Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pt cze 28, 2024 8:33 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 14 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: N paź 05, 2008 4:19 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Tydzień temu, korzystając z ładnej pogody postanowiliśmy wybrać się w Beskidy. Jak nie mam konkretnych planów na wypad górski, a dni są już krótkie to często odwiedzam Beskid Wyspowy. Dzięki temu ze znaczących szczytów już tylko Łopień i Modyń mi się ostały do zdobycia. Beskid Wyspowy jak zapewne wiecie jest dość mocno rozrzucony po terenie. Najwięcej chyba szlaków bierze początek w Mszanie Dolnej – skąd można uderzyć m.in. na Szczebel, Lubogoszcz i Luboń Wielki. Beskid Wyspowy lubię m.in. dlatego, że wybierając się tam nie muszę wstawać zbyt wcześnie rano. Ostatnio wystarczyło wstać o 7, a mimo to udało nam się odwiedzić 2 konkretne szczyty w tamtym rejonie. Z Krakowa wyjechaliśmy z Patrycją dopiero po 8. Po drodze katowałem ją ostatnimi dokonaniami formacji Bal Sagoth, niestety dalekimi od poziomu „The power cosmic” a tym bardziej kultowej „Battle magic”. Droga na szczęście bez żadnych przygód, ruch na zakopiance w granicach rozsądku. Zaparkowałem w Szczawie i ruszyliśmy na nasz główny cel – najwyższy szczyt Beskidu Wyspowego – Mogielicę. Pogoda wspaniała, tylko przejrzystość powietrza znowu pozostawiała trochę do życzenia.

Obrazek

Na szlaku miejscami kałuże i błoto, ale trudno się było spodziewać czegoś innego po ostatnich bardzo deszczowych dniach. To nasz pierwszy tego dnia cel:

Obrazek Obrazek Obrazek

Po drodze ładne widoki na Ćwilin i pasmo Gorców (wydaje mi się, że to na 3 zdjęciu to Lubań):

Obrazek Obrazek Obrazek

Przed decydującym podejściem na szczyt Mogielicy rozległa polanka tzw Polana Stumorgowa, gdzie można się wyłożyć na suchej trawce i coś wysączyć.

Obrazek Obrazek

Za tą przyjemna polanką następuje krótki, ale bardzo stromy odcinek podejścia na szczyt. Można się tu naprawdę spocić. Sfotografowałem to miejsce, ale zdjęcie zupełnie nie oddaje tej stromizny.

Obrazek

Na szczycie byliśmy po ok. 2,5 godzinie niezbyt forsownego marszu (poza tym ostatnim podejściem). Okazało się, że na wierzchołku pojawiła się duża wieża widokowa. Jak byłem tam ostatnio kilka lat temu to nic takiego tam nie było.

Obrazek Obrazek

Wszystko wyjaśniło się jak przeczytałem informacje z tablicy informacyjnej, znajdującej się pod ta wieżą.

Obrazek

Mój lęk wysokości jest ukierunkowany głównie na takie obiekty, więc wyszedłem tylko do połowy wysokości tej wieży. Zaraz mam wrażenie, że ta wieża się chwieje i zaraz runie razem ze mną. Na Baraniej Górze też czułem się nietęgo na tego typu obiekcie. Tak już mam. Oczywiście gdybym musiał to wszedłbym na samą górę tego potwora, ale na szczęście nie musiałem :D.
Na Mogielicy jeszcze zrobiliśmy kilka zdjęć...

Obrazek Obrazek

I ruszyliśmy początkowo tym samym szlakiem w kierunku szczytu o nazwie Krzysztonów, z którym z racji na moje nazwisko poczułem szczególną więź emocjonalną. Niestety okazało się, że widoki z tego wierzchołka są prawie żadne. Stąd na Jasień było jeszcze ponad pół godziny. W końcu tam dotarliśmy po pewnych perturbacjach. Trochę mapa okazała się mało precyzyjna, ale się jakoś udało. Jasień to również mało wybitny szczyt – przynajmniej od tej strony od której przyszliśmy. Ale widoki z jego rejonów całkiem przyjemne.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Schodziliśmy szlakiem zielonym również do Szczawy – z tym, że na inny przystanek autobusowy. Po drodze minęliśmy Polanę Wały. Nazwa mało zachęcająca, ale chyba to świetne miejsce na robienie ognisk – przynajmniej takie sprawia wrażenie.

Obrazek

No i to w zasadzie tyle. Cóż tu więcej pisać. Relacja niezbyt obszerna bo i wypad był stosunkowo krótki. Za to kolejna zaległa relacja będzie opasła i chyba przedstawię ją w kilku częściach.
Wracaliśmy przez Dobczyce i Wieliczkę aby uniknąć korków.
Pozdrawiam

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Ostatnio edytowano N paź 05, 2008 9:55 pm przez Carcass, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 05, 2008 4:36 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 13, 2008 12:24 am
Posty: 6022
Lokalizacja: Centrum Dowodzenia Wszechświatem (Wro)
nie wolno na wieżę po spożyciu - ale lipa ;)
ale spacerek PKP - fajne widoki, piękna pogoda, zazdroszczę tym bardziej, że już chyba czwarty tydzień kiszę się w krk :|


Carcass napisał(a):
Lubogoszcz

huhu, to słowo wywołuje u mnie automatyczne skojarzenia z ostatnim sylwestrem 8) baza na Lubo kosi, rządzi, wymiata i zabija :twisted:

_________________
ಠ_ಠ Innego końca świata nie będzie. Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 05, 2008 5:02 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz cze 21, 2007 8:45 pm
Posty: 1510
Lokalizacja: z mezoregionu fizycznogeograficznego w płd-wsch Polsce, stanowiącego część Kotliny Sandomierskiej
Sympatyczny wypad. Najważniejsze, że pogoda się udała :D

_________________
żeby mieć duży mózg i od razu od tego nie umrzeć potrzebna nam jest twarz.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 05, 2008 7:32 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
świnia na świnicy napisał(a):
ale spacerek PKP - fajne widoki, piękna pogoda, zazdroszczę tym bardziej, że już chyba czwarty tydzień kiszę się w krk Neutral


Czym sobie zasłużyłem na pochwałę od samej mistrzyni suspensu ?
Bardzo dziękuję :).


Do-misiek napisał(a):
Sympatyczny wypad. Najważniejsze, że pogoda się udała Very Happy


Dzięki. Tak pogoda wyśmienita. Tylko tego bajora na szlaku pełno było.

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 05, 2008 7:41 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3189
Lokalizacja: Nowy Sącz
Carcass napisał(a):
Okazało się, że na wierzchołku pojawiła się duża wieża widokowa. Jak byłam tam ostatnio kilka lat temu to nic takiego tam nie było.

Widzą że masz zaległości z lekturą forum :)

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 05, 2008 9:18 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 17, 2007 7:57 pm
Posty: 3449
Lokalizacja: Tczew
fajna relacja, super fotki!

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 05, 2008 10:01 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
gouter napisał(a):
Widzą że masz zaległości z lekturą forum Smile


No cóż. Gdybym miał więcej czasu czytałbym wszystko. A starcza go niestety głównie na relacje i to nie wszystkie :( .

Mag_Way napisał(a):
fajna relacja, super fotki!


Dzięki wielkie.
P.S. Też miałem być w lipcu w Tatrach na forumowym minizlocie. Szkoda, że pogoda i inne dziadostwo pokrzyżowały plany :(.

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 05, 2008 10:37 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 13, 2008 12:24 am
Posty: 6022
Lokalizacja: Centrum Dowodzenia Wszechświatem (Wro)
Carcass napisał(a):
Czym sobie zasłużyłem na pochwałę od samej mistrzyni suspensu ?
Bardzo dziękuję

skromniś :lol:
dziękuję pięknie za mistrzynię suspensu, mam nadzieję, że nie była podszyta złośliwością ;)
...i posłodzili sobie, i świat nabrał koloru :mrgreen:

_________________
ಠ_ಠ Innego końca świata nie będzie. Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 06, 2008 6:27 am 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 11:54 am
Posty: 275
Lokalizacja: (puszki) Żywiec
Wreszcie coś innego niż Tatry
Obrazek

A Beskidy mają wiele zalet, nie tylko te Obrazek

Piękne widoczki, naprawdę miła wycieczka

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 06, 2008 9:07 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
świnia na świnicy napisał(a):
mam nadzieję, że nie była podszyta złośliwością


No gdzież bym śmiał, ja maluczki :D.
Naprawdę bardzo spodobał mi się Twój styl opisywanie górskich eskapad.


chemica napisał(a):
Wreszcie coś innego niż Tatry


A Beskidy mają wiele zalet, nie tylko te

Piękne widoczki, naprawdę miła wycieczka


Mam wrażenie, że pojawia się coraz więcej relacji spoza Tatr. Dla mnie też to bardzo pozytywne zjawisko. Bo chodzi przecież o to by poszerzać swoją wiedzę i poznawać różne kolejne ciekawe miejsca. Nie ma sensu skupiać się wyłącznie na powielaniu dobrze sobie znanych szlaków, choć w górach nigdy nie jest tak samo.

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 06, 2008 12:31 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Cz cze 28, 2007 11:24 am
Posty: 183
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Carcass napisał(a):


Mam wrażenie, że pojawia się coraz więcej relacji spoza Tatr. Dla mnie też to bardzo pozytywne zjawisko. Bo chodzi przecież o to by poszerzać swoją wiedzę i poznawać różne kolejne ciekawe miejsca. Nie ma sensu skupiać się wyłącznie na powielaniu dobrze sobie znanych szlaków, choć w górach nigdy nie jest tak samo.


Fajna wycieczka. Mam podobnie. Nie powiem lubię wracać w niektóre miejsca, ale ciągnie mnie równie, a może i bardziej do nieznanego. Dlatego też każda relacja spoza Tatr to potenacjalna zachęta dla mnie :-).
A wracając do BW to może byś mi polecił jakieś alternatywne trasy - takie powiedzmy 1-dniówki, chociaż i nocleg niewykluczony - jeżeli oczywiście nie sprawi Ci to zbyt dużego kłopotu


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 06, 2008 12:53 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Mario431 napisał(a):
A wracając do BW to może byś mi polecił jakieś alternatywne trasy - takie powiedzmy 1-dniówki, chociaż i nocleg niewykluczony - jeżeli oczywiście nie sprawi Ci to zbyt dużego kłopotu


Nie sprawi, nie sprawi :).

Pierwszą propozycje już znasz z tej relacji.
2. Początek w Lubniu, wejście na Szczebel - przełęcz Glisne - Luboń Wielki (pod szczytem jedyne schronisko górskie w BW) - Rabka Zdrój,
3. Podjechać samochodem na Przełęcz Gruszowiec - stamtąd ostro w góre na Ćwilin - zejście niestety tą samą drogą a następnie wejście na Śnieżnicę - to w drugą stronę od samochodu. Niestety trzeba deptać te same ścieżki, ale robi sie na konkretne szczyty za jednym zamachem.
4. Mszana Dolna przez Ostrą na Jasień, stamtąd podobnie jak my szliśmy na Mogielicę, z której można zejść do Szczawy, Jurkowa, albo na Przełęcz Rydza Śmigłego.
5. Jak się ma mało czasu to taka skromna pętelka z Mszany na Lubogoszcz przez Lubogoszcz Zachodni albo w odwrotnym kierunku,
6. Jak sie ma dobra kondycję to z Kasinki na Szczebel (męczący i kamienisty szlak).
7. Można pokombinować z Beskidem Makowskim również i wystartować w Myślenicach, wejść na Lubomir i Łysinę a potem juz nie pamiętam ale chyba przez Lubogoszcz i można dojść do Mszany Dolnej, ale to jest kawałek drogi.

Na razie może wystarczy :).

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 06, 2008 1:46 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Cz cze 28, 2007 11:24 am
Posty: 183
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Dzięki serdeczne. Wystarczy, wystarczy :-). Teraz dopiero widzę, że jakby nie było BW jest dosyć "rozmyty" i granicę pomiędzy Gorcami, a Makowskim (przynajmniej dla mnie) są nie do końca przejrzyste. Bo do czego przypisać - schronisko na Kudłaczach - Beskid Makowski (Myślenicki), czy jak? A zresztą, czy ma to aż takie znacznie. Ważne, że są ciekawe i piękne trasy. Tak sobie myślę nad trasą od Myślenic, aż po Rabkę (może być w drugą stroną) - tyle, że z Rabki mam komfortowy powrót do domu - bezposredni autobus :-) z noclegami na w schroniskach na Kudłaczach i właśnie na Luboniu - oczywiście po wcześniejszej rezerwacji, coby nie trzeba bylo zbiegać do Rycerki :-). Wiadomo wszystko zależy od posiadanego czasu, chęci, itp., itd.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 06, 2008 2:12 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Mario431 napisał(a):
Tak sobie myślę nad trasą od Myślenic, aż po Rabkę (może być w drugą stroną) - tyle, że z Rabki mam komfortowy powrót do domu - bezposredni autobus Smile


Już się przeraziłem, że chcesz przejść w jeden dzień z Myślenic do Rabki, ale widzę, że z noclegami ;). Beskid Wyspowy, Makowski i Gorce zachodzą na siebie i można z powodzeniem bezboleśnie przechodzić z jednego pasma w drugie. Choćby z takiego Przysłopu w Lubomierzu można uderzyć zarówno na Mogielicę jak i na Gorc.

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 14 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL