[piątek/sobota, 25/26.10.2019]
Właściwie trawers jako główne danie, a ferrata na deser. Ale po kolei.
Ruszyłem o 7.00 z Hinterstoder. Po jednej stronie ośrodek narciarski Hinterstoder - Höss, po drugiej góry wysokie na 2500m. Jest taki parking, na którym można auto zostawić na dłużej.
Kierunek - Kleiner Priel. Na znakach niby 4h30, ale mi z całym wyposażeniem na plecach zajęło to w granicach 4h, wyprzedzili mnie "emeryci na lekko", więc da się szybciej. Chociaż przewyższenie jest spore. Start z ~600m, a pierwszy szczyt - Kleiner Priel - 2136m.
Wysokość zdobywa się dość szybko, dzięki stromemu podejściu. W niektórych miejscach wchodzi się jak po schodach.
Już w lesie widać dwa olbrzymy: Spitzmauer i Grosser Priel.
Tuż przed szczytem jest przełęcz, z której widać trochę grani i odległy cel - Grosser Priel.
U mnie na zdjęciach jeszcze w chmurach.
Po drugiej stronie hale, Hinterstoder i tereny wyciągów narciarskich.
Końcówka przed Małym to wyjście po piargach. Grań nie jest taka prosta jak się wydaje. Jest dużo obniżeń, a poza tym nie wydać wszystkich szczytów, na które trzeba wejść.
Widok na południe, dolinę Stodertal
Grań od początku do samego końca jest wymagająca. Opisywana jest jako trójka wspinaczkowa i rzeczywiście trzeba się z tym liczyć.
Już na samym początku jest miejsce, gdzie dochodzimy spokojnie łąką, a tu nagle przepaść. Jest ring i szmaciana lina, co ułatwia pokonanie tego fragmentu za pomocą zjazdu/zejścia. Potem obok dojrzałem kawałek stalowej liny, co można wykorzystać zarówno do zejścia, jak i do wejścia.
Z daleka wyglądające ostre granie nie są trudne techniczne. Przeważnie są na tyle szerokie, że spokojnie można przejść. Problemem może być ekspozycja, przepaść tuż za ostrzem. Czasem da się przejść, ale często trzeba się z tą ekspozycją zmierzyć.
Trudniejsze do pokonania są te formacje warstwowe, szczególnie przy zejściu. Trzeba szukać zejścia, wycofywać sie, lub omijać po lewej stronie (doliny Stoder).
Dalej zdjęcia z przebiegu grani:
Schwarzkogel 2091m
w kierunku Kleiner Priel
dalsza część grani, pierwszy szczyt to Wöchana - na mapach nieoznaczony
Wspomniany wcześniej Wöchana 2049m
w kierunku zachodnim, z tyłu z kotliną śnieżna Grosser Priel.
Rzut wstecz
Ostrza i formacje warstwowe przede mną do pokonania przed wejściem na Angelmauer
Angelmauer 2102m
wstecz
do przodu
kolejne szczyty i przełęcze do pokonania. Na ostatnim planie Schermberg 2396m, bliżej po lewej "Wielki Priel", jeszcze bliżej, w grani Teufelmauer.
Widok na drogę wejściową na Teufelmauer. Początek drogi wejściowej na ten szczyt, to jeden z trudniejszych odcinków. Oczywiście możliwości jest wiele, ale to fragment, gdzie trzeba wykorzystać swoje wspinaczkowe możliwości.
Na szczycie Teufelmauer 2185m
Dalsza część
Grań do Grosser Priel, a potem jeszcze do schroniska zajmuje średnio ok 17 godzin. Znalazłem opisy, w których ekipy robia to w jeden dzień. Zalecane jest to jednak, aby rozłożyć to na dwa dni, co też zrobiłem. Po ok. 10 godzinach byłem za Teufelmauer i przed wzniesieniem Kirtagmauer i przełęczą Arzlochscharte. Tutaj znalazłem dobre miejsce na nocleg. Zresztą takich miejsc po drodze dało się jeszcze kilka dojrzeć. Problemem jest woda. Właściwie w górach jej nie ma. I podczas podejścia zastanawiałem się, po co ja właściwie wziąłem maszynkę do gotowania. Bo więcej niż w bukłaku i termosie nie miałem. Co prawda tylko do herbaty, ale po co? A wody do picia w bukłaku miałem na skromny dzień/półtora...
Na szczęście dotarłem do miejsca, gdzie leżały płaty śniegu po wczesnojesiennych opadach. Kocherek się przydał i mogłem pić do woli
Widok na Wielkiego
wieczorem
i rano
wschód nad Stodertal
Kolejne fragmenty grani
Przełęcz Arzlochscharte i grań NW na Grosser Priel
Z tej przełęczy można zejść od schroniska Wesler Huette - 0.5h.
pionowe prawie ściany do Haselbauerkar, w oddali szczyty Kreuz, Zwillingkogel i Geißkarmauer
Skośne warstwy, które przy zejściu mogą przysporzyć nieco trudności.
Czasu miałem sporo, więc przeszedłem się jeszcze na nieco odsunięty od główniej grani szczyt Kreuz, jednocześnie obmyślająć, jak dostać się na Grosser.
Widok w kierunku Wesler Huette. Z tyłu za nim jest Schemberg
Początek podejścia na Grosser Priel to stromy piarg po prawej stronie grani. Potem trawersuje się zacienioną, północno-zachodnią częścią piramidy. W newralgicznych punktach przebieg drogi ułatwiają kopczyki. Ale i tak jest wspin 3-5m scianą, trawers półką po północnej stronie, wspin kominkiem i na koniec przejście najeżoną granią w ekspozycji. Wrażenie niesamowite
Cała grań ze szczytu Grosser Priela 2515m
Nowy krzyż postawiony niedawno
Końcówka ferraty - właściwie to większość turystów przyjeżdża, aby podejść tą właśnie ferratką. Informacyjnie - C/D
Droga zejściowa przez Kühkar m. in do schroniska
Widok na schronisko Prielschutzhaus
Droga jest stroma, ale ubezpieczona linami. W kilku miejscach znajdują się płaty sniegu. Dotarcie do schroniska Prielschutzhuas zajmuje ok 2h.
Do schroniska Wesler, przez Fleischbanksattel także ok 2h.
Schronisko Prielschutz jest fajne, ale brak miejsc. Więc wybieram łąkę w ok. 15min od schroniska.
[niedziela, 27.10.2019]
Spitzmauer o wschodzie
Na Spitzmauer można zrobić fajną pętelkę. Wchodzi się ferratą na przełęcz pomiędzy Spitzmauer a Wietgrubenkopf, potem na szczyt. A zejście robi się wtedy na około, przez Maisenbergsattel, obchodząc Weitgurbenkopf.
Podejście pod Stodertaler Klettersteig
Początek ferraty
Najbardziej eksponowane miejsce, tuż przy końcówce. Wspięcie ferratą zajęło mi 45min. Cała droga na Spitzmauer ok. 2,5h
Dalsza część podejścia na Spitza
widoki ze szczytu:
Na Dachstein
na Grosser Priel i grań
na Stodertal
Koło 11 zbieram się do zejścia. Mam jakieś 1900m w dół i ok. 5-ciu godzin zejścia. Po drodze schronisko, można wyregulować elektrolity
Na dole jeszcze ok. 4km przejścia doliną do zostawionego 3 dni wcześniej samochodu. I ok 17, przy zachodzącym słońcu można spokojnie odgrzać sobie bigosik.
Wyposażenie:
Ciuchy - standardowe górskie
lina połówkowa 30m
uprząż
kilka taśm + 2 ekspresy
lonża
6 kanapek
6 jajek
4 batony
woda w bukłaku + termos
kuchenka, palnik
śpiwór, mata
Statystyka:
1 dzień - 15km, w górę 2200mH, w dół 650mH
2 dzień - 10km, w górę 900mH, w dół 1350mH
3 dzień - 19km, w górę 950mH, w dół 1900mH
więcej zdjęć odczywiście na flikrze.
Z pogoda nieźle trafiłeś. 3 dni praktycznie bezchmurne. Widoczki miałeś świetne. 
. 
