Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Cz mar 28, 2024 10:49 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 10 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: N sty 17, 2021 12:58 am 
Zasłużony

Dołączył(a): Wt kwi 05, 2016 3:42 pm
Posty: 269
Lokalizacja: Kraków
Pandemia zweryfikowała wszystkim plany. Na początku roku kończyliśmy z kolegą Markiem paroletni projekt naukowy. Dodatkowo sporą część sierpnia zajął mi remont w Żywcu.
Podczas ferii trochę pojeździliśmy z Markiem na nartach, a gdy Marek zrobił sobie dzień kondycyjny -wybrałem się na pierwszą wycieczkę narciarską (Żabnica-Rysianka-Pilsko). Jeszcze nie wiedziałem, że druga wycieczka będzie moją ostatnią skiturową wyprawą tego roku. W połowie maja zaczęło się odmrażanie i z Anią odwiedziliśmy jej znajomego w Poroninie na 2 dni i po raz pierwszy znaleźliśmy się w Tatrach. Ponownie w Tatry zawitałem z Sevą pod koniec lipca, na dwie proste wycieczki. Ambitniejszą turę (Ganek) zrobiliśmy dopiero pod koniec sierpnia z Anią, choć pogoda nie rozpieszczała. I jeszcze Koperszadzką Grań pod koniec września. W sumie 8 dni w Tatrach, za to 14 wycieczek w Beskidach. Zwłaszcza jedna trasa była długa: 113 km rowerem z Żywca przez Lanckoronę do Krakowa. Coraz bardziej doceniam Beskidy -zwłaszcza zimą. Reszta podsumowania to tylko daty i zdjęcia (w Tatrach- po 2 na wycieczkę). Może rok 2021 będzie lepszy. Oby!

19.II Żabnica-Rysianka-Pilsko
Obrazek

2.III Zwardoń- Wlk. Racza -Przegibek

Obrazek

3.III Przegibek-Wlk.Rycerzowa-Soblówka
Obrazek

18.V -byle dalej od tłumów
Obrazek

Obrazek

19.V dzień kondycyjny (kolejką na Kasprowy, potem granią z wierzchołka taternickiego na Świnicę)

Obrazek

Obrazek

12.VII rowerem na Skrzyczne z Żywca

Obrazek

17.VII na rowerach z Sevą trasa Brzuśnik-Skała-Węgierska Górka

Obrazek

23.VII Hrebienok-Łysa Pol.-Javorina przez Rohatkę z Sevą

Obrazek

Obrazek

25.VII Strednica-Monkova Szeroka Przeł. Bielska- Javorina

Obrazek

Obrazek

29.VII rowerem z Żywca do Krakowa

Obrazek



Obrazek

1.VIII Ujsoły-Muńcuł-Wlk. Rycerzowa -Soblówka-Ujsoły (ja z rowerem, Baia i Ania pieszo)

Obrazek[/URL

2.VIII Przyborów- Mędralowa-MŁ Babia -Głuchaczki-Przyborów z Anią
[URL=https://www.fotosik.pl/zdjecie/86321458970208c4]Obrazek


29.VIII Ganek z Dol. Rumanowej z Anią

Obrazek


Obrazek

12.IX Punkt widokowy nad Javoriną z Anią i Zdzichem

Obrazek

Obrazek

13.IX Lubomir przez Kudłacze z Basią
Obrazek

16.IX Rohacze (od Rakonia do Banikowskiej Przełęczy ze Zdzichem)
Obrazek

Obrazek

23.IX Jagnięcy Szczyt przez Koperszadzką Grań z Anią
Obrazek

25.X Babia Góra przez Przeł. Klekociny z Koszarawy Bystrej (-od M. Szczawin z Sewą. On startował z Krakowa, ja z Żywca)

Obrazek

Obrazek

4.XII pętla z Rycerki Grn.-Wielka Racza -Przegibek z Anią

Obrazek

5.XII Glinka-Krawców Wierch-Magura-Solisko-Glinka z Anią

Obrazek

6.XII Porąbka-Góra Żar-Kiczera (z Anią i z Basią)

Obrazek

13.XII pętla Sopotnia Wlk.-Romanka-Rysianka z Anią
Obrazek

14.XII Zimnik-Magurka Radziechowska-Barania Góra-Zielony Kopiec-Kościelec-Zimnik z Anią
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N sty 17, 2021 1:57 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 11, 2011 9:25 pm
Posty: 1493
Lokalizacja: W-wa
Czytam i szukam sobie czegoś na lato na wypadek zamkniętych granic - czy na odcinku Jagnięcy Szczyt przez Koperszadzką korzystaliście z liny? Bo widzę, że ją macie. Kiedyś Kefir zamieścił relację z tej grani i jakoś utkwiło mi w pamięci, że fajna, jest trochę na uboczu, ludzi pewnie mniej. Wymyśliłam sobie właśnie zygzakowatą trasę przez Doliną Jaworową i Dolinę Białej Wody (obu jeszcze nie znam) i chętnie bym dodała do tego tę Koperszadzką.

PS
trafiłam niedawno na filmik "zjazd na linie w kosodrzewinie", lubię takie wycieczki :)

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N sty 17, 2021 6:40 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Wt kwi 05, 2016 3:42 pm
Posty: 269
Lokalizacja: Kraków
anke napisał(a):
korzystaliście z liny?

Tak, bo Ania woli w miejscach 1-kowych mieć asekurację. Na grani jest parę zębów, pierwsze da się łatwo obejść (zejście z jednego jest dość nietrywialne), ale chcieliśmy zaliczyć ściśle grań. Jedno miejsce wymaga wydrapania się na płytę tak na wysokości ramion, ale chwyty zacne. Jest na szczęście ścieżka kopczykowana, dość wyraźna, która za pierwszymi spiętrzeniami zaczyna obchodzić grań po Pn stronie (dość nisko) i wychodzi na boczną grań schodzącą z wierzchołka ku Pn. i na niej spotyka szlak w żlebie wyprowadzający na szczyt. W jednym miejscu, gdzie ścieżka przed dojściem do tej Pn grani wchodzi na wcześniejsze żebro, robi się stroma i w miejscu, gdzie się na chwilę rozdwaja, trzeba utrzymać ten sam kierunek,w prawo ku górze- druga odnoga przedeptana w lewo raczej źle rokuje. Wczesnym latem może miejscami zalegać śnieg i wówczas lepiej napierać ściślej granią ( jak na paru zdjęciach tu: https://www.flickr.com/photos/125431512 ... 8729315681 -wtedy nie używałem liny, ale pierwszy trudniejszy ząb grani ominąłem). Jak już nie ma tyle śniegu- ta ścieżka obchodząca grań jest dość łatwa, absolutnie nie trzeba używać liny. Jest tylko jedno "ale": teren wykluczony z ruchu taternickiego. Jak nazwa wskazuje, w dolince przy szlaku od Zielonego Szlaku jest na wiosnę "przedszkole kozic" i na przełomie maj/czerwiec często rodzą się tam młode. Przed 15.VI lepiej ten rejon omijać. Wrześniową wycieczkę najdokładniej obfotografowała Ania: https://photos.app.goo.gl/HcHinqWUNGQPdaSe7


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N sty 17, 2021 7:21 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 11, 2011 9:25 pm
Posty: 1493
Lokalizacja: W-wa
dzięki za informacje i zdjęcia - nie pójdę tam, poszukam czegoś bardziej dla mnie

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N sty 17, 2021 8:48 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 31, 2007 9:46 pm
Posty: 4463
Lokalizacja: GEKONY
Nieźle :)
Do Koperszadkiej mam mega sentyment, bo to była ostatnia prawdziwa akcja w Tatrach przed powiększeniem się rodziny. Asekurowaliście się gdzieś bo widzę, że jakieś taśmy są, a niewiele jest opisów przejść. Zdjęcia z Babiej bardzo fajne.

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N sty 24, 2021 11:45 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1607
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Piękny rok, mimo wiadomej sytuacji. Ja też się przeprosiłem z Beskidami ostatnio i dobrze mi z tym. Dużo bardzo fajnych fotek zrobiłeś i ciekawe momenty uchwyciłeś.

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn sty 25, 2021 12:15 am 
Zasłużony

Dołączył(a): Wt kwi 05, 2016 3:42 pm
Posty: 269
Lokalizacja: Kraków
8.stycznia późnym wieczorem zajechaliśmy znowu do Żywca. Sąsiad ma klucze i gdy zatelefonujemy, to włącza ogrzewanie, więc nie musieliśmy nawet pierwszego wieczoru marznąć. To były ostatnie dni mrozów -przed opadami śniegu, na dole trawa, ale już powyżej 700m -śnieg. Na wszelki wypadek Ania zabrała narty, ja mam stare skiturowe w Żywcu, ale było za mało śniegu. Za to na 3 wycieczki- w sam raz. Pierwszego dnia podjechaliśmy do Złatnej i polnymi drogami dotarliśmy przez Sułki, Zapolankę pod Redykalny Wierch, gdzie zaczyna się jeden z piękniejszych widokowo szlaków przez hale:Redykalną, Skurzacką, Motykową, Bieguńską, -aż do Rysianki. Chmury zasłoniły, niestety Tatry i dalsze panoramy, ale zdarzały się przejaśnienia. Przy schroniskach tłumy, na szlaku też, więc po zejściu z Hali czarnym szlakiem skręciliśmy na (górną) leśną drogę trawersującą zbocza sporymi zakolami. Mnóstwo chodzenia- ale 0 ludzi (tylko 1 sarna przecina drogę). Dzięki temu unikamy parokilometrowego spaceru po asfalcie- dołaczamy do niebieskiego szlaku przez Burą Polanę schodzimy wprost do auta.

W miejscu, gdzie niebieski szlak opuszcza główną drogę do Złatnej-Huty, odbijamy w lewo przez dość śliską ścieżkę na stromym zboczu wąwoziku.
Obrazek

najpierw przez pola idzemy na pierwszy pagór "Bucioryska", gdzie zaczyna się wyraźna droga

Obrazek


Obrazek

za przysiółkiem "Zapolanka" dołączamy do żółtego szlaku na Redykalny Wierch
Obrazek

na Hali Redykalnej -mgła. Wkrótce dołączy czarny szlak z Boraczej.

Obrazek

i od razu spotykamy turystów, a nawet liczną grupę biegaczy

Obrazek

Widoczność coraz lepsza


Obrazek
Dochodzimy do Lipowskiej, gdzie mała przerwa na kanapki i herbatę

Obrazek

Rysiankę mijamy bez zatrzymywania - w sobotę tam są tłumy.

Obrazek

Sporo jabłuszek i sanek na czarnym szlaku do Złatnej-Huty
Obrazek

Przy pierwszej okazji opuszczamy szlak skręcając na leśną drogę. To będzie ładnych parę kilometrów.

Obrazek

Obrazek

W niedzielę udaje się namówić Basię na spacer na Wielką Raczę. Podjeżdżamy do przysiółka Rycerka Górna Kolonia. Prawie nie da się zaparkować, tyle ludzi wpadło na podobny pomysł. Ania i Basia ubierają raczki. Ja zabrałem tylko raki, więc wolę omijać lód bokiem ścieżki, jakoś się udaje.

Obrazek
W jednym miejscu , przed połową drogi przy szlaku stoi zdezolowany samochód terenowy. Tu odbijamy ze szlaku na boczną drogę, potem przez las dochodzimy przez Obłaz do czerwonego -granicznego szlaku, gdzie zero ludzi i lepsze widoki.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na szczycie- sporo turystów z obydwu stron granicy.
Obrazek

schodzimy już szlakiem żółtym
Obrazek

Obrazek

Ostatnią wycieczkę robimy we dwójkę z Anią- na Pilsko zielonym szlakiem z Sopotni WIelkiej. To niezły sposób na ominięcie tłumów w Korbielowie. Początek szlaku to długa, prosta ,lecz stroma droga leśna, którą latem często płynie strumyk. Tym razem była na całej szerokości wylodzona. Bokiem dało się przejść bez raków, ale przy zejściu może być grubo.

Obrazek

Obrazek

Szlak w pewnym miejscu przechodzi na ciąg dróg leśnych omijających Uszczawne. Trochę do góry, potem na dół, potem znowu w górę, ale ten fragment zawsze się dłuży, jest nieciekawy. Wpadłem na pomysł, by przejść ze 300 m przez las do Hali Uszczawne, gdzie biegnie ciekawszy szlak grzbietem. Gdybyśmy nie skręcili w lewo do góry za wcześnie, może łatwiej dotarlibyśmy szeroką leśną drogą, ale tak było ciekawiej, bez większego chaszczingu.

Obrazek

Obrazek

Od razu po wyjściu z krzaków mamy wspaniałe widoki na Babią i Pilsko, a po dość stromym podejściu nie trzeba, na szczęście, oddawać zbyt wiele wysokości, łącząc się za chwilę z zielonym szlakiem. Taki łącznik między zielonym i czarnym szlakiem byłby bardzo korzystny.

Obrazek

Obrazek

są nawet nowe ławki przy połączeniu szlaków -w sam raz na drugie śniadanie
Obrazek

przez Halę Górową, dalej mijając parę skałek ukrytych w lesie, dochodzimy na Halę Miziową -znów przerwa na małe "co nieco"
Obrazek

Z hali idziemy moim ulubionym żółtym szlakiem na Pilsko. Jest znacznie ciekawszy i mniej uczęszczany od czarnego.

Obrazek

Obrazek

Tu wcześniej odsłaniają się widoki na Tatry
Obrazek

Obrazek


Obrazek

Schodzimy czarnym szlakiem przez Kopiec, wzdłuż (nieczynnej) trasy narciarskiej
Obrazek
Nie zatrzymujac sie przy schronisku- schodzimy przez Uszczawne, po drodze mijając dziwny piętrowy szałas

Obrazek

Obrazek
W końcu trafiamy na dość szeroką, stromą polanę, później dowiedzieliśmy się, że tam był kiedyś wyciąg narciarski, przy ośrodku wypoczynkowym jakiegoś zakładu. Podobno został zdemontowany i przeniesiony, chyba do Zwardonia.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn sty 25, 2021 8:00 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 12, 2017 7:32 am
Posty: 4097
Ale ekstra, u Was to weekend stycznia, a nam 2 różne lata zajęło przejście tych szlaków :mrgreen:
Jeden to pobyt w Rajczy, drugi Korbielow, ale Rysianka też wyjście z Sopotni z tego co pamiętam.

_________________
Urodziłeś się, by być prawdziwym, a nie perfekcyjnym.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lut 07, 2021 9:18 am 
Zasłużony

Dołączył(a): Wt kwi 05, 2016 3:42 pm
Posty: 269
Lokalizacja: Kraków
Trochę dosypało i Ania namówiła mnie na dwa piątkowe wyjazdy na Kasprowy. Tydzień temu podchodziliśmy przez Goryczkową, teraz dla odmiany -przez Gąsienicową. Ania dała foki do regeneracji i zostały tak zaimpregnowane, że prawie straciły swoje właściwości, parę razy się obsuwała, w końcu przypomniała sobie, że trzeba je trochę "poczochrać". Pomogło. Początek drogi przez Boczań był całkiem zalodzony, Ania nawet założyła harszle i z powodu lodu postanowiliśmy przejść na nartostradę -czyli przez przeł. między Nosalem i Boczaniem -na jego stoki od strony Dol. Olczyskiej. Dawno tam nie byłem, plus- to ciekawe widoki, dobry śnieg i b. mało ludzi, minus- to bardzo długa trasa. Na Hali mgły zaczęły ustępować. Zresztą pora na fotki:

Obrazek

teh strony trudno rozpoznać, że to Nosal
Obrazek
Dalej jest krótka polana -dość twardo i chwilami stromo
Obrazek
Mijamy dość dzikie miejsca
Obrazek

Na Hali
Obrazek

Ominęliśmy Murowaniec, mamy własne kanapki i na drugie śniadanie prysiedliśmy pod Betlejemką. Na Kasprowy dużo podchodzących (pieszo i na nartach). Na szczęście mgły zostały w okolicach granicy lasu
Obrazek

Po mozolnym podejściu -nagroda:
Obrazek

Obrazek

Jak widać- mgły tylko po Pn stronie

Obrazek

A tydzień temu było tak: (choć poranek był słoneczny, parę fotek sprzed tygodnia umieściłem tam: viewtopic.php?f=4&t=375&p=787230#p787230 )
Obrazek

Tym razem zjazd przez Goryczkową był przyjemniejszy- mgła pojawiła się dopiero poniżej Szyjki, na dość krótkim odcinku

Obrazek

Ale i tak byłą niezła jazda

Obrazek

Za tydzień już ruszą wyciągi i jednodniowe wypady trzeba chyba przenieść w inne miejsce.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lut 07, 2021 4:12 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt wrz 17, 2010 11:49 am
Posty: 1146
Lokalizacja: dokąd
Drugie i trzecie zdjęcie od końca - świetne! Zwłaszcza trzecie, na Kasprowym. Zdecydowanie wolę takie zdjecia, niż "lampa i widoki" - tu widać, że coś się dzieje, jest walka ;).
Ech, zazdroszczę możliwości jednodniowego wypadu w góry, ja czasu mam sporo ale możliwości na razie średnie, może się to niebawem zmieni ... Mogłabym co prawda już jechać we środę znajomym, który jedzie szkolić, ale jednak temperatura odczuwalna -35 plus sypiący śnieg i silny wiatr, to warunki trochę nie dla mnie - tu nawet walki by nie było, poddałabym się na starcie ;).


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 10 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL