Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Główny Szlak Sudecki, czyli tura po zdrojach
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=20851
Strona 3 z 3

Autor:  Redemption MM [ Pn sie 10, 2020 9:24 am ]
Tytuł:  Re: Główny Szlak Sudecki, czyli tura po zdrojach

A ja nie widzę zdjęć. Ani na chromie, ani firefoxie.

Autor:  Sebastian D [ Pn sie 10, 2020 9:53 am ]
Tytuł:  Re: Główny Szlak Sudecki, czyli tura po zdrojach

O akcji z koparką i Aniołem nic nie mówiłeś! Uśmiałem się czytając.. A zdjęć rzeczywiście nie widać.

Autor:  Redemption MM [ Pn sie 10, 2020 10:25 am ]
Tytuł:  Re: Główny Szlak Sudecki, czyli tura po zdrojach

Sebastian D napisał(a):
Uśmiałem się czytając..

ja też :mrgreen:
Opawskie są bardzo fajne tak w listopadzie w słoneczną sobotę ;) Albo w marcu na dzień dobry po zimie.
Przeleciałam swego fb.
Schronisko wiosna, zima :

Obrazek


Obrazek

I podejście do schronu, różnica.. może 3 lat. Myślę, że tak 2016 i 19 rok. :


Obrazek

Obrazek

Autor:  kefir [ Pn sie 10, 2020 12:46 pm ]
Tytuł:  Re: Główny Szlak Sudecki, czyli tura po zdrojach

Do dopełniania relacji brakuje zdjęć, ale opis przygód na ostatniej prostej rewelacyjny. Po co jechać w Himalaje jak takie akcje dzieją się w naszych górach? :mrgreen: Gratulacje Zbychu, jesteś wielki!

Autor:  Krabul [ Pn sie 10, 2020 2:15 pm ]
Tytuł:  Re: Główny Szlak Sudecki, czyli tura po zdrojach

Szedłem z Tobą cały czas. Szapo ba. Akcja z koparką mistrzostwo.

Autor:  TataFilipa [ Pn sie 10, 2020 3:08 pm ]
Tytuł:  Re: Główny Szlak Sudecki, czyli tura po zdrojach

Zaraz zdjęcia będą. Fotosik zablokował z powodu płatności

Autor:  TataFilipa [ Pn sie 10, 2020 9:56 pm ]
Tytuł:  Re: Główny Szlak Sudecki, czyli tura po zdrojach

Dziękuję Wszystkim za cierpliwość i dobre słowo.
Do Opawskich i Biskupiej Kopy nie mam szczęścia. Kiedyś byłem tam zimą. Niby piękna pogoda, ale poprzedniego dnia musiała być odwilż. Na gałęziach drzew porobiły się takie ogromne sople lodu. Jak powiał wiatr to wszystko zaczęło na mnie spadać. I niosłem plecak nad głową bo się bałem, że mnie te sople pozabijają. Także nawet w Opawskich czasem kask warto mieć :lol:

Autor:  Redemption MM [ Wt sie 11, 2020 1:32 pm ]
Tytuł:  Re: Główny Szlak Sudecki, czyli tura po zdrojach

No, dziś zdjęcia obejrzałam. tej perspektywy nawet ładne moje województwo i takie zasobne w wodę :mrgreen:

Zapomniałam pogratulować kolejnego szalonego, zrealizowanego pomysłu :!:

Autor:  kefir [ Śr sie 12, 2020 7:59 pm ]
Tytuł:  Re: Główny Szlak Sudecki, czyli tura po zdrojach

Nikt się nie przyczepił, ale... tak samo jak w GSB na końcowym odcinku miałeś podwózkę :lol: :lol: :lol:

Autor:  TataFilipa [ Śr sie 12, 2020 10:26 pm ]
Tytuł:  Re: Główny Szlak Sudecki, czyli tura po zdrojach

kefir napisał(a):
Nikt się nie przyczepił, ale... tak samo jak w GSB na końcowym odcinku miałeś podwózkę :lol: :lol:

:lol: No tak. Słusznie.
Swoją drogą mam taki pomysł, tylko nie wiem jak się za to zabrać.
Chodzi o to, żeby te dwa szlaki GSB I GSS ze sobą połączyć. Mielibyśmy wtedy taki szlak długodystansowy z prawdziwego zdarzenia długości około 1000 km.

Autor:  Redemption MM [ Cz sie 13, 2020 7:20 am ]
Tytuł:  Re: Główny Szlak Sudecki, czyli tura po zdrojach

To na emeryturze może :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Pomysły na Stany Ci covid popsuł, czy odpuściłeś z innych powodów?

Autor:  kefir [ Cz sie 13, 2020 7:32 am ]
Tytuł:  Re: Główny Szlak Sudecki, czyli tura po zdrojach

TataFilipa napisał(a):
kefir napisał(a):
Nikt się nie przyczepił, ale... tak samo jak w GSB na końcowym odcinku miałeś podwózkę :lol: :lol:

:lol: No tak. Słusznie.
Swoją drogą mam taki pomysł, tylko nie wiem jak się za to zabrać.
Chodzi o to, żeby te dwa szlaki GSB I GSS ze sobą połączyć. Mielibyśmy wtedy taki szlak długodystansowy z prawdziwego zdarzenia długości około 1000 km.

To ja Ci powiem, że o samej tej "Przerwie w górach" myślę od zeszłego roku żeby ją przebiec. Jak nie w tym to w przyszłym, trasę mam już zaplanowaną.
Natomiast jeżeli chodzi o przejście od wschodu GSB do zachodu GSS to w tym roku zrobił to jakiś ksiądz chyba jako pierwszy.

Z wyzwań w Polsce masz jeszcze niebieski Rzeszów-Grybów 8) 445km

Autor:  ron jeremy [ Cz sie 13, 2020 9:34 am ]
Tytuł:  Re: Główny Szlak Sudecki, czyli tura po zdrojach

...i Główny Szlak Świętokrzyski - jeśli przyzwyczaiłeś się do czerwonych pasków ;)

Autor:  TataFilipa [ Cz sie 13, 2020 11:15 am ]
Tytuł:  Re: Główny Szlak Sudecki, czyli tura po zdrojach

Redemption MM napisał(a):
Pomysły na Stany Ci covid popsuł, czy odpuściłeś z innych powodów?

Pospałem kilka nocy w namiocie i jak sobie wyobraziłem, że mam spędzić tak pół roku, to mi entuzjazm opadł.
Za wygodny się zrobiłem i potrzebuję więcej komfortu. :oops: Nie moja liga po prostu.

Autor:  zjerzony [ Cz sie 13, 2020 5:23 pm ]
Tytuł:  Re: Główny Szlak Sudecki, czyli tura po zdrojach

TataFilipa napisał(a):
GSB I GSS ze sobą połączyć. Mielibyśmy wtedy taki szlak długodystansowy z prawdziwego zdarzenia długości około 1000 km.

Można by przejść GSB z IIRP im. - a jakże - Piłsudskiego. Ponad 800km. Niedogodność to 1/3 szlaku obecnie na Ukrainie. Rok czy dwa temu ktoś zorganizował przejście grupy przez granicę koło źródeł Sanu. Była nadzieja na stałe przejście turystyczne w przyszłości, ale umarło.
Można też tak
https://www.festiwalbiegowy.pl/biegajacy-swiat/wolosate-ustron-wolosate-kapitalny-rekord-doroty-szparagi-na-gsb#.XzVmgX7grIU

Autor:  Elfka [ Wt sie 18, 2020 10:48 am ]
Tytuł:  Re: Główny Szlak Sudecki, czyli tura po zdrojach

Jestem pod wrażeniem :) Rewelacyjna wyprawa. Pełen podziw.

Autor:  sprocket73 [ Wt sie 18, 2020 11:47 am ]
Tytuł:  Re: Główny Szlak Sudecki, czyli tura po zdrojach

Przeczytałem całość - gratuluję! :)
Pogoda nie rozpieszczała, ale dało radę.

W sprawie nie picia i nie jedzenia przez jakiś okres czasu - to dość przydatna i praktyczna umiejętność. Nie miałem mądrej babci, która by mnie w tym kierunku przeszkoliła, ale miałem pusto w głowie. Będąc jeszcze bardzo młodym chłopakiem odbyłem pierwsze namiotowe długodystansowe przejście, z Jaworzna w Tatry. w samych Tatrach jednym z głównych celów była Orla Perć. Zrobiliśmy to wtedy na lekko. Całkowicie na lekko. Bez plecaków, bez jedzenia i bez wody. Start w leśniczówce Morskie Oko - tam spaliśmy. Przez Świstówkę do Piątki, następnie na Świnicę (taka Orla Perć +), potem do Krzyżnego i zejście do Piątki. Po drodze jedliśmy stary śnieg ze żlebów, a w Piątce jak kupiłem rosół, to czując jego zapach miałem odruch wymiotny z głodu. Taki dziwny paradoks.

Góry Opawskie na Twoich zdjęciach zupełnie inne niż u mnie. Pogoda ma ogromne znaczenie, jak postrzega daną okolicę.

Akcja z koparką jak z filmu Mission Impossible. Pytanie, czy to było zgodne z przepisami BHP? :D

Autor:  Krabul [ Wt sie 18, 2020 11:54 am ]
Tytuł:  Re: Główny Szlak Sudecki, czyli tura po zdrojach

sprocket73 napisał(a):
Pytanie, czy to było zgodne z przepisami BHP?
Myślę, że tak, przecież operator poinformował ich o ryzyku:
TataFilipa napisał(a):
- Chyba was popie.doliło !


sprocket73 napisał(a):
w samych Tatrach jednym z głównych celów była Orla Perć. Zrobiliśmy to wtedy na lekko. Całkowicie na lekko. Bez plecaków, bez jedzenia i bez wody. Start w leśniczówce Morskie Oko - tam spaliśmy. Przez Świstówkę do Piątki, następnie na Świnicę (taka Orla Perć +)
Grubo. Jak miałem 17 lat to przeszedłem z kolegami Krzyżne - Świnicka Przełęcz, oczywiście z dojściem i zejściem w jeden dzień. Wtedy byliśmy strasznie podnieceni, że taki kawał gór urobiliśmy, mieliśmy się za naprawdę kozaków-nie-z-pierwszej-łapanki. A to przecież normalna całodzienna wycieczka.

Autor:  zjerzony [ So wrz 12, 2020 3:53 pm ]
Tytuł:  Re: Główny Szlak Sudecki, czyli tura po zdrojach

TataFilipa napisał(a):
W okolicach Mysłakowic pierwszy raz w życiu spotkałem znakarza przy pracy

Tu kolejny, też na GSS.
Obrazek

Autor:  kefir [ So wrz 12, 2020 9:58 pm ]
Tytuł:  Re: Główny Szlak Sudecki, czyli tura po zdrojach

https://www.youtube.com/watch?v=a0mf0PVQ01k Kolejny do kolekcji? :)

Autor:  Krabul [ N wrz 13, 2020 7:48 am ]
Tytuł:  Re: Główny Szlak Sudecki, czyli tura po zdrojach

kefir napisał(a):
Z wyzwań w Polsce masz jeszcze niebieski Rzeszów-Grybów 8) 445km
https://www.youtube.com/watch?v=a0mf0PVQ01k

Ale jaja, Kefir już to wrzucił.

Autor:  Redemption MM [ Pn wrz 14, 2020 7:49 am ]
Tytuł:  Re: Główny Szlak Sudecki, czyli tura po zdrojach

zjerzony napisał(a):
TataFilipa napisał(a):
W okolicach Mysłakowic pierwszy raz w życiu spotkałem znakarza przy pracy

Tu kolejny, też na GSS.
Obrazek

Ja spotkałam 2x studentów w Beskidach. Chodzili parami, jedno z mapą, drugie z pędzlem.

Autor:  kefir [ Śr gru 02, 2020 10:41 am ]
Tytuł:  Re: Główny Szlak Sudecki, czyli tura po zdrojach

https://www.onet.pl/informacje/onetwiad ... c,79cfc278

Taka ciekawostka, jakby ktoś szukał impulsu do wyruszenia na jakiś większy kilometraż :mrgreen:

Autor:  sprocket73 [ Śr gru 02, 2020 11:03 am ]
Tytuł:  Re: Główny Szlak Sudecki, czyli tura po zdrojach

kefir napisał(a):
Taka ciekawostka, jakby ktoś szukał impulsu do wyruszenia na jakiś większy kilometraż

Jak widać poległ na przepisach związanych z Pandemią.
Dlatego polecam wyruszyć w taką drogę z psem. Jak policja zatrzyma, można powiedzieć, że się tylko wyprowadza psa ;)

Strona 3 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/