Forum portalu turystyka-gorska.pl http://turystyka-gorska.pl/ |
|
Around Annapurna 2006 http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=2940 |
Strona 1 z 3 |
Autor: | zolffik [ N lis 12, 2006 8:21 pm ] |
Tytuł: | |
zapowiada sie pieknie.... widac po pokoju ze prawdziwie gorskie klimaty.... |
Autor: | tomek.l [ N lis 12, 2006 8:28 pm ] |
Tytuł: | |
No ładnie. Czyli Aeroflot górą ![]() No dobra. Gdzie zdjęcia gór? ![]() |
Autor: | WiolkaS [ N lis 12, 2006 8:54 pm ] |
Tytuł: | |
No własnie , a tak na marginesie ile taki wyjazdzik kosztuje ![]() |
Autor: | abrendon [ N lis 12, 2006 9:23 pm ] |
Tytuł: | |
No wreszcie skończyłem, bo myślałem, że już nie podołam (ze zdjęciami mi się popierniczyło troszkę ![]() Aeroflot 1740pln + Air Sahara ok 700 z Delhi do Kathmandu. Na miejscu wydałem niewiele ponad 500 dolarów, czyli połowę z tego ile zabrałem. Do tego trzeba doliczyć szczepionki w moim przypadku. Pracuję w hurtowni farmaceutycznej, więc miałem trochę taniej, ale to i tak ponad 300pln. W sumie mnie to wyniosło ok 4500pln. Nie żałuje żadnegej złotówki, dolara, rupii nepalskich i indiskich wydanych na tym wyjeździe. Polarki, czapeczki itp. są tanie, ale wątpliwej jakości. Wszystko to podróbki, przede wszystkim The North Face, a w oryginalnym sklepie tej firmy ceny porównywanle do naszych. |
Autor: | Ania S [ N lis 12, 2006 9:28 pm ] |
Tytuł: | |
Cudowne ![]() ![]() |
Autor: | Olka [ N lis 12, 2006 9:47 pm ] |
Tytuł: | |
Abrendon padam na pysk ![]() |
Autor: | tomek.l [ N lis 12, 2006 10:02 pm ] |
Tytuł: | |
abrendon napisał(a): W sumie mnie to wyniosło ok 4500pln.
No to do zjedzenia. Czyli prawie miesiąc. No chyba, że w przyszłości dojdą jeszcze do tego te dodatkowe opłaty. Ale kasa do załatwienia, gorzej z czasem. Czyli spaliście w jakiś domkach itp? Nie w namiotach? Bez biwaków gdzieś wyżej? Nie były wam potrzebne puchowe śpiwory? W przypadku takich biwaków dochodzą jeszcze koszty sprzętu. A to już sporo kosztuje. |
Autor: | Dagee [ N lis 12, 2006 10:13 pm ] |
Tytuł: | |
Bosko, poprostu bosko ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Hania ratmed [ N lis 12, 2006 10:19 pm ] |
Tytuł: | |
Odebrało mi mowe z wrażenia <to rzadko sie zdarza ![]() |
Autor: | abrendon [ N lis 12, 2006 10:27 pm ] |
Tytuł: | |
tomek.l napisał(a): No to do zjedzenia. Czyli prawie miesiąc. No chyba, że w przyszłości dojdą jeszcze do tego te dodatkowe opłaty.
Ale kasa do załatwienia, gorzej z czasem. Czyli spaliście w jakiś domkach itp? Nie w namiotach? Bez biwaków gdzieś wyżej? Nie były wam potrzebne puchowe śpiwory? W przypadku takich biwaków dochodzą jeszcze koszty sprzętu. A to już sporo kosztuje. Właśnie sprawdziłem na travelbicie. Od 27 października miało wejść TRC. Wychodzi to min. 10 dolarów dziennie za przewodnika lub portera, więc mnożąc to razy kilkanaście dni... wychodzi niezła sumka. http://www.travelbit.pl/glowna.htm Na całej trasie jest gdzie mieszkać, chociaż wysoko lepiej jest dojść wcześniej, bo czasami podobno jest z nimi ciężko. Śpiwór puchowy jest wskazany, chociaż spałem w syntetycznym jakoś tak do -8 chyba i też nie narzekałem. Zawsze można polar czy dwa założyć ![]() Na tym treku namiot więc jest zbędny, ale jak już chce się zaliczyć jakiś szczyt z szóstką na przedzie to niestety trzeba go mieć. Jest jednak tam kilka takich sztuk, na które nawet bez osób z dużym doświadczeniem da się wejść, więc pewnie warto ![]() Tylko tak jak wspomniałeś te cholerne koszty wzrastają. A teraz jeszcze przewodnik... Myślę jednak że Polacy z czasem i na to wymyślą jakieś obejścia ![]() |
Autor: | tomek.l [ N lis 12, 2006 10:41 pm ] |
Tytuł: | |
10 baksów dziennie? Ja pier... Pytanie brzmi jak oni to będą weryfikować. Kontrolować na szlaku? Na pewno jakieś obejście wymyślą. Nie mogą z tym poczekać jeszcze z 2 lata ![]() Ale fakt. Taki trekking jest do zrobienia w sumie dla każdego. Tylko zbierać kasę i ... no właśnie, załatwić miesiąc urlopu. |
Autor: | abrendon [ N lis 12, 2006 10:55 pm ] |
Tytuł: | |
Na szlaku są punkty kontrolne ACAP-u, gdzie za każdym razem musisz powpisywać swoje dane i takie tam, więc myślę, że i tam będą tę kwestię kontrolować. O ile to w ogóle wprowadzili, bo nie szukałem na stronach ichniejszych, a spojrzałem tylko na travelbit. Teraz jednak w Nepalu jest moja znajoma, więc niedługo będę miał świeższe wiadomości. Ja o ile wszelakie okoliczności pozwolą również chciałbym tam jeszcze wrócić, a mówię Ci Tomku, naprawdę warto. W moim przypadku z urlopem nie było wielkich problemów, chociaż akurat sezon u nas się zaczynał na leki, ale na szczęście kierownictwo jest wyrozumiałe ![]() No i oszczędzać trzeba strasznie, przynajmniej w moim przypadku. Więc już zaciągam pasa ![]() |
Autor: | tomek.l [ N lis 12, 2006 11:08 pm ] |
Tytuł: | |
Niedługo wróci z Himalajów Boguś. Jak znam życie (i jego ![]() ![]() ![]() A tak naprawdę to pewnie jeszcze nie teraz. Ale pojade tam na pewno. Albo jak się poczuję tak jak ten stary indianin zanim jeszcze zjadł batonik Marsa. I zamiast szukać jakiegoś spokojnego miejsca wsiądę w samolot, polecę tam i zostanę ![]() |
Autor: | hwyhobo [ Pn lis 13, 2006 12:22 am ] |
Tytuł: | |
** |
Autor: | Jacek [ Pn lis 13, 2006 12:45 am ] |
Tytuł: | |
No super wyjazd abrendon tylko pozazdrościć |
Autor: | stan-61 [ Pn lis 13, 2006 10:03 am ] |
Tytuł: | |
Fajowska wycieczka. Miłe fotki (niektóre bardzo miłe!). Niezła recenzja. ![]() |
Autor: | kilerus [ Pn lis 13, 2006 12:06 pm ] |
Tytuł: | |
cos fantastycznego. swietne zdjecia. tez bym tak chcial. |
Autor: | Ataman [ Pn lis 13, 2006 2:33 pm ] |
Tytuł: | |
O kurczaki rewelacja jak dla mnie ![]() ![]() |
Autor: | kubaaaa [ Pn lis 13, 2006 2:48 pm ] |
Tytuł: | |
bomba i jaki spontan. a i finansowo nie najgorzej to wyszlo |
Autor: | Robert18 [ Pn lis 13, 2006 4:08 pm ] |
Tytuł: | |
Od początku relacji byłem przekonany że jest ona z wejścia na Anapurne a że dawkowałeś napięcie stopniowo nic nie zauważyłem . Dopiero po jakimś czasie zobaczyłem nazwę tematu . Wyprawa świetna jak pokazuje nie trzeba być himalaistą żeby ją odbyć. Brakuje mi tylko troche zdięć ośmiotysięczników. Mam tylko pytanie ( 10 baksów = 10 dolarów dziennie??) |
Autor: | Rob [ Pn lis 13, 2006 6:26 pm ] |
Tytuł: | |
Super, może w niedalekiej przyszłosci,bedzie nam dane ![]() |
Autor: | Hubert [ Pn lis 13, 2006 6:43 pm ] |
Tytuł: | |
Swietne. tyle powiem ![]() |
Autor: | zolffik [ Pn lis 13, 2006 8:00 pm ] |
Tytuł: | |
abrendon jak bedziesz mial chwile wrzuc jeszcze pare fotek... |
Autor: | Anetka [ Pn lis 13, 2006 8:36 pm ] |
Tytuł: | |
zolffik napisał(a): abrendon jak bedziesz mial chwile wrzuc jeszcze pare fotek...
tak!! tak!! więcej fotek ![]() Gratulacje wyprawa bajeczna |
Autor: | abrendon [ Pn lis 13, 2006 11:21 pm ] |
Tytuł: | |
Ataman napisał(a): Tylko jak to w końcu z kwestią aklimatyzacyjną przeszedłeś ? Duży szok dla organizmu ? Bo z relacji wywnioskowałem, że wysokość wielkiego wrażenia nie zrobiła ale jednoczesnie szło Ci sie ciężko dosyć. Rozwiń tę kwestię bo przyznam, ze mnie to zafrapowało.
![]() Przed wyjazdem sporo poczytałem na temat aklimatyzacji i trochę mi się to chyba przydało. Przede wszystkim nawet nie starałem się wyrywać do przodu, by np. w jeden dzień robić dwa i takie tam. Aśka nakazała mi iść wolno, bo musimy powoli zdobywać wysokość, żeby organizm do niej się przyzwyczajał, no i tego starałem się trzymać. Tyle, że teoria teorią, a i tak dopiero na górze dowiesz się jak na to wszystko reagujesz. Dodatkowo Aśka opowiadała jak to było w Vallocie kiedy wchodziła na MB i to również nie nastrajało optymistycznie, tylko, że tam zazwyczaj wysokość łapiesz dużo szybciej i stąd pewnie częste problemy. Czytałem przykładowo, że w Thorung Phedi (4450m), czyli podczas ostatniej nocy przed przełęczą mało kto śpi z powodu ogólnie znanych dolegliwości związach z chorobą wysokościową. Tak jak pisałem my spaliśmy bez problemu, Łukasz i Ola zdecydowanie mniej, ale to tylko z powodu zimna. Rano do kibelka jednak ciężko było wejść, zatem ktoś cierpieć trochę musiał. My jednak dolegliwości takowych nie mieliśmy. A to, że na samą przełęcz szło się ciężko to już inna historia. Ja wcześniej (czyt. niżej) nawet trochę czasami zły byłem, że nie mogę za bardzo się zmęczyć, bo jak już sobie trochę przyspieszyłem to i tak musiałem czekać na marudzących na mnie moich towarzyszy niedoli. Dopiero w ten decydujący dzień można było się wykazać, tyle, że tam jest inna bajka. Początko szło się jeszcze nieźle, jednak czym wyżej to zmęczenie dawało się we znaki. I nawet nie mogę powiedzieć, że brakowało mi oddechu, po prostu nie byłem w stanie przyspieszyć, a od 5100 to już nawet utrzymać jako takiego tempa. Czułem się dobrze, wytrzymałościowo też byłem przygotowany w miarę, jednak tam na wiele to się nie zdało. Liczyłem, że wbiegnę na "szczyt" jak zwykle, a skończyło się na tym, że nigdy wcześniej nie byłem tak padnięty na szlaku. Następnym razem przygotowany jednak będę lepiej i może nie będę już słaniał się jak pod Thorung La ![]() Kurde rozpisałem się trochę. Mam nadzieję, że rozwinąłem kwestię wystarczająco Atamanie ![]() |
Autor: | Olka [ Pn lis 13, 2006 11:30 pm ] |
Tytuł: | |
To co piszesz to bardzo przydatne jest i pouczające ![]() Jak Ci się przypomną jeszcze jakieś szczegóły, które uznasz za przydatne-pisz ![]() Z góry dziękuję |
Autor: | abrendon [ Pn lis 13, 2006 11:39 pm ] |
Tytuł: | |
Olka napisał(a): Jak Ci się przypomną jeszcze jakieś szczegóły, które uznasz za przydatne-pisz
![]() ![]() Zatem pierwsza bardzo ważna uwaga. Jeśli będziecie lecieć z Delhi do KTM, poproście o miejsce z lewej strony przy oknie. Atrakcje gwarantowane, bo zdjęcia (robione przez przybrudzoną szybę, bo z tamtej strony nie pozwolili mi przeczyścić) nawet w połowie nie oddadzą rzeczywistości. A już na pewno moje ![]() |
Autor: | Olka [ Pn lis 13, 2006 11:43 pm ] |
Tytuł: | |
abrendon napisał(a): Olka napisał(a): Jak Ci się przypomną jeszcze jakieś szczegóły, które uznasz za przydatne-pisz ![]() ![]() Zatem pierwsza bardzo ważna uwaga. Jeśli będziecie lecieć z Delhi do KTM, poproście o miejsce z lewej strony przy oknie. Byle nie nad skrzydłem ![]() Dzięki ![]() |
Autor: | tomek.l [ Pn lis 13, 2006 11:45 pm ] |
Tytuł: | |
Rozłożyliście to sobie na prawie miesiąc więc sporo czasu na aklimatyzację. No i wysokość chyba zwiąkszaliście stopniowo i nie za szybko. Poza tym nie ma reguły i zależy to od organizmu. Ja tam sam jestem ciekaw jak mój zareaguje powyżej 4000 Don na pewno nam zrobi na ten temat wkrótce wykład ![]() |
Strona 1 z 3 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |