało jadłem, ale aż takiej wyrypy nie było bym tyle schudnął, za to jak wróciłem do domu to się 10+ zrobiło :lol:
Góry lodowcowe nie mają wybitnego uroku, tam się idzie zrobić wysokość lub trudności techniczne pokonać a ogólnie jest biało-czarno plus niebieskie niebo :lol: więc nie wiem czy Ci się będzie podobać.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr paź 02, 2019 9:19 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt sie 07, 2015 10:09 pm
Posty: 779
Lokalizacja: Chrzanów
Wracając z Cervini zauważam przy drodze parking ze sporą ilością samochodów i trochę ludzi, pojawia się myśl, coś ciekawego tu musi być. Idziemy zobaczyć co się czai za pagórkiem. Okazuje się, że to Lago Blu, jezioro w którym przegląda się Matterhorn. Ja się też przeglądnąłem :D

Obrazek

Woda jest bardzo czysta, pływają duże pstrągi i kaczki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W sobotę koło południa ma się popsuć pogoda, więc chłopaki robią szybką akcję na niewielki szczyt powyżej Cervini.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na przeciwko jest Matt, niestety chmury go zasłaniają

Obrazek

W niedzielę uskuteczniamy poskramianie tutejszych bestii :lol:

Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 03, 2019 11:53 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10402
Lokalizacja: miasto100mostów
Super te Twoje relacje, naprawdę świetne.
Owocne lato. Tak szczerze mówiąc to chyba bym wolał nie wiedzieć, że są takie góry w zasięgu dnia jazdy samochodem.
Żyłbym spokojniej.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr paź 09, 2019 10:24 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt sie 07, 2015 10:09 pm
Posty: 779
Lokalizacja: Chrzanów
Krabul napisał(a):
Super te Twoje relacje, naprawdę świetne.
Owocne lato. Tak szczerze mówiąc to chyba bym wolał nie wiedzieć, że są takie góry w zasięgu dnia jazdy samochodem.
Żyłbym spokojniej.

Apetyt był na więcej, ale pogoda kaprysiła :D
Ja kiedyś nie wiedziałem, ale jak się dowiedziałem to widzisz co się wyprawia :lol:
Dzięki.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 10, 2019 1:47 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
super widoki z Breithorna w stronę Monte Rosy :shock: koniecznie muszę się tam przejść. Chodź droga mało interesująca i od strony wyciągów wygląda szpetnie.
Fajna górka na aklimatyzację ale bez wyjazdu kolejką bo można się wtedy nieźle załatwić.

Ile Was kosztował wyjazd kolejką i ile szliście z kolejki na szczyt i z powrotem?

Krabul napisał(a):
Tak szczerze mówiąc to chyba bym wolał nie wiedzieć, że są takie góry w zasięgu dnia jazdy samochodem.
Żyłbym spokojniej.


najgorsze jest to, że jak tam raz pojedziesz to już jest po Tobie :P tzn. szybko chcesz znów tam wrócić. Ja się nie mogę doczekać następnego razu. Tyle tam jest tych szczytów do zrobienie, że miesiąc by nie starczył.
Strasznie Wam zazdroszczę tego wyjazdu. Odkładałem w czasie oglądanie tych relacji żeby się nie wkurzać :P

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt paź 11, 2019 10:26 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt sie 07, 2015 10:09 pm
Posty: 779
Lokalizacja: Chrzanów
zephyr napisał(a):
Fajna górka na aklimatyzację ale bez wyjazdu kolejką bo można się wtedy nieźle załatwić.
Ile Was kosztował wyjazd kolejką i ile szliście z kolejki na szczyt i z powrotem?


My jakąś aklimatyzację już mieliśmy a nie mieliśmy czasu by robić tą górkę z samego dołu, kolejka kosztowała coś koło 20E.

zephyr napisał(a):
najgorsze jest to, że jak tam raz pojedziesz to już jest po Tobie :P tzn. szybko chcesz znów tam wrócić. Ja się nie mogę doczekać następnego razu. Tyle tam jest tych szczytów do zrobienie, że miesiąc by nie starczył.
Strasznie Wam zazdroszczę tego wyjazdu. Odkładałem w czasie oglądanie tych relacji żeby się nie wkurzać


10-14 dni to max co można podziałać w takich górach, się szykuj na przyszły rok, może jakieś wole miejsce będzie :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt paź 15, 2019 10:23 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
Damian78 napisał(a):
się szykuj na przyszły rok, może jakieś wole miejsce będzie :D


jeżeli tylko będę mógł to skorzystam z propozycji :)

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL