Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Cz kwi 18, 2024 5:04 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn cze 21, 2021 5:42 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt lis 21, 2008 10:48 pm
Posty: 1227
Lokalizacja: Warszwa
„Czas to pieniądz, pieniądz to wódka, więc pijmy wódkę póki czas” – odpowiedział kierowca busa na pytanie Barbórki, dlaczego tak szybko jeździ po bieszczadzkich krętych drogach. Tak zaczyna się nasz jednodniowy wypad w Bieszczady w długi czerwcowy weekend, przy okazji odwiedzin w Stalowej Woli. Zabieramy ze sobą Marka i już o 7.30 meldujemy się w Wetlinie. Szybkie śniadanie w oczekiwaniu na komplet osób do busa odbywa się w rytm głośnej muzyki Disco Polo. Na szczęście po 10 minutach startujemy z Przełęczy Wyżnej. Planujemy przejść Połoninę Wetlińską. Rozpoczynamy nasz spacer od żółtego łagodnego szlaku, który pamiętamy, gdy schodziliśmy nim w styczniu 2014 roku. Po pewnym czasie okazuje się, że z powodu remontu Chatki Puchatka zmieniono przebieg szlaku, aby całkowicie ominąć budowę i drogi dojazdowe. Wobec tego wchodzimy na strome schody prowadzące z Brzegów Górnych, które sprawiają, że jeszcze niedogrzane partie mięśni czują podwyższoną temperaturę. Barbórka wspomina te schody z wcześniejszego wypadu z plecakiem po Bieszczadach. Doganiamy tam rozkrzyczaną kilkunastoosobową grupę - i wcale nie była to młodzież.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wychodząc jednak ponad drzewa nasze tempo drastycznie siada. Nie ze względu na kondycję, która i tak nie jest zadowalająca, ale przez widoki, które nas otaczają z każdej strony. Tu zdjęcie, tam zdjęcie i tak to się toczy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

"Iść ciągle iść w stronę słońca" można by rzec patrząc na to, co się dzieje za plecami. Ano właśnie za plecami kotłują się chmury, z których, jak się później okazuje, nie spadła ani jedna kropla.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na Osadzkim Wierchu przysiadamy na dłużej, by złapać oddech i wrzucić trochę kalorii. Nie sądziłem, że w długi weekend może być tak mało ludzi. Jednak dochodząc do Przełęczy Orłowicza okazuje się, że to miejsce największej kumulacji - tłok jak na Marszałkowskiej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Schodzimy z Osadzkiego i po pewnym czasie wstępujemy na najgorszy i monotonny, według mnie, fragment tego szlaku. Na szczęście nie jest długi. Z oddali już słychać gwar na Przełączy Orłowicza – postanawiamy ruszyć od razu i zdobyć Smerek. Tam wcale nie lepiej. Tłumy straszne, a nawet muzyka, jakieś dziwne rozmowy o tzw. warszafce – Barbórka rzuca tylko gromkie spojrzenia w kierunku autorów tych sztampowych rozmów. Siadamy na chwilę, robimy pamiątkową fotkę z krzyżem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Schodząc ze szczytu na Przełęczy spotykam kolegę z pracy w wojsku - jaki ten świat mały. Chwilę rozmowy i ruszamy w dół do samochodu – tym bardziej, że marzy nam się już złoty płyn nawadniający. Powroty zawsze są trudne i te w dół i te do domu. Ale dzień jest bardzo udany, a Barbórka przeszczęśliwa, bo jej miłość do Bieszczad nigdy nie słabnie. Zadziwia mnie nieustannie jak łatwo uszczęśliwić moją kobietę.

_________________
Jeśli zdajesz pytanie dlaczego chodzę po górach to znaczy że nie zrozumiesz odpowiedzi


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt cze 22, 2021 10:04 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 31, 2007 9:46 pm
Posty: 4464
Lokalizacja: GEKONY
W zeszłym roku po raz pierwszy zabrałem żonę na urlop w Bieszczady... no i teraz też żadna zagramanica, tylko czekanie na jesień i słyszę tylko o pomysłach Bukowe Berdo, Połoniny, okolice Beskidu Niskiego, może Vyhorlat... Masz rację, że zdjęcia tego nie oddają :)

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lip 15, 2021 11:53 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 12, 2017 7:32 am
Posty: 4097
Byłam teraz tydzień i takich tłumów na szlakach nie było.
Też kocham te góry. Gdybym mogła zamienić Tatry w sierpniu na Biesy - bez żalu.
Miejsce pełne.., nie wiem, czegoś nieuchwytnego, i szczęścia i tragedii. Bardzo do mnie przemawiają. Coraz bardziej.

_________________
Urodziłeś się, by być prawdziwym, a nie perfekcyjnym.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lip 15, 2021 1:43 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10403
Lokalizacja: miasto100mostów
Bieszczady są świetne, ale jak ktoś raz pojechał na Ukrainę i zobaczył prawdziwe POŁONINY, a przy tym pustki, to chce wracać właśnie tam.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lip 15, 2021 2:35 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 12, 2017 7:32 am
Posty: 4097
Ale to już trochę inny świat. Misie i inne tołhaje. W PL się czuję bezpiecznie :D
Ale pojadę, tak myślę, jak już się unormuje wszystko.

_________________
Urodziłeś się, by być prawdziwym, a nie perfekcyjnym.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL