Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Norwegia Galdhopiggen
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=4325
Strona 1 z 2

Autor:  EgonT [ Wt sie 07, 2007 11:47 pm ]
Tytuł:  Norwegia Galdhopiggen

Wyjechaliśmy z promu w Ystad, po noclegu na podłodze około 7 rano w bojowych i wspaniałych nastrojach i… Jechaliśmy cały dzień do celu mijając po kolei Malmö, potem autostradą E06 na północ przez Göteborg do Oslo. Tam niestety autostrada się skończyła i zaczęliśmy kombinować jak dotrzeć do Lom. Cały czas mieliśmy jeszcze nadzieję, że uda się za dnia dojechać do Juvvashytta co było celem naszej podróży na dziś i miejscem z którego jutro mieliśmy wchodzić na Gäldhopiggen. Z Oslo wybraliśmy boczną 4 , którą dobiliśmy pod Lillehammer , tam połączyliśmy się znów z E06 (główną na Trondheim). Praktycznie wyjeżdżając z Oslo zaczęły się przecudnej urody widoki , które nie opuściły już nas do końca podróży. Już dość zmęczeni (Tomek dzielnie powoził swoim Land Roverem) dojechaliśmy do Otta , skąd skręciliśmy na zachód na 15 do Lom. Koło 20 byliśmy już w Lom i wiedzieliśmy ,że do Jutashytta dobijemy dziś. Wciąż było jasno , jaśniutko.
W Lom skręciliśmy na „żółtą” 55 a potem na górską drogę do Juvvashytta. Tam zastał nas szlaban na 1100 i trzeba było do maszynki wrzucić 85 koron by się otworzył. Dokonaliśmy tego ruchu i land roverkiem wspinaliśmy się dalej do góry. Wjechaliśmy pod schronisko na 1800 ale tak dmuchało ,że zjechaliśmy rozbić namiot niżej (noclegi w schronisku trochę drogie jak na polską kieszeń 250 koron od osoby). Krajobraz kamienisty i zimno 0-5 stopni przy paskudnym wietrze. Rozbiliśmy namiot i zmęczeni całodzienną jazdą próbowaliśmy zasnąć. Do 23.30 jasno, ciemności prawdziwej tam nie zaznaliśmy. Rano zbudziliśmy się koło 7 i… Straszna pogoda, pada i zimno. Bojowa narada i jednak zbieramy się !! Do samochodu i podjeżdżamy znów pod schronisko i do góry !!
Szlak na Galdhöpiggen zaczyna się przy Juvvasshytta, jest dość dobrze oznaczony , choć dziewczyna w schronisku , opowiadała ,że trzeba mieć przewodnika - nas to jakoś nie zraziło. Kopczyki kamieni i dwie pary na horyzoncie oznaczały nam szlak. Całą czwórką szliśmy sobie spokojnie po skałach, potem trochę po śniegu i znów po kamieniach. Dogoniliśmy parę Amerykanów, jednak oni robili tylko rekonesans , nie szli na szczyt. Muszę wspomnieć, że w pobliżu hotelo-schroniska - na lodowcu Veslejuvbreen kursuje wyciąg orczykowy, który obsługuje duży, pokryty twardym śniegiem kocioł, całą masa narciarzy od rana!!.. Po 40 minutach dochodzimy do lodowca Styggebreen, gdzie ostrzegająco wygląda tabliczka "danger". Zatem związujemy się liną i ruszamy dalej tym lodowcem. Pogoda nas nie rozpieszcza - nie widać nic . Ogólnie ścieżka na lodowcu jest wydeptana ale asekuracja być musi (ogólnie czekan , lina , uprzęże i kijki, raki nie były potrzebne) . Po przejściu lodowca wspinamy się po skałach i ostro przez lodowczyk Piggebreen wchodzimy się na szczyt. Na wierzchołku znajduje się mały schron, a kilka metrów dalej - triangul z obrotnicą i strzałką z celownikiem, dzięki któremu można namierzyć okoliczne szczyty – tylko nic nie widać i nie ma co namierzać.
Dopiero jak schodziliśmy zrobiło się ładnie i widzieliśmy całą piękną panoramę lodowca i góry…
Dla uściślenia wejście 3-3,5 h zejście 1,5-2h, Galdhöpiggen , najwyższy szczyt Norwegii i Skandynawii 2469 m.n.p.m., w górach Jotunheimen (w wolnym tłumaczeni Kraina Olbrzymów)

Potem prysznic w schronisku i ruszyliśmy dalej w ten przepiękny kraj , już w kierunku fiordów…

Szkoda, że trwało to tylko tydzień…




Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek :D :D :D :D :D :D

Autor:  kilerus [ Śr sie 08, 2007 12:26 am ]
Tytuł: 

kurczze szkoda pogody ale ja wiem, ze takie akcje maja swoj klimat i zapamietuje sie je na dlugo!

fajna wyprawa!

Autor:  Hubert [ Śr sie 08, 2007 7:55 am ]
Tytuł: 

Swietnie EgonT. Mozesz wrzucic jeszcze kilka zdjec z fiordow? Mnie tez sie marzy wyprawa do Norwegii :D

Autor:  e [ Śr sie 08, 2007 10:08 am ]
Tytuł: 

super :D

Autor:  Ania S [ Śr sie 08, 2007 10:15 am ]
Tytuł: 

Powiało chłodem :D Wspaniała wyprawa :brawo:

Autor:  antyqjon [ Śr sie 08, 2007 10:51 am ]
Tytuł: 

Gratulacje! :) Galdhopiggen i sąsiedni Glittertind to góry moich marzeń :) Ta czarna piramidka jest nie do pomylenia z czymkolwiek innym... :roll:

Autor:  monk4a [ Śr sie 08, 2007 11:16 am ]
Tytuł: 

Bardzo ciekawa wyprawa :) relacja i zdjęcia super

Autor:  stan-61 [ Śr sie 08, 2007 11:51 am ]
Tytuł: 

Mimo słabej pogody niezapomniane wrażenia. Brawo! Tak trzymać!! Należy kolekcjonować silne wrażenia. Fajne foty.

Autor:  dariel [ Śr sie 08, 2007 2:09 pm ]
Tytuł: 

nic tylko pozazdroscic';';, :)
fantastic wyprawa,prosimy wiecej fotek
pzdr.,. :D

Autor:  Hania ratmed [ Śr sie 08, 2007 2:50 pm ]
Tytuł: 

Swietny wypad-no i cel został osiągniety więc tym bardziej :)

Autor:  Grzegorz [ Śr sie 08, 2007 2:59 pm ]
Tytuł: 

piękna wyprawa, tylko zdjęć mało :mrgreen: :wink:

Autor:  Justka [ Cz sie 09, 2007 1:29 pm ]
Tytuł: 

super wycieczka! szkoda tylko pogody troszke :)
jesli mozesz wrzuc wiecej zdjec :)

Autor:  EgonT [ Cz sie 09, 2007 1:58 pm ]
Tytuł: 

Justka napisał(a):
super wycieczka! szkoda tylko pogody troszke :)
jesli mozesz wrzuc wiecej zdjec :)


Właśnie przerabiam i wrzucę dużo w FOTOGRAFIĘ!! :D

Autor:  zet [ Cz sie 09, 2007 7:19 pm ]
Tytuł: 

No właśnie. Ja najpierw weszłam w FOTOGRAFIĘ :D a dopiero teraz tutaj.

Pogoda, pogodą ale i tak świetna wyprawa :thumleft: .

Autor:  Sofia [ Pt sie 10, 2007 10:34 am ]
Tytuł: 

Super wyprawa, szkoda trochę widoków, ale wspomienia pozostaną :)

Autor:  WiolkaS [ Pt sie 10, 2007 10:58 pm ]
Tytuł: 

Super ale musiało być zimno :!:

Autor:  jakaja [ Pt sie 24, 2007 3:40 pm ]
Tytuł: 

Brrr,chłodem powiało :wink:
Super wyprawa :thumleft:

Autor:  Olka [ Cz wrz 06, 2007 1:17 am ]
Tytuł: 

Co za wyprawa :shock: :brawo:

P.S. Dzięki za sms-y i przepraszam za brak moich :oops:

Autor:  EgonT [ Cz wrz 06, 2007 7:31 am ]
Tytuł: 

Olka napisał(a):
Co za wyprawa :shock: :brawo:

P.S. Dzięki za sms-y i przepraszam za brak moich :oops:


Olka Wy mieliście trudnościowo przynajmniej 3x więcej... I do tego zniszczyła Was pogoda. U nas pogoda była umiarkowana a potem nawet ładna.
Trudność Galdhopiggen to poziom Rysów wczesną zimą + lodowiec. Zatem nie możemy porównywać tych wypraw :D
Może tylko pod względem widoków bo w Norwegii były naprawdę przepiękne...

Autor:  Kaytek [ Cz wrz 06, 2007 11:38 am ]
Tytuł: 

Super, Norwegia od dawna mi się marzy...

Autor:  don [ Pt wrz 07, 2007 6:49 am ]
Tytuł: 

Góry i fiordy. Doskonałe połączenie. Szkoda , że Skandynawia jest tak droga.

Autor:  EgonT [ Pt wrz 07, 2007 11:52 am ]
Tytuł: 

don napisał(a):
Góry i fiordy. Doskonałe połączenie. Szkoda , że Skandynawia jest tak droga.


Własne jedzenie i w Skandynawii można rozbijać się na dziko, to zaniża koszty.

A propos cen , piwo w Oslo w knajpie na nasze 35 zeta (0,4 szklanka , 3 % :D :D ).
Porażka...

Autor:  KWAQ9 [ So wrz 08, 2007 8:48 am ]
Tytuł: 

Widać że tęskno do zimy... :D Piękna wyprawa, pozazdrościć! 8)

Autor:  prof.Kiełbasa [ So wrz 08, 2007 9:08 am ]
Tytuł: 

Norwegia jest piekna-ma własnie ten minus ze droga jak cholera :?
Polak jednak potrafi :wink:
gratuluje wspaniałej wyprawy :!:

Autor:  syjek [ So wrz 08, 2007 10:07 am ]
Tytuł: 

Bardzo chciałbym pojechac do Skandynawii, tylko tak sobie myślę, że jak juz mam wydac tyle kasy (a z drugiej strony pojechać na jakiegoś innego kraju i cały czas żreć zupki chińskie i nie spróbować lokalnych specjałow to moim zdaniem bez sensu), to wolę pojechać w jakies inne, wyższe góry np. w Azji.

Ale zdjęcia i Twoja relacja jest świetna i ona musi mi na razie wystarczyć. :lol:
Gratuluję wyprawy !!

Autor:  Olka [ N wrz 09, 2007 11:38 am ]
Tytuł: 

EgonT napisał(a):
Trudność Galdhopiggen to poziom Rysów wczesną zimą + lodowiec.


Nawet nie wiesz jak mnie ostatnio Rysy latem zniszczyły :?
Ledwo zlazłam

Autor:  EgonT [ N wrz 09, 2007 3:34 pm ]
Tytuł: 

Olka napisał(a):
EgonT napisał(a):
Trudność Galdhopiggen to poziom Rysów wczesną zimą + lodowiec.


Nawet nie wiesz jak mnie ostatnio Rysy latem zniszczyły :?
Ledwo zlazłam


Może z tą wczesną zimą przesadziłem , jesień bardziej jeżeli można w ogóle używac w górach jakichś porównań.

Ja już mało pamiętam Rysy, ostatnio byłem tam o zgrozo w 1995...
Akurat szło się jak pamiętam dobrze tylko na górze nic nie było widać :D .

Olka Mnicha Ci zazdroszczę , ja w wspinaniu jestem cienki jak barszcz i chyba nigdy się tam nie wybiorę...

Autor:  dgim [ Śr sty 21, 2009 12:27 am ]
Tytuł: 

przymierzam sie do Norwegii w tym sezonie, najlepsze ceny na przelot do Oslo sa max do kwietnia (do kwietnia wlacznie 59zl czesto mozna spotkac, pozniej juz niestety 109 rzadkosc, z reguly 149zl-> wizzair'em chocby), ale ja raczej nie chce tak wczesnie ruszac. uwielbiam zimowy trekking, ale doswiadczenia moje sa za skromne, jedynie polskie Tatry, zadne wyczyny, kumpel jeszcze mniejsze osiagniecia zima, wiec preferowalbym raczej letni wypad, tym bardziej jezeli mowa o namiotach etc bo chce total econo zrobic, patrzac na ceny w Norwegii, przyjade tam pewnie ze wszystkim z PL

sklad nieduzy, pewnie 2 osoby, czas mysle, ze 7-10 dni, jaki okres polecacie na taki wlasnie wypad do Norwegii ? dopiero zaczynam planowanie, musze do sklepu podroznika sie moze przejsc po jakis sensowny przewodnik po Norwegii, co poza Galdhöpiggen'em polecacie ?

jak teraz widze, srednia temp na polnocy Norwegii najwyzsza jest w lipcu, 14,3°C, generalnie czerwiec-sierpien powyzej 10°C, reszta <10. troche sie wyjasnilo. oj potrzebny przewodnik...

Autor:  Vespa [ Śr sty 21, 2009 12:57 am ]
Tytuł: 

Egon, zazdroszczę.
Będziemy w Oslo w ten weekend, po raz któryś już (bo moja naj kumpela tam stacjonuje) - strasznie mi się tam podoba. Ale o dłuższym wypadzie tudzież górach nie ma mowy. Za cienko z kasą. Góry Norwegii mogę se obecnie popodziwiać jedynie z samolotu (raz nam nawet całkiem zacne zdjęcia wyszły). Tym niemniej, bardzo mi zależy żeby w końcu się tam we własnej osobie znaleźć.
Fajnie taką relację przeczytać :)

Autor:  gouter [ Cz sty 22, 2009 3:13 pm ]
Tytuł: 

Kiedyś przymierzałem się do Skandynawii, nawet opracowałem trasę "na sucho", ale niestety zabrakło chętnych do skompletowania Busa i skończyło się na Apeninach. Co chciałbym zobaczyć: Geiranger Fjord, Lofoty, Jostedalbreen, któryś z rejonów Szwecji: Sarek lub Kebnekaise, Nordkapp, zaliczyć jakiś łatwy 2000. Nie w tym roku, ale za rok lub dwa coś takiego będę próbował.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/