Forum portalu turystyka-gorska.pl http://turystyka-gorska.pl/ |
|
Tatry na miękko http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=20785 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | kefir [ Wt mar 31, 2020 12:23 pm ] |
Tytuł: | Re: Tatry na miękko |
Intensywny debiut i kozica jako wisienka na torcie ![]() |
Autor: | Pancernik [ Wt mar 31, 2020 12:43 pm ] |
Tytuł: | Re: Tatry na miękko |
Co z tym kolanem? Bo chyba pierwszego dnia trochę przerumakowaliście... Też tak mam, choć z tym walczę (w sensie rumakowanie -> ból kolan). |
Autor: | net. [ Wt mar 31, 2020 2:47 pm ] |
Tytuł: | Re: Tatry na miękko |
_Sokrates_ napisał(a): Schodzimy kilkanaście metrów do granicy kosówki i zaczyna się... Kuźwa jak tu niewygodnie! Zimą, gdy korzenie i inne nierówności zakryte są śniegiem idzie się bez porównania wygodniej i sprawniej. No ale cóż zrobić - trzeba się przemęczyć. Po wyjściu ze strefy korzenno-kosówkowej zaczynają się schody... Kuźwa jak tu niewygodnie! Zimą, stopnie pokryte są śniegiem idzie się bez porównania wygodniej i sprawniej. No ale cóż zrobić - trzeba się przemęczyć. Tylko kolana dostają mocno w dupsko... Porównanie jednak warto mieć ![]() ![]() ![]() Jak szło się przez Iwaniacką na Ornak? Od kogoś usłyszałam kiedyś, że to podejście jest koszmarnie męczące, bo dość strome. Tak jest w rzeczywistości? |
Autor: | _Sokrates_ [ Wt mar 31, 2020 4:23 pm ] |
Tytuł: | Re: Tatry na miękko |
Pancernik napisał(a): Co z tym kolanem? A nawet była z tym potem u jakiegoś ortopedy ale to co zalecił chyba na niewiele się zdało. net. napisał(a): Jak szło się przez Iwaniacką na Ornak? Jakoś niespecjalnie nie zapadło mi w pamięć a robiłem je drugi raz. Więc chyba nie taki diabeł straszny... |
Autor: | kefir [ Wt mar 31, 2020 10:19 pm ] |
Tytuł: | Re: Tatry na miękko |
Pamiętam jak z 10 lat temu kosówka była jeszcze sporo niższa i było trochę lepiej widać okolicę. Też mam wrażenie, że to jest szlak na zimę żeby nie robić krzywdy kolanom. |
Autor: | anke [ N kwi 05, 2020 9:26 am ] |
Tytuł: | Re: Tatry na miękko |
Co wy tak z tymi kolanami, bez kijków schodzicie? Ja nie mam problemów, ale bardzo się pilnuję, żeby schodzić z kijkami. |
Autor: | _Sokrates_ [ N kwi 05, 2020 11:26 am ] |
Tytuł: | Re: Tatry na miękko |
anke napisał(a): Co wy tak z tymi kolanami, bez kijków schodzicie? Ja też zawsze mam przy sobie kijki ale metryka czasami robi swoje ![]() |
Autor: | Redemption MM [ Pn kwi 06, 2020 7:03 am ] |
Tytuł: | Re: Tatry na miękko |
Metryka metryką, chyba kilogramy robią robotę ![]() Kiedyś nie wiedziałam co to stawy. |
Autor: | _Sokrates_ [ Pn kwi 06, 2020 7:40 am ] |
Tytuł: | Re: Tatry na miękko |
Redemption MM napisał(a): chyba kilogramy robią robotę ![]() ![]() |
Autor: | Redemption MM [ Pn kwi 06, 2020 7:44 am ] |
Tytuł: | Re: Tatry na miękko |
Ja o sobie mówię !! ![]() |
Autor: | Redemption MM [ Pn kwi 06, 2020 10:42 am ] |
Tytuł: | Re: Tatry na miękko |
W tym roku chyba będziemy "skazani" na polskie, co? Nawet nie bardzo je znam. Na hali nie byłam z 5 lat. Krzyżne? _Sokrates_ napisał(a): Jedyna trudność na podejściu to kilkumetrowa ścianka, na której trzeba użyć rąk Nie spękam? |
Autor: | e_l [ Pn kwi 06, 2020 11:13 am ] |
Tytuł: | Re: Tatry na miękko |
Redemption MM napisał(a): W tym roku chyba będziemy "skazani" na polskie, co? Ja myślę, że w tym roku będziemy siedzieć w domu. Chyba masz ogród? I to Ci będzie musiało wystarczyć ![]() A jak się uda to Redemption MM napisał(a): Krzyżne? Redemption MM napisał(a): Nie spękam? Nie, nie spękasz. Spokojnie.
|
Autor: | Redemption MM [ Pn kwi 06, 2020 11:28 am ] |
Tytuł: | Re: Tatry na miękko |
Nie ma takiej opcji. Proszę Cię. Żyjmy nadzieją. |
Autor: | Zbychu [ Pn kwi 06, 2020 11:46 am ] |
Tytuł: | Re: Tatry na miękko |
Redemption MM napisał(a): Żyjmy nadzieją. Zawsze i wszędzie! ![]() |
Autor: | _Sokrates_ [ Pn kwi 06, 2020 12:09 pm ] |
Tytuł: | Re: Tatry na miękko |
Redemption MM napisał(a): Na hali nie byłam z 5 lat. Twoja strata ![]() Redemption MM napisał(a): Nie spękam? Dasz radę! Twardym trzeba być a nie miętkim! ![]() |
Autor: | Redemption MM [ Pn kwi 06, 2020 12:35 pm ] |
Tytuł: | Re: Tatry na miękko |
_Sokrates_ napisał(a): Twoja strata Wiem ![]() _Sokrates_ napisał(a): Twardym trzeba być a nie miętkim! A kiedy ja cała miękka jestem ![]() ![]() |
Autor: | net. [ Pn kwi 06, 2020 2:26 pm ] |
Tytuł: | Re: Tatry na miękko |
Szlak Kopa-Kasprowy jeszcze przede mną, chciałabym kiedyś zrealizować trasę przez Kobylarzowy Żleb, Małołączniak na Kasprowy, bo tych odcinków mi brakuje... _Sokrates_ napisał(a): Po drodze mijamy dwa miejsca gdzie trzeba użyć rąk. Dla Kamili to emocjonujący moment. Trzeba przyznać, że radzi sobie świetnie! Cóż to za miejsca? Można coś więcej? |
Autor: | _Sokrates_ [ Pn kwi 06, 2020 4:32 pm ] |
Tytuł: | Re: Tatry na miękko |
net. napisał(a): chciałabym kiedyś zrealizować trasę przez Kobylarzowy Żleb Kobylarzowy wspominam jako jeden z najbardziej syfiastych szlaków jakie zrobiłem. Z własnej woli na pewno tam nie wrócę! net. napisał(a): Cóż to za miejsca? Można coś więcej? 3:46 |
Autor: | krzysztof_KrK [ Pn kwi 06, 2020 8:09 pm ] |
Tytuł: | Re: Tatry na miękko |
_Sokrates_ napisał(a): Kobylarzowy wspominam jako jeden z najbardziej syfiastych szlaków jakie zrobiłem. Z własnej woli na pewno tam nie wrócę! Zimą (zwłaszcza na skiturach) to całkiem przyjemny zjazd. Oczywiście, gdy warunki lawinowe i śnieżne są OK. W jednym miejscu trzeba kawałek ostrożniej przejść, ba nie zaczepić nartą o łańcuch. Byłem tam ze sporą grupą (wycieczka szkoleniowa z KW Kraków 15. kwietnia 2018), polecam mój filmik -zwłaszcza osobom tęskniącym za śniegiem. Pierwszy fragment- to podejście od Przeł. Pod Kopą i zjazd Czerwonym Grzbietem z Małołączniaka do początku Kobylarzowego Żlebu: https://www.youtube.com/watch?v=4-PMOaa-ENc&t=290s , Drugi- to żleb i dalej szlakiem (do miejsca, gdzie już śnieg się kończył) https://www.youtube.com/watch?v=dAHWqViUKJY&t=218s . Z góry przepraszam za wstrząsy, dopiero uczę się filmować Ps. Co do kolan - to mam taką zasadę: na pierwszych 2 wycieczkach w sezonie letnim staram się nie zbiegać i ostrożniej obciążać, później już można pohasać, oczywiście z kijkami, nawet przy ponad 10-kg plecaku. To chyba nie jest kwestia rozgrzewki, lub jej braku. Ale parę dni konkretnego łażenia jakoś potrafi moje kolana uodpornić. Ania twierdzi, że to dzięki mojej ponad 20-letniej przerwie w chodzeniu po górach mam "zaoszczędzone" kolana. |
Autor: | net. [ Pn kwi 06, 2020 8:18 pm ] |
Tytuł: | Re: Tatry na miękko |
_Sokrates_ napisał(a): 3:46 Nie wygląda najgorzej ![]() ![]() |
Autor: | Redemption MM [ Wt kwi 07, 2020 6:55 am ] |
Tytuł: | Re: Tatry na miękko |
e_l mi od paru dni mówi, a wczoraj mąż, że w tym roku to do d..y pojedziemy, a nie w góry. Życie nie ma sensu w takim razie. |
Autor: | net. [ Wt kwi 07, 2020 9:45 am ] |
Tytuł: | Re: Tatry na miękko |
Redemption MM napisał(a): e_l mi od paru dni mówi, a wczoraj mąż, że w tym roku to do d..y pojedziemy, a nie w góry. Życie nie ma sensu w takim razie. Ja nie mogłam pojechać w ubiegłym roku... Miała być podwyżka, w marcu premia za jeden projekt, od czerwca nowa umowa, a jest jedna wielka niepewność i wyjazd pewnie szlag trafi... Drugi rok z rzędu bez gór to katorga... |
Autor: | Pancernik [ Wt kwi 07, 2020 9:52 am ] |
Tytuł: | Re: Tatry na miękko |
krzysztof_KrK napisał(a): Ps. Co do kolan - to mam taką zasadę: na pierwszych 2 wycieczkach w sezonie letnim staram się nie zbiegać i ostrożniej obciążać, później już można pohasać, oczywiście z kijkami, nawet przy ponad 10-kg plecaku. To chyba nie jest kwestia rozgrzewki, lub jej braku. Ale parę dni konkretnego łażenia jakoś potrafi moje kolana uodpornić. Ania twierdzi, że to dzięki mojej ponad 20-letniej przerwie w chodzeniu po górach mam "zaoszczędzone" kolana. Co do kolan - w zeszłym roku wybrałem się w Zachodnie z... 20-kilogramowym plecakiem. Nigdy więcej. Z zaplanowanych szlaków zrobiłem przez tydzień jakieś 55-60%. Mimo kijków. A już przełażenie przez Rohacze z tym tobołem... masakra! Jak los pozwoli, w tym roku wracam w słowackie Zachodnie, ale na lekko, z maksymalnie 5-kilogramowym plecakiem. |
Autor: | Redemption MM [ Wt kwi 07, 2020 10:01 am ] |
Tytuł: | Re: Tatry na miękko |
net. napisał(a): Ja nie mogłam pojechać w ubiegłym roku... Normalnie to co m-c jakiś weekend w górach spędzam, plus 2x urlop VI i VIII, a teraz ![]() ![]() ![]() Psychicznie to ja nie dźwignę tego ![]() To nawet nie chodzi o kasę, bo jeszcze normalnie pracuję (tfu, tfu) ale o caaałą resztę. |
Autor: | Redemption MM [ Wt kwi 07, 2020 1:17 pm ] |
Tytuł: | Re: Tatry na miękko |
![]() ![]() |
Autor: | grubyilysy [ Wt kwi 07, 2020 1:48 pm ] |
Tytuł: | Re: Tatry na miękko |
Redemption MM napisał(a): Kiedyś nie wiedziałam co to stawy. Oj stare dzieje... Dobrze że jak do tej pory odmawiają posłuszeństwa jedynie przy bieganiu. Ale coś czuję, że i ten szczęśliwy czas powoli się kończy. Pancernik napisał(a): ale na lekko, z maksymalnie 5-kilogramowym plecakiem. Tytus de zoo proponowął kiedyś - tylko z kartą kredytową. |
Autor: | Yeti [ Wt kwi 07, 2020 7:52 pm ] |
Tytuł: | Re: Tatry na miękko |
Bardzo fajna relacja. Wzbudza zazdrość zwłaszcza w tym czasie ![]() mm74 celujesz w Krzyżne? |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |