Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Relacja z Zapoznanie z materiałem dowodowym BeskidNiski X 07
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=4655
Strona 1 z 1

Autor:  tatrzański_miś [ Pn paź 29, 2007 5:39 pm ]
Tytuł:  Relacja z Zapoznanie z materiałem dowodowym BeskidNiski X 07

Relacja z "Zapoznanie z materiałem dowodowym /Beskid Niski X '07/"

.:[26-28 X 2007]:. {|K|R|Y|N|I|C|A|-|Z|D|R|Ó|J|}

D-Day
Godz. 18:00 czasu lokalnego
Po 7 godzinnym dywersyjnym rajdzie w głąb terytorium wroga dotarliśmy do naszego celu - Tajnej Kwatery Głównej.

Po szybkim rekonesansie Kwatery Głównej i staropolskim przywitaniu chlebem w płynie i bigosikiem przez pozostałe zastępy naszej forumowej armii, dotarła do nas depesza z rozkazami…
Rozkaz był prosty…… „inwigilować lokalną społeczność szczególnie skupiając się na stałych Punktach Dystrybucji Żywności”

Ponieważ, z rozkazami się nie dyskutuje musieliśmy go wykonać. :twisted:

D-Day
Godz. 20:00 czasu lokalnego
Po przyodzianiu kamuflażu :batman: udaliśmy się na akcję…
…niepostrzeżenie dotarliśmy do jednego z lokalnych Punktów Dystrybucji Żywności, gdzie postanowiliśmy inwigilować jadłospis
Obrazek

oraz słuchać i rejestrować w celach wywiadowczych tubylczy folklor:
Obrazek

Po godz. ciężkiej pracy i wymianie spostrzeżeń…
Obrazek
…zarządziliśmy szybki odwrót do Kwatery Głównej oczywiście zaopatrując się w drodze powrotnej w różnorakie płyny eksploatacyjne.

D-Day
Godz. 22:00 czasu lokalnego

Wieczorne i nocne grupowe sporządzanie raportów ;-)
Niektórzy z nas mięli lekką rękę i pisali, pisali, pisali, aż tusz się skończył :mrgreen:

D-Day +1
Godz. 9:00 czasu lokalnego

Po nocnych raportach niektórych rankiem bolała ręka, lecz niebawem otrzymaliśmy kolejny rozkaz….
….a treść jego brzmiała następująco:
„Towarzysze! Pocieszeni Waszymi wczorajszymi sukcesami wyznaczamy Wam kolejne zadanie. Otrzymaliśmy od naszych lokalnych tajnych informatorów zaszyfrowaną wiadomość o pewnej górze, zwanej Jaworzyna (1114m npm), znajdującej się nieopodal waszej Kwatery, na której spostrzeżono wzmożone ruchy wojsk nieprzyjaciela. Waszym zadaniem jest za wszelką cenę dostać się na szczyt tejże góry wszystkimi możliwymi sposobami i dokonać dywersji w znajdującym się tam Punkcie Dystrybucji Żywności. Pamiętajcie Towarzysze! Ojczyzna na Was liczy. W dowód wdzięczności Waszego dotychczasowego zaangażowania wysyłamy do Was posiłki
w osobach: Tow. Zolffik wraz z Tow. Joanną, którzy to powinni pojawić się w Kwaterze Głównej ok. godz. 17:00.”

Z otrzymanej depeszy jasno wynikało, że zadanie będzie znacznie trudniejsze od wczorajszego a spodziewane posiłki dotrą do nas już po planowanej akcji dywersyjnej.

D-Day +1
Godz. 10:00 czasu lokalnego

Chłodne, wilgotne przedpołudnie od razu postawiło nas na równe nogi, także i ręce nas przestały boleć ;-)

Obrazek

Obrazek
(zdj. wykonane pod sąsiadującej z naszą, Kwaterą Główną innej równie silnej armii)

Już po ok. 30 min. cała nasza Drużyna mogła wykonywać zdjęcia „lotnicze” Krynicy – miasteczka naszych wrogów.
Obrazek Obrazek

W drodze troszkę Drużyna się rozciągnęła na szlaku, ale utrzymywaliśmy stały kontakt wzrokowy:
Obrazek

Pierwszą bazę pośrednią założyliśmy na szczycie góry zwanej Krzyżowa (813m npm):
Obrazek

Obrazek Obrazek

A to zdjęcie wyjaśnia genezę powstania nazwy owej góry:
Obrazek

Po kilkunasto minutowej przerwie przystąpiliśmy do kontynuowania otrzymanego zadania.

I już po kilkunastu minutach, naszym oczom ukazała się Jaworzyna – góra cel:
Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek

A niebo nad nami spowiły chmury:
Obrazek

Po dojściu do podnóża Jaworzyny…
Obrazek
…spostrzegłem ciekawą mini makietę słynnego wodospadu Niagara ;-)
Obrazek

W tym miejscu przystąpiliśmy do realizacji wykonywania otrzymanego rozkazu. Mianowicie, część z Towarzyszy zadeklarowała się, że zaatakują szczyt Jaworzyny na pieszo jej wschodnią ścianą. Natomiast pozostała część wybrała bardziej nowoczesny sposób dotarcia na szczyt przy użyciu kolejki gondolowej (mięczaki :-) )
Więc w tym miejscu Drużyna rozdzieliła się :-(

Na szczęscie dla Was – czytelników tej relacji, ja byłem w grupie pieszej :-)

W połowie drogi na Jaworzynę natchniony świeżym powietrzem oraz widokami, postanowiłem zrobić kilka ujęć pseudoartystycznych z drzewami jako motyw przewodni:
Obrazek Obrazek Obrazek

Po krótkim odpoczynki ruszyliśmy dalej ku Pomnikowi Przyrody Nieożywionej zwanym „Diabelski Kamień”
Obrazek

A oto i on w real-foto:
Obrazek
(oczywiście jakieś morony musiały go sprayem pomazać – liczę, że diabli ich wezmą)

Od tego miejsca szlak prezentował się uroczo:
Obrazek

Żeby pod koniec trochę potu z nas wycisnąć (końcowe podejście stokiem narciarskim)

Ten końcowy wysiłek wynagrodził nam na szczycie widok na…

Obrazek
…tat, tak, nie mylicie się! Na TATERKI :-D

Obrazek Obrazek Obrazek

A po przeciwnej stronie…:
Obrazek
…Beskid Niski

Ponieważ nie przybyliśmy tu dla przyjemności ;-) niezwłocznie dołączyliśmy do „wygodnickiej” części Drużyny będącej i rozpracowującej już Punkt Dystrybucji Żywności:
Obrazek

Gdzie bezzwłocznie przystąpiliśmy do pisania raportów. Oczywiście pisaliśmy krótkie raporty, aby nas ręce nie zabolały ;-)
Po półtora godzinnym sporządzaniu raportu i wchłonięciu lokalnego jadła, nadszedł trudny moment wycofu do Kwatery Głównej gdzie będziemy oczekiwać na przybycie obiecanych posiłków kadrowych z Nowego Sącza.

Przed godziną „W” z lekko rozgrzaną ręką od pisania raportu postanowiłem zebrać jeszcze odrobinę materiału szpiegowskiego :cyclopsani:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Na górze musieliśmy walczyć z wrogą bestią:
Obrazek Obrazek

…aby po zwycięskiej bitwie pozować do przedstawicieli lokalnej prasy i kronikarzy:
Obrazek

Ponieważ odwrót musiał być szybki wszyscy skorzystaliśmy z kolejki gondolowej
Obrazek

A widoki z jej wnętrza też nam przypadły do gustu:
Obrazek

D-Day +1
Godz. 17:00

Po dotarciu do Kwatery Głównej ok. godz. 16:00 przygotowywaliśmy się do przechwycenia obiecanych posiłków. Oczywiście w KG w miarę możliwości sporządzaliśmy bardziej szczegółowe raporty :wink:
Po przybyciu wspomnianych posiłków, wraz z nimi nadszedł kolejny rozkaz.
A brzmiał on tak:
„Drodzy Towarzysze-weterani! Wspólnie z kamratami z Nowego Sącza musicie się udać do kolejnego Punktu Wydawania Żywności, aby kontynuować pisanie raportów. Mając do Was drodzy Towarzysze pełne zaufanie zezwalamy na zakup, u naszego wroga, pisaków licząc na jeszcze bardziej szczegółowe raporty. Towarzysze Zolffik i Asia będą wam mocno pomagać.
Spisane materiały przekażcie tej dwójce w dyskretny sposób, a oni z kolei dowiozą je jeszcze tej nocy do Sącza. Pamiętajcie, że czas całej misji pomału dobiega końca więc dajcie z siebie wszystko! Ku chwale Ojczyzny!”

Zagrzani do boju kolejnym rozkazem rychło przystąpiliśmy do akcji :mrgreen:

W drodze do PWŻ kolega Wojtek poraził nas blaskiem swych klejnotów ;-)
Obrazek

A widoczny na cokole Kiepura pozdrawia nas machając ręką :salut:

Dalsze relacje są bardziej drastyczne stąd mniej udokumentowane. Te cztery filmiki bardzokrótkometrażowe postaram się zamieścić niebawem na FTP-ie. W celu zachęcenia do „oglądnięcia” tych filmowych perełek zdradzę jeden szczegół. Mianowicie, uwieczniłem niepowtarzalną scenę nadzwyczajnego śpiewu niejakiego kol. Łukasza T. podczas pisania bardzo szczegółowego raportu. Ta kilku sekundowa etiuda zapiera dech w piersiach i zapada na całe życie w pamięci :mrgreen:

D-Day +2
Godz. 10:00

Jest to moment naszego wyjazdu z Krynicy w kierunku Krakowa.


Wszystkim uczestnikom „akcji Krynica” serdecznie dziękuję i pozdrawiam,
Najmniej raportujący (bo kierowca :-( ) z całej ekipy, tatrzański_miś AD 2007.

Autor:  zet [ Pn paź 29, 2007 7:13 pm ]
Tytuł: 

Zazdroszczę Wam tego zlotu (pomimo tych strasznych trudności :wink: ).

Autor:  Hubert [ Pn paź 29, 2007 7:43 pm ]
Tytuł: 

Piękna relacja. Zazdroszcze spotkanie i przezyc.

Lukaszu, czy byl z Wami Sid?

Autor:  młoda [ Pn paź 29, 2007 7:55 pm ]
Tytuł: 

Miś świetna relacja :mrgreen:
no i pikny zlot :) za to raportowanie i stałą gotowość bojową uczestnicy powinni jakieś ordery zasług dostać :wink:

Autor:  Do-misiek [ Pn paź 29, 2007 8:01 pm ]
Tytuł: 

świetna relacja :!: O zlocie to już nie wspomnę... :roll:

Autor:  zolffik [ Pn paź 29, 2007 9:44 pm ]
Tytuł: 

fajnie bylo. a za niedlugo przyjdzie pora powtorki...

Autor:  KWAQ9 [ Pn paź 29, 2007 9:56 pm ]
Tytuł: 

Fotki z cenzurą mnie rozwaliły... :lol: Pozostałe też są świetne. Gratuluję pomysłu. 8)

Autor:  Ania S [ Pn paź 29, 2007 9:58 pm ]
Tytuł: 

zolffik napisał(a):
fajnie bylo. .


Fajnie? to dlaczego tak szybko uciekłes? Czyzbys sie czegos obawiał? ; )))

Super było tylko dlaczego tak krótko? Trzeba bedzie tam wrócic kiedys , nie wszystko zdążyłam zobaczyć.

Wojtek dzięki za zorganizowanie wszystkiego :D

Autor:  WiolkaS [ Pn paź 29, 2007 11:50 pm ]
Tytuł: 

Fajny wyjazd tylko pozazdrościć :!: :wink:

Autor:  Łukasz T [ Wt paź 30, 2007 8:14 am ]
Tytuł: 

Dzień dobry. Dodam również, że zdobylismy też Górę Parkową. Było ogólnie miło. Mielismy też kontakt z innymi ... 8)

Autor:  don [ Wt paź 30, 2007 9:47 am ]
Tytuł: 

Zacne zdobycze. Skład ekstraklasa, A wyobrażam sobie ile się działo.

Autor:  Łukasz T [ Wt paź 30, 2007 9:48 am ]
Tytuł: 

Mieliśmy nauki giełdowe. Chyba rzucę Urząd i kupię czerwone szelki. Albo lejce :lol:

Autor:  Wojtek Zając [ Wt paź 30, 2007 10:03 am ]
Tytuł: 

Łukasz z tym maklerem to przemyśl sprawę:
Cytuj:
Nawet prawie milionowe premie roczne oraz ponad 20 tys. zł miesięcznie netto otrzymują obecnie najlepsi pracownicy domów maklerskich. To kilkakrotnie więcej niż przed trzema czy pięcioma laty. Na wzroście wynagrodzeń brokerskiej elity zyskują także nowicjusze.

Na rozwoju rodzimego rynku kapitałowego wśród osób zatrudnionych u brokerów najbardziej zyskali maklerzy, którzy obsługują klientów instytucjonalnych. Ci z nich, którzy pozyskali dla swoich pracodawców największe instytucje finansowe, generujące wysokie obroty na giełdzie, otrzymują miesięcznie na rękę przynajmniej 20 tys. zł. Do tego dochodzą roczne premie. Obecnie często są one sześciocyfrowe.

Zdecydowana większość osób kierujących biurami i domami maklerskimi ma bardzo duże trudności z zatrudnieniem doświadczonych maklerów. To może tłumaczyć wzrost ich zarobków. A te z kolei przyciągają do branży nowe twarze.

Wejście do zawodu nie jest jednak łatwe. Na ostatni egzamin (odbył się w marcu) zgłosiło się 160 osób. Licencję maklerską zdobyło jednak tylko 34 kandydatów. To za mało, by zaspokoić zapotrzebowanie na specjalistów tego typu wśród domów maklerskich, które poszukują obecnie kilkudziesięciu maklerów. Chętnie zatrudniają ich bowiem także między innymi firmy zarządzające aktywami. Dlatego nawet maklerzy bez doświadczenia mogą zarobić na początku swej kariery około 50 proc. więcej niż przed trzema czy pięcioma laty. Teraz jest to od 2 tys. zł do nawet ponad 6 tys. zł netto miesięcznie.


http://biznes.onet.pl/0,1447524,komentarze.html

Autor:  Robert18 [ Wt paź 30, 2007 11:47 pm ]
Tytuł: 

zolffik napisał(a):
fajnie bylo. a za niedlugo przyjdzie pora powtorki...



No suminie mnie do tej pory gryzie że ci zabrałem i nie oddałem tej flaszki . :oops:

Autor:  Rohu [ Śr paź 31, 2007 12:32 am ]
Tytuł: 

Z flaszkami bywa tak, że lepiej nie oddać niż zwrócić. :D

Autor:  zolffik [ Śr paź 31, 2007 9:42 pm ]
Tytuł: 

Robert18 napisał(a):
zolffik napisał(a):
fajnie bylo. a za niedlugo przyjdzie pora powtorki...



No suminie mnie do tej pory gryzie że ci zabrałem i nie oddałem tej flaszki . :oops:



chyba cos Ci sie pomieszalo. przez caly moj pobyt w krynicy nie widzialem zadnej flaszki :shock:

Autor:  Ania S [ Śr paź 31, 2007 9:54 pm ]
Tytuł: 

Robert18 napisał(a):
nie oddałem flaszki . :oops:


Ej Robercik :roll: , flaszki nie oddałes, "pożyczonego" kielonka wyrzuciłeś, do gondolki zapomniałes to czego zapomniałeś 8) ... staczasz sie :lol:

Autor:  górolka [ Śr paź 31, 2007 10:54 pm ]
Tytuł: 

Pięknie Panie Zając , pięknie :D

Autor:  cure-czka [ So lis 03, 2007 7:38 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Mielismy też kontakt z innymi ...
ciekawe kto miał większy kontakt :lol:

Autor:  Jacek [ So lis 03, 2007 9:33 am ]
Tytuł: 

nie macie więcej zdjęć z walki z bestią ?
a i widać, że sponsorem był The North Face ;)

Autor:  Łukasz T [ Pt lis 16, 2007 7:35 am ]
Tytuł: 

I tak na podsumowanie tematu.

Prawdziwe oblicze Lecha R. Tyle chłop pisze o ideach, bezinteresowności, itp. A tu co ? Zgarnia się kasę na lewo na Jaworzynie Krynickiej:

Obrazek

Niby sponsor a pewno pod stołem przewałki na maksa. Ave :wink:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/