Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Babia Góra 21.10
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=2832
Strona 1 z 6

Autor:  CHODY [ Pn paź 23, 2006 6:43 pm ]
Tytuł:  Babia Góra 21.10

W zasadzie nie wiem od czego mam zacząć. Aha wybierałem się z kolegą Jackiem na tak zwane Rohacze. Niestety mój kumpel stwierdził, że priorytetem w tym momencie jest szkoła a nie wyprawy górskie, więc jak się domyślacie plan strzelił w łeb.
Na całe szczęście niejaki Kaytek poinformował mnie że kręci się niezły wypad do Żywca, łaczący wejście na Babią Górę z urodzinami niejakiego Łukasza.T.
Błyskawiczna decyzja, jadę do Żywca i na Babią tam nas jeszcze nie było :lol:
Okazało się, że kroi się na ten wypad niezła ekipka: Córeczka, Ania.S, Stan, Pylo, Tomek.I, Kaytek, Robert18
, Gofer, ,JB Pinki oraz nasz solenizant Łukasz.T.
Ku wielkiej uciesze przed samym wyjazdem, dowiedziałem się że towarzyszem mojej niedoli będzie również w/w Jacek.
Podjął jedyną słuszną decyzję, obrał kurs wraz z nami w stronę Babiej Góry :wink:
Kole 9 rano wszyscy spotykają się u Łukasza w Żywcu, przepakowywują się i ruszamy w stronę Zawoji.
Niestety docieramy tam z opóźnieniem( ale to opowieść na inną porę kto był z nami wie co się stało i zdaje sobie sprawę że, nie chcemy do tego wracać),
Około 12. wyruszamy na szlak. Grupa rozrywa się niczym peleton kolarski, kolega Jacek popyla do przodu niczym mały parowozik (normalne brakuje tu tylko Anki- Kamzik :) ), Kaytek ćwierka po drodze z Córeczką, imponują mi w tym momencie Pylo ze Stanem idą dostojnie bez wysiłku pokonując kolejne wzniesienia – szacuneczek
Łukasz T wraz z Anią s zamykają korowód jak mniemam dbają o to by nikt z przyjezdnych się nie zagubił.
Po około 40 minutach docieramy na Sokolnicę, oczom naszym jawi się Babia Góra, mamy farta pogoda jest wymarzona,
Na Sokolnicy nawiązuję przynajmniej tak mi się wydaje wspólny kontakt z Pylem, mamy tych samych idoliw postaci Pana Andrzeja Pęczaka :twisted:
Kaytek wyjawia nam w tym samym czasie swe ukryte pragnienia,
Dowiadujemy się, że do pełni szczęścia potrzebuje małego chrum, chrum.
W tym miejscu nasza grupa dzieli się na dwie części, Kaytek pozostaje z Córeczką czekają na JB Pinkiego, który niestety wyruszył na trasę z ponadgodzinnym opóźnieniem :cry:
Idziemy teraz zbici w grupkę przemykając przez szlak biegnący pośród kosodrzewiny.
Rewelacja, od czasu do czasu pojawiają się prześwity, widzimy przed sobą Babia Górę aha no i jeszcze plecy naszego sprintera Jacusia.
A z oddali……….. dobiega delikatne chrum, chrum.
Kolejne pół godzinki i wychodzimy z kosodrzewiny.
Po lewej ręce widzimy piękne chmury a nawet czasami zarys naszych ukochanych Tatr.
Rewelacja. Jest bosko Tomek.I zbliża się do Jacka, Pylo łapie za rękę Stana po prostu robi się nastrojowo i romantycznie.
Przerywam tą sielankę i idziemy dalej. Przed nami już tylko Babia Góra, niecałe pół godzinki i osiągamy szczyt.
Oczom naszym ukazują się przecudne widoki, z boku dobiega śpiew uczestników oazy...........
Każdy z osobna podziwia w ciszy i skupieniu rozciągającą się wokół panoramę.
Dla takich chwil warto żyć.
Pylo ze Stanem robią wszystkim kawkę, dzięki wam i chwała Panowie, stawia ona nas na nogi, Łukasz.T, częstuje nas jakimś soczkiem śliwkowym :P
Jest super.
Po chwili szczyt osiąga reszta ekipy. Chwila odpoczynku i ruszamy, robi się poźno a do schroniska Markowe Szczawiany jeszcze kawałek drogi chcemy się tam dostać przed zmrokiem :rambo:
Walimy na Przełęcz Brona, dalej pędzimy po śliskich kamorkach do schroniska. Tym razem peleton otwiera Pylu, kawa dała mu niezłego kopa, jest nieżle,natomiast moja skromna osoba zabezpiecza tyły, muszę pilnować by nikt się nie zgubił :wink:
Docieramy do schroniska , większość nas uzupełnia brakujące w organizmie płyny, zajmuje na to kolejne pół godziny.
Ze schroniska wyruszamy o zmroku.
Na całe szczęscie przed nami do pokonania pozostaje tylko ceprostrada.
Zapitalamy jak małe przeciągi. Dzielimy się ponownie na dwie grupy, pierwsza z Pylem na przedzie, który odpala swoją lansową czołówkę i prowadzi córeczkę , Anię , Jacka i mnie przez ciemność.
Jest super, ta cisza, wprawdzie od czasu do czasu potykamy się o wystające kamienie i korzenie , ale cóż taki jest urok chodzenia w nocy bez czołówek.:)
Czasami martwą ciszę przerywa rozbawiony Pylu. Rzucając pod nosem idu ja idu maja komanda……..
Jeszcz chwilka i wszyscy zrąbani ale z uśmiechem na ustach docierają do naszych pojazdów.
Gaworzymy chwilkę po czym udajemy się w drogę powrotną do Żywca.
Gdzie czeka na nas uczta przygotowana przez nie ocenionego Łukasza.T.
Ale to już miejsce na inną opowieść, w innym dziale :twisted:

Dzięki wam wszystkim, że mogłem wdrapać się na tą górę i usiąść na niej okrakiem :lol:

Z tego co się orientuję zdjęcia zamieści reszta ekipy:)

Autor:  Ania S [ Pn paź 23, 2006 7:02 pm ]
Tytuł: 

Oj, CHODY boski jesteś :D :thumright:

Autor:  CHODY [ Pn paź 23, 2006 7:07 pm ]
Tytuł: 

Dziękuję za miłe słówko to mój debiut :lol:

Autor:  Dagee [ Pn paź 23, 2006 7:12 pm ]
Tytuł: 

CHODY napisał(a):
mój debiut

Ale jaki :wink: Tylko gdzie te fotki. Tylko bez cenzury poproszę. :wink:

Autor:  CHODY [ Pn paź 23, 2006 7:14 pm ]
Tytuł: 

Dagee napisał(a):
CHODY napisał(a):
mój debiut

Ale jaki :wink: Tylko gdzie te fotki. Tylko bez cenzury poproszę. :wink:


Kaytek, Ania.S i Jacek mają wrzucić:)))

Autor:  Dagee [ Pn paź 23, 2006 7:15 pm ]
Tytuł: 

CHODY napisał(a):
Kaytek, Ania.S i Jacek mają wrzucić:)))

Tylko sporo czasu trwa ta cenzura. Chyba, że jeszcze nie mogą dojść do siebie. :wink:

Autor:  Ania S [ Pn paź 23, 2006 7:19 pm ]
Tytuł: 

Dagee napisał(a):
CHODY napisał(a):
Kaytek, Ania.S i Jacek mają wrzucić:)))

Tylko sporo czasu trwa ta cenzura. Chyba, że jeszcze nie mogą dojść do siebie. :wink:


Dagee relacja Chodego jest taka barwna ,że fotek nie trzeba :wink: żartuję, będą, będą

Autor:  Dagee [ Pn paź 23, 2006 7:21 pm ]
Tytuł: 

Ania S napisał(a):
Dagee relacja Chodego jest taka barwna ,że fotek nie trzeba

Jak to nie trzeba :twisted: Spotkanie Żywieckie bez fotek, to nie przejdzie :wink: A można się domyślić, że będzie co oglądać. :wink:

Autor:  Olka [ Pn paź 23, 2006 7:35 pm ]
Tytuł:  Re: Babia Góra 21.10

CHODY napisał(a):
ekipka: Córeczka, Ania.S, Stan, Pylo, Tomek.I, Kaytek, Rob, Gofer, ,JB Pinki oraz nasz solenizant Łukasz.T.


On był a ja nie? :shock: :wink:
Dajcie chociaż fotki :bowdown:

Autor:  tomek.l [ Pn paź 23, 2006 7:44 pm ]
Tytuł: 

Tak było. Zrealizowaliśmy się górsko w pełni :) Najważniejsze, że było romantycznie. Ciekawe doświadczenie. Teraz już wiem, że niezbędne do zdobycia Psiej Trawki.
Było super. Z wyjątkiem jednej rzeczy, ale to z wiadomych względów. Pogoda OK :) Tylko Tatr nie było zbytnio widać. Na szczycie prócz nas żadnych innych "turystów kwalifikowanych" :wink:
A nocna wędrówka - miodzio :D czołóweczka, piękna sprawa. Górne jedynki można sobie było wybić. Misiek. Kici kici to ty? Kto to? Nie świeć :D :wink:


Obrazek
Na początek nasz przewodnik

Ach ta Babia to taka gejowska góra. Bombadil byłeś tam? Spodobałoby Ci się

Autor:  Ania S [ Pn paź 23, 2006 7:49 pm ]
Tytuł:  Re: Babia Góra 21.10

Olka napisał(a):
Dajcie chociaż fotki :bowdown:


Moje sie nadają do ŚW 8) :twisted: ,ale to jutro

Autor:  Kaytek [ Pn paź 23, 2006 8:05 pm ]
Tytuł:  Re: Babia Góra 21.10

Hoho, a nawet Chrum, Chrum!!!!!

Autor:  CHODY [ Pn paź 23, 2006 8:06 pm ]
Tytuł:  Re: Babia Góra 21.10

Kaytek napisał(a):
Hoho, a nawet Chrum, Chrum!!!!!


Kaytuś jak mogło być bez chrum, chrum?

Autor:  Kaytek [ Pn paź 23, 2006 8:09 pm ]
Tytuł: 

Bez chrum, chrum :shock: :shock: :shock: :?: :?: :?: :?:
Nie ma bata!!!!!!!!!
Choć muszę Wam wyznać, że Córeczka nie chciała mi pochrumkać... :(

Autor:  CHODY [ Pn paź 23, 2006 8:12 pm ]
Tytuł: 

Oj biedny Kaytuś Córeczka nie dała Ci pochrumkać :lol:

A co z Jackiem:)))
On był chetny :o

Autor:  Jacek [ Pn paź 23, 2006 8:34 pm ]
Tytuł: 

Chrum chrum Wspaniale się czytało CHODY piekny debiut :) . Dziękuje Wam za tą miłą wyprawe pełną piękna jak napisał Tomek romantyzmu i wszystkiego co niezapomniane. Dla takich chwil warto życ.
Próbowali szukać niedzwiedzia ale skubaniec zmienił rejony.

Autor:  Jacek [ Pn paź 23, 2006 9:14 pm ]
Tytuł: 

Kilka zdjęć z wycieczki,

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek ObrazekObrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek ObrazekObrazek

Autor:  Hania ratmed [ Pn paź 23, 2006 9:54 pm ]
Tytuł: 

Na maksa żałuję,ze nie mogłam być z Wami-mam nadzieję,ze wraz z nadejściem zimy będzie jakiś replay :o

Autor:  Stan [ Pn paź 23, 2006 10:33 pm ]
Tytuł: 

*

Autor:  tomek.l [ Pn paź 23, 2006 11:04 pm ]
Tytuł: 

Oj Stan złapałeś mnie z piwem w ręce. Na ostatnim zdjęciu jesteśmy z Łukaszem zamyśleni tylko, że On ma w ręce latarkę a ja znowu piwo :D
I wszystko się wydało :wink:
Łukasz pewnie myśli o tym ślimaku którego zabił.

Autor:  cure-czka [ Pn paź 23, 2006 11:21 pm ]
Tytuł: 

Chody kultura opowiesci dorownuje tej na tym jakze ciezkim szlaku :D
a i Tomek ma racje, romantyzm byl jak sie patrzy
no ale sie przyczepiacie chrumkania, nie wychodzi mi i juz
moze mnie ktos nauczy :twisted:

Autor:  Rob [ Wt paź 24, 2006 12:39 am ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):


Obrazek
Na początek nasz przewodnik



Cóż za elegancja i gracja :) Cóż tam ciekawego zobaczyłeś Łukaszku :?:

Autor:  Stan [ Wt paź 24, 2006 6:00 am ]
Tytuł: 

*

Autor:  Łukasz T [ Wt paź 24, 2006 6:21 am ]
Tytuł: 

Ave. Robie miałem wizje - tysiące turystów masowych prowadzonych przez Lecha R.

Niestety, od tego wieczora mam tylko wizje milionów ślimaków bez domków na grzbiecie :oops: :cry:

Autor:  Pylo [ Wt paź 24, 2006 6:35 am ]
Tytuł: 

A ja w temacie dygresyję małą mam :

Podczas podchodzenia na babiaka jeden z remontujących szlak górali spytał mnie prześmiewczo [ widząc kijki trekkingowe w moich rękach ] , gdzie zgubiem narty ?? :evil:
Wylazł przy tym moim zdaniem ich stosunek do "cieniarskich" ceprów okupujących górskie szlaki. No bo po co w ogóle te kijki ???
nie bardzo wiedziałem co takiemu odpowiedzieć , więc rzekłem , że zdarłem narty na gliniastym podłożu , a kijków to mi szkoda wyrzucić.

Chyba wypi.... te wszystkie texy , nałożę wełniany sweterek , kierpce i wełniane skarpetki coby byc "wporzo" i w ogóle przypieprzac sie nie będę o podrabianą bryndzę i parzenice na tych ich filcowych portkach , które to równiez sa ewidentnym zapożyczeniem na użytek ceprów właśnie.
Co jeszcze ??? kijki wyrzuce !!!! podpierał sie będe ciupagą mejdin czajna , która to czem prędzej na Krupówce zakupię :twisted:

A tak w ogóle to fajnie było !! :wink: [ " Człowiek se normalnie polatał , zeby po prostu fajnie było , ale jak przyszło co do czego to zaden nie powiedział - nic !!!! " ].

PS : A ma ktos może do odsprzedania mało przechodzony kapelusik z muszelkami i piórkiem ??? Od czegos trzeba zacząć :evil:

Autor:  cure-czka [ Wt paź 24, 2006 6:43 am ]
Tytuł: 

Pylo Kochany, ja mam z dziecinstwa jeszcze ciupaske,
jak ja odgrzebie to Ci sprezentowac moge, zebys wygladal dostojnie na szlaku
a kijki to najlepiej Chodemu oddaj, jemu sie czasem przydaja
(zwlaszcza przy zejsciach :twisted: )

Autor:  Pylo [ Wt paź 24, 2006 7:01 am ]
Tytuł: 

cureczka napisał(a):
Pylo Kochany, ja mam z dziecinstwa jeszcze ciupaske,
jak ja odgrzebie to Ci sprezentowac moge, zebys wygladal dostojnie na szlaku
a kijki to najlepiej Chodemu oddaj, jemu sie czasem przydaja
(zwlaszcza przy zejsciach :twisted: )


dzięki !! :wink: Znaczy się ciupaska jest - jestem tym żywo zainteresowany , byle by nie była rozmiaru XS , a co najmniej L bo na kolanach chodzic nie mam zamiaru :wink:No i jeszcze jedno : orginał mnie interesuje - podróbki nie kupie , bo by mnie zaś wyśmiali :twisted: Kwestia kijków do uzgodnienia : najchętniej zamienię na kierpce rozm 43.
Qrcze : se pomyślę , że jak juz pozbieram ten cały oldschoolowy sprzęcik , a wyjdę na drogę ku Moku - to dopiero bedzie lans !!!! Cowajcie sie wszyscy z tymi swoimi mammutami i wolfskinami !!! :twisted:

[ ten góral; to mnie normalnie natchnoł 8) :wink: ] Hej !!!

Autor:  jakaja [ Wt paź 24, 2006 7:06 am ]
Tytuł: 

Pylo napisał(a):
Znaczy się ciupaska jest - jestem tym żywo zainteresowany , byle by nie była rozmiaru XS , a co najmniej L

Ja mam taką XL i chętnie odstąpię :wink: Kapelusz też się znajdzie ino siakiś mały jest - XXS :oops: ,ale gdybyś chciał...

Autor:  Michal_klis [ Wt paź 24, 2006 7:13 am ]
Tytuł: 

Remontowali tam coś. Opowiedz co remontowali i w którym miejscu.
Dzięki za info

Autor:  Pylo [ Wt paź 24, 2006 7:19 am ]
Tytuł: 

Michal_klis napisał(a):
Remontowali tam coś. Opowiedz co remontowali i w którym miejscu.
Dzięki za info


Jest to sam początek czerwonego szlaku przez Sokolicę. remont ów to sypanie ziemi pomieszanej z kamieniami między nowy , sosnowy szalunek. Ot - taka ceprostradka ino bez asfaltu :lol:

Strona 1 z 6 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/