Podejście z Vusanje na szczyt Zla Kolata ,zajmuje nam 10h brutto w tym zabawę w śniegu.
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/522/d8418649f71ffbed.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/521/55f5a0bf1ef299f5.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/522/8b6ae0e8665166b5.jpg)
Na szczycie super pogoda i piękna panorama.
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/521/56d4c787f78343ec.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/521/6f2f7d2d47fc673a.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/521/5de910d2d2a93f26.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/521/66ac7b127c8a89e9.jpg)
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/521/31f655bc82dd410b.jpg)
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/521/ab47165a80b694ad.jpg)
Kolejny dzień i Bobotov Kuk i genialna pogoda miedzy jedną burzą a drugą
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/522/1806d1e682abc18f.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/521/f97f7e652142c6af.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/522/0b96263287339d8d.jpg)
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/521/d2f4c637877dbab8.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/522/b4240c5af167a266.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/522/98d0fdb52ae1fc5f.jpg)
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/521/8918d0cc8db03b47.jpg)
Był też czas na zwiedzanie wybrzeża ,a wszystko podczas trwanie święta niepodległości
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/522/74074d0cd6ce5c16.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/521/434c72640211ae8b.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/522/f1dfc0d1d4ddec95.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/521/aa7d7114907d39b7.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/521/a89ef545e8897da4.jpg)
Wyjechaliśmy w piątek o 21 przez Słowacje,Węgry ,Serbię nikt nigdzie nas o nic na granicach nie pytał.
Po 21 h jazdy (2h stania na drodze w górach bo był akurat remont)docieramy do Vusanje gdzie mamy nocleg.
Gospodarze robią taki obiad że jeszcze długo będe go wspominał.
O 3 start na Zla Kolatę, jesteśmy sami i poza psami pasterskimi nikogo nie spotykamy.
Raki się przydały a trasę w obie strony robimy w średnim tempie 10h brutto w tym szczyt Małej Kolaty.
Po 3h resetu i obiadku u gospodarzy jedziemy do Żabljaka i kolejnego pasma górskiego Durmitor. Po drodze oglądamy Kanion rzeki Tatra i słynny most.
Ogarniamy nocleg i jedziemy obejrzeć zachód słońca z przełęczy gdzie jutro atakujemy Bobotov Kuk.
Oglądamy drugą połowe i karne finału .
6 rano start z przełęczy na Bobotova w obie strony 5h.
Podjeżdżamy do Żabljaka i zwiedzamy Czarne Jezioro.
O 18 jesteśmy w Budvie i mamy kwaterę z widokiem na plażę Jaz.
Już wtedy Pan Smak spowodował ze plaży pamiętam trochę i dopiero w miarę ogarniam jak zaczęła się impreza pod murami starego miasta ,dj wymiatał było grubo. Taryfą wracamy (zdarli z nas 20 euro sporo za dużo) gdzieś o 2 w nocy
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Wstajemy o 8 i jedziemy wybrzeżem pod granicę a Albanią ,zatrzymując się w każdym wartym uwagi miasteczku.
Na Wielkiej Plaży ponad 10km bawimy 3h i prosto z niej udajemy się oglądać zachód słońca nad Zatoką Kotorską.
Mają świeto niepodległości i w Kotorze jest znowu gruba impreza
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
wracamy o 1 na kwaterę by o 5 wstać i wracać do Polski
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Zatrzymujemy się na godzinę w Dubrowniku a potem przez całą Chorwację wracamy do domu ,gdzie jestem o 23 .
Intensywnie ale mega pozyztwnie