Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 30, 2024 5:27 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn sie 13, 2007 5:08 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt wrz 26, 2006 10:56 am
Posty: 1119
Lokalizacja: Warszawa
Korzystając z faktu że moja Żona wraz z chórem w którym śpiewa jest teraz w Istebnej, wpadłem tu na kilka dni. Mam niepowtarzalną okazję zobaczyć cokolwiek w Beskidach. Normalnie bym tu nigdy nie przyjechał, bo dla mnie to nie żadne góry tylko takie nieco większe pagórki, ale skoro już jestem to postanowilem sobie dziś pójśc na Baranią Górę i Skrzyczne, a potem wrócić tą samą trasą do Istebnej.
Wczoraj przez pół dnia i potem cała noc lało jak z cebra. Rano przywitała mnie piękna mgła i mżawka. No ale mówi się trudno, nie będę przecież tu siedział i się nudził. Przeł łąki, przez pola doszedłem do zielonego szlaku, a następnie kierując się wielką tablicą z napisem "Barania Góra" asfaltową drogą pod górę. Idę, idę, idę, minąłem jakiś las, potem przez parę kilometrów pomiędzy rozrzuconymi zabudowaniami, no i wreszcie widzę że asfaltówka się kończy a zielony szlak skręca w las i to nawet dość stromo pod górę. Stromo było jednak tylko kilka metrów, a potem znów niemalże płasko. Dobrze jednak że wziąłem kijki, bo błoto na drodze przerosło moje oczekiwania. Miejscami nie przesadzając było go po kolana, kijki pomagały mi się nie utopić, albo z nagła nie przysiąść w tym błocku. Po niedługim czasie dotarłem do obiektu budowlanego, bardzo szumnie zwanym "schroniskiem PTTK pod Baranią Górą". Taki typowy, siermiężny, gomółkowski PRL. Nawet jakby mi ktoś dopłacał, to nie zdecydowałbym się na nocleg tam. Dalej wg. tabliczek była 1 h na szczyt i 4.30 h na Skrzyczne. Ruszyłem pod górę... i poszedlem drogą... ale nie zwróciłem uwagi że właściwy szlak odbija bardziej w górę. Idę, idę, idę, mgła, siąpi, mokro, obrzydliwie, a droga jest istnym korytem potoku. Masakra. Po jakimś czasie coś mi zaczęło się nie zgadzać. Zorientowałem się, że od dłuższego czasu nie widzę oznaczeń szlaku. Wyjąłem mapę, stwierdziłem że idę chyba zwykłą drogą wzdłuż Czarnej Wisełki. No i rzeczywiście, wkrótce zobaczyłem potok, droga zmieniła się w ścieżkę,przekroczyłem potok i natrafiłem na przybitą do kamienia tablicę że są to "Wykapy Czarnej Wisełki". Tak więc zupełnie przypadkiem dotarłem do źródeł Wisły :). Dalej niestety nie było zbyt wesoło. Teren zrobił się bagnisty i podmokły, a na dodatek cały obszar był zawalony ściętymi, bądź powalonymi przez wiatr drzewami. Gore-tex w moich butkach odmówił posłuszeństwa, tak więc było mi już zupełnie nie do śmiechu. Co gorsza wyraźna dotąd ścieżka zupełnie zniknęła. Wyjąłem znów mapę, zorientowałem się że jestem gdzieś w widłach tworzonych przez szlaki czerwony i czarny i jesli bede tylko szedł na północ lub wschód to wkrótce natrafię na któryś z tych szlaków. Wybrałem kierunek wschodni (tam musi być jakaś cywilizacja) ale po kilkuset metrach zwątpiłem... paprocie do pasa, ścieżki ani śladu, las zaczął mocno gęstnieć. Wyjąłem więc GPS. Okazało się że właściwie to stoją na szlaku. Jakoś nie mogłem uwierzyć... jaki szlak?! No ale zaufałem GPS-owi, no i rzeczywiście, po przedarciu się przez gęste zarośla i dokumentnym zmoczeniu, wyszedłem na ścieżkę. Uffff. Dalej już znowu prawie płasko czarnym szlakiem, potem połączenie z czerwonym i po chwili stanąłem na szczycie Baraniej Góry. Gdyby nie wieża widokowa i tabliczki, to nigdy bym nie powiedział że to szczyt góry. Raczej taka polana w lesie. Jako że byłą mgłą to odpuściłem sobie wejście na wieżę. Stwierdziłem też że nie idę na Skrzyczne, bo błądzenie po lesie zajęło mi za dużo czasu (a na tabliczce bylo 4 h 15 min :) co za debile te tabliczki stawiają - godzinę temu, przy "schronisku" było 4.30).
Postanowiłem znaleźć źródło Białej Wisełki. Okazało się jednak że słychać je gdzieś w lesie, ale po jest na stromym zboczu, zarośniętym gęsto paprociami. Chwilę się po nim pokręciłem ale sobie darowałem. Wróciłem na szczyt i potem z powrotem do schroniska. Tym razem właściwym szlakiem. Szlakiem płynęła regularna rzeczka, więc trzeba było iść bokiem przez las, na szczęscie bez większego błota. Usłyszałem od wchodzącej pod górę wycieczki małolatów znany komentarz o zgubionych nartach, i po jakiś 30 minutach znów byłem przy schronisku. Dalej już tą samą trasą w dół - dłużyło mi się strasznie. No i już jestem z powrotem w domku i piszę tą małą relację.
Podsumowując - błoto, mgła i deszcz. Widoków zero, ale ludzi na szczęscie też właściwie zero. Widziałem jednak źródło Wisły, a to dość ciekawa rzecz :). Ale zdania o Beskidach nie zmienię... to pagórki a nie żadne góry. Tym niemniej czuję tą trasę w nogach, w sumie niezły kawałek.

Obrazek

Czarna Wisełka

Obrazek

Tabliczka Informacyjna

Obrazek

Ja na szczycie

Obrazek

Mgły gdzieś w dolinie


Jutro jak będzie pogoda idę sobie na Pilsko, a pojutrze może na Babią Górę - jedyną prawdziwą wg.mnie górę w Beskidach

_________________
Maciej Łuczkiewicz
http://naszegory.info - nasza strona o górskich wyprawach
http://czarnobyl1986.info - moja strona o wyprawach do "zakazanego" miejsca


Ostatnio edytowano Śr sie 15, 2007 7:35 am przez macciej, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn sie 13, 2007 5:26 pm 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 19, 2007 5:14 pm
Posty: 103
Lokalizacja: Kraków
macciej napisał(a):
Jutro jak będzie pogoda idę sobie na Pilsko, a pojutrze może na Babią Górę - jedyną prawdziwą wg.mnie górę w Beskidach


Sobotni wieczór spędziłem na Pilsku, a noc na Hali Miziowej. Szczyt widokowo całkiem całkiem :) . Jedyna jego wada to strasznie męczące podejście z Korbielowa-Kamiennej szlakiem zielonym (ale żółty nie lepszy - najpierw asfalt jak do MOKA, a potem tępo przez las).


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL