Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 16, 2024 12:07 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn gru 10, 2007 4:58 pm 
Nowy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 12, 2007 11:14 pm
Posty: 12
Lokalizacja: Kraków
Witam!

Zapraszam do odwiedzania strony zawierającej relację z wyprawy do Rumunii w sierpniu 2007 r.
Naszym celem były Góry Fogaraskie, Iezer-Papusa i Piatra Craiului. Z rozpędu dotarliśmy jeszcze nad Morze Czarne.
Mam nadzieję, że relacja okaże się przydatna.

Oto link:
http://home.agh.edu.pl/kuras/rumunia2007.html

Pozdrawiam,
Przemek Kuras


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 10, 2007 7:49 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
Hmmm... :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 11, 2007 7:58 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
No super. Też w tym roku myślałem o Fogaraszach, niestety zwiedzanie tamtych rejonów musiałem odłożyć na nastepne sezony. Relacja na pewno będzie bardzo pomocna. Żleb Drakuli to coś a-la Żleb Kulczyńskiego (w dolnych partiach oczywiście) ?

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 11, 2007 11:13 am 
Nowy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 12, 2007 11:14 pm
Posty: 12
Lokalizacja: Kraków
Carcass:
dopiero czytałem Twoją relację ze Słowacji i dowiedziawszy się o rezygnacji z Fogaraszy pomyślałem, że będzie chociaż jedna osoba, która skorzysta z naszej pracy. :)

Naprawdę warto zobaczyć te góry, ale z dobrą pogodą różnie tam bywa. Nam się średnio udało. Turystów jest sporo ze względu na bogatą (jak na Rumunię) bazę turystyczną. Z tego powodu jest tam również dużo śmieci, a o bezludnym wędrowaniu mowy nie ma. Ale zawsze można zajrzeć w sąsiedni Iezer, my tam nie spotkaliśmy nikogo oprócz Cyganów zbierających jagody.

A Strunga Dracului (w Polsce popularna jako Stringi Drakuli) to wysoka na 120 m skalna rynna, nachylona pod kątem ok. 70 stopni, ubezpieczona łańcuchem. Kłopotliwe jest zejście nią z ciężkimi plecakami, ale jeśli pogoda sprzyja, tak jak w naszym przypadku, to spoko, chociaż trafiliśmy na miejsce, gdzie bez ściągnięcia plecaków i podania ich w dół mogłoby być trudno. Ale i tak było fajnie. :)
Podejście jest na pewno przyjemniejsze.

Strunga Dracului to jedno z 3 najniebezpieczniejszych miejsc w Fogaraszach, ale bez przesady, nie taki diabeł straszny. Nie byliśmy w 2 pozostałych miejscach ze względu na kiepską pogodę, ale po zejściu przez Stringi nie wahalibyśmy się tamtędy iść.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 11, 2007 11:47 am 
Nowy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 12, 2007 11:14 pm
Posty: 12
Lokalizacja: Kraków
A co do porównania ze Żlebem Kulczyńskiego, Stringi są dłuższe i chyba jednak trochę trudniejsze. Poza tym przez Żleb rzadko idzie się z wielkim plecakiem, a w Stringach to raczej norma.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 11, 2007 12:55 pm 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
Kypac bardzo fajna relacja.
Góry bardzo ladne.
Tylko dojazd powiedzmy klopotliwy -> bo jednak nie jest to Slowacja i trochę pokombinować trzeba.
Myślalem ,że Rumunia będzie pusta i dzika -> a tu niespodzianka :)
baza turystyczna ok i ludzie chodzą po górach :P

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 11, 2007 3:53 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Cytuj:
dopiero czytałem Twoją relację ze Słowacji i dowiedziawszy się o rezygnacji z Fogaraszy pomyślałem, że będzie chociaż jedna osoba, która skorzysta z naszej pracy.


No myślę, że ta relacja przyda sie wielu osobom nie tylko mnie. Ja w zasadzie myślałem o zorganizowanym wyjeździe w Fogarasze. Taką wycieczkę proponował tego roku rzeszowski oddział PTTK-u. Nie wiem czy nie jestem już za stary i za wygodny na wędrowanie z namiotem na plecach.

Cytuj:
Poza tym przez Żleb rzadko idzie się z wielkim plecakiem, a w Stringach to raczej norma.


To racja. Problem przy zejściu może stanowić ciężki plecak.

Dość trudny jest ponoć również odcinek grani miedzy Serbotą a Negoiu.

A niedźwiedzia na swej drodze nie spotkaliście (poza śladami), bo ponoć jest ich tam mnóstwo i zdarza sie, że bywają niebezpieczne. Czytaliśmy o tym nie tak dawno na forum.

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 12, 2007 1:20 am 
Nowy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 12, 2007 11:14 pm
Posty: 12
Lokalizacja: Kraków
Luka3350:
Dzięki za wyrażenie opinii. Dojazd faktycznie nie jest najprostszy, ale to też wyzwanie. A bardziej puste i dzikie tereny Rumunii zwiedziliśmy w ubiegłym roku - Góry Rodniańskie i Suhard, też piękne.
W Fogaraszach ludzi jest sporo. Spotkaliśmy wielu Niemców, którzy chodzili od schroniska do schroniska, wyjadali całe żarcie i wypijali hektolitry piwa. Wielu jest Czechów, sporo Polaków, czasem trafiają się Rumuni i Węgrzy, sporadycznie inne nacje. Wiadomo, każdy chce zdobyć najwyższe szczyty Rumunii i przy okazji zostawić tony śmieci. Natomiast z tego co wiemy, w innych pasmach ludzi jest jak znacznie mniej.

Carcass:
Dokładnie, między Serbotą a Negoiu podobno jest najostrzej, ale akurat pogoda wygoniła nas dzień wcześniej z głównej grani i na Negoiu podchodziliśmy z dołu, od Cabana Negoiu.
O miśkach też sporo słyszeliśmy. Generalnie nie było wieczora, żebyśmy się nawzajem nie straszyli nocnymi niedźwiedzimi wizytami. :)
Mieliśmy 2 razy do czynienia z miśkami, ale bardzo niebezpośrednio. Raz, jak wspomniałeś, widzieliśmy ślady niedaleko Moldoveanu (na ok. 2400 m!). Drugi raz niedźwiedź przeszedł nam drogę przy zejściu z Piatra Craiului. Poniżej fragment relacji autorstwa kolegi, który chciał spotęgować napięcie, ale de facto nie bardzo był ku temu powód. ;)

"Po pewnym czasie droga gwałtownie odbija w lewo. Idziemy dalej, ale po pewnym czasie orientujemy się, że zgubiliśmy szlak wychodząc jakimś dziwnym trafem z wąwozu. Zauważamy jednak inną drogę, która biegnie do Zarnesti. Odbijamy więc w prawo. Ruszam szybko naprzód i po przemaszerowaniu około 200 m baczność i w tył zwrot. To, czego do tej pory nie widzieliśmy, zobaczyliśmy teraz. Przeszedł przez drogę i nie mogąc sforsować skarpy wrócił z powrotem w krzaki. Nie był chyba duży.
Mamy więc komplet wrażeń przyrodniczych. Jeden z 5.5 tys. rumuńskich niedźwiedzi stał się naszym łupem. Pytanie, co robić dalej. Wszyscy "mamy trochę w gaciach". W pewnym momencie z naprzeciwka idzie dwójka starszych, jak się później okazało niemieckich, turystów. Mówią, że też go widzieli. Skoro oni przeszli, to czemu my się mamy bać? Idziemy. Miśka już nie było. Po chwili zgodnie z przewidywaniami znów znaleźliśmy się w wąwozie."

Biorąc pod uwagę liczebność niedźwiedzi w Rumunii, można przyjąć, że mieliśmy szczęście, nie musząc bliżej z nimi obcować.

A przy okazji przytoczę głupawą zagadkę. Możliwe, że już była, ale pasuje do kontekstu.
- Po czym poznać, jaki niedźwiedź cię goni?
- Jeśli uciekasz na drzewo, a niedźwiedź nie wchodzi za tobą - goni cię grizzly. Jeśli uciekasz na drzewo i niedźwiedź włazi za tobą - jest to niedźwiedź brunatny. A jeśli uciekasz i nie ma drzew - goni cię niedźwiedź polarny. ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 12, 2007 3:23 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
To mieliście sporo szczęścia. W tym temacie jest co nieco o ataku rumuńskiej niedźwiedzicy na amerykańską turystkę.

http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... k&start=40

Jednak spanie pod namiotem w odludnych rejonach kraju, gdzie jest bodaj najwięcej niedźwiedzi w Europie trochę musi stresować.

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 12, 2007 8:31 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 26, 2007 2:46 pm
Posty: 384
Lokalizacja: Łódź
Ja też myślę o Fogaraszach.
Na razie muszę zaopatrzyć się w ten przewodnik:
http://www.bezdroza.com/?page=shop/flyp ... ct_id=2614

_________________
Czym wyżej, tym te góry jakieś mniejsze!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 13, 2007 1:55 am 
Nowy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 12, 2007 11:14 pm
Posty: 12
Lokalizacja: Kraków
Carcass:
Co do niedźwiedzi, to dużo spokojniejsi byliśmy w nocy, gdy koło namiotów spał pies. Był to co prawda tylko fogaraski wychudzony przybłęda, ale wierny nam.

tatrzański_miś:
Dobry wybór. Mieliśmy ze sobą ten przewodnik. Jest wydany z myślą o pieszym turyście: tylko najważniejsze informacje, wytrzymałość i stosunkowo nieduża masa. Zawartości też nie można nic zarzucić. Trasy dobrane są w taki sposób, że wszystkie najważniejsze szlaki są opisane. Schematyczne mapki pomagają w odczytaniu przebiegu szlaków, niejasno czasem oznaczonych na mapach. Gdybyś miał jakieś pytania, mogę w każdej chwili przynieść przewodnik od znajomych i udzielić szczegółowych informacji.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 14, 2007 7:51 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 5:40 pm
Posty: 876
Lokalizacja: okolice Krakowa
Zazdroszczę wyprawy :!:

_________________
Dawniej Olivia


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 14, 2007 8:06 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
chciałbym tam pojechać :!: relacja bardzo fajna i przydatna 8)
w tym roku troche inny rejon mam w głowie ale Rumunia tez mi się błaka :wink:

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So gru 15, 2007 12:25 pm 
Swój

Dołączył(a): Wt wrz 18, 2007 11:26 am
Posty: 59
Gruzja, Norwegia, Rumunia i Czarnogóra - kraje, które chciałabym odwiedzić. Zdjęcia super, strona bardzo pomocna, mam nadzieje, że wykorzystam kiedyś te informacje w praktyce :)

PS. Mógłbyś podać przybliżony całkowity koszt takiej wyprawy?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 19, 2007 11:36 am 
Nowy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 12, 2007 11:14 pm
Posty: 12
Lokalizacja: Kraków
ewka:
Zsumowałem wszystkie przejazdy, noclegi i bilety wstępu, począwszy od Krakowa i na Krakowie skończywszy. Nie uwzględniałem kosztów jedzenia. Mam 2 wyniki, bardzo różniące się od siebie.
1. Jeżeli wracalibyśmy przez Ukrainę, a nie udało się to z powodu zamknięcia przejścia granicznego w Sygiecie, całkowity koszt wyniósłby jedną osobę ok. 425 zł.
2. Musieliśmy opracować plan awaryjny powrotu przez Węgry. Wróciliśmy całkiem szybko, ale drogo. Jednej osobie wyszło ok. 593 zł.

Na stronie z relacją w dziale porady praktyczne są wyszczególnione wszystkie ceny.
Przemek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 19, 2007 7:03 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 23, 2007 8:24 am
Posty: 1260
Lokalizacja: Sosnowiec - Kraków
Fajna relacja. Fajnie opracowana, ładne zdjęcia, ciekawe opisy. gratulować ;)

_________________
"Walcz, walcz, walcz
Twój bunt przewyższy nawet bogów gniew...
Walcz, walcz, walcz
Do końca dni...
Walcz, walcz, walcz
Choć Twoją bronią będzie tylko śpiew...
Walcz, walcz, walcz
Ze strachem swym..."


Daab - Przesłanie z daleka


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 28, 2007 3:25 pm 
Swój

Dołączył(a): Wt wrz 18, 2007 11:26 am
Posty: 59
Kypac - wow :lol: nie spodziewałam się aż tak nisko. Stronę przeglądałam, zapisałam, mam nadzieję, że będzie mi przydatna :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 01, 2008 8:39 pm 
Nowy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 12, 2007 11:14 pm
Posty: 12
Lokalizacja: Kraków
ewka:
W 2006 roku byliśmy w Rodniańskich. Ponad 2-tygodniowa wyprawa kosztowała nas 366 zł na osobę. :)
W tym roku najwięcej wyniósł nas wyjazd nad Morze Czarne, nie mówiąc już o nieszczęsnym awaryjnym powrocie przez Węgry...
Ale poza tym to ta niska cena (przypominam, że nie wliczam kosztów żywności) nie powinna być zaskoczeniem, w końcu płaciliśmy tylko za przejazdy, a spaliśmy głównie w namiocie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL