Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Kaytek, czyli tam i z powrotem ;)
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=2538
Strona 1 z 1

Autor:  Kaytek [ Wt sie 29, 2006 1:36 pm ]
Tytuł:  Kaytek, czyli tam i z powrotem ;)

Wiedziony moim instynktem anty-zdrowo-rozsądkowym postanowiłem zobaczyć fragment Granii Musialskiej – czyli ścieżkę jakiegoś-kogoś-tam kto pracował na Musale i po raz pierwszy nią się wybrał.
Grań z dołu:
Obrazek
Dół z Grani ;)
Obrazek

Skusiły mnie gwiazdki których było pięć w przewodniku z lat 80-tych aż pięć (pomyślałem, że to jak z hotelami – klima, wanna pełna bąbelków, masaż erotyczny i drinki z palemkami). Galicja wyczytała również, że ginie tam kilka osób rocznie (no chyba z rozkoszy).

Więc w długą. Przede mną szczyt – cel mojej drogi – Małka Musała 2900 i coś tam jeszcze w górę.
Obrazek

Początkowo jak jaki pop… lazłem granią a na trawersiki schodziłem na północną stronę i to w zasadzie tak dla picu, bo konieczności na razie takowej nie było. Pomyślałem, że to chyba nie z rozkoszy oni giną… Na zdjęciu w jakuzi z prześliczną Bułgarką:
Obrazek

Po którymś tam wystawieniu głowy ponad grań ujrzałem biżuterię… Piękna, zardzewiała stalówka zawinięta wokół skały próbowała mówić do mnie: „Idioto… od południa…”
Obrazek Obrazek

Wysłuchałem tych szeptów… wróciłem jeszcze po aparat i ściechą… pięknie… jak na Grani Krupówek walę prosto do celu. Droga jak ceporstrada do moka: Karocą da się przejechać ;) :
Obrazek

Kilka wybojów, które napotkałem po drodze:
Obrazek Obrazek Obrazek

Trochę karocę popodbijało na powyższych wybojach i z piskiem opon szczytowałem ;)
Obrazek

No i co się okazało????? Przede mną inny szczyt cel naszej drogi: „curig i bonwłajaż” (jak nam tłumaczył drogę pewien Serb) na Musałę 2924 lub 2925 metrów wystającej ponad morze…
Obrazek

A to zdjęcie miało być najstraszniejszym zdjęciem w mojej historii… ale nie wyszło… ;)
Obrazek

Dawaj więc w długą do wyczekujących mnie na Musale Galicji, Ellsenilli i Pinia – musieli się już martwić, oczywiście ścieżkę zgubiłem i ni w pięć, ni w dziesięć wylazłem na całkiem niezłą ekspozycję – której nie zamawiałem… Obszedłem więc skałę na której wyhamowałem, spojrzałem w twarz diabłu, cyknąłem mu fotę i poszedłem w dół szukać ściechy… „Od południa… Idioto…”
Obrazek

Tak jak sobie myślałem… wszyscy bardzo się martwili o mnie (a zwłaszcza Pinio…):
Obrazek

Strasssssssssssssssssssszzzzzzzzzzzznie napaliłem się na kolejne pozaszlakowe wycieczki ;)
Obrazek

Z wrażenia skóra mi zaczęła schodzić z rąk... ;)
Polecam tą ścieżkę każdemu, kto się tam wybiera, a wiem, że jeszcze kilka osób w tym roku z naszego grona obskoczy Musałę :)

Autor:  KWAQ9 [ Wt sie 29, 2006 1:45 pm ]
Tytuł: 

Wszystko jest piękne w Twojej relacji Kaytq ale grań jest mallllllllynowo zarąbista!!! 8)

Autor:  WiolkaS [ Wt sie 29, 2006 5:20 pm ]
Tytuł: 

Super :!: :!: :!: :!: :!: :!:

Autor:  Hubert [ Wt sie 29, 2006 5:33 pm ]
Tytuł: 

swietna wyprawa :!: :lol:

Autor:  adhezja [ Śr sie 30, 2006 8:48 am ]
Tytuł: 

nie no diabeł ymponujący! :D
a tak w ogóle to Panie Kaytek, Pan sie nie marnuje przypadkiem? talent wielki pisarski widzę!, Stasiuk przy Panu to pikuś, centralnie sie ubawiłam tym opisem, rzeeeeczywiscie mały "spacerek" Panu wyszedł :roll:
bardzo fajnie sie czytało
a jak oglądało! :o
szok koncepcyjny 8)

Autor:  Galicja [ Śr sie 30, 2006 8:58 am ]
Tytuł: 

Chcę zaznaczyć, że Kaytek wyskoczył tam tylko po to aby cyknać jakąś ładną fotkę ;-) Śledziliśmy jego znikającą czerwoną kropkę kurteczki z pewnym napięciem, bo damska część grupy przeraźliwie chciała w razie czego udzielić pierwszej pomocy (o usta-usta nie wspominając). A ta morda wróciła bez draśnięcia. Chamstwo i brak zlitowania :-)

Autor:  Kaytek [ Śr sie 30, 2006 11:20 am ]
Tytuł: 

No jak to, właśnie po tym spacerku zlazła ze mnie skóra :)

Autor:  Galicja [ Śr sie 30, 2006 11:26 am ]
Tytuł: 

Ale tylko dlatego, że Ci się Pan Salewa, którego zabrałeś pod pachę ze sobą na grań był Ci się biedaczek ze strachu spocił ;-)

Autor:  Kaytek [ Śr sie 30, 2006 12:06 pm ]
Tytuł: 

Galicja napisał(a):
Ale tylko dlatego, że Ci się Pan Salewa, którego zabrałeś pod pachę ze sobą na grań był Ci się biedaczek ze strachu spocił ;-)

I przestał oddychać ;)

Autor:  Galicja [ Śr sie 30, 2006 12:51 pm ]
Tytuł: 

Bo go zapchało ;-)

Autor:  Asiula [ Śr sie 30, 2006 1:35 pm ]
Tytuł: 

Ło ho ho ale skała :) :) Fajne zdjęcie, podziwniam.

Ps palenie zabiaj !!! :D 8)

Autor:  Kaytek [ Śr sie 30, 2006 1:43 pm ]
Tytuł: 

Asiula napisał(a):
Ps palenie zabiaj !!! :D 8)

Podobno... :oops: :oops: :oops:

Autor:  jakaja [ Śr sie 30, 2006 1:48 pm ]
Tytuł: 

Kaytek napisał(a):
Podobno...

Nie martw się ja jeszcze żyję :mrgreen: :wink:

Ps.Świetna wyprawa.Tylko pogratulować :lol:

Autor:  Kaytek [ Śr sie 30, 2006 1:49 pm ]
Tytuł: 

jakaja napisał(a):
Nie martw się ja jeszcze żyję

hm... ja chyba też.... :roll: :roll: :roll: :roll:
;)

Autor:  Galicja [ Śr sie 30, 2006 5:11 pm ]
Tytuł: 

Ale Kaytek palił winne (winogronowe?) papierochy - jak byk było napisane na opakowaniu: "Melnik". Wiec nieźle palił, tfu, popijał te papierochy ;-)

Autor:  dresik [ Śr sie 30, 2006 5:14 pm ]
Tytuł: 

Galicja napisał(a):
Ale Kaytek palił winne (winogronowe?) papierochy - jak byk było napisane na opakowaniu: "Melnik". Wiec nieźle palił, tfu, popijał te papierochy ;-)

To były z pewnoscia forumowe :D :wink: Ich smrodzik wił się z Moka do Palenicy :twisted: :wink:

Autor:  dresik [ Śr sie 30, 2006 5:17 pm ]
Tytuł: 

A Kaytku no widzę że 2 tygodnie nie zmarnowane. Tak otworzylem sobie mapę z ciekawosi, ale szybko ja zamknąlem, prawie 1400 to trochę daleko :twisted: :wink:

Autor:  Galicja [ Śr sie 30, 2006 5:41 pm ]
Tytuł: 

dresik napisał(a):
Galicja napisał(a):
Ale Kaytek palił winne (winogronowe?) papierochy - jak byk było napisane na opakowaniu: "Melnik". Wiec nieźle palił, tfu, popijał te papierochy ;-)

To były z pewnoscia forumowe :D :wink: Ich smrodzik wił się z Moka do Palenicy :twisted: :wink:


Ach, znaleźniliśmy kilka martwych świstaków i koziczek w okolicy, ale one chyba były słabe genetycznie.... ;-))) Nie, nie, nie sądzę, że to przez papierochy Kaytka;-)

Autor:  Kaytek [ Śr sie 30, 2006 5:44 pm ]
Tytuł: 

Ano, nie zmarnowane, Pięęęęęęęęęęekne góry, jeszcze sklecimy mega relację ;) może mi ktoś pomoże... :roll: :roll: :roll: A że daleko.... podróż też była fajowska - 26 godzin w 206-tce ;)
Dresik, ta relacja - specjal for you (pod kątem Twojej pierwotnej opinii o mnie - no, że nigdzie wyżej się nie pcham) ;) Musiałem Ci jakieś fajowe foty przywlec ;)

No, a Melniki - forumowe, a jakże ;)

Autor:  Jacek [ Cz sie 31, 2006 1:32 pm ]
Tytuł: 

Kaytek Fajniutko Ci się to udało zrobić..
Super to wszystko wyglada :) i te foteczki , to taki trening przed... ;)
Pozdrawiam
Jacek

Autor:  Kaytek [ Cz sie 31, 2006 2:17 pm ]
Tytuł: 

Jacek napisał(a):
to taki trening przed...

Trenuję jak widzisz dzielnie, daj tylko umówiony znak sygna, a będę czekał "pod pocztą" za pięć minut ;)

PS. Kiedy zjedziesz do łodzi??

Autor:  Jacek [ Cz sie 31, 2006 2:59 pm ]
Tytuł: 

Kaytek napisał(a):
Trenuję jak widzisz dzielnie

Pięknie bym powiedział :)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/