Forum portalu turystyka-gorska.pl :: Zobacz wątek - Puppa, czyli dramat na 5 kolan w jednej odsłonie

Forum portalu turystyka-gorska.pl http://turystyka-gorska.pl/

Puppa, czyli dramat na 5 kolan w jednej odsłonie http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=2656	Strona 1 z 2

Autor:	Galicja [ Pn wrz 18, 2006 11:19 am ]
Tytuł:	Puppa, czyli dramat na 5 kolan w jednej odsłonie
Czas akcji: 16 – 17 września Domino Anny 2006 Miejsce akcji: wymoszczone wnętrze granatowego seata o stalowej tapicerce (przez sekundę: Tatry) Za udział wzięli po pyralginie: Kaytek - Królewiec Pośladkowy (podobno bez pyralginy, ale jednej mi brakuje…) Piniu - Czwarty Szczebelek Drabinki Od Dołu (po trzech pyralginach) Mła - Oswojona z Własnym Kalectwem (po czterech p… zwycięstwo!) O cudownym poranku obudziwszy się z twarzami odciśniętymi na tapicerce w cudnych okolicznościach górskiej stacji paliw BP ruszyliśmy ku Wyżyną Demoralizacji. Zboczywszy ze szlaku ku cudnej urody pupie (podobno…ja się tam nie przyglądałam…) idącego przed nami dziewczęcia niechcący wylądowaliśmy w schronisku Kasprowego na piwie. Zapłaciwszy 1,5 PLN za ubikację i zerknąwszy na swoją pupę, stwierdziłam, że Bogu dzięki nikt nie trafi za mną na to piwo, wiec JA sumienie mam czyste … A dziewcze niech się smaży... Śpiewając: Pupo czy Ci nie żal… ruszyliśmy zygzakiem dalej. Jako, ze całą wspólną gotówkę wydaliśmy na 3 piwa, więc stawiwszy się na Świnicy zaczęliśmy rozdawać autografy po 15 groszy i sprzedaliśmy trekingowy biały kaszkiet Królowca za 3,50 i pozwoliliśmy jeszcze turystom robić sobie zdjęcia (2 zł od łepka…) z Kaytkiem, bo uwierzyli, że po drodze zjadł go niedźwiedź i wypluł… Kolejne szczyt demoralizacji nie wzbudzały w nas żadnych emocji.. Ani w nas ani w 156 osobach wokoło nas… Czasami trzeba było rozgarnąć tłum, aby oddech złapać... Po rozczuleniu się nad niewinnością Braci Madziarów, w białych koszulkach (sugerujących dziewictwo), Królowiec starał się ich zepchnąć z Małego Koziego (przez zazdrość o to dziewictwo…) Trzymali się kurde dzielnie. Każdy swojego łańcuszka od zegarka. Ale złamaliśmy im morale wyciągając z placora 3 wysuszone morele i zjadając je na ich oczach… Po drodze cała kasę wydaliśmy na bilety na przełącz Kozią, gdzie stała kolejka do drabinki, ale kontrola nie pozwoliła zejść Kaytkowi, bo on wykupił bilet dziecięcy… Ale, ale, my w Poznaniu rozrzutni nie jesteśmy; wiec przytuliwszy Kaytka do piersi i jako Matka Polka od Orlej – dostałam po zejściu z drabinki gratis Colę dla dziecka … Z nutą dekadencji Kaytek wypalał tytoń z kozich odchodów na Kozim Wierchu (zbieżność przypadkowa) pozdrawiając przechodzącym gestem Bieruta. Obserwując zmagania kleru z łańcuchami, znudzeni zaczęliśmy schodzić. Kaytek z wdzięcznością i szaleństwem godnym Lekarzy Trzeciego Świata, ja z wdziękiem 1/8 Koziczki. Prawe szaleństwo mojego kolana po zjedzeniu 4 pyralgin wydawało mi się szaleństwem lewego… W schronisku dzielnie honory wycieczki czynił Piniu, stając jednocześnie w kolejce po zupę, w kolejce po drugie danie, w kolejce po piwo, w kolejce do ubikacji (jednocześnie męskiej i damskiej) oraz zajmując miejsce przy stole. Cześć mu i chwała Obserwując życie wilkołaków (a raczej pozwoliwszy się obserwować z krzaczorów) o jednej zapachowej świeczce pobiegliśmy o kulach do Kuźnic obiecując sobie, że następnych razem nie damy się wyrzucić z kolejki na Granaty… cholera … wściekłe Madziary się zemściły…

Autor:	cure-czka [ Pn wrz 18, 2006 11:43 am ]
Tytuł:
Galicja o dzieki Ci i chwala za tak piekna relacyje

Autor:	Łukasz T [ Pn wrz 18, 2006 11:48 am ]
Tytuł:
Mordeczki moje, widziałem Was 16 września na Orlej. Patrzyłem z Przełęczy pod Chłopkiem

Autor:	Galicja [ Pn wrz 18, 2006 12:06 pm ]
Tytuł:
Łukasz T napisał(a): Mordeczki moje, widziałem Was 16 września na Orlej To kalumnie... z nikim sie nie całowałam

Autor:	Łukasz T [ Pn wrz 18, 2006 12:15 pm ]
Tytuł:
Zdjęcia do wglądu u adwokata

Autor:	Hania ratmed [ Pn wrz 18, 2006 4:17 pm ]
Tytuł:
Galicja-ja to chyba muszę zacząć brac z Ciebie przykład->>dzień po powrocie i relacja juz stoi na forum

Autor:	KWAQ9 [ Pn wrz 18, 2006 5:32 pm ]
Tytuł:
No dobra, wszystko okay a gdzie foty???

Autor:	Galicja [ Pn wrz 18, 2006 7:48 pm ]
Tytuł:
Ja aparat sprzedałam za kolejne opakowanie pyralginy prosto od Madziarów, Kaytkowi udało się zachować cudem swój, wiec są szanse, że jak się wyśpi to coś tu wrzuci (Królowiec słyszy co do niego mówie?

Autor:	Kaytek [ Pn wrz 18, 2006 8:20 pm ]
Tytuł:
Galicja napisał(a): Ja aparat sprzedałam za kolejne opakowanie pyralginy prosto od Madziarów, Kaytkowi udało się zachować cudem swój, wiec są szanse, że jak się wyśpi to coś tu wrzuci (Królowiec słyszy co do niego mówie? No i zonk... czwartek...??? Ale bendom Galicja napisał(a): obudziwszy się Taaaaaa... A ja nie spałem...

Autor:	Galicja [ Wt wrz 19, 2006 8:02 am ]
Tytuł:
Kaytek napisał(a): Taaaaaa... A ja nie spałem... Taaaaaa... to twój polar chrapał i rzęźił?

Autor:	Kaytek [ Cz wrz 21, 2006 9:30 pm ]
Tytuł:
Może jutro uda mi się władować fotki

Autor:	klin86 [ Cz wrz 21, 2006 9:40 pm ]
Tytuł:
Świetna relacja klasyczne połączenie dokumentu i romansu z reklamą pyralginu

Autor:	AnkaChinka [ Pt wrz 22, 2006 12:34 pm ]
Tytuł:
Kaytek napisał(a): Może jutro uda mi się władować fotki "Kaytek - Królewiec Pośladkowy" Czekam z niecierpliwością na zdjęcia

Autor:	cure-czka [ Pt wrz 22, 2006 1:27 pm ]
Tytuł:
AnkaChinka napisał(a): Czekam z niecierpliwością na zdjęcia ja oczywiscie tez mhmhmhmhm

Autor:	Jacek [ Pt wrz 22, 2006 6:44 pm ]
Tytuł:
cureczko juz troche czasu mineło...ale poczekać zawsze można... no może nie zawsze.

Autor:	dresik [ Pt wrz 22, 2006 6:51 pm ]
Tytuł:
No Galicja fajny wypadzik i orginalna relacja. Zaczaiłem po 2 Kubusiach ( ehh slowo chyba już do lamusa forumowego odeszło), bo na trzeżwo nie kumaty byłem

Autor:	cure-czka [ So wrz 23, 2006 12:24 am ]
Tytuł:
Jacku ja tam cierpliwa jestem CZASEM ;D

Autor:	Kaytek [ So wrz 23, 2006 10:47 pm ]
Tytuł:
Ładowaliście kiedyś zdjęcia przez Edge-a???? Wiecie w jakim tempie to idzie??? A w domq mam tylko to... Szewc bez butów... Komentarz sprawiła Galicja, więc tylko fotki.... ładuję po kilka, bo wolno to idzie...

Autor:	Kaytek [ So wrz 23, 2006 11:12 pm ]
Tytuł:
I tak spacerowaliśmy dalej...

Autor:	Olka [ So wrz 23, 2006 11:23 pm ]
Tytuł:
Padam na pysk Dzięki za te foty

Autor:	Jacek [ So wrz 23, 2006 11:27 pm ]
Tytuł:
Super sprawaKaytku, Piękne foteczki

Autor:	Kaytek [ So wrz 23, 2006 11:42 pm ]
Tytuł:
I szliśmy dalej...

Autor:	Kaytek [ So wrz 23, 2006 11:45 pm ]
Tytuł:
Jacek napisał(a): Super sprawaKaytku, Piękne foteczki No, z tego wyjazdu akurat fotki wydają mi się sp...one ale dzięki Olka napisał(a): Padam na pysk Olu nie padaj na niego... Szkoda popsuć...

Autor:	cure-czka [ N wrz 24, 2006 10:25 am ]
Tytuł:
no o zdjecia to naprawde nie masz sie co wstydzic sa takie ze samemu chcialoby sie na nich byc

Autor:	Kaytek [ N wrz 24, 2006 8:56 pm ]
Tytuł:
cureczka napisał(a): no o zdjecia to naprawde nie masz sie co wstydzic sa takie ze samemu chcialoby sie na nich byc No wiesz... jesteśmy umówieni

Autor:	cure-czka [ N wrz 24, 2006 9:08 pm ]
Tytuł:
Kaytek napisał(a): jesteśmy umówieni no przeciez

Autor:	AnkaChinka [ Pn wrz 25, 2006 7:09 am ]
Tytuł:
Zdjęcia na 6, tylko, że na fotosiku jest najwyżej 5

Autor:	Galicja [ Cz wrz 28, 2006 2:09 pm ]
Tytuł:
dresik napisał(a): No Galicja fajny wypadzik i orginalna relacja. Zaczaiłem po 2 Kubusiach ( ehh slowo chyba już do lamusa forumowego odeszło), bo na trzeżwo nie kumaty byłem Ach, bo ja to pisałam po trzech Kubusiach

Autor:	Kaytek [ Cz wrz 28, 2006 2:26 pm ]
Tytuł:
wytrawnych chba

Autor:	Galicja [ Cz wrz 28, 2006 2:28 pm ]
Tytuł:
kubusiach z winogron poł suche

Strona 1 z 2	Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/