Forum portalu turystyka-gorska.pl http://turystyka-gorska.pl/ |
|
BARDZO dawno temu w Tatrach: 24.06.2006: Zawrat - Swinica http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=2372 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Kovik [ N lip 30, 2006 10:25 pm ] |
Tytuł: | BARDZO dawno temu w Tatrach: 24.06.2006: Zawrat - Swinica |
24 Czerwca wybralem sie na samotna wycieczke w Tatry. Po nieudanej probie 31 maja mialem okropny glod Gor Wtedy zgonila mnie II lawinowa i totalny whiteout. 23.06 prognoza byla jednak idealna - zdecydowalem sie ruszac. Poczatkowo chcialem zaloic Panszczycka Przelaczke Wyznia, i gran Skrajnego Granata, ale pogoda na miejscu okazala sie niepewna. http://flickr.com/photos/swantewit/176149667/ Ruszylem wiec na Zawrat. Powyzej Zmarzlego Stawu zaczynala sie zima Mgly sie klebily, tak ze czasami bywalo.. mrocznie http://flickr.com/photos/swantewit/176149668/ Tak bylo w Zawratowym Zlebie. Ogolnie pusto, a niektorzy ludzie walili na gore bez zimowego sprzetu. Slad byl jednak brejowaty, i nad Zmarzlym zalozylem raki. Smignalem zlebem na przelecz. Tam - krzyki i podniecenie. Okazalo sie ze z trawersu Gasienicowej Turni, po rozleglym snieznym polu poleciala dziewczyna. Wyszedlem chwile po wypadku, i obserwowalem akcje TOPR-u. Nie zrobilem zdjec, bo mialem zwykly, analogowy aparat. A poza tym bylo mi troche glupio Po chwili polecialem w strone Swinicy. http://flickr.com/photos/swantewit/176150376/ Odpoczynek na przelaczce pod Swinica. Na wierzcholek nie wychodzilem, bo od strony Kasprowego walilo sporo ludzi. Poludniowa strona grani byla sucha Ze Swinickiej Przeleczy postanowilem schodzic zlebem. Proba dupozjazdu zakonczyla sie uderzeniem tylka w kamien Postanowilem zejsc tradycyjnie, i po kwadransie bylem w Kotle Swinickim http://flickr.com/photos/swantewit/176149671/ Na dole ukazal sie piekny widok Grani - wyszlo wreszcie slonce Bylem zalamny brakiem wlasnego zdjecia, wiec... sobie je pstryknalem. UWAGA tylko osoby o naprawde mocnych nerwach kilkaja na link http://flickr.com/photos/swantewit/176149672/ Wracajac sie troche gramolilem - efekt byl taki ze w Kuznicach bylem po 20, i nie bylo busa na dol. Piechota odbylem wiec "uroczy" spacerek bladzac pomiedzy takimi samymi uliczkami i pensjonatami (ktos mi doradzil taki wlasnie "skrot" ). Potem piwko na rowni krupowej - i autobusem o 22 do Krakowa. Oczywiscie - nie moglo obyc sie bez przygod. W grodzie Kraka odbywaly sie akurat Wianki, i utknalem na ponad poltorej godziny w korku... 10min piechota od domu |
Autor: | Asiula [ Pn lip 31, 2006 7:59 am ] |
Tytuł: | |
Ja nie wiem jaka to dobra recenzja, ale według mnie jest b. dobra, bo każda coś w sobie ma :) (fotki też) Szczególnie ta ostatnia:) |
Autor: | Asiula [ Wt sie 01, 2006 7:29 pm ] |
Tytuł: | |
Ej dlaczego tylko ja tu napisłam |
Autor: | Hubert [ Wt sie 01, 2006 8:04 pm ] |
Tytuł: | |
Asiula napisał(a): Ej dlaczego tylko ja tu napisłam
wlasnie tez nie wiem Jakos przeoczylem Kovik fajny wypad ! Gratuluje samozaparcia, nie wiem czy zdecydowalbym sie na wypad samotny Zdjecia super, ostatnio obejrzalem i pisze wiec chyba nie nastapily zadne skutki uboczne |
Autor: | Kovik [ Wt sie 01, 2006 10:05 pm ] |
Tytuł: | |
A dziekuje |
Autor: | WiolkaS [ Śr sie 02, 2006 10:09 pm ] |
Tytuł: | |
Fajne foty |
Autor: | Hania ratmed [ Cz sie 03, 2006 12:18 am ] |
Tytuł: | |
Świetna trasa-fakt,że w warunkach zimowych jeszcze takowej nie przerabiałam,ale kto wie co przyniesie najblizsza zima... |
Autor: | Kovik [ Cz sie 03, 2006 3:12 pm ] |
Tytuł: | |
Hania ratmed napisał(a): Świetna trasa-fakt,że w warunkach zimowych jeszcze takowej nie przerabiałam,ale kto wie co przyniesie najblizsza zima...
Dziekuje Natomiast "zimowosc" tych warunkow byla dosc... iluzoryczna. Snieg zalegal na polnocnych stokach, w zasadzie tylko w zlebach i kotlach. W scianach juz nie bylo go za duzo, a po poludniowej stronie w wyzszych partiach nie bylo go prawie w ogole. I ludzie juz raczej na letnio szli |
Autor: | Gofer [ Cz sie 03, 2006 3:16 pm ] |
Tytuł: | |
Po samej twarzy widać himalajski potencjał |
Autor: | Hania ratmed [ Pt sie 04, 2006 2:50 pm ] |
Tytuł: | |
Kovik napisał(a): Natomiast "zimowosc" tych warunkow byla dosc... iluzoryczna. Snieg zalegal na polnocnych stokach, w zasadzie tylko w zlebach i kotlach. W scianach juz nie bylo go za duzo, a po poludniowej stronie w wyzszych partiach nie bylo go prawie w ogole. I ludzie juz raczej na letnio szli
Ale jak widać postarałeś się i znalazłeś sobie troche śniegu do działania.Ja byłam tydzien wcześniej i miejsc,gdzie można było potaplać sie w śniegu też drastycznie ubywało |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |