Forum portalu turystyka-gorska.pl http://turystyka-gorska.pl/ |
|
Rohatka przy akompaniamencie piorunów - lipiec 2006 r. http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=3008 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | stan-61 [ Wt lis 28, 2006 11:29 am ] |
Tytuł: | |
Dzięki za pasjonujący opis i ładne zdjątka. Carcass napisał(a): W buciętach mieliśmy już pełno wody.
Stuptuty są w takich sytuacjach niezastąpione. |
Autor: | Ataman [ Wt lis 28, 2006 12:08 pm ] |
Tytuł: | |
Carcass świetna sprawa taka wyprawa Pogoda makabrycznie zmienna to fakt. No i bardzo mi się podobają te Wasze tradycyjne zakupy w słowackich "Podravinach" No i pobudka przy konkretnym "grzmotnieciu" - bajka. W przyszłym roku mam spoor planów na Słowację to jakby co to odezwę sie jeszcze Pozdrawiam Ataman |
Autor: | Carcass [ Wt lis 28, 2006 12:13 pm ] |
Tytuł: | |
stan-61 napisał(a): Dzięki za pasjonujący opis i ładne zdjątka. Cała przyjemność po mojej stronie . Ataman napisał(a): W przyszłym roku mam spoor planów na Słowację to jakby co to odezwę sie jeszcze
Byłoby miło wzmocnić ekipę. Jestem otwarty na wszelkie propozycje . Szkoda, że trzeba czekać minimum do 15 czerwca 2007 na taką eskapadę (pokutu) . |
Autor: | Ataman [ Wt lis 28, 2006 12:15 pm ] |
Tytuł: | |
Carcass napisał(a): Ataman napisał(a): W przyszłym roku mam spoor planów na Słowację to jakby co to odezwę sie jeszcze Byłoby miło wzmocnić ekipę. Jestem otwarty na wszelkie propozycję . Szkoda, że trzeba czekać minimum do 15 czerwca 2007 na taką eskapadę (pokutu) . Mnie również . Czasowo dogadamy sie na pewno, przynajmniej z mojej strony nie wydaje sie byc to jakiś wielki problem A jeszcze parę typków ciekawych moze wtedy się tam kręcić PS. Ta kwatera Twoja w Nowej Lesnej iloma mniej wiecej miejscami dysponuje ? Tak perspektywicznie sie pytam |
Autor: | Łukasz T [ Wt lis 28, 2006 12:16 pm ] |
Tytuł: | |
Ataman napisał(a): A jeszcze parę typków ciekawych moze wtedy się tam kręcić
Będą ukryci . Ewentualna nazwa wyprawy "Z poezją śpiewaną przez pagórki" |
Autor: | Ataman [ Wt lis 28, 2006 12:19 pm ] |
Tytuł: | |
Łukasz T napisał(a): Ataman napisał(a): A jeszcze parę typków ciekawych moze wtedy się tam kręcić Będą ukryci . Ewentualna nazwa wyprawy "Z poezją śpiewaną przez pagórki" I baza wypadowa pri Zelenom plese tak |
Autor: | Łukasz T [ Wt lis 28, 2006 12:22 pm ] |
Tytuł: | |
Tak. Sprawdzone. |
Autor: | don [ Wt lis 28, 2006 12:46 pm ] |
Tytuł: | |
Wspaniała narracja. Niesamowite przeżycia. |
Autor: | Carcass [ Wt lis 28, 2006 1:44 pm ] |
Tytuł: | |
Ataman napisał(a): Ta kwatera Twoja w Nowej Lesnej iloma mniej wiecej miejscami dysponuje ? Tak perspektywicznie sie pytam
Wszystko zależy od tego czy pokoje będą wtedy wolne, bo miejsce jest bardzo popularne wśród turystów z Polski. Ale patrząc na rzecz optymistycznie to myślę, że z 10 ludków spokojnie tam wejdzie, a przy opcji śpiwór + podłoga kilka osób więcej . Bardzo Wam dziękuję za miłe słowa. Nie wiem czy to widać ale naprawdę się starałem piszac tą relacje . |
Autor: | stan-61 [ Wt lis 28, 2006 1:56 pm ] |
Tytuł: | |
Carcass napisał(a): Nie wiem czy to widać ale naprawdę się starałem piszac tą relacje
Nie widać, ale i tak się podobało. |
Autor: | piomic [ Wt lis 28, 2006 6:29 pm ] |
Tytuł: | |
Nie wiem, ale Biała Woda zawsze tak się dłuży... Też tam byłem chyba w lipcu 2006 i też mieliśmy ch... pogodę. Ale leźliśmy trzy dni. A wogóle to jak przenieść relację z "Tater" do "Relacji"? Wie ktoś? |
Autor: | tomek.l [ Wt lis 28, 2006 8:38 pm ] |
Tytuł: | |
Wie. Link proszę. |
Autor: | piomic [ Wt lis 28, 2006 9:00 pm ] |
Tytuł: | |
Masz powyżej |
Autor: | Justka [ Wt lis 28, 2006 9:36 pm ] |
Tytuł: | |
super relacja i zdjęcia!!! przeżytej burzy nie zazdroszczę, kiedyś sama wiałam z pod Świnicy i nie było mi do śmiechu! Ja jeszcze nie miałam okazji pochodzić po Słowackich Tatrach ale wiem już że warto dzieki! A tak na marginesie to ciekawe jakie odpowiednie słowackie produkty masz na myśli |
Autor: | Wojtek Zając [ Wt lis 28, 2006 9:40 pm ] |
Tytuł: | |
szkoda tej pogody, ale determinacja godna podziwu Trzymajcie tak dalej |
Autor: | Olka [ Wt lis 28, 2006 11:54 pm ] |
Tytuł: | |
Idąc na Rohatke miałam dokładnie te same przezycia co Ty Może my szliśmy razem? Fajnie się czytało-dzięki |
Autor: | bright [ Śr lis 29, 2006 12:49 am ] |
Tytuł: | |
ech...być tam razem z Wami relacja godna podziwu, pełen profesjonalizm |
Autor: | Carcass [ Śr lis 29, 2006 8:09 am ] |
Tytuł: | |
Justka napisał(a): A tak na marginesie to ciekawe jakie odpowiednie słowackie produkty masz na myśli Odpowiedziałaś juz sobie sama przy pomocy ikonek Choć ostatnio nabyłem również syr taki do wyprażenia. Można potem powspominać wyprawe przy patelni . Olka napisał(a): Może my szliśmy razem? Fajnie się czytało-dzięki Na peeewno bym zapamiętał . bright napisał(a): ech...być tam razem z Wami
relacja godna podziwu, pełen profesjonalizm Mogę tylko powiedzieć to co Sven Hannawald do publiczności po ustanowieniu rekordu Wielkiej Krokwi: Thank You, Thank You, Thank You... Pozdrawiam |
Autor: | Hania ratmed [ Śr lis 29, 2006 5:50 pm ] |
Tytuł: | |
Carcass rewelacja byłam na Rohatce we wrześniu-burzy to akurat tym razem nie miałam,ale za to piździło tak,ze sie ledwo na nogach trzymałam.Ja szłam od Chaty Zbójnickiej i potwierdzam,ze na pewnym odcinku szlak jest tak oznakowany,ze w ogóle go nie widać i też się troche zamotałam bardzo dobrze utkwiły mi tez w pamięci te bolce wystające ze stopni<aż mnie ciary przechodziły jak sobie pomyslałam,że jak się poslizgnę to mi się to w dupę wbije> |
Autor: | piomic [ Śr lis 29, 2006 7:10 pm ] |
Tytuł: | |
Jak my szliśmy, to szlak nam nie przeszkadzał. Był pod śniegiem. A bolce są super! Wyobraź sobie świeży śnieżek - nic nie widać, ruki swabodnyje, a palec w d...e. |
Autor: | noise [ Śr lis 29, 2006 10:00 pm ] |
Tytuł: | |
I ja tam byłam i wszystko to przeżyłam. Trasa była trudna - dużo jak na mój początek w Tatrach. Warunki były zmienne, „poczuć” burze tak blisko to nie lada wyczyn. Pierwszy raz miałam okazję przeżyć burzę na szczycie Babiej Góry, ale ta na Rohatce była 10 razy bardziej straszniejsza. Pomimo to wiem, że mam nieodparte pragnienie znów wyruszyć w taką trasę. Cieszę się, że mogłam zobaczyć, podziwiać, przeżyć „to coś”, czego wiele osób nigdy nie przeżyje i najgorsze nie wiedzą co tracą. P.S. do Wojtka: Zawsze można na Ciebie liczyć, a wyprawy niezapomniane. |
Autor: | Carcass [ Cz lis 30, 2006 12:35 pm ] |
Tytuł: | |
Piękny wpis Ewka. Aż się zarumieniłem Mam nadzieję, ze w relacji nie umniejszyłem Twoich zasług - tych z akumulatorkami też . Haniu ratmed - całe szczęście, że się nie poślizgnęłaś (może bez dodatkowych uzasadnień) . A swoją drogą to Słowacy mocno przyoszczędzili na farbie i żelastwie na odcinku Zbójnicka - Rohatka. Przy ładnej pogodzie i suchej skale zero problemów, ale jak szlakiem (którego nie widać) zaczynają płynąć bystre potoki wędrówka zmienia się niemalże w walkę o przetrwanie. |
Autor: | Hania ratmed [ Cz lis 30, 2006 9:20 pm ] |
Tytuł: | |
Carcass napisał(a): Haniu ratmed - całe szczęście, że się nie poślizgnęłaś
Dobra motywacja przyniosła pożadane efekty |
Autor: | adhezja [ Cz lis 30, 2006 11:14 pm ] |
Tytuł: | |
super to ja sie tez wybiieram w takim razie na ta trasę w nastepnym roku klimaciarskie zdjęcia, pachną burzą i emocjami |
Autor: | OLEŃKA [ Pt gru 15, 2006 9:16 am ] |
Tytuł: | |
Niezłe kuszenie losu z tą pogodą, trasa piekna, ale ja panicznie boje sie burzy . Biedna Ewa, zrobiliście jej niezły chrzest bojowy |
Autor: | Carcass [ Pt gru 15, 2006 9:41 am ] |
Tytuł: | |
OLEŃKA napisał(a): Biedna Ewa, zrobiliście jej niezły chrzest bojowy
Najważniejsze, że się nie zraziła do Tatr i chce jeszcze . Będą z niej ludzie . |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |